Polska Filharmonia Kameralna Sopot
Zespół Wokalny Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. S. Moniuszki w Gdańsku
Przemysław Stanisławski - dyrygent
W programie
prawykonanie utworów zapomnianego kompozytora XIX w. F. Schoena oraz
nieznane dzieło sygnowane nazwiskiem W. A. Mozarta
W.A. Mozart (?) - Missa in Dis Die Zauberflöte
F. Schoen - Graduale in C Exaudi Domine
Requiem in mortem Auctoris
Graduale in B In te Domine speravi
Graduale de Tempore Fiat misericordia tua
Offertorium de Tempore in B O Benigne alme Deus
O utworach:
Missa in Dis sygnowana nazwiskiem Mozarta, to dzieło, które nie figuruje w żadnym z działów katalogu Köchla, nie znajdziemy żadnego śladu w rozmaitych innych katalogach muzycznych, spisach inwentarzowych, tytułach bibliograficznych i dostępnych pozycjach literatury muzykologicznej... Mamy bowiem przed sobą fenomen tak intrygujący i tak zjawiskowy, że udostępnienie go szerszemu gronu wydaje się obowiązkiem. Missa in Dis jest mianowicie - to rzecz bez precedensu - kompozycją w całości opartą na substancji opery Die Zauberflöte. Łacińska kompozycja liturgiczna rozbrzmiewająca dźwiękami masońskiego singspielu! Sytuacja niezwykła, zdumiewająca - i dodatkowo potęgująca pytanie o autora dzieła.
Do wielkich rzadkości należą sytuacje, kiedy natrafiamy na dzieła kompozytora zupełnie nieznanego; nieobecnego w najobszerniejszych nawet leksykonach i encyklopediach muzycznych - którego nie wymieniają katalogi muzykaliów, dawne inwentarze ani historyczne przyczynki muzykologów. To przypadek Floriana Schoena. Nie znamy dat jego życia, czasu i miejsca działania, narodowości; nawet imię Florian odczytujemy ze skrótów "Fl." i "Flor.". Wiemy jedynie, że tworzył w latach dwudziestych XIX wieku, o czym zaświadcza data 18 marca 1828, własnoręcznie zapisana przez kompozytora na obwolucie jednego z sześciu jego wokalno-instrumentalnych utworów. O Benigne alme Deus - prawdopodobnie mamy tu do czynienia z tekstem całkowicie unikatowym, nie znajdujemy go bowiem ani w księgach liturgicznych, ani w żadnym znanym dotąd opracowaniu muzycznym. Exaudi Domine to także niezidentyfikowany tekst, stanowiący kompilacyjną parafrazę psalmową (m.in. fragmentów psalmów Domine exaudi orationem meam i Miserere).
In te Domine speravi obejmuje tylko pierwszą część inicjalnego wersu psalmowego, jest więc nad wyraz lapidarny, natomiast Fiat misericordia tua to końcowe słowa hymnu Te Deum laudamus. Requiem in mortem Auctoris jest utworem niewielkich rozmiarów, co wynika zarówno z samej strukturalnej zwięzłości formy muzycznej, jak i z faktu, że nie wszystkie ogniwa liturgicznego tekstu missa pro defunctis znalazły się w opracowaniu muzycznym (brak Kyrie, graduału, traktusa). Niezwykłe jest to, że kompozytor napisał Requiem na własną śmierć.
(-) ze wstępu do partytur Tomasz Jasiński
Mecenasem Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot jest Grupa ENERGA.
prawykonanie utworów zapomnianego kompozytora XIX w. F. Schoena oraz
nieznane dzieło sygnowane nazwiskiem W. A. Mozarta
muzyka poważna - koncerty w Trójmieście
W.A. Mozart (?) - Missa in Dis Die Zauberflöte
F. Schoen - Graduale in C Exaudi Domine
Requiem in mortem Auctoris
Graduale in B In te Domine speravi
Graduale de Tempore Fiat misericordia tua
Offertorium de Tempore in B O Benigne alme Deus
O utworach:
Missa in Dis sygnowana nazwiskiem Mozarta, to dzieło, które nie figuruje w żadnym z działów katalogu Köchla, nie znajdziemy żadnego śladu w rozmaitych innych katalogach muzycznych, spisach inwentarzowych, tytułach bibliograficznych i dostępnych pozycjach literatury muzykologicznej... Mamy bowiem przed sobą fenomen tak intrygujący i tak zjawiskowy, że udostępnienie go szerszemu gronu wydaje się obowiązkiem. Missa in Dis jest mianowicie - to rzecz bez precedensu - kompozycją w całości opartą na substancji opery Die Zauberflöte. Łacińska kompozycja liturgiczna rozbrzmiewająca dźwiękami masońskiego singspielu! Sytuacja niezwykła, zdumiewająca - i dodatkowo potęgująca pytanie o autora dzieła.
Do wielkich rzadkości należą sytuacje, kiedy natrafiamy na dzieła kompozytora zupełnie nieznanego; nieobecnego w najobszerniejszych nawet leksykonach i encyklopediach muzycznych - którego nie wymieniają katalogi muzykaliów, dawne inwentarze ani historyczne przyczynki muzykologów. To przypadek Floriana Schoena. Nie znamy dat jego życia, czasu i miejsca działania, narodowości; nawet imię Florian odczytujemy ze skrótów "Fl." i "Flor.". Wiemy jedynie, że tworzył w latach dwudziestych XIX wieku, o czym zaświadcza data 18 marca 1828, własnoręcznie zapisana przez kompozytora na obwolucie jednego z sześciu jego wokalno-instrumentalnych utworów. O Benigne alme Deus - prawdopodobnie mamy tu do czynienia z tekstem całkowicie unikatowym, nie znajdujemy go bowiem ani w księgach liturgicznych, ani w żadnym znanym dotąd opracowaniu muzycznym. Exaudi Domine to także niezidentyfikowany tekst, stanowiący kompilacyjną parafrazę psalmową (m.in. fragmentów psalmów Domine exaudi orationem meam i Miserere).
In te Domine speravi obejmuje tylko pierwszą część inicjalnego wersu psalmowego, jest więc nad wyraz lapidarny, natomiast Fiat misericordia tua to końcowe słowa hymnu Te Deum laudamus. Requiem in mortem Auctoris jest utworem niewielkich rozmiarów, co wynika zarówno z samej strukturalnej zwięzłości formy muzycznej, jak i z faktu, że nie wszystkie ogniwa liturgicznego tekstu missa pro defunctis znalazły się w opracowaniu muzycznym (brak Kyrie, graduału, traktusa). Niezwykłe jest to, że kompozytor napisał Requiem na własną śmierć.
(-) ze wstępu do partytur Tomasz Jasiński
Mecenasem Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot jest Grupa ENERGA.
