• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na domówkę w kapciach czy w butach?

Karolina
5 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Czy wypada zaproponować gościowi w swoim domu kapcie? Jedni twierdzą, że to przejaw złego wychowania, inni wręcz przeciwnie. Czy wypada zaproponować gościowi w swoim domu kapcie? Jedni twierdzą, że to przejaw złego wychowania, inni wręcz przeciwnie.

Mamy karnawał, a wraz z nim szał imprez, także tych domowych. I to właśnie te domowe zaczynają mnie coraz bardziej drażnić. Nie ze względu na grającą do rana muzykę czy stosy pustych butelek do posprzątania. Męczy mnie inny problem: proponować gościom kapcie czy pozwalać im chodzić po domu w butach? - pyta nasza czytelniczka, pani Karolina z Sopotu.



Czy proponujesz gościom kapcie?

Temat kapci wypłynął właśnie teraz, kiedy szykuję imprezę karnawałową w swoim mieszkaniu. Dodam, że mam nowe mieszkanie, dopiero co urządzone. Co więcej, na imprezie znajdzie się wyjątkowo kilka kompletnie nieznanych mi osób. I tu pojawia się problem. Tak, problem, choć jeszcze do niedawna przez myśl by mi nie przeszło tak tego nazwać - czy wypada proponować gościom kapcie, czy nie?

Problem "w kapciach czy bez" rozwiąże impreza karnawałowa w restauracji czy klubie. Zobacz, gdzie się teraz bawić.

O ile znajomi, którzy znają mnie od lat, wiedzą, że na punkcie czystości mam lekkiego hopla i bez problemu od progu proszą o kapcie (mam ich w domu blisko 10 par - wszystkie właśnie dla gości, zawsze czyste, piorę je raz na jakiś czas). Więcej, rodzina ma własne kapcie u mnie, a ja, nawet u teściów - swoje. I byłoby wszystko w porządku, gdyby nie charakter imprezy (w końcu to karnawał, wszyscy się wystroją, zwłaszcza kobiety) i ludzie, których nie znam.

Według przyjętych zasad savoir-vivre'u: "Przyjmowanie gości w kapciach jest znakiem, że się ich lekceważy i jest objawem braku znajomości form towarzyskich. W kapciach przyjmujemy tylko najbliższą rodzinę i przyjaciół domu. Przed przyjściem gości bardziej oficjalnych mężczyźni zakładają półbuty, a kobiety pantofelki." Tyle tylko, że nie wyobrażam sobie na moich nowych panelach (nie mam dywanu i nie planuję go mieć) tanecznych szaleństw pań w szpilkach ani (biorąc pod uwagę kapryśną styczniową pogodę) zabłoconych, choć eleganckich, męskich butów. Jasne, posprzątać mogę po imprezie, ale z porysowaną podłogą niewiele zrobię.

Kiedy jednak, chcąc rozwiać swoje wątpliwości i nie wypaść głupio przed obcymi osobami, którzy będą się u mnie bawić, zrobiłam w tym temacie "sondę" wśród znajomych: wypada czy nie proponować obcej osobie kapcie, wybuchła gorąca dyskusja. Jedni uważali, że proponowanie komuś kapci to "buractwo" i brak kultury ("nie po to dziewczyna ubiera wystrzałową kieckę, żeby zepsuć efekt papuciami" - usłyszałam), drudzy wręcz przeciwnie - że wchodzenie do domu bez zdjęcia obuwia jest przejawem braku wychowania.

Wierzę więc, że ten problem, choć może mało medialny i "newsowy", zainteresuje czytelników Trojmiasto.pl, zwłaszcza, że do dziś (a impreza już w ten weekend) nie rozwiązałam kwestii kapci.
Karolina

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (710) 5 zablokowanych

  • (13)

    A my zez szfagrem, jak co roka, robim impreze na karawał co jom zwiem "burak party": bez gumiakow -najlepij wytraplanych wew gnoju- i beretki ze antenko sie nie pokazywuj. Żem zapomnił - kufaje też cza mieć.

    • 148 118

    • s ł a b e (4)

      • 67 16

      • Wszyscy, ktorzy nacisneli 'kciuk do gory;...to z pewnoscia Co i ktorych piszesz... (2)

        Tylko swoj swojego pozna i zasmieje sie z tego.

        • 12 15

        • Widać "miastowy" z socjalnej rozpadającej się kamienicy z Oruni Dolnej

          • 13 9

        • nudzicie sie,zakompleksiony dziadu ?

          • 2 1

      • CO ZROBIĆ?

        Jak nie wiesz co zrobić przeczytaj sobie wupowiedz "2013-01-07 13:22
        CO ZROBIĆ?
        W sumie możesz bardzo prosto rozwiązać swój problem! Powiedz znajomym, że robisz nową odmianę PIDŻAMA party :P i zrób PAPUCIO,KAPCIO, PAPCIO party jak zwał tak zwał."

        • 0 0

    • (1)

      o ziomy z Kościerzyny:)

      • 27 2

      • tera to som z GD, nawet...

        podkładkie majo, że so z Gdańska, pany!

        • 1 0

    • Buraki !!!. Nie to co my, wykształcone akwizytory

      Zawsze w białym kołnierzu, z kretyńskim wypracowanym uśmiechem od ucha do ucha, kontaktem z bazą na uchu - byznes 24h i akcentem na y. My to jesteśmy klasa i prestige

      • 32 5

    • (1)

      Zapytajcie pomaske..

      • 9 2

      • Ona pewnie by ubrala buty z ktorych lekko wystawaloby pare słomek...

        • 0 0

    • Mój salon jest moją sypialnią (2)

      Mam tak male mieszkanie, ze salon to również sypialnia!!!!
      Uważam,ze jeśli ktoś w buciorach włazi na moj dywan to jest świnia.

      • 27 22

      • to nie wina gościa, że twój salon jest twoją sypialnią...

        • 22 7

      • to nie urządzaj imprez w sypialni

        • 14 2

  • Najlepiej boso (9)

    Będzie goło i wesoło

    • 278 7

    • we stringach

      • 42 2

    • (5)

      Odradzam szpilki, ostatnio tak mnie łydki od nich bolały...

      • 69 0

      • Jasne. Lepiej w "baletkach" (3)

        Wszyscy faceci "uwielbiają" jak kobieta chodzi na płaskim obcasie.

        • 12 15

        • (1)

          Ja tam nie lubię szpilek, fakt podkreślają mi kształt nóg i pośladki, pasują do sukienki, ale wolę chodzić w czymś płaskim, szkoda nóg...

          • 53 1

          • Mariusz, chodź w płaskim

            nie warto się męczyć!

            • 21 0

        • Kobieca stopa wygląda zaje...bicho w baletkach!

          Jeśli sytuacja pozwala (nie idziemy akurat w góry;p), jestem gorącym zwolennikiem baletek! Jak moja kobitka ubierała baletki...

          • 1 0

      • a mnie akutar łydki bolą od chodzenia "na płaskim"..

        • 0 0

    • Podoba mi się w Gdańsku

      Problemy: na imprezę w kapciach czy butach, kiedy brać urlop - bo urlopu dużo a dni mało, "rzut oka na luksusowe Trójmiasto", nawet palma ma się dobrze i wystrzeliła w kosmos! Jak już mamy takie problemy to ja stąd nie emigruje :)

      • 62 1

    • A nie lepiej sandały i skarpetki białe?

      Taki kompromis. Trochę jak elegancki but, a jeszcze nie kapcie:)

      • 31 0

  • w filcakach............................ (2)

    • 40 8

    • Nie ma znaczenia w czym, bo imprezki organizować należy gdzieś w klubach, a nie (1)

      dręczyć sąsiadów pijackimi libacjami przez całą noc. Nie mieszkasz w domku jednorodzinnym wolnostojącym, zapomnij o balangach do białego rana.

      • 31 19

      • Najgorsze to są orgie...

        • 19 2

  • (6)

    Na skarpetach, trzeba stworzyć odpowiedni klimat aromatyczny 8)

    • 169 11

    • Na szczęście są w sprzedaży skarpety antybakteryjne (3)

      • 10 2

      • (2)

        ale te tez trzeba codziennie prac!

        • 23 0

        • Można mieć kilka par

          wtedy nie trzeba codziennie prać ;-)

          • 7 1

        • Ja zamawiam po 100 par z monogramem.

          A po użyciu wyrzucam!

          • 3 0

    • a może W skarpetkach? (1)

      • 0 0

      • W skarpetkach mam dziury a na skarpetkach nie, więc wolę jednak NA ;)

        • 3 0

  • Buty to element stroju! (39)

    Nie wypada proponować gościom kapci, na litość boską...

    • 376 193

    • (18)

      a odkupisz pozniej parkiet jak porysujesz szpilami?

      • 120 69

      • Znalazłem niszę biznesową: filcowe kondomki na szpilki :) Będę bogaty :D !

        • 159 1

      • zadna normalna kobieta na panelach czy plytkach nie bedzie wywijala w szpilkach, bo wie czym to grozi. Ludzie troche luzu. Domowki sa zazwyczaj ze znajomymi. Kazdy widzi w jakich butach sie przyszlo. Buty zdjac i w tango na boso:D

        • 137 16

      • Mieszkasz w muzeum?

        • 54 52

      • (6)

        jak ktoś się boi o parkiet to nie robi tanecznej imprezy. albo zaprasza na nią bliskich przyjaciół. proszenie o zdjęcie butów to jakaś żenada. a jak nie pasuje pogoda na dworze i dywan sie może zabłocić to nie zapraszamy gości.

        Druga sprawa jest taka, że każdy gość przy złej pogodnie powinien dokładnie wytrzeć buty lub sam zaproponować, że je zdejmie. Jeśli tego nie zrobi jest burakiem. Ale nam wtedy wypada tylko posprzątać jak już pójdzie.

        • 151 14

        • Naprawdę dobrze wychowany człowiek (5)

          Przyniesie własne buty na zmianę w razie niepogody, ale przecież nie kapcie, zlitujcie się ludzie...

          • 124 9

          • na przykład eleganckie szpilki na zmianę,

            bo trudno o tej porze roku w szpilkach przemierzać ulice:)

            • 73 3

          • (3)

            nie wiem czy jestem "dobrze wychowany człowiek", ale zawsze idac z wizytą zabieram obuwie na zmianę. W moim domu goście nie zdejmują butów, niektórzy bardzo się dziwią, że nie muszą. :-) no, ale ja mam już sporo lat i takich dylematów - mają zdejmować czy nie? mimo posiadanych dywanów nigdy nie miałam.

            • 15 3

            • (2)

              to chyba by trzeba zawsze miec ze soba awaryjne obuwie na zmiane bo nie wiem jak Tobie ale mi zdarzaja sie wizyty nieplanowane. i wtedy wypada wytrzec albo zdjac buty samemu.

              • 4 2

              • (1)

                tak... zdecydowanie wypada wytrzeć buty samemu.
                czekanie, aż wytrze je za nas gospodarz może okazać się małym faux pas.

                • 18 1

              • wypada zabrać buty na zmiane, jesli boisz sie o deski - kup najtanszy dywan i rozkladaj wlasnie na takie okazje. potem sschowaj w piwnicy

                • 7 0

      • jak się boisz o parkiet to nie rób imprezy

        • 99 14

      • to nie zapraszaj gości tylko po to żeby się pochwalić "ślicznym mieszkankiem" (4)

        Ja raz poszłam na takiego Sylwestra. Wszystkie panie w sukienkach wieczorowych a właścicielka mieszkania od drzwi krzyczy żeby ściągać buty! Odwróciłam się na pięcie i wybrałąm alternatywną imprezę.

        • 75 44

        • Ty to masz powodzenie z tymi imprezami

          i wszędzie czekają na Ciebie z miejsce, jedzeniem...
          Fajny gość...

          • 37 9

        • He he (2)

          Rzeczywiście wielkie buractwo. Mam oczywiście na myśli "Odwróciłam się na pięcie i wybrałąm alternatywną imprezę".

          • 33 27

          • strzeliła focha i poszła sobie buehehe

            • 11 4

          • i dobrze zrobiła

            buractwo to kazać gościom ściągać buty jak się robi imprezę

            • 7 0

      • To wieśniaku

        nie rob imprezy, ciulu

        • 4 3

      • dobry parkiet się nie porysuje tak łatwo

        a jak już do tego dojdzie, to wystarczy wycyklinować, rzucić nowy lakier i po krzyku. co do paneli, to inna sprawa, ale one kosztują przecież takie grosze, że nie problem wymienić je raz na jakieś 5 lat. a najlepiej po prostu poprosić gości, żeby wzięli jakieś czyste obuwie na zmianę, bez obcasów i po kłopocie.

        • 1 1

    • Piętro niżej też mieszkają ludzie i bezustanny stukot obcasów nad głową może solidnie dokuczyć. (2)

      • 86 16

      • ta pani .... - robi imprezy tylko w karnawale ...-;) (1)

        • 7 9

        • Bardzo pocieszające ;-P

          U mnie robiłaby imprezki z policją po 22.00 :-)

          • 25 12

    • A co, w butach mają po mieszkaniu chodzić? (3)

      Mieszkanie to nie sklep. Sam też chodzisz u kogoś w butach po mieszkaniu??? Poza tym, może dla ciebie to przyjemność nie ściągać butów przez kilka godzin w temperaturze +22C, ale uwierz że dla większości na pewno nie. Nie mówię, żeby kapcie od razu zakładać. Jaki problem bawić się bez kapci?

      • 47 33

      • oczywiście, że w butach mają chodzić (2)

        Podczas krótkiej wizyty u rodziny czy u bliskich znajomych chodzę boso - bo mnie jest tak wygodniej, a z powodu bliskich relacji mogę sobie na to pozwolić. Podczas oficjalnej czy uroczystej wizyty mnie jako gościowi nawet nie wypada chodzić boso.

        Skoro p. Karolina ma problem i nawet napisała na ten temat list, to znaczy, że nie jest to studencka impreza pod nieobecność rodziców, tylko zależy jej na zachowaniu się zgodnie z zasadami savoir-vivre.

        • 43 7

        • zasady w duzej mierze sa przestarzale, bo duzo sytuacji z racji postepu (1)

          przestaje istniec.. czasy sie zmieniaja, i dzis mamy mieszkania czy domy zrobione na och ach, nie chaty wiejskie gdzie przychodzilo sie w gumofilcach prosto z obory to i w buciorach sie czlapalo po chalupie.
          a ze w bialym domu czy palcu krolowej elzbiety II butow sie nie zdejmuje, to wynik spotkania w dosc specyficznych okolicznosciach.. wiec zdroworozsadkowo podchodzac do sprawy, nalezy uszanowac punkt widzenia i zasady gospodarza.

          czyli patrzac stereotypowo to lekarze i pielegniarki to chamy bez kultury? bo ci w miejscu pracy gdzie spedzaja wiecej nic 10-15min, raczej chodza w drewniakach i innych polbutach (noga sie nie poci, wiec efekt prozdrowotny i wygoda do tego).

          • 7 7

          • na zachodzie nie było i nadal nie ma zwyczaju ściągania butów, więc o jakich "stuacjach z racji postępu" mówisz

            • 6 0

    • A ja wnioskuję że Pani chce przyszpanować parkietem.
      Niech kupi wykładzinę imprezową tzn. tylko na imprezy rozkłada+dodatkowa wycieraczka, może ściereczka do czyszczenia butów z błota

      • 33 6

    • Ludzie cywilizowani dogadują się!

      Chcą się bawić w butach, proszę bardzo. Chcą, żeby im nogi odpoczęły - dać im kapcie, albo na bosaka. Czy tak trudno uzgodnić to z gośćmi? Ale jak ktoś boi się o tym wspomnieć tylko kieruje się stereotypami...

