• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

The Cinematic Orchestra zagrała w B90

Borys Kossakowski
25 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Wokalistka The Cinematic Orchestra śpiewała niezwykle emocjonalnie. Wokalistka The Cinematic Orchestra śpiewała niezwykle emocjonalnie.

Publiczność długo wiwatowała po głównej części koncertu The Cinematic Orchestra. Zespół zagrał wprawdzie spokojnie, bez fajerwerków, a momentami wręcz sennie. Jednak ten spokój uwiódł trójmiejską publiczność, która wreszcie doczekała się ponadpółgodzinnych bisów.



- Zagramy wam kilka numerów z nadchodzącej płyty, która ukaże się w październiku - zaczął lapidarnie lider The Cinematic Orchestra Jason Swinscoe, po czym zespół zaczął grać. Od początku dość leniwie, intro oparte było na wielowarstwowych partiach instrumentów klawiszowych. Całość próbował rozpędzić tylko perkusista Luke Flowers, grający z finezją i energią skomplikowane rytmy, które brzmiały tak, jakby ktoś posamplował partie bębnów z innych utworów i ułożył w kolaż.

Larry Brown - cichy bohater tego koncertu. Larry Brown - cichy bohater tego koncertu.

Po chwili na scenie pojawiła się czarnoskóra wokalistka, która w zespole zastąpiła zmarłą gwiazdę soul Fontellę Bass (niestety nie udało mi się znaleźć jej imienia i nazwiska), która od razu oczarowała widzów niezwykle sugestywną improwizowaną wokalizą. Towarzyszył jej saksofonista Tom Chant, wieloletni członek orkiestry i jednocześnie jeden z najbardziej charyzmatycznych muzyków na scenie.

Zespół rozkręcał się powoli. Z publiczności nawet padały postulaty: "Grajcie głośniej!". Nowe utwory osadzone były w powolnych tempach, skąpane w syntezatorowych i samplerowych plamach. Momentami poszczególne partie utworów wydawały się niedopasowane, jakby porwane, pochodzące z nieprzystających kawałków. Również starsze, takie jak "The Awakening Of A Woman" wypadły dość blado.

Tom Chant - rasowy, charyzmatyczny frontman. Tom Chant - rasowy, charyzmatyczny frontman.

Momentem przełomowym w moim odczuciu był niezwykle intymny duet gitarzysty i wokalisty Larry'ego Browna i wokalistki, o której była mowa powyżej. We dwójkę wykonali pieśń osadzoną w tradycji afroamerykańskiej, gdzieś pomiędzy bluesem a gospel. Ten najcichszy i najspokojniejszy fragment koncertu paradoksalnie wyrwał mnie z zadumy i kazał zawędrować pod samą scenę.

The Cinematic Orchestra zaczęła wreszcie działać jak świetnie ustawiona maszyna, a ze sceny szerokim strumieniem zaczęła płynąć energia. Zwłaszcza podczas bisów poszczególni instrumentaliści wychodzili ze skóry, by jeszcze bardziej zaimponować publiczności. Brylowali perkusista Luke Flowers i saksofonista Tom Chant, który dał popis w trakcie "The Man With The Movie Camera". Zespół zaprezentował ognisty, porywający nu-jazz, oparty na gęstym, szalonym rytmie, samplowanych dźwiękach smyczków i zapętlonej linii kontrabasu Sama Vicary'ego. Koncert się zakończył po ponad dwóch i pół godziny utworem "All That You Give".

Zasłuchana publiczność. Zasłuchana publiczność.

Ale nie popisy zapamiętałem z koncertu najbardziej, ale korzenną, niezwykle emocjonalną grę na gitarze oraz śpiew Larry'ego Browna (na bis fantastycznie wykonał "To Build A Home"). Muzyk wydawał się wręcz połączony ze swoją gitarą, a śpiewał z takim zaangażowaniem, jakby był to koncert jego własnego zespołu Grey Reverend, a nie The Cinematic Orchestra.

Równie zjawiskowa była wokalistka, której śpiew był jakby wyrwany z samego serca Afryki. Ozdobniki, którymi urozmaicała swe wokalizy, przypominały zaś momentami śpiew dzikich, wędrownych ptaków.

Cinematic Orchestra w B90

Wydarzenia

The Cinematic Orchestra (2 opinie)

(2 opinie)
99 - 115 zł
jazz, muzyka alternatywna, muzyka elektroniczna

Zobacz także

Opinie (20) 2 zablokowane

  • The Cinematic Orchestra

    Słaby koncert.

    • 20 6

  • "Z publiczności nawet padały postulaty, by grali głośniej"

    Borys daj spokój, zafunduj sobie człowieku korepetycje.

    • 20 3

  • (1)

    Koncert przydługi i lepiej by to wypadło jednak w sali z miejscami siedzącymi.

    • 22 1

    • zgadzam się

      w dodatku w mniejszym klubie, plus wywalić trochę publiki, bo wielokrotnie słyszałem bardziej gadających wkoło ludzi niż sam zespół, nie wiem po co niektórzy tam przyszli...

      • 13 1

  • Czy tylko Mi tam Dudnił bas /kontrabas? (4)

    Witam. Staliśmy z żoną 3 metry od sceny. Po raz pierwszy mam poważny zarzut odnośnie nagłośnienia w B90. Dziwne bo z jednej strony, było nawet słychać jak wokalista Larry Brown klaszcze, jak lider Jason Swinscoe przewraca kartki, a z drugiej jak dyrygował - nie uciszył Basisty. Strasznie dudniło. Potem jak wziął kontrabas to przez ten dźwięk miał aż nienaturalną barwę. Może dalej od sceny było lepiej. Nie mam pojęcia. Warto pomyśleć nad tym by na takich koncertach ustawić nawet te czerwone ławki. Nie jestem dziadem, ale chyba każdego bolał kręgosłup od prawie 2i pół godzinnego stania. Poza tym jeśli mamy saxofon żywy, to faktycznie trzeba było mieć trąbkę z puszki???Jestem połowicznie zadowolony. Portishead, a przed nim Skalpel rok temu pozamiatał bez żadnych pytań. Tu mam wątpliwości. I te ceny biletów... 115zł. Dużo.

    • 10 5

    • skalpel

      skalpel dał czadu.myślałam że tu będzie podobnie.

      • 0 0

    • ...

      Koncert kompletnie nie wart swojej ceny. Brak szacunku dla słuchaczy zarówno ze strony zespołu, jak i klubu.

      • 4 1

    • sax

      też mi się te półblaybacki trąby nie podobało. to samo z chórkami dla Ruu Campbela - brzmiało to nieco sztucznie. ale artysta tak postanowił ;)

      • 1 2

    • Fismoll koncert

      B90 nie nadaje sie do koncertow. Na Fismollu naglosnienie rowniez bylo okropne do tego to stanie caly koncert....dlatego nie poszlam na cinematic, bo wiedzialam, ze z naglosnieniem dalej bedzie lipa, widze, ze sie nie mylilam.

      • 4 2

  • Byłam 1 raz

    Plus dla klubu za nagłośnienie, plus za porządek, plus za towarzystwo (ludzie pełna kultura), minus za... wokalistę, który stracił jajka ;)

    • 0 10

  • To nie kwestia nagłośnienia B90, a możliwości jego wykorzystania...

    Byłem tam na wielu koncertach i w większości przypadków było bardzo dobrze vide Eaguls, Baths etc. = da się to zrobić :) Niestety, ten wiekowy realizator TCO tak ustawił dźwięk strasznie relaksacyjnie. Zlany bas kontrabasu i gitary basowej, talerze spod koca, delikatne echo, brak separacji instrumentów, głos wokalistki byłby bardziej przejmujący (a głos miała bo mimo tego nagłośnienie robiła wrażenie)... Chyba realizator miał zły dzień albo po przyjeździe z wawy uderzyło go czyste powietrze ;-)

    • 9 2

  • Słabo niestety (1)

    Straszny klawiszowiec - podczas jego solówki wokalistka DOSŁOWNIE oglądała sobie paznokcie. Jeśli sami muzycy się nudzą, to jest już źle. Jestem fanką cinematica odkąd zaczęli grać i wczorajszy wieczór był dla mnie gorzki. Bardzo słaby koncert.

    • 15 3

    • popieram ta opinię.

      Dokładnie, zgadzam się. :(

      • 3 3

  • Na wokalu Heidi Vogel jakby co.

    • 6 0

  • :( (1)

    Bardzo słaby koncert, rozczarowanie co do zespołu, fatalne nagłośnienie i organizacja (mało miejsc siedzących), typ muzyki niedopasowany do miejsca koncertu. Niestety - wyszłam w połowie, nie zawitam juz do B90, bo to trzeci taki przypadek. Koncert kompletnie nie wart swojej ceny, współczuję osobom które zapłaciły pełną kwotę za bilet.

    • 6 10

    • Hmmm...

      Za zespół ciężko mi się wypowiadać, ale skoro wiesz, co gra, to wiedziałaś też chyba, czy muzyka jest dopasowana do miejsca? Piszesz, że już w B90 byłaś, to powinnaś też wiedzieć, że miejsc siedzących jest tam mało. Pomijam już, że z fotek wynika, że sporo ludzi było, to gdzie niby te miejsca siedzące miały się znajdować?

      • 4 1

  • Ludzie, jaki Larry Brown?

    Przecież to Grey Reverend!!! Wieloletni współpracownik TCO...

    + stwierdzenie, że koncert był słaby... czy my na pewno byliśmy na tym samym show? Ja nadal zbieram szczękę z podłogi, 15 kawałków, z czego 5 z nowej płyty, 2,5 godziny grania, klasyczny skład wsparty przez nowych muzyków, nowe instrumenty, czego chcieć więcej?

    • 12 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Luksusowa przestrzeń klubowa w Gdańsku, gdzie odbywają się imprezy w ekstrawaganckim stylu to: