• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aż 42 filmy w pogoni za Złotymi Lwami

Waldemar Gabis
8 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Festiwal filmowy powinien być dłuższy!
Przed rokiem gwiazdą gdyńskiego festiwalu była Alicja Bachleda-Curuś. W tym roku nie wiadomo jeszcze, kto zajmie jej miejsce w roli celebrytki nr 1. Na razie trwa selekcja filmów do Konkursu Głównego. Przed rokiem gwiazdą gdyńskiego festiwalu była Alicja Bachleda-Curuś. W tym roku nie wiadomo jeszcze, kto zajmie jej miejsce w roli celebrytki nr 1. Na razie trwa selekcja filmów do Konkursu Głównego.

Do Konkursu Głównego tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zgłoszonych zostało aż 42 filmy. Wśród nich są produkcje uznanych twórców, ale też debiutantów. Najprawdopodobniej więcej niż połowa zostanie jednak odrzucona.



Tegoroczna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni rozpocznie się 6 czerwca. 31 marca minął termin zgłaszania tytułów. Dziś wiadomo, że do Konkursu Głównego zgłoszono 42 produkcje, to o cztery więcej niż przed rokiem.

- Jesteśmy w trakcie oglądania. Może się okazać, że nie wszystkie nadesłane filmy spełnią warunki formalne, by zostać zakwalifikowanymi do Konkursu Głównego - zastrzega jeszcze Leszek Kopeć, dyrektor Festiwalu Polski Filmów Fabularnych.

Swoje filmy nadesłali m.in. Jan Komasa ("Sala samobójców") i Wiesław Saniewski ("Wygrany"), którzy pokazali je całkiem niedawno kinowej publiczności oraz Antoni Krauze ("Czarny czwartek"), którego opowieść o wydarzeniach grudnia 1970 kinomani mieli szansę obejrzeć już w lutym tego roku.
Do walki o Złote Lwy stanął też Jerzy Skolimowski, który z pewnością będzie jednym z faworytów, bo jego "Essential Killing" zgarnął już laury na międzynarodowym festiwalu w Wenecji oraz kilka "Orłów", nagród przyznawanych przez Polską Akademię Filmową.

Wśród nadesłanych produkcji jest wiele obrazów, które nie miały dotąd kinowej premiery. Ich autorami są uznani twórcy, ale też debiutanci. Być może kilku z nich pójdzie śladami Magdaleny PiekorzBorysa Lankosza, którzy sięgali w Gdyni po nagrodę główną, czyli Złote Lwy (odpowiednio "Pręgi" i "Rewers").

Z 42 zgłoszonych tytułów do Konkursu Głównego zostanie zakwalifikowanych najprawdopodobniej mniej niż połowa.

- Stawiam na ostrzejszą selekcję - zapowiadał już wcześniej Michał Chaciński, nowy dyrektor artstyczny FPFF, który zastanawiał co zrobić, jeśli poziom zgłoszonych produkcji nie będzie najwyższy. - Już wiem, że pod tym względem źle nie będzie. Pierwsze projekcje napawają optymizmem.

Podczas FPFF odbędzie się także Konkurs Młodego Kina, na który wpłynęły 54 filmy. Swoje etiudy i filmy dyplomowe nadesłali studenci niemal wszystkich szkół filmowych w Polsce, m.in. Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi; Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego oraz Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.

Pełną listę zakwalifikowanych filmów do obu konkursów poznamy na początku maja 2011r.

Wydarzenia

36. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

festiwal teatralny, festiwal filmowy, projekcje filmowe, spotkanie

Opinie (22) 3 zablokowane

  • Złote lwy tylko w Gdańsku! (1)

    w Gdyni powinny być złote śledzie

    • 10 24

    • w Gdańsku złoty krawężnik

      • 3 5

  • Kogo obchodzi jakiś prowincjonalny festiwalik gdzieś na wschodzie Europy liczą się tylko oscary w La a reszta jest głęboko w (1)

    tyle

    • 6 25

    • a kogo obchodzą takie prowincjonalne opinie?

      w dodatku takiej prowincjonalnej zakompleksionej osoby..

      • 12 0

  • znów w Gdyni zagości przeciętność i pijaństwo

    .............

    • 9 17

  • W kazdym filmie ta sama morda (3)

    Karolak, Szyc, Malaszynski, Adamczyk, Kot itd, jeden zestaw aktorow wymieniajacych sie, a czasem i w jednym filmie razem sa. Tragedia.
    Czarny Czwartek to chyba najbardziej przyzwoity polski film jaki widzialem w ostatnich latach, ale to tylko adaptacja historii, chcialbym zobaczyc cos madrego, zabawnego, dajacego do myslenia, a przy tym niebanalnego i patosowego. Czuje jednak, ze na to sie nie doczekam.

    • 28 4

    • Chrum - popieram Cię w 100 % !!!!
      Jak w tv widzę zwiastun kolejnego "hitu" polskiego kinowego, to mdli mnie !!!!

      • 10 0

    • w szczegolnosci ten pierwszy to beztalencie, dramat!

      • 3 0

    • sala samobojcow

      drugi, obok czarnego czwartku, sensowny polski film.
      ale faktycznie, w przeciagu ostatnich kilku lat przyzwite produkcje mozna policzyc na palcach jednej reki. niestety

      • 1 1

  • To niewiele widziałeś. (3)

    Chłopie widać że do kina nie chodzisz albo oglądasz jakieś shity skoro wszędzie Szyca czy Kota widujesz.
    A czarny czwartek to poziom dla gimnazjalistów i to nierozgarniętych z historii.
    Akcja drewniana a bohaterowie... żal !

    • 9 6

    • Racja, akcja straszna (2)

      Powinni dopracować scenariusz i zrobić tak, żeby stoczniowcy sięgnęli p obroń i spuścili łomot ZOMOwcom.

      Przepraszam za to, ale ten durny wpis tylko na szyderę zasłużył.

      • 2 1

      • nie pokazali Jaruzelskiego, film jest poprawny poltiycznie

        • 1 0

      • Film jest po prostu słaby. Poza naradą włodarzy PZPR (jak dla mnie jedyna scena z dobrą grą aktorów) gra to straszne drewno. Pomijam gigantyczne braki w scenografii (budżet) ale można to nadrobić psychologia postaci. Na tym polu też niestety klapa. Także tę szyderę schowaj do kieszeni i częściej zasiadaj przed ekranem. pozdrawiam

        • 1 0

  • ja tam nie chodzę na polskie filmy...

    • 3 4

  • A gdzie Avatar?:/

    j.w

    • 1 3

  • a ja sie ciesze, ze choc troche "wielkim swiatem" :))) powieje, niech sie Gdynia przewietrzy, w polskim kinie tez czasem dobre ki no gosci, a na festiwalu zdarza sie to czesto

    • 4 0

  • Ar, Have NO FEAR! (1)

    Co mają oczy widzą dokładnie, że śledzie nawet symbol od zawsze obecny w herbie Miasta Gdańsk - czyli dwa Lwy właśnie - chcieliby przerobić na swoje...

    Nie mam nic przeciwko FPFF, ale skoro już odbywa się w Gdyni, to rzeczywiście powinny go promować dwa "nagie" śledzie :-)

    Ale czyżby duma gdyńska wstydziła się w tym wypadku symbolu własnego miasta, zestawiając go w towarzystwie "gdańskich Lwów"?
    Czy wtedy jest bardziej dostojnie? Ciekawe... co na to powie ryba? :-D

    • 1 3

    • Lwy są nasze

      odwal się od Lwów kretynie.

      • 1 0

  • szkoda kasy na polskie filmy. To szmira i strata czasu w kinie

    • 1 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką nazwę nosi festiwal, którego każda kolejna edycja poświęcona jest innej dzielnicy Gdańska?