• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Flamenco: zmysłowe, ale niełatwe

Magdalena Iskrzycka
1 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Flamenco wymaga wytrwałości. To trudny technicznie taniec, ale można się w nim bez pamięci zakochać.



Flamenco to czyste emocje. Nie tylko w czasie tańca, ale i podczas nauki. Dlatego choć wielu zakochuje się nim bez pamięci, to inni zniechęcają się już podczas pierwszych zajęć. Barierą stają się... wcale nie takie łatwe hiszpańskojęzyczne zwroty, niezbędne do nauki tego tańca.



Flamenco to nie tylko taniec, ale cała kultura. Flamenco to nie tylko taniec, ale cała kultura.
Irene Alvarez na warsztacie w szkole La Pasion przekazuje uczestniczkom wiele pozytywnej energii. Irene Alvarez na warsztacie w szkole La Pasion przekazuje uczestniczkom wiele pozytywnej energii.
Flamenco do hiszpańskiej Andaluzji trafiło wraz z Cyganami, którzy podróżując po całym świecie czerpali z kultur różnych narodów. Dlatego dopatrzeć można się w nim wpływów hinduskich i arabskich. Gdzieniegdzie przebrzmiewają również echa pieśni żydowskich, a nawet chorałów gregoriańskich.

Poza Hiszpanią flamenco znane jest głównie jako taniec, mimo że tak naprawdę jest to również muzyka i śpiew - krótko mówiąc szeroko pojęta kultura. Flamenco jest jak charakter porywczych i nieprzewidywalnych Cyganów, impulsywne, pełne energii, ale również pełne melancholii. Śpiewak używa swego głosu, aby wyrazić uczucia, które nim targają, a zadaniem tancerza jest podkreślić je ruchem swego ciała.

- Dobra tancerka flamenco nie unika lekcji śpiewu - mówi Beata Jasnoch, właścicielka studia tańca La Pasion. - Nie musi mieć pięknego głosu, chodzi o to żeby rozumiała śpiewaka i potrafiła za nim podążać.

Flamenco to taniec improwizowany, choreografię układa się tylko do nauki.

Z czym przede wszystkim kojarzy ci się flamenco?

- Podczas występu, tancerza porywa "Duende", bosko-szatański duch, euforyczny stan porównywalny do katharsis - opowiada Agnieszka, która tańczy flamenco od siedmiu lat. - Powinien wyzbyć się wszystkich lęków i zahamowań, dzięki temu osiąga mistrzostwo w swej sztuce.

Żeby osiągnąć taki poziom, trzeba nauczyć się... kilku hiszpańskich zwrotów. Zniechęca to mniej zaangażowane osoby, lecz prawdziwym pasjonatom daje możliwość rozwoju nie tylko tanecznego, ale i intelektualnego.

Wytrwałości potrzeba nie tylko do nauki języka, bo flamenco nie jest prostym tańcem. Łączy w sobie step, czyli charakterystyczne wytupywanie rytmu oraz marcaje (czy. Markahe) - pracę ciałem, w tym charakterystyczne ruchy rąk.

We flamenco używa się wielu rekwizytów. Wyjątkowe pod tym względem są kastaniety, które dodatkowo służą jako ozdoba dłoni. Tancerka jednocześnie stepuje, wykonuje ruchy taneczne oraz angażuje palce do wystukiwania rytmu na kastanietach.

- Nie trzeba mieć w żyłach hiszpańskiej krwi, aby tańczyć flamenco - tłumaczy Irene Alvarez, instruktorka flamenco zaprzyjaźniona ze szkołą La Pasion.

Dzięki jej wizycie i warsztatowi jaki prowadziła w ubiegły weekend, mieszkanki Trójmiasta mogły poznać bliżej zaawansowane techniki tańca. Irene Alvarez przekazała uczennicom nie tylko swój warsztat i wiedzę, ale również mnóstwo pozytywnej energii.

Flamenco tańczą nie tylko kobiety. W Trójmieście niewielu jest jednak mężczyzn interesujących się tym stylem tańca.

- Ucząc się flamenco, byłem rodzynkiem w grupie piętnastu pięknych dziewczyn - śmieje się Szymon chodzący na zajęcia od kilku lat. - Czy trzeba lepszej zachęty?

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (14) 4 zablokowane

  • :-) przypomniał mi się tutaj Mr Hoffman (ale na pewno NIE Jerzy)... (1)

    w ubiegłorocznym "Little Fockers". Bernie Focker i jego przygody z Flamenco w tej części "The Fockers" to zdecydowanie jedne z najlepszych scen w trakcie całego filmu! :-D (co oglądali - wiedzą o co chodzi...)
    /
    Po raz kolejny zauważam, że kasowy film wywołuje MODĘ w PL. No, ale przecież w "Tańcu z g...mi" nie wprowadzili Flamenco, nie?

    • 2 10

    • u nas (tych co tancza) ta "moda" trwa juz kilka lub kilkanascie lat... flamenco nie da sie tanczyc tylko dlatego ze jest modne... tutaj nie da sie nauczyc kilku krokow i po sprawie...wiec nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz pojecia. a poza tym nie wszyscy ludzie tancza tylko dlatego, ze zobaczyli taniec z gwiazdami ;)

      • 10 1

  • Flamenco zawsze bedzie niszowe i mało popularne... (2)

    ...bo to nudne jest dla widzów, jeden taniec, dwa, góra trzy i już ma sie tego po dziurki w nosie;) i żeby nie było widziałam flaki z menką na żywo:)

    • 3 24

    • Moja droga "FlakizMenką" - flamenco to ok. 60-70 różnych tańców. Niektórzy doliczyli sie nawet 100. Tylko, że poznaje się je nie od razu, a stopniowo :))) Współczuję Ci flamencowej inicjacji - musiałaś mieć wyjątkowego pecha.

      • 0 0

    • FLAKIzMENKĄ tak musiała podpisać się malkontentka. I tylko jej podpis mnie rozbawił.

      • 0 0

  • La Pasion (5)

    bardzo fajna szkoła i można tam tańczyć nie tylko flamenco :) polecam.

    • 8 5

    • :) (3)

      Ja chodziłam do Pasion, jeszcze pod inną nazwą... średnio, właścicielka szkoły ma w nosie swoje uczennice, promując tylko swoje znajome... tzw gwiazdki.. Ja się przepisałam do ell duende w Sopocie.. tam jest ,miło i bezproblemowo czytaj bezkompleksowo :).

      • 1 1

      • też nie polecam

        bardzo niefajny klimat w tej szkole...

        • 1 1

      • El Duende już od roku nie działa.
        Jeżeli chodzi o flamenco to albo La Pasion, albo Gato Verde zostało.

        • 1 0

      • ciekawe, że narzekasz na La Pasion,i to w zestawieniu z El Duende zwłaszcza, że El Duende od dawna już zamknięte... A jego zamknięcie wiązało się z bardzo niemiłymi i dla pracujących tam nauczycieli, jak i uczestników kursu sytuacjami.
        Ja uczę się i uczyłam we wszystkich funkcjonujących w Trójmieście szkołach flamenco. La Pasion jest profesjonalna, właścicielka jest świetną organizatorką, dba o rozwój uczniów także na na warsztatach z innymi nauczycielami, organizuje koncerty, fiesty itp. Atmosfera również zdrowa i sympatyczna. Polecam także Gato Verde, tu podobnie, choć w mniejszym gronie i na mniejszej sali.

        • 1 0

    • Absolutnie nie polecam la pasion

      może jak ktos jest starszą Panią to może... strasznie dziwny, zaściankowy klimat i niemiła właścicielka...

      • 2 1

  • Nie widać stresu przed kamerą. Widać, że to profesjonalistki ;)

    • 4 1

  • u nas (tych co tancza) ta "moda" trwa juz kilka lub kilkanascie lat... flamenco nie da sie tanczyc tylko dlatego ze jest modne... tutaj nie da sie nauczyc kilku krokow i po sprawie...wiec nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz pojecia. a poza tym nie wszyscy ludzie tancza tylko dlatego, ze zobaczyli taniec z gwiazdami ;)

    • 6 1

  • La Pasion

    Flamenco nie jest modą tylko sztuką. Nauczyć się jej nie można. Całe życie można poświęcić aby jej próbować i rozwijać. La Pasion to szkoła w której możesz nie tylko uczyć się. Na corocznym koncercie szkolnym możesz zaprezentować swój własny pomysł na swoje flamenco. Każdy może poczuć się małym ale spełnionym artystą.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Amerykanie, wykonawcy popularnego "Sex on fire", którzy dwukrotnie odwiedzili Gdynię to: