• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jachimek o urokach bycia kierowcą i o pieszych na drodze

Szymon Jachimek
21 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Bywa, że piesi czują niechęć do kierowców, a kierowcy do pieszych, ale pamiętajmy: bezpieczeństwo jest najważniejsze. Bywa, że piesi czują niechęć do kierowców, a kierowcy do pieszych, ale pamiętajmy: bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Wygląda jak kupiona na kiepskiej wyprzedaży, gdzie zawartość towaru nie odpowiada opisowi, a reklamacji się nie przyjmuje. Albo jak efekt zmowy producentów oleju opałowego. Albo jak ostateczny dowód na to, że świat schodzi na psy i nic już nie będzie takie, jak było. Wiosna 2017.



Czy zawsze przepuszczasz pieszych na drodze?

A jednak: dzielnie wystawiamy na wiosenny mróz uszy bez czapek i blade Achillesy (na ten temat powstało już zresztą porzekadło ludowe: wolę w głowę bić się prętem niż mieć kostki odsłonięte). Wyciągamy motocykle z garażów i rowery z piwnic. Ba, niektórzy to nawet cudze wyciągają - tacy są spragnieni wiosny.

Przeczytaj więcej felietonów Szymona Jachimka

Oczywiście jest spora grupa osób, która twardo trzyma się swoich przyzwyczajeń z zimy - kierowcy. I oni szybko przypominają sobie inne porzekadło: jak nie urok, to zawsze Wyścig Pokoju. Ledwie uporali się z odśnieżaniem samochodu, błotem pośniegowym, szarugą, a tu na drogę wyskakują nowe utrudnienia. Rowerzyści, rolkarze, motocykliści i, w hurtowych ilościach, piesi.

Chciałbym zatrzymać się przy tej ostatniej grupie. To piesi bowiem powodują, że życie kierowców nie jest łatwe. Jeszcze kiedy przy przejściu są światła, nie ma problemu. Ale gdy świateł brak, a przy przejściu stoi pieszy, zwykła jazda samochodem staje się testem na empatię i wrażliwość społeczną.

Strategii zasadniczo jest kilka:

- przepuszczam pieszych;
- nie przepuszczam;
- nie przepuszczam, ale budzi to we mnie wyrzut sumienia;
- przepuszczam, chyba że mi się naprawdę spieszy (czyli generalnie nie przepuszczam);
- raz przepuściłem, ale potem miałem pecha, więc na wszelki wypadek nie przepuszczam.
Kierowcy ledwie uporali się z odśnieżaniem samochodu, błotem pośniegowym, szarugą, a tu na drogę wyskakują nowe utrudnienia. Rowerzyści, rolkarze, motocykliści i, w hurtowych ilościach, piesi.


Pieszy również ma dylemat. Z każdym kolejnym przejeżdżającym samochodem kuszą go różne zachowania - od złowieszczych spojrzeń przez głośne komentarze aż po pokazanie środkowego palca i próbę wtargnięcia na jezdnię. Teoretycznie jest bezbronny, ale z drugiej strony: czy jest gorsze przewinienie dla kierowcy niż potrącenie pieszego na pasach? Może więc warto zrobić ruch w stronę jezdni i sprawdzić reakcję kierowcy?

Kierowca przeciwnie, ma poczucie władzy. Nie po to kupował SUV-a z napędem 4x4, żeby teraz się zatrzymywać przed kimś z napędem 2x2. Jeszcze pół biedy, jeśli ta osoba umie przejść szybko i machnąć przepraszająco ręką. Ale czasem są te takie dzieci... i ci emeryci... Człowiek zdąży całego fejsa przejrzeć w oczekiwaniu na ich przemarsz.

Wszystko najczęściej kończy się dobrze. Pieszy prędzej czy później przedostanie się na drugą stronę, a kierowca, nawet jeśli będzie miał wyrzuty sumienia, to szybko o nich zapomni. Pieszy pomyśli, że od tej pory zawsze będzie przepuszczał innych, a kierowca zastanowi się, czemu w tym radiu jest tyle reklam.

Aż któregoś dnia role się odwrócą. Pieszy będzie prowadził samochód, a kierowca stanie na przejściu i będzie czekał, aż go ktoś przepuści...

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

Opinie (126) 3 zablokowane

  • Potrafi być gorzej

    Ile nerwów kosztuje kierowcę biegacz. Gdy przez takiego "pasożyta" część dróg jest zamknięta przez kilka godzin w weekend. Największe nadciśnienie powoduje on u kierowców którzy i tak nie mieli planów ruszać się w weekend z domu.

    • 4 12

  • jakie miasto takie Abbey Road jak widać (1)

    • 5 0

    • Tego przejścia już nie ma.

      Przejście zlikwidowano, zbudowano kładkę z której i tak prawie nikt nie korzysta (emeryci przechodzą tam, gdzie było kiedyś przejście) i wybudowano nową sygnalizację świetlną 350m dalej przy Hodowlanej. Nic to nie zmieniło ale pieniądze zostały przemielone...

      • 0 1

  • Bat na kierowców piszą oni sami na siebie ,ale to juz tylko kwestia czasu jak zostana byc karani (3)

    Polski pirat drogowy zawsze wszędzie się spieszy ,i zawsze wymusza pierwszeństwo na pieszych ,ale i na wszystkich wokoło dlatego większość wypadków drogowych to wymuszenie pierwszeństwa.
    I nawet w ankiecie kłamią " jak wg mnie dość daleko, to nie" Dosc daleko dla pirata drogowego to około 2-3 metry :)

    • 14 9

    • A teraz wytrzyj pianę z pyska i napisz po polsku.

      • 5 5

    • (1)

      Polski pirat blokuję lewy pas bo powolutku a on w Wejherowie skręca w lewo a boi się zmieniać pas, na zielonej strzałce się nie zatrzymuje, a jak parkuje albo zjeżdża na pobocze to kierunku nie użyje bo ma takie ciężkie paluch a on przecież powolutku powolutku ale dla pieszego się nie zatrzyma nawet jak w korku stoi

      • 2 7

      • Jeździsz po mieście

        zwolnij

        • 5 1

  • (1)

    Przepuszczam zwłaszcza jak jest zimno albo pada deszcz czy śnieg. Przepuszczam też ładne dziewczyny i kobiety. Nie przepuszczam grubych i brzydkich.

    Największe bydło to ci, którzy jadąc z przeciwka się nie zatrzymują, choć są do tego zobowiązani. Takich tylko nagrywać i wysyłać nagrania gdzie trzeba.

    • 8 13

    • Jeszcze gdybyście nie ochlapywali woda z kałuż

      To by było już ok.

      • 2 0

  • (2)

    Artykuł nie wnoszący zupełnie nic, za to wypociny typu - napisane, wierszówka zaliczona.
    Więcej, utrwalający stereotypy. Jak zawsze pieszy to ofiara, a kierowca to obowiązkowo frustrat w SUV-ie z napędem 4x4.
    Możę wreszcie ktoś opublikuje artykuł o kierowcach, ich traumie, ich przezyciach, o kierowcach, którym, przysłowiowo metr przed maskę wylazł pieszy bałwan zza autobusu w dodatku kurczowo gapiący się w ekran swego nowego smartfona.
    Kierowca był trzeźwy, wypoczęty, jechał z przepisowa prędkością i uważał na drodze ale nie istnieją takie hamulce i taki czas reakcji aby samochód zatrzymać na dystansie 0,5m.
    Potem ci ludzie muszą żyć ze świadomością, że zabili lub okaleczyli człowieka.
    Ale po co to robić? Można, tak jak pan Jachimek, pójść na łatwiznę i wysmarować wypociny o kierowcy z pianą na ustach, w kilkutonowym samochodzie, któremu wszystko przeszkadza, który wsiada do samochodu (oczywiście kierowca ma na imię Janusz, a samochód jest przeżarty rdzą i w "tedeiku") i jedynym jego pragnieniem jest "zabić".
    Najważniejsze, że wierszówska za kiepski artykuł zapłacona.

    • 18 8

    • (1)

      nie mówiąc o komentarzu

      • 1 3

      • wez skoncz z tymi kontrkomentami

        prawda jest taka ze jestes nudziarzem i najwyrazniej nie umiesz tego przyjac do wiadomosci. wracaj na politologie.

        • 3 1

  • Zapraszam Panie Jachimek (1)

    Na skrzyżowanie Heweliusza z Rajską. Tam pięknie i doskonale widać jaki porządek i "wzajemny" ład panuje. Piesi - których jest tam sporo - przechodzą jeden za drugim, jeden schodzi z przejścia ro drugi szybko wbiega a jak schodzi, to wbiega trzeci. I tak bez końca. A samochody stoją, stoją i ...stoją, bo jeszcze pani z wózkiem i młoda dama w słuchawkach, ze wzrokiem wbitym w smartfon dziarskim krokiem wchodzi na jezdnię...

    • 20 6

    • nie widze tego czego nie chcem widziec

      ani oblukac

      • 4 0

  • (1)

    Jachimek jak zawsze trzyma poziom.
    Poziom dna.

    • 18 5

    • Pokaż klase

      • 0 0

  • Właśnie straciłem kilka minut życia na czytanie tego nikomu niepotrzebnego przemyślenia. (2)

    Ty pisz chłopie pamiętniki a nie artykuły do portali.

    • 13 5

    • Byle tylko do szuflady!

      • 5 0

    • Bo to jest zagajenie na weekend

      żebyś mógł wypluć jad i najlepiej, gdybyś go połknął.

      • 1 3

  • "nie, przyśpieszam, żeby szybko ich minąć, zanim wejdą na ulicę"
    Ta opinia powinna mieć najwięcej procentów, ale ludzie nawet w anonimowo kłamią

    • 11 4

  • Gniot gniot szajs ten artykuł

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W ramach jednej z edycji festiwalu młodzi mieszkańcy przygotowali dla uczestników instalację pt.: "Słodycz na Pawilonach". O której edycji NARRACJI mowa?