• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kaszuby da się lubić. Wywiad z Olem Walickim

Borys Kossakowski
5 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Olo Walicki w tym roku aktywuje swoje Kaszebe II, zaprezentuje też premierę płyty The Saintbox oraz projekt Gryf Wodny. Olo Walicki w tym roku aktywuje swoje Kaszebe II, zaprezentuje też premierę płyty The Saintbox oraz projekt Gryf Wodny.

- Tam, gdzie mieszkam, duch tradycji Kaszub mocno się ulotnił. Myślę, że to głównie wpływ turystyki i bliskiego usytuowania względem Trójmiasta. Kaszuby też często zalewane są lokalnymi propozycjami artystycznymi degenerującymi podstawowe wyczucie dobrego smaku i gustu. Nie czuję jednak misji, ani nie mam podstaw do podejmowania prób ratowania tej kultury. "Olo Walicki Kaszebe" to indywidualna wypowiedź artystyczna - mówi kontrabasista Olo Walicki, który w piątek, 6 stycznia, w gdańskim klubie Buffet zagra z zespołem Kaszebe II.



Trzon zespołu Kaszebe pozostaje bez zmian. Od lewej: Piotr Pawlak, Olo Walicki, Kuba Staruszkiewicz. Trzon zespołu Kaszebe pozostaje bez zmian. Od lewej: Piotr Pawlak, Olo Walicki, Kuba Staruszkiewicz.
Ola Nowak i Ania Karamon, wokalistki zespołu Olo Walicki Kaszebe II, na co dzień występują z zespołem Dziewczyny. Ola Nowak i Ania Karamon, wokalistki zespołu Olo Walicki Kaszebe II, na co dzień występują z zespołem Dziewczyny.
Borys Kossakowski: Czym zespół Kaszebe II, z którym właśnie pracujesz nad nową płytą, różni się od powołanego kilka lat temu Kaszebe I? Skąd się w ogóle wzięła twoja fascynacja kaszubskim folklorem?

Olo Walicki: Kaszebe I powstało zgodnie z moim założeniem: żadnego cepeliowskiego folkloru. Żadnych ludowych przyśpiewek i wierszyków. Wszystko miało być nowe i świeże - współczesna twórczość z Kaszub. Pomysł na drugą płytę jest zupełnie inny. Zainspirowała mnie płyta wydana przez Muzeum Zachodnio-Kaszubskie w Bytowie, to dokumentalne nagrania terenowe zarejestrowane przez Polskie Radio w latach 40. i 50. ubiegłego wieku. Zaproponowano nam rodzaj warsztatów w oparciu te archiwalne materiały, którego owocem stały się nowe utwory zaprezentowane w sierpniu 2011, podczas bytowskiego festiwalu Cassubia Cantat.

Co to były za nagrania?

Pracownicy Polskiego Radia wędrowali od chaty do chaty, nagrywając przypadkowych ludzi, którzy śpiewali piosenki znane im z dziada, pradziada. Okazało się, że autentyczny folk jest niezwykle inspirujący w przeciwieństwie do tego, który znamy z festynów. Dodatkowym walorem okazał się stopień autentyczności samych nagrań, który mnie totalnie zauroczył. Dzięki nim na przykład, możemy wystąpić na scenie z osobą, która dzisiaj miałaby sto pięćdziesiąt lat.

Kaszebe II to Ola Nowak i Ania Karamon występujące na co dzień z zespołem Dziewczyny, Piotr Pawlak, Kuba Staruszkiewicz i ty. Nikt z was nie jest rodowitym Kaszubem!

Nie. Dzięki temu możemy spojrzeć na tę kulturę z pewnym dystansem. Nasz punkt widzenia nie ma nic wspólnego z tym, który znamy z muzeów etnograficznych i nie obowiązuje nas ta postawa. To indywidualne i subiektywne działania artystyczne. Dla mnie Kaszuby to miejsce szczególne, które pokochałem, znam od małego i gdzie od lat mieszkam.

Kaszubski folk:

Spotykasz się na co dzień z kulturą kaszubską?

Tam, gdzie mieszkam, duch tradycji Kaszub mocno się ulotnił. Jest niebezpiecznie blisko do silnego ośrodka miejskiego, jakim jest Trójmiasto. Następuje rodzaj przemieszania i zatarcia odmienności kulturowej tych terenów. Od pół roku mam kontakt z ośrodkiem bytowskim, który mam wrażenie zachował rodzaj dziewiczości i otwartości, jakby odległość uchroniła go od "demoralizującego" wpływu dużego miasta. Mam wrażenie, że im bliżej Gdańska, tym więcej słychać tych smutnych elementów lokalnej "kultury", jak np. kaszubskie disco-polo.

Niedawno na trojmiasto.pl pojawił się artykuł, w którym poruszono kwestię wzajemnej niechęci Kaszubów i mieszkańców Trójmiasta. Ten tekst wzbudził ogromne emocje, także negatywne. Spotykasz się z taką niechęcią?

Czuję się jak między młotem a kowadłem. Wychowałem się na Starym Mieście w Gdańsku, więc jestem gdańszczaninem, dla którego od dziecka jasnym było, że na pewno chce zamieszkać na Kaszubach. Kiedy osiedliłem się w okolicach Wdzydz, próbowałem wytworzyć rodzaj nowego środowiska, ale po kilku latach usłyszałem od kogoś, że owszem, oni mnie znają, uważają, że jestem fajny, ale tak naprawdę, to nigdy nie będę jednym z nich. A jednak, na przestrzeni lat, doświadczyłem od moich nowych sąsiadów tyle dobrego, żeby nie mieć wątpliwości, że Kaszubi to naród bardzo pomocny i w swej pomocy bezinteresowny!

Jak myślisz, skąd ten konflikt?

Myślę, że to strach. Za komuny kaszubską odrębność strasznie tępiono. W miastach śmiano się z języka kaszubskiego i wykluczano za wszelkie cechy przynależności do tej społeczności. Słyszałem, że jeszcze w latach 70. zdarzało się, że trafiające do państwowych szkół siedmiolatki, które posługiwały się wyłącznie językiem kaszubskim, były kierowane do szkół specjalnych. Nic dziwnego, że w Kaszubach żywy jest lęk przed obcymi.

Czy mimo wszystko udało ci się z kimś zaprzyjaźnić?

Zdecydowanie tak, mam np. poznanych przy okazji działań remontowych kilku bardzo ciekawych kumpli - to autentyczni Kaszubi, majstrzy o fascynujących osobowościach. Zdradzili mi oni np. wiele patentów na ułatwienie sobie codziennego życia w surowych warunkach tej ziemi. Zaprzyjaźniliśmy się też z Jaromirem Szroederem. To fascynat, zdeterminowany, by działać na rzecz kultury Kaszub. Od kilkunastu lat prowadzi działalność edukacyjną i artystyczną w rejonie Bytowa. Organizuje festiwale teatralne i prowadzi młodzieżowy teatr "Zamkowa Dwa".

Czy kultura kaszubska jest w stanie się odrodzić?

Sprawa wisi na włosku. W formie muzealnej oczywiście nie. Jeśli kultura kaszubska ma znowu stać się wyrazista i powszechna, musi być żywa a nie martwa. Trzeba namawiać kaszubską młodzież do artystycznych poszukiwań i eksperymentów, które tę szansę zwiększą.

Czy to możliwe, żeby Kaszebe II spopularyzowały lokalny folk, podobnie jak swego czasu Kapela Ze Wsi Warszawa?

Nie jest to naszym celem, jednak po wydaniu pierwszej płyty, okazało się, że główne zainteresowanie i entuzjazm płynie z głębi kraju, a nie z Kaszub, więc jednak spopularyzowaliśmy troszkę lokalny folk. Nie jestem etnografem, nie czuję misji ani nie mam podstaw do podejmowania prób ratowania tej kultury. Moje "Olo Walicki Kaszebe" to indywidualna wypowiedź artystyczna, to mój komentarz, który stanowi jakiś fragment mojej muzycznej działalności.

Koncertu Kaszebe II będzie można posłuchać w piątek, 6 stycznia, o godz. 19.30 w gdańskim klubie Buffet. W najbliższym czasie będziemy mieli okazję zobaczyć cię także w kilku innych projektach.

