- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (46 opinii)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (142 opinie)
- 3 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium"
- 4 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 5 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 6 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
Gdańsk opłakiwał śmierć Szekspira
Zobacz, jak wyglądał przemarsz 400 płaczek w Gdańsku
W sobotnie popołudnie, spod Zielonej Bramy do Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego przeszedł kondukt złożony z 400 płaczek. Żałobnicy "opłakiwali" okrągłą, 400. rocznicę śmierci Williama Szekspira. Pomimo kapryśnej pogody, przemarsz obserwowały tysiące gdańszczan.
Główną atrakcją gdańskich obchodów był kondukt żałobny złożony z 400 płaczek, który przemaszerował spod Zielonej Bramy ul. Długi Targ, ul. Długą, ul. Pocztową i ul. Zbytki do teatru imienia dramaturga ze Stratfordu. Za przystrojone w czarne szaty, welony czy kapelusze i szlochające wniebogłosy postaci przebrali się aktorki i aktorzy Teatru "Korkoro" oraz Studium Wokalno-Aktorskiego im. D. Baduszkowej w Gdyni.
Wydawało się, że przygotowane z wielkim rozmachem widowisko zostanie zakłócone przez rzęsisty deszcz. Na szczęście, tuż przed rozpoczęciem marszu rozchmurzyło się, a na niebie zaświeciło słońce. Chwilę potem, siedmiu bębniarzy otworzyło pochód płaczek, którym towarzyszyły tysiące mieszkańców Gdańska.
Po dotarciu do Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, żałobnicy i widzowie przeszli do zatopionej w półmroku sali głównej. Nagle, oczom zebranych "objawił się" duch Szekspira, odgrywany przez Grzegorza Gzyla, aktora Teatru Wybrzeże. Dramaturg odczytał swój testament, po czym zniknął w czeluściach sceny. Ostatnim elementem widowiska było otwarcie na oścież dachu sali.
Przemarsz lamentujących żałobników i spotkanie z duchem Szekspira to nie jedyna atrakcja, która czekała na gdańskich miłośników angielskiego dramaturga. W godz. 9:00-12:30 oraz 16:00-21:00, w galerii teatru można było obejrzeć prezentacje wszystkich sztuk Szekspira. Prezentacje w formie 37 miniatur filmowych zostały przygotowane przez londyński Teatr "Globe", pod zbiorczym tytułem "The Complete Walk".
Filmy zostały wyświetlane na 37 ekranach, rozmieszczonych w przestrzeni drewnianych galerii Teatru Szekspirowskiego. Każdy z filmów trwał ok. 10 minut. W związku z tym, aby obejrzeć wszystkie ekranizacje, trzeba było poświęcić niemal 6 godz.
Na koniec warto wspomnieć, że 23 kwietnia przypada również domniemana rocznica urodzin Szekspira. Z zachowanych ksiąg kościelnych wynika, że chrzest dramaturga miał miejsce 26 kwietnia 1564 roku, a zgodnie z ówczesnym zwyczajem, obrzęd przyjęcia na łono kościoła odbywał się trzy po narodzinach dziecka.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (92) 2 zablokowane
-
2016-04-26 06:55
Super!
Gratulacje! To było coś wspaniałego!!!!
- 0 3
-
2016-04-27 00:13
i nie jestem ani rudy ani gruby
Nie kumam takich akcji. Idzie czterysta lasek i udaje, że płacze - no i po co to? Jeszcze się w życiu zdążycie napłakać świnki. Ja rozumiem, że ktoś jest wielkim fanem Szekspira, ok - co w tym złego., ale po co zaraz taka ceregiela na mieście? Niektórzy są jednak poryci, bo taka jest różnica między pasją a fanatyzmem, w dodatku na pokaz..
- 3 0
-
2022-02-07 15:23
mam krindża jak na to patrzę...a gdzie maseczki tak wgl?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.