Tego lata wyjątkowa industrial rockowa ekipa wyrusza w trasę - takiego wydarzenia Europa jeszcze nigdy dotąd nie widziała. Na czele pochodu przez osiem państw staną dwaj headlinerzy - Combichrist oraz Filter, a wraz z nimi zobaczyć będzie można rosnący w siłę niemiecki projekt Lord of the Lost.
Zdjęcia
)
)
)
)
Podobne wydarzenia
piątek, godz. 18:30
Gdańsk,
Paszcza Lwa
bilety 20 zł
środa - sobota, godz. 15:00
Gdańsk,
Ulica Elektryków
Norwesko-amerykański kolektyw Combichrist posiada w pełni uzasadnioną reputację jako wyzwalacz stuprocentowej ekscytacji w piekielnej przejażdżce po industrialu, elektronice, metal-corze, latających fragmentach perkusji i nawet na chwilę nieuspakajającym się szaleństwie. Uzbrojeni w najnowszy album i przepełnieni seksem, narkotykami oraz rock'n'rollem - Combichrist chcą ciebie!
Filter - amerykańska industrial rockowa legend to zespół, który właściwie nie potrzebuje przedstawiania. Ich albumy to klasyki gatunku, dwa z nich pokryły się platyną, a po wydaniu najnowszego - "Crazy Eyes" - zespół ponownie jest w trybie niepohamowanego ataku. Na scenie zmiotą was z nóg niepowtarzalnym głosem Richarda Patricka, który wyzwala unikalne połączenie agresji oraz emocji.
Pochodzące z Hamburga Lord of the Lost dorobiło się opinii jednego z najlepszych koncertowych zespołów w Niemczech za sprawą surowego połączenia mrocznego rocka, industrial metalu i dzikich występów. Na żywo nie biorą jeńców i doskonale pasują do jadącej z nimi w trasę ekipy zza oceanu.
ciężkie brzmienia - koncerty w Trójmieście
Filter - amerykańska industrial rockowa legend to zespół, który właściwie nie potrzebuje przedstawiania. Ich albumy to klasyki gatunku, dwa z nich pokryły się platyną, a po wydaniu najnowszego - "Crazy Eyes" - zespół ponownie jest w trybie niepohamowanego ataku. Na scenie zmiotą was z nóg niepowtarzalnym głosem Richarda Patricka, który wyzwala unikalne połączenie agresji oraz emocji.
Pochodzące z Hamburga Lord of the Lost dorobiło się opinii jednego z najlepszych koncertowych zespołów w Niemczech za sprawą surowego połączenia mrocznego rocka, industrial metalu i dzikich występów. Na żywo nie biorą jeńców i doskonale pasują do jadącej z nimi w trasę ekipy zza oceanu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