      • 24 0

    • "Buty to element stroju!" Hu hu hu
      Skarpetki albo kapcie też mogą być elementem stroju :PP
      A o ile to wygodniej!!
      Weźcie na luz ludzie :]

      • 18 25

    • na litosc boska, w domu nie chodzi sie w butach tak samo jak zdejmuje sie czepke w pomieszczeniu (1)

      to elemat ubrania jak kazdy inny i sa miejsc gdzie sie nosi i miejsca gdzie zdejmuje

      • 29 30

      • ta wies cale pokolenia w filcowach smigala i w czapkach spala co od nich wymagac

        • 2 2

    • chyba twojego do mnie do domu przez prog nie wejdziesz w butach (2)

      po pierwsze chodze po domu boso i nie mam zamiaru po piachu chodzic i co chwila po kims sprzatac po drugie nie rozumiem jak mozna przyjsc do kogos i siedziec np pare godzin w butach do pracy tez przychodzicie i siiedzicie caly dzien w jednych fuj

      • 8 22

      • (1)

        a ja takim burakom co zostawiają swoje śmierdzące buty na klatce lubie sie do nich wylać :)

        • 7 3

        • to bys najpierw musial sie wlamac na posiadlosc a pozniej do domu a w tym czasie bym cie polinteligencie namierzyl na kamerze i zneutralizowal hehe tos zablysnal a buraki to pewnie twoj dziadek u mojego lapami wygrzebywal z pola

          • 1 3

    • ZMIEŃMY MYŚLENIE ! ! (3)

      Czasy się zmieniają. Dawniej, gdy mieszkania były spółdzielcze a każdy podchodził do wszystkiego w myśl zasady "się należy", to i owszem. Dziś nie wyobrażam sobie nie zdejmowania butów podczas wizyty w czyimś domu. Szanuję cudzą pracę.

      • 12 10

      • (2)

        Straszny plebs z ciebie, jeśli mieszkanie spółdzielcze traktowałaś "się należy" oraz "cudze".

        • 8 9

        • (1)

          Plebs, nie plebs. Określaj to jak chcesz. Czasy się zmieniły, zmieniło się zachowanie i postrzeganie tego co nas otacza.

          Nie mówię o tym że nie szanowałam nie swoich rzeczy. Mówię, że musimy zmienić nastawienie i myślenie, że są spisane zasady które nie zawsze są aktualne. Nie można oceniać czyjejś kultury czy jej brak, poprzez pryzmat dbałości o ład i porządek.

          • 7 6

          • można

            Gość to zawsze zamieszanie i mniejszy lub większy nieład. Pomijając buty, to są brudne naczynia, kasza na szybie (roczek), dziura w obrusie (wypadek) itp. itd. Tak było, jest i będzie. Jeżeli nieskazitelne mieszkanie jest ważniejsze dla Ciebie od gości, to ich nie zapraszaj, proste. A co mają do rzeczy mieszkania spółdzielcze? Mieszkania spółdzielcze są nadal. Podłoga w nich tak samo. A nawet meble. Kupiłaś sobie "zestaw wypoczynkowy" za kilkadziesiąt tysięcy i boisz się, że ktoś na nim usiądzie? :P

            • 2 1

    • buty a kapcie

      zaproponowano mi w swieta wielkanocne kupno 2par kapci' jedne do domu, drugie do ogrodu-propozycja synowej z poparciem mojego syna. Okropność, jak można proponować ć do świątecznej kreacji kapcie. Prostactwo brrr. Matka.

      • 0 0

  • A nie lepiej położyć dywan (7)

    na podłogę?

    • 111 34

    • Jakby mi ktoś wszedł w butach na moje wełniane (1)

      wykładziny, to leciałby po schodach przed siebie :-) Nie podoba się ściąganie butów, to proszę nie wizytować ;-P

      • 34 44

      • Na imprezę zawsze biorę dodatkową parę szpilek, czystą, żeby nie chodzić komuś po mieszkaniu w butach, w których przyszłam.

        • 27 6

    • (2)

      Dywan wiesza się na ścianie

      • 21 6

      • (1)

        na wsiach i w rosji

        • 8 8

        • dywany przyszły ze wschodu, dziecko

          • 15 0

    • to po co robić podogę?

      dywan można położyć na wylewkę

      • 19 2

    • a gazety?

      gazety trzeba rozłozyć jak goście wchodza i co jakis czas zmieniać na świeze, jak stare się zużyją.;-)

      • 5 1

  • skarpety i kuboty (7)

    • 192 6

    • tylko pamiętajcie skarpetki białe! (4)

      • 41 1

      • ...i ze skrzyżowanymi rakietami tenisowymi koniecznie!!! (3)

        • 25 0

        • i napisem SPORT!!! (2)

          • 26 0

          • albo FUMA (1)

            • 8 2

            • albo PLIMA

              • 6 2

    • o tak

      klapki kubota wymiatają!

      • 6 0

    • szlif Monciaka i brak cnoty...

      :)

      • 0 0

  • Jeśli masz + 80 (2)

    ta papcie jak w każdym muzeum obowiązkowe.Dla mnie wybór prosty , albo nowe panele, albo za równowartość do lokalu.

    • 74 27

    • weź xDDD

      • 4 0

    • jak ktoś ma takie dylematy...

      że mu panele porysują, to nie powinien żadnych tanecznych imprez wyprawiać.

      • 14 0

  • (11)

    "Jasne, posprzątać mogę po imprezie, ale z porysowaną podłogą niewiele zrobię" LOL. A wpuszcza paniusia gości do kibla? Przecież zaszczać mogą muszlę,....

    • 138 176

    • (1)

      Tylko troll pisze "LOL"

      • 24 15

      • Tylko frsjer pisze 'LOL'.....jakie to hamerykanskie...

        • 5 13

    • Paniusia to kolejna kwoka niewydymka. Szuka księcia pracując jako fryzjerka.

      • 15 9

    • a potrafia zaszczac bo sa nie u siebie (1)

      • 6 3

      • i to ludzie z wyższych sfer

        tacy najgorsi ale do siebie nie zaprosza bo im zniszczysz

        • 3 1

    • Ludzie, (3)

      ale bezrozumne porównanie. Zaszczany kibel można umyć, porysowanej podłodze to nie pomoże.

      • 13 4

      • To trzeba (2)

        kupić podłogę dobrej jakości a nie bubel z castoramy ciule. No ale z kredyciku już nie starczyło na porządną rzecz, pozostały mebelki z ikei i reszta z innych guanianych sklepów dla plebsu.

        • 7 9

        • nie ma takiej podłogi drewnianej (1)

          której szpilami załatwić się nie da. Przy odrobinie szczęścia to i gres polerowany czy kamień naturalny da się załatwić. Optymalne wyjście, prawdziwa deska lub parkiet i cyklinowanko po imprezie.

          • 2 2

          • są jeszcze podłogi z płyt kamiennych z ogrzewaniem

            trochę śliskie co prawda, ale się nie zniszczą

            • 0 0

    • Żeby nie nabrudzili w WC (1)

      to proponuję pobieranie opłaty za korzystanie z toalety.

      • 4 0

      • niezłe :-)

        • 0 0

  • kapcie to pomyłka (5)

    no chyba że na parę dni ktoś przyjedzie, ale impreza? Tylko w butach.

    • 164 64

    • To słaba to impreza, jak tylko w butach. U mnie regularnie kończy się bez niczego na sobie, au naturelle.

      • 36 4

    • to patologiczna to musi byc impreza

      • 7 4

    • ciekawe, czy też byś tak myślał urzadzając imprezę u siebie. Egoizm!!! Goście sami powini wyczuć, że w domu się w butach nie chodzi!!!!!!!!!!! Albo przynoszą swoje zmienne obuwie, albo niech chodzą boso, albo poproszą o kapcie gospodarza...

      • 6 11

    • Każdy sądzi i postępuje według siebie, (1)

      jeśli ktoś swojego nie szanuje, to u kogoś tym bardziej nic nie uszanuje. Zdjęcie często brudnego obuwia uważają za obrazę. A jak w psią kupkę po drodze wejdzie, to się wysuszy i potem wykruszy... no , chyba, że w dywan wytrze, bo będzie świeże.

      • 0 1

      • czy nic innego nie robicie, tylko włazicie w psią kupkę? mnie się to nie zdarza

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (7 opinii)

(7 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka jest pełna nazwa gdańskiej plenerowej imprezy FETA?