- 1 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (7 opinii)
- 2 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (46 opinii)
- 3 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (179 opinii)
- 4 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi? (1 opinia)
- 5 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
- 6 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
Nowe lokale: gdzie na ziemniaka, gdzie na wódkę
Nowe kluby, kolejny bar z zakąskami i napitkami w przystępnych cenach, restauracja specjalizująca się w potrawach z ziemniaków i kafejka dla rodziców z dziećmi to oferta tylko kilku nowych lokali, które ostatnio zostały otwarte w Trójmieście.
Na pieczołowicie wyselekcjonowaną klientelę stawia nowy klub rapera Liroya, Polmozbyt (Gdańsk, ul. Hallera 132 ), który mieści się w industrialnych wnętrzach dawnej hali wrzeszczańskich zakładów motoryzacyjnych. Na imprezy będzie można bowiem wejść jedynie za okazaniem specjalnej karty gościa. Klub otwiera podwoje lada moment, a szefostwo zapowiada, że będzie tu można posłuchać najlepszych didżejów z całej Polski oraz koncertów kapel rzadko występujących w Trójmieście. Ciekawostką jest, że w lokalu będzie funkcjonowała kuchnia w stylu tex-mex.
Bardziej jako lokalne centrum kultury, niż zwyczajna imprezownia chce działać Instytut Spraw Wszelakich (Sopot, ul. 3 Maja 69c ). Ciekawy już jest sam pomysł na lokalizację klubu - w metalowych kontenerach górujących nad torami kolejki SKM na Wyścigach. W programie koncerty, wystawy, projekcje filmowe, a nawet pokazy alternatywnej mody. Imprez z kolorowymi drinkami również nie zabraknie.
Na fali mody na lokale z zakąskami i drinkami za parę złotych, w centrum Gdyni otwarto bar Komar (Gdynia, ul. Abrahama 23 ). Menu standardowe - wódka, piwo, żurek, chleb ze smalcem itp. Wystrój - przypominający siermiężne czasy PRL, ale przytulny. Na tle innych podobnych lokali, ten wyróżniają duże stoły, więc odpada problem niemieszczących się kieliszków i talerzyków z tatarem, a w krytycznej sytuacji można nawet uciąć sobie - nomen omen - komara.
Niskimi cenami przyciąga również otwarty w gdańskim Śródmieściu Pyra Bar (Gdańsk, ul. Garbary 6/7 ). W menu znajdziemy wszystko co można wymyślić z ziemniaka. Podawane tutaj pyry zapiekane, placki czy sałatki wyglądają bez zarzutu, a w dodatku są naprawdę smaczne. Wystrój minimalistyczny, ale elegancki. Wszystko wskazuje na to, że to miejsce szybko może stać się jednym z najpopularniejszych barów w mieście. Poza tym, to chyba jedyna restauracja w tej części Gdańska, gdzie za kilkanaście złotych można najeść się do syta.
Amatorzy kuchni meksykańskie powinni zajrzeć do sopockiego El Dorado (Sopot, ul. Skarpowa 2 ) w miejscu dawnej Galangi, a wcześniej restauracji Skarpowa. Aranżacja niewielkiego wnętrza jest typowa dla tego typu miejsc - dużo jaskrawych kolorów, sombrero i gitary na ścianie, kaktusy na parapetach i stolikach. Menu nie zaskakuje, ale trzeba przyznać, że kucharz zadbał o jedną bardzo ważną w meksykańskiej kuchni rzecz - ostrość potraw jest w sam raz. W planach są również wieczory tematyczne - z filmami, koncertami czy tańcem, więc fanom kultury latynoskiej powinno się spodobać.
Po wizycie w Ośrodku Kultury Morskiej warto wpaść na czwarte piętro do restauracji Cała Naprzód (Gdańsk, ul. Tokarska 21-25 ). Najlepiej od razu zająć miejsce na tarasie, z którego jest piękny widok na Motławę i Ołowiankę. Przeszklone zadaszenie sali głównej też robi bardzo miłe wrażenie, szczególnie w słoneczny dzień, choć sam wystrój wnętrza niespecjalnie się wyróżnia - postawiono na ikeowy, elegancki minimalizm. Do wyboru mamy różne dania obiadowe - od ryb po naleśniki. Warto jednak zamówić choćby kawę i ciastko, bo bufet deserowy jest tutaj naprawdę okazały.
Tarabum Cafe (Gdynia, ul. Abrahama 8 ) to kolejna z coraz bardziej popularnych w Trójmieście kafejek dedykowanych rodzicom z dziećmi. Wnętrze urządzono schludnie, ale dość chłodno, jak na lokal dla najmłodszych. Zamiast zimnych ścian i prostych drewnianych krzeseł, przydałoby się więcej kolorów i miękkich puf i poduch. Spodoba się jednak rodzicom gustującym w modnym, skandynawskim minimalizmie. Na temat menu nie ma się co rozwodzić - znajdziemy w nim przede wszystkim kawę, gorąca czekolada, świeże soki i lekkie przekąski. W sam raz jako słodki dodatek do spotkań i warsztatów, które są tutaj regularnie organizowane.
Miejsca
Opinie (135) ponad 10 zablokowanych
-
2012-09-23 11:04
Piwo pije się w pijalnich
Tam jest prawdziwy klimat gdzie spotykają się złodziej prostytutka czy urzędnik.
Frajerzy chodza do lokali stylizowanych na meliny i płaca po 8 zł za piwo gdzie prawdziwy klimat jest właśnie tam gdzie tworzą go autentyczni ludzie a nie lanserzy i pozerzy.- 16 1
-
2012-09-23 11:23
Odkąd zamknęli Mandarynkę moja ulica nareszcie nad ranem przypomina ulicę, a nie chlew (2)
Zniknęły rzygi, potłuczone flaszki i inne opakowania. Współczuję mieszkańcom ulic z podobnym towarzystwem.
- 19 0
-
2012-09-23 11:36
dałam Ci plusa, chociaż... (1)
Masz rację, ale nie masz powodu do narzekań. Tłuczenie butelek, sikanie w brmach itp. itd. to buractwo - fakt. Ale mieszkając w samym centrum trzeba się z pewnymi rzeczami liczyć - nawet jak za X lat buractwo (miejmy nadzieję!) wypleni się ze społeczeństwa, to i tak nie możesz w imprezowym centrum 3miasta oczekiwać ciszy i spokoju, bo taki jego urok. Rada? Sprzedać mieszkanie i kupić inne - jeszcze zarobisz na tym.
- 2 0
-
2012-09-23 12:08
Ja ten stan rzeczy akceptowałem, bo znam mentalność tzw. klubowiczów
Odnotowałem tylko pozytywny fakt wynikający z likwidacji klubu dla bydła. Wiele innych przesłanek, w tym położenie sprawia, że nawet nie myślę o sprzedaży mieszkania. Np. przepiękne zachody słońca w moim oknie:-)
- 5 1
-
2012-09-23 12:10
(1)
Na Starówce w Gdańsku boczna od Długiej jest knajpa z wódką i zakąską
-lufe można walnąć za 4zł a zakąske zjeść za 8zł...
wczoraj jadłam galarete, tatara, ziemniaka z twarożkiem-smaczne zakąski, klimat PRL , muza nie głośno -można pogadać, sporo ludzi..- 4 8
-
2012-09-23 18:09
uważaj tylko, żebyś na drugi dzień cokolwiek widział po tej lufie za 4 zł
- 1 0
-
2012-09-23 16:07
W Gdańsku na Szerokiej 97, nad sklepem Trek polecam "Pub Polskie Kino"
Wystrój typowo kinowy, same polskie filmy. Sporo miejsca, można posiedzieć, duże stoliki, ochrona. Piwko 4zł Łomża niepasteryzowane!! Zakąski 8 zł. Bardzo miła obsługa.
- 8 2
-
2012-09-23 16:13
Ciekawe jakie warunki trzeba spełnić aby można było przekroczyć próg tego przybytku? (2)
Ja rozumiem że nie wpuszczają pijanych małolatów czy osobników odzianych w dresiki.
Ale żeby wpuszczać tylko z jakąś kartą.A jak ktoś przyjechał z innego miasta lub chce tylko tam pójść jeden raz to już nie ma wstępu?
Sadzę ze nikt normalny tam nie pójdzie.No chyba że chce się poczuć pieczołowicie wyselekcjonowaną klientelą :DDD zwłaszcza że lokal to zwykły blaszany hangar a nie Wersal.- 11 0
-
2012-09-23 16:15
i na jakims wypi*dowiu jeszcze, pfff, Liroy wracaj do Kielc!! (1)
- 5 0
-
2012-09-23 16:23
Może o to chodzi?
Bedzie się mogło bydło wyryczeć do woli?
- 4 0
-
2012-09-23 16:17
Ja tam chodzę tylko do Dream Clubu z moimi modeleczkami psiapsiółkami z fejsika (3)
idziemy w futerkach rzecz jasna, pomachać pupciami i wyrwać jakichś frajerów co nam opłacą drineczki za kilka uśmieszków i umizgów hihihihih
- 11 10
-
2012-09-23 17:14
(1)
a wy w zamian pociagniecie lodzika......bo cóz innego możecie zaproponować...na pewno nie rozmowę, z reszta rozmawia sie z żona:)
- 12 1
-
2012-09-23 17:31
no właśnie one nie za bardzo chętne, takie niewydymki :(
- 2 1
-
2012-09-23 17:31
LACHOMATY......za drineczka ....
- 6 1
-
2012-09-23 17:07
cala na przòd;wystrojem wnetrza przypomina bar w hiper markecie.Jesli za szczyt elegancji uwaza sie troche szkla i aluminium,to na prawde nie ma ratunku. Viva skarpety w sandalach!!!
- 4 0
-
2012-09-23 17:40
Lepiej nie pić i nie jeść nic w tych czasach w lokalach. (6)
Wódka jak pokazuje przykład z Czech może być skażona,"piwo" to napój robiony przez browary z koncentratu a nie w procesie fermentacji,jedzenie w lokalach też pozostawia wiele do życzenia co widać nieraz w reportażach nakręconych ukrytą kamerą.
Ja wypijam sobie flaszke extra gorzałki z lokalnego polmosu(28 zł/0,5 litra) zagryzam kiełbasą robioną przez mojego wujka i wtedy wyruszam na miasto ruszyć gdzieś nózką.W lokalu to ja mogę sobie wypić colę.- 9 3
-
2012-09-23 18:49
No wlasnie i dlatego powstaja kluby ktore nie chca wszystkich wpuszczac (5)
Ktory klub mialby interes wpuscic taka osobe jak Ty. Co dajesz w zamian za to, ze idziesz sie pobawic. Wchodzisz za darmoche , nie pijesz nic bo zes sie juz najebal za butelke belta z nocnego, zabierasz powietrze i miejsce. Ja popieram kluby ktore troche selekcjonuja , chce bawic sie w dobrym towarzystwie.
Liroy tak trzymaj!!!- 3 5
-
2012-09-23 20:23
Wódka "gbur" ze straszyna to bełt? 28 zł za 0,5litra ? (4)
Ty jesteś teraz najeb... że takie głupoty wypisujesz.
A takie lokale dla lamusów z selekcją to olewam c****ym porannym moczem bo mam wyje..... ogladać nadęte ryje ludzi którzy myslą że Bóg wie kim są bo mają wjścówke do lokalu zrobonego w dawnej zajezdni autobusowej kosztem kilku złotych.
Jak chcesz być kimś to się lansuj w Monaco a nie w zajezdni autobusowej ćwoku jeden z drugim.- 6 2
-
2012-09-23 22:29
Szkoda ze juz szkwalu w nowym porcie nie ma, (3)
tam bys sie nadal pedale jeden.Dla mnie wejsciowka moze kosztowac pre setek, ale chce sie bawic z normalnymi ludzmi na poziomie a nie z takimi golodupcami jak Ty. A jesli chodzi o zajezdnie czy bunkry lub inne undergroundowe lokale to sa one teraz hitem na calym swiecie, ale co Ty mozesz o tym wiedziec jak najdalej byles w Kartuzach. Idz kup sobie jakiegos mozgojeba za 5 zeta i relaksuj sie na swojej zaspermialej wersalce ze swojego pokoju dziecinnego. Pustostanie rąbany.
- 2 5
-
2012-09-23 23:01
Czyli według ciebie jak ktoś ma forsę to jest na poziomie
a jak ktoś jest