• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nostalgiczny wieczór z Paradise Lost

Łukasz Stafiej
22 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Paradise Lost dało w czwartkowy wieczór w klubie B90 udany półtoragodzinny występ. Lider  Nick Holmes najlepsze lata w ma już za sobą, ale nadal potrafi porwać tłumy. Paradise Lost dało w czwartkowy wieczór w klubie B90 udany półtoragodzinny występ. Lider  Nick Holmes najlepsze lata w ma już za sobą, ale nadal potrafi porwać tłumy.

Tłum fanów muzyki metalowej pojawił się w czwartkowy wieczór w klubie B90, aby zobaczyć na żywo pionierów nastrojowego doom-metalowego grania - Brytyjczyków z Paradise Lost.



Dawno nie było takiej kolejki przed B90. Czekający na jej końcu fani Paradise Lost na wejście do klubu musieli odstać i pół godziny. Na szczęście zespół i organizatorzy zaczekali na wszystkich i koncert rozpoczął się z dwudziestominutowym opóźnieniem - to precedens, bo punktualność to jedna z podstawowych zasad w B90. Kolejną staje się powoli wysoka frekwencja na organizowanych wydarzeniach - w czwartek klub mogący pomieścić 1500 osób był pełen.

Brytyjczycy rozpoczęli powolną kompozycją "No Hope in Sight" z tegorocznego krążka "The Plague Within". W ciągu niecałej półtorej godziny, które trwał koncert, utwory właśnie z tego wydawnictwa pojawiały się najczęściej. Można było usłyszeć m.in. "Terminal", "Flesh from Bone", "Victim of the Past" czy "Return to The Sun". Fani przyjęli je nieźle, jakby okazując tym samym swoją aprobatę dla decyzji muzyków o powrocie do doom-metalowych korzeni.

Widzowie koncertu to przede wszystkim obecni trzydziesto- i czterdziestolatki, którzy z pewnością pamiętają złote czasy Paradise Lost z początku lat 90. ubiegłego wieku. Widzowie koncertu to przede wszystkim obecni trzydziesto- i czterdziestolatki, którzy z pewnością pamiętają złote czasy Paradise Lost z początku lat 90. ubiegłego wieku.
A warto przypomnieć, że Paradise Lost broniło się przed tym wiele lat, romansując na kolejnych krążkach z gotykiem, hard rockiem czy elektroniką. I choć ostatni album oraz czwartkowy koncert pokazuje, że Nick Holmes najlepsze lata w sztuce growlingu ma już za sobą, to nadal wychodzi mu to na tyle dobrze, żeby porwać tłumy odzianych na czarno fanów - w większości jego rówieśników, czyli obecnych czterdziestolatków.

Charyzma brytyjskiego wokalisty, który potrafi ze sceny ironicznie zażartować na temat własnych kawałków albo nagle rzucić zatroskane zapytanie "czy aby na pewno wszyscy na sali piją", to jedno. Druga sprawa to olbrzymi ładunek nostalgii, jaki ta muzyka misi wywoływać na żywo wśród wiernych fanów.

W latach 90. był to jeden z ulubionych zespołów polskiej publiki metalowej. Brytyjczycy pojawiali się nad Wisłą regularnie niemal od początku swojej scenicznej działalności. Trafili nawet do Trójmiasta, gdy w 1995 roku zagrali na sopockim molo w ramach festiwalu Marlboro Rock. Warto również dodać, że czwórka z pośród pięcioosobowego składu to pierwotni członkowie i założyciele zespołu - w ciągu ćwierćwiecza działalności zmieniali się wyłącznie perkusiści.

W B90 był niemal komplet - to powoli staje się już regułą tutejszych koncertów. W B90 był niemal komplet - to powoli staje się już regułą tutejszych koncertów.
Nie dziwi więc, że Paradise Lost wciąż budzi mocne emocje, a ich dźwięki porywają fanów do zapamiętałego headbangingu, skandowania tekstów utworów z uniesioną pięścią czy grania na tzw. gitarze powietrznej. Te sceny można było zobaczyć podczas czwartkowego koncertu wielokrotnie. Szczególnie w momentach, gdy muzycy sięgali po starszy repertuar: "Erased", "As I Die" czy zagrany na zakończenie hymn "Say Just Words".

Koncert Paradise Lost rozpoczął maraton z muzyką metalową, który przez całą jesień i zimę potrwa w klubie B90. W sprzedaży są bilety na koncerty zespołów: Children Of Bodom (25.10), Moonspell (31.10), Carcass, Napalm Death i Obituary (11.11), Samael (29.11), Eluveitie (10.12), Arkona (19.10) czy Therion (30.01).

Miejsca

  • B90 Gdańsk, Elektryków

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (32)

  • Brakowało Hallowed Land, I See Your Face czy też Once Solemn, ale ogólnie 7/10. (12)

    • 7 2

    • kawalki

      Kilku innych tez zabraklo. Najbardziej zabraklo bisu. Co za czasy...

      • 6 2

    • Za mało z płyty Icon. (10)

      Ale ogólnie koncert 1 klasa. Co ważne, nie trącił odgrzewanym kotletem.

      • 3 0

      • niestety trochę trącił (9)

        zgodzę się na ocenę 7/10. Poprawny koncert ale bez fajerwerków. Brak bisów, brak Embers Fire, nędzny Say Just Words który hymnem nigdy nie był i nie będzie bo jest kawałkiem na dyskotekę, utworem wskazującym na chwilową (na szczęście) zapaść zespołu (Host). Generalnie spodziewałem się więcej ale dostałem to samo co na poprzednich koncertach zespołu.
        Plus za opóźnienie koncertu. Rzeczywiście można było przyjść szybciej a nie na ostatnią chwilę.

        • 3 0

        • Say Just Words nie jest z Hosta. (2)

          • 2 0

          • wiem że nie jest z Hosta...mój błąd przekazu (1)

            na One Second to jeden z nasłabszych kawałków który zwiastował kichę w postaci Host

            • 2 0

            • Ja bardzo lubię Host! Widać rzecz gustu;)

              • 1 0

        • Zawsze sa marudy (2)

          Ale cieszmy sie ze wkoncu na takiej wiosce jsk gdansk graja takie zespoly

          • 2 1

          • Jeśli Gdańsk jest wioską, to które miasta w Polsce są metropolią? (1)

            • 2 0

            • żadne...

              bo Polska to jedna wielka wieś...

              • 2 1

        • Sporo nowości było

          I to wielki plus. Oraz Nick, który dawał radę jak rzadko kiedy. Embers Fire nie grają od dawna, podobnie jak True Belief - i tego numeru bardziej brakowało. Say Just Words nie jest z Hosta, tylko z One Second. I czy się to komuś podoba, czy też nie, stał się hymnem, chociaż wolałbym The Last Time w jego miejsce.

          • 4 0

        • (1)

          Brak bisów to chyba wina publiczności - jak większość ludzi od razu rzuciła się do szatni zamiast choć chwilę poskandować "biiiiisss" to dla kogo mieli grac? Dla garstki pozostałych?

          • 1 0

          • Zagrali 2 bisy wiec o co chodzi ?

            :)

            • 6 0

  • (1)

    szkoda że B90 poszła w mroczne dźwięki
    sam death i death

    • 6 29

    • Cos w tym jest

      Lubie metal, ale pan Arek uderzyl w monotematyczny ton. Ciagle tylko metal albo techno. A kiedys graly tu Primal Scream, The Young Gods, Laibach, Swans. Co sie z tym stalo ?

      • 0 0

  • Wspaniały zespół

    Wiele wspaniałych płyt, wciąż go słucham...

    • 13 2

  • Punktualność to jedna z podstawowych zasad w B90 (5)

    Jak się wpuszcza ludzi w takim tempie, to obowiązek opóźnić, a nie jakaś łaska.
    Kolejka jak sk...n od samego początku (byłem o 19:30), a organizatorzy lajcik ... 2 osoby wydają opaski w nieśpiesznym tempie. Trochę amatorszczyzna :(
    Ale koncert ... czad. Veni, vidi, vici :)

    • 18 2

    • (4)

      Moze po prostu zamiast na ostatnia chwile trzeba bylo wczesniej przyjść?Klub byl otwarty od 18:30 i byla garstka ludzi.Tych,którzy nie chcieli stac w pol godzinnej kolejce.

      • 2 3

      • niektórzy pracują... (2)

        Byłem przed 20:00 i tak stałem...PL miało grać o 20:40.

        • 6 0

        • Termin koncertu był znany od dawna (1)

          Można było poukładać sobie sprawy w pracy. Ja też pracuję, ale zdążyłem na support i wszedłem bez żadnej kolejki. Jak wszyscy przychodzą tuż przed główną atrakcją, to i dziesięć osób rozdających opaski nie pomoże.

          • 2 3

          • Ja sobie poukładałem, po czym kilka dni przed koncertem organizatorzy na FB poinformowali, że koncert pierwszego zespołu rozpoczyna się o 19.30 a nie o 20.

            • 0 0

      • Godzina i 10 minut przed planowanym rozpoczęciem koncertu to Twoim zdaniem "ostatnia chwila"? Jak przyszedłem do kolejka była jeszcze krótka (na wysokości stanowiska piro), a i tak stałem dobre 20 minut. Po prostu obsługa w liczbie sztuk 2 wolno kolejkę przetwarzała i tyle w temacie

        • 7 1

  • Jeden z lepszych koncertoe

    Zadnych fajerwerkow itp czysta muzyka i energia i aby wiecej takich koncertow w trojmiescie

    • 11 0

  • Wielkie Dzięki

    Wielkie Dzięki Menager'owi Klubu - wie za co - Pan z zatyczkami z tej strony :) ... Mega koncert !

    • 2 0

  • z pośród ??

    Panie Łukaszu! Nie wiem, co Pan miał z polskiego, ale litości! To się pisze trochę inaczej ;-)

    • 1 1

  • Jakość dźwięku... (5)

    Paradise Lost ! Świetny zespół !!! To był kolejny mój koncert w B90 i muszę wyrazić opinię o jakości dźwięku...Stojąc z tyłu za konsolą, tuż przed kotarami, mam wrażenie że dźwięk jest daleko z przodu, jakby w jakimś tunelu, scena dźwiękowa jest bardzo wąska. Główne głośniki są tylko po obu stronach słupów podpierających stelaże dawnej suwnicy w dwóch rzędach, czyli po dwa głośniki po bokach przednich słupów, a od rzędów kolumn do ścian bocznych jest jeszcze daleko. I tam po bokach, na bocznych ścianach powinny być dodatkowe głośniki dla poszerzenia dźwięku. I za każdym razem wychodzę niedoładowany muzyką...
    Zapewne bliżej sceny dźwięk jest słyszalnie lepszy, ale nie pcham się do przodu w tłum bo nie chce mi się skakać i byś popychanym...
    Lepsza stereofonia jest w Parlamencie, Uchu... Czy ktoś ma podobne wrażenia ? Pozdrawiam fanów metalu !!! :-)

    • 4 10

    • (1)

      Wszystko to prawda, dlatego lepiej stać bliżej sceny, od konsolety do przodu.

      • 3 0

      • W łódzkiej wytworni jest najlepiej :)

        • 1 1

    • Najlepiej wyjdź z klubu (1)

      Melomanie. W uchu lepszy dźwięk???? Czas na laryngologa

      • 4 0

      • Chyba nie do końca doczytałeś jego tekst

        Brzmienie w Uchu czasami szwankuje, ale jak już jest przyzwoite (a bywa, nawet bardzo dobre - poprzedni trójmiejski koncert Antimatter powinien być przedstawiany jako wzorzec, jak się to robi), to można łazić praktycznie po całym klubie i wszędzie jest ok. W B90 są miejsca, gdzie praktycznie nie da się słuchać nawet świetnie brzmiącego koncertu, i rzeczywiście trzeba ładować się wyłącznie do środka, przed konsoletę.

        • 0 0

    • Też miałem takie wrażenie i to kilku koncertach ,zawsze stoję koło konsoli ,generalnie przodem do sceny

      • 0 0

  • Bez sęsu..

    Te straszne piosenki metalowe gloryfikujace szatana nie powinny byc pószczane na koncertah. A gdzie piosenki arki noego?

    • 3 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Punktem kulminacyjnym gdyńskiej imprezy Cudawianki, organizowanej na powitanie lata, są koncerty, które przyciągają tłumy mieszkańców: