- 1 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (9 opinii)
- 2 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (47 opinii)
- 3 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (186 opinii)
- 4 Kolejny raz ta impreza się wyprzedała (2 opinie)
- 5 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi? (1 opinia)
- 6 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
Malowani chłopcy z Japonii
Jedni na koncert nakładają wymyślny makijaż i obcisłe stroje, inni przebierają się za postaci z japońskich kreskówek. Styl muzyczny Visual Kei - choć u nas jest zjawiskiem egzotycznym - wśród Japończyków jest równie popularny jak Doda w Polsce. Jeden z reprezentantów tej sceny, zespół UnsraW zagra w środę (24 listopada) w gdańskim Parlamencie.
Muzyka japońska ma w Polsce raptem kilkuset fanów, ale i tak opłaca się organizować dla nich koncerty, bo wiernością do swoich muzycznych idoli żadna inna subkultura nie może im dorównać. Miłośnicy J-Music - jak określana jest japońska muzyka - wiedzą o swoich idolach każdy szczegół, uczą się specjalnie japońskiego języka, aby móc śpiewać z nimi piosenkami, a w kolejce na koncert potrafią ustawić się kilka dni wcześniej byle tylko znaleźć się jak najbliżej sceny.
Stylem, który budzi wśród nich największe emocje - a dla przeciętnego słuchacza jest prawdopodobnie najdziwniejszym zjawiskiem, jaki do tej pory wymyślono w muzyce popularnej - jest Visual Kei. Ten zlepek angielskich i japońskich słów można przetłumaczyć jako "wizualny kształt", a najlepiej sobie go wyobrazić jako ekstremalne wcielenie popularnej w latach 70. kolorowej i przesiąkniętej kiczem estetyki glam rocka. Muzycy japońscy nie ograniczają się jednak do obcisłych strojów. Podczas koncertów występują w najbardziej wymyślnych przebraniach - od postaci rodem z japońskich komiksów manga, przez potwory, po androgyniczne istoty odgrywane przez umalowanych mężczyzn.
- Historia tego gatunku sięga czasów feudalnych, samurajów i teatru Kabuki, gdzie nawet żeńskie role odgrywali mężczyźni. Visual Kei jest jakby kolejnym stopniem rozwoju przebierających się i malujących artystów. Ta moda wpływa również na zachodnich artystów. Na fali Visual Kei wypłynęli Marilyn Manson czy Bill z Tokio Hotel. Jednak nigdy nie osiągną oni tego stopnia androgyniczności, co muzycy z Japonii. Japończycy są naturalnie predysponowani do makijażu i przebierania się w kobiece stroje ze względu na ich budowę - tłumaczy Jarek Kowal, fan muzyki japońskiej i założyciel gdańskiej agencji koncertowej Freakpointing, która specjalizuje się m.in. w sprowadzanie zespołów z Kraju Kwitnącej Wiśni do Polski.
Najbliższą okazją, aby zobaczyć reprezentanta Visual Kei będzie środowy (24 listopada) występ zespołu UnsraW w gdańskim klubie Parlament . Kapela oczywiście nie stroni od wymyślnego imażu scenicznego, choć w ostatnim czasie odeszła nieco od mrocznego wizerunku i makabryczne maski, w których występowała, zamieniła na makijaż i ekstrawaganckie stroje. Mroczna pozostała natomiast ich muzyka, która jest mieszanką ciężkich gitarowych brzmień ze schizofrenicznym - raz diabelsko charczącym, innym razem anielsko słodkim - śpiewem lidera Yuki, którego wokal nazywany jest przez fanów głosem śmierci.
- Visual Kei nie jest jednak gatunkiem spójnym muzycznie. Właściwie wyłącznie dotyczy wyglądu, nie ma tu ograniczeń brzmieniowych. W ten sam nurt są zaliczane także zespoły elektroniczne czy popowe - tłumaczy Kowal. - W Japonii, obok J-Popu, to najpopularniejszy gatunek muzyczny. Dla przeciętnego Japończyka wygląd takich muzyków jest tak zwyczajny jak dla nas wygląd np. metalowców z Acid Drinkers.
Visual Kei z roku na rok staje się coraz bardziej popularny na całym świecie. W ostatnich miesiącach - dzięki staraniom agencji Freakpointing - w samym Trójmieście występowali jedni z bardziej znanych przedstawicieli gatunku - zespoły D'espairsRay i D=Out. Oprócz środowego koncertu UnsraW w Parlamencie (godz. 21, bilety 88-110 zł), w styczniu w gdyńskim klubie Ucho zagra formacja -OZ-.
Jeden z teledysków zespołu UnsraW.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (11) 1 zablokowana
-
2010-11-23 08:09
dać ich na festyn do Żukowa (1)
albo Kościerzyny
- 13 8
-
2010-11-24 14:55
Od Żukowa to ty się odp...ol !!!
- 0 0
-
2010-11-23 08:16
Ciekawie grają.
Fajnie poznać kapele z dalekich stron, a nie tylko zamykać się we własnym sosie.- 14 3
-
2010-11-23 10:41
fajna sprawa sprowadzenie takiego zespołu (3)
nurt też brzmi ciekawie. tylko dlaczego tak drogo?
Muzyka japońska ma w Polsce raptem kilkuset fanów" - może miałaby więcej, gdyby mieli okazję poznać tę muzykę na koncercie z przystępnymi cenami biletów.
"ale i tak opłaca się organizować dla nich koncerty" - no pewnie, skoro bilety takie drogie.- 8 5
-
2010-11-23 16:35
Wiesz
pociągiem czy kajakiem z Japonii raczej nie jechali...
- 2 0
-
2010-11-24 11:14
:)
Kilkuset fanów to OLBRZYMI błąd pana Stafieja. Japońska muzyka ma w Polsce tysiące wiernych fanów i klub będzie wypełniony po brzegi.
- 1 0
-
2010-11-29 21:33
Kilkuset? W Polsce spokojnie znajdzie się kilka tysięcy fanów jak nie lepiej. Np. na konwent liczący 3000 osób bez problemu sprzedają się wejściówki.
- 0 0
-
2010-11-23 11:43
Ładne te dziewczęta.
nawet bardzo.
- 5 6
-
2010-11-24 11:01
Gdańsk Europejską Stolicą Kultury 2016
Tak... Z takimi imprezami i gwiazdami na pewno mamy szanse wygrać :) OBCIACH... A nie mogli być supportem dla LADY GAGA? I tak jeden shit...
- 3 7
-
2010-11-24 11:05
Co to ma byc ?
To jest dobre na Eurowizje, tyle ze Japonia nie w europie...
- 1 4
-
2010-11-24 11:09
Za taką szmirę tyle kasy?
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.