22 stycznia w ramach Grassomanii wystąpię w trio z fińskim gitarzystą, tworzącym od lat w Berlinie, Kalle Kalimą (znanym m.in. z zespołu Jimiego Tenora) i wspaniałym perkusistą Kubą Staruszkiewiczem. Z Kalle
współpracujemy już od lat. Mam zamiar zaprosić go także w drugiej połowie roku, do udziału w projekcie Gryf Wodny. W marcu planujemy premierę płyty The Saintbox z Gabą Kulką i Maćkiem Szupicą. 13 lutego
odbędzie się premiera "Wesela" Wyspiańskiego w reżyserii Andrzeja Seweryna, z moją muzyką. Będzie to realizacja w konwencji słuchowiska radiowego live, gdzie muzykę wykonamy na żywo w trio, na klarnecie Wacław Zimpel, na perkusji Macio Moretti i ja na kontrabasie.

Wydarzenia

Olo Walicki - Kaszebe II (3 opinie)

(3 opinie)
20 zł
folk / reggae / world

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (68) 4 zablokowane

  • Tylko... (2)

    ...kto to jest?

    • 16 36

    • Masz Braki (1)

      Nadrób je. Nie będziesz zawiedziony.

      • 15 8

      • przyzyje bez tego

        • 8 10

  • kaszuby da się lubić (3)

    ale kaszubów nie

    • 30 39

    • proste a piękne...

      • 9 3

    • haha, dobrze powiedziane ;)

      • 7 3

    • Znowu prostaki wypowiadają się na forum

      • 5 9

  • Najlepsze Kaszubki zyja w Kanadzie

    tam powinien udac sie z koncertami pan muzyk.

    • 10 10

  • utyskiwanie na to (10)

    jacy są Kaszubi nie ma sensu, są na Pomorzu od przynajmniej XIII wieku i opierali się wpływowi Marchii Niemieckiej, przetrwali potop szwdzki, zabór prusku który trwał tutaj aż 156 lat! i komunę która próbowała za wszelką cenę Kaszubów zniszczyć.

    To nie prawda że Kaszubi nie lubią obcych, po prostu muszą się dłużej do kogoś przekonywać, ale jak się przekonają to na 100% będą to najlepsi przyjaciele których trudno znaleźć we współczesnym świecie gdzie króluje pieniądz i brak wartości.
    Poza tym Kaszubi to Polacy i każdy Kaszub powie że najpierw jest Polakiem potem że jest Kaszubą.
    (u Żydów odwrotnie najpier powie że jest Żydem, a potem że mieszka w Polsce :)

    • 49 10

    • (3)

      Oczywiście zanim się do Ciebie przekonają, będą Cię oszukiwać, podkładać świnie itp.

      • 8 13

      • puknij się w łeb, wielki mieszczanin się znalazł. Kaszuba w życiu nie spotkałeś.. (2)

        • 4 5

        • od 4 lat (1)

          mieszkam w Rumii, po przeprowadzce z gda... i wiem o co chodzi...

          • 2 1

          • W Rumii jest tyle samo Kaszubów co w GDA

            • 0 2

    • porażka (2)

      no nie dość że Kaszub to antysemita...

      • 6 8

      • gdzie tu antysemityzm? (1)

        to że powtarzam słowa Żydów i tego jak mówią o Polsce w której "mieszkaja"?
        Nigdy nie słyszałem Żyda aby by powiedział że jest dumny z tego z jest Polakiem, w przeciwienstwie do Kaszubów - bo każdy z nich powie że dumny z tego że jest Polakiem.

        • 3 1

        • .

          zgadzam się, że anty-antysemicka paranoja przybiera coraz bardziej histeryczną i skrzekliwą formę, aczkolwiek słyszłałem wypowiedzi, Żydów, którzy uważali się przede wszystkim za Polaków.

          • 1 0

    • -od kiedy gdunsk stolica kaszub... (2)

      -nic nie mam do kaszubow ale zawsze mowiono ze stolica kaszub jest koscierzyna ktora prawa miejskie posiada od 1398 roku.

      • 6 2

      • a nikt nie mówi że (1)

        Gdansk to stolica Kaszub, to taki tani chwyt polityków kilku ludzi którzy się z tym "zgodzili".
        Równie dobrze można powiedzieć że stolicą Kaszub jest Szczecin - bo do tam sięgała granica Pomorza.
        Nie ma czegoś takiego jak stolica Kaszub - bo co innego powie ktoś z Kościerzyny (oczywiście Kościerzyna :), z Kartuz też powie coś innego, z Pucka, Wejherowa też coś innego.
        A Gdańsk był multinarodowy zawsze a jak ktoś z Kaszubów użył słowa stolica to tylko i wyłacznie w takim rozumieniu jak dziesiaj sie mówi o W-wie.

        • 2 1

        • Wotome. Stoleca Kaszub to Gduńsk a Pun Wszecczich Kaszebów toDonald Tusk

          tłumaczony z Kaszebskiego na ruski Soboka. Do uzdrzenia

          • 3 0

  • (1)

    "Im bliżej Gdańska, tym więcej słychać tych infantylnych objawów "kultury", jak np. kaszubskie disco-polo"

    • 19 3

    • jest różnica między wieśniakiem, a kaszubem. znam sporo "rodowitych" gdynian, którzy w weekendy pakują sie w swoje stare VW i

      jeżdzą na wiejskie zabawy

      • 6 0

  • (5)

    Kim jest ' Olo Walicki' ?

    • 12 17

    • (2)

      na pewno nie jest gwiazdą muzyki, której słuchasz na codzien na disco-relaks ;)

      • 6 7

      • lepsze disco relaks niż zawodzenie kaszuba na jednej strunie

        a swoją drogą to disco relaks leci w kaszubskiej telewizji i radio :-)

        • 9 5

      • Na pewno. Gdyby był, w końcu bym go znał, mundrolu. Toteż pytam, kto to jest.

        • 3 2

    • trójmiejskim jazzmenem - całkiem znanym i na dodatek całkiem dobrym...

      • 3 3

    • jednym z najbardziej znanych trójmiejskich jazzmanów

      • 2 2

  • A ja nie cierpie kaszubów (9)

    Oczywiscie nie ma co ougalniać ale wiekszość z kaszubów jest zawistna, złośliwa i dwulicowa. Patrzy jak tu sie nachapać idąc po trupach. taka prawda. Historia mówi że Niemcom by matki za pieniądze oddali. I wiem że nie tylko ja tak myślę. Wystarczy poczytać artykuły gdzie pojawia się rejestracja GWE, GKA itp.

    • 16 44

    • poczytaj sobie o Rogali, Cejnowie, Majkowskim itd (4)

      to moze zrozumiesz niechec Kaszubow do Niemcow - a tak mowisz o czyms o czym mowila babcia w wasami.

      • 6 9

      • (1)

        wyrażona miłością do golfów mk.2

        • 1 3

        • tymi golfami to jeżdzą głównie półmózgie dresy z cisowej i chylonii

          • 1 0

      • UWIELBIAM KASZUBÓW, LUBIĘ WSZYSTKICH MĄDRYCH (nie znaczy wyksztalconych) LUDZI BEZ WZGLEDU SKĄD POCHODZĄ!!!!! (1)

        • 4 2

        • jak lubisz mądrych to tym samym wykluczasz kaszubów

          • 1 2

    • Gibki

      Oj mój drogi człowieku. Chyba nic nie wiesz o Kaszubach tylko opierasz się na opiniach innych. Gdybyś przecierpiał tyle co ja i moja rodzina ze strony jednego i drugiego najeżdżcy to byś trochę przystopował. A z historii to byłeś chyba kiepski albo słuchałeś moich i Twoich wrogów. Pozdrawiam .

      • 13 2

    • Oczywiście nie ma co uogólniać, ale Ci którzy noszą okulary zwykle mają krzywe zęby i zły gust! Taka prawda! Co za debil!!!

      • 0 2

    • to co robisz na kaszubskiej ziemi? (1)

      Najlepsi są ci którzy nie cierpią Kaszubów, ale całkiem dobrze żyją sobie na ich ziemiach. Jak nie cierpisz Kaszubów to wyjedź z Kaszub. Kaszubi mają swoje zalety i wady - wiem, sam je posiadam :) Za to są u siebie i mają swoje zasady. Podobnie jest np. u Górali i Ślązaków - mają swój styl, za który krytykuje ich masa goroli żyjąch na ich terenie. Co ciekawe wcale nie chcą wracać do swoich stron, z których przybyli.

      • 6 3

      • na kaszubskiej ziemi??

        haha no tak kolejne trafne spostrzeżenie. Szkoda ze Gdańsk był od zawsze wolnym miastem i nie jest stolicą kaszub i nie należy do kaszub (tak jak to mówią znaki na wjeżdzie do miasta)
        I napisałem ze nie uogalniam ze wszyscy ludzie z kaszub to istne zło ale tych ktorych spotkalem a niestety spotkałem wielu i w kaszubskiej firmie W....Z i nie tylko to właśnie przemawia za moją straszna niechęcią do tych ludzi.

        • 3 4

  • wiem że to nie modne na tym forum

    bo tu trzeba jojczyc, opluwać i wyrzekać

    ale myśle,ze powinniśmy być dumni,że 3-miasto i okolice są wciąz ważnym punktem na mapie jazzowej polski i że tu tworzy tak wielu oryginalnych, poszukujących i artystów jazzowych, jassowych itp itd. i że nazwiska Dyakowski, Możdzer, Trzaska, Jaskólke, Tymasnki, Walicki i wielu wielu innych są zwiazane z naszym regionem

    i wciaż nie rozumiem wciaż wrogości "osadników" i ich potomków wobec rdzennej ludności
    kto wam broni pielęgnować tradycje dziadków zza Buga i Niemna
    a może problem w tym, że swoją tożsamość gdzieś zagubiliście , tradycje najpierw wyśmieliście jako "wsiową" a teraz zwyczajnie jej nie macie
    nie odbierajcie wiec innym prawa do pielegnowania języka, tradycji tworczego jej przetwarzania
    moja rodzina od kilkuset lat jest stąd i jestem z tego dumna
    a siła Gdańska od zawsze tkwiła w róznorodności i tolerancji

    • 33 5

  • U kaszubów niestety nie ma dopływu świerzej krwi. (3)

    I jest to złe zarówno dla kultury jak i innych dziedzin. Występuje bardzo dużo przypoadków retard child spowodowanych wchodzeniem w związki małżeńskie i konkubinaty niemal spokrewnionych osób. Z powodów finansowych niedostatecznego wykształcenia oraz politowania z powodu "wiejskiego" słownictwa kaszubi nie znajdują małżonków poza swoim środowiskiem. Jest ich około 70 000 i niemal wszyscy sa ze sobą spokrewnieni. To powoduje zanik zarówno tzw "kiultury kaszubskiej" jak i jako takiej kaszubskości. Kaszubskie dzieci nie chcą uczyć sie w szkołach kaszubskich bo to skazywanie się na gorsze życie i tak szkoły świecą pustkami.

    • 16 29

    • a u Ciebie nie ma elementarnej (1)

      wiedzy o jezyku polskim - kim ty jestes??

      • 9 2

      • magazynier insztalator jestem i polak mały

        i przyznaje ze nie mam w rodzinie kaszubów członków PO członków ruchu autonomii śląska dziennikarzy gazety wyborczej ani retardów
        ale uwaga nie bluzgaj na mnie bo sympatyzuje z pederastami oraz mam izraelczyków w rodzinie więc zawsze wisz rozumiesz pod co to podpada no nie !

        • 4 4

    • Bredzisz czlowieku..Szkoda nawet komentowac te stereotypy

      • 1 3

  • Popieram wypowiedź, aczkolwiek (1)

    zauważ, ze sam autor muzy (Olo) wypowiada się o folklorze kaszubskim per "cepeliowski", co jest określeniem pejoratywnym. Ja tam nic złego nie widzę w kultywowaniu tradycji.

    • 8 4

    • Cepeliada to folklor w krzywym zwierciadle nie mający nic wspólnego z autentyczną kulturą ludową. O to Walickiemu chodziło.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki program wygrała Marta Burdynowicz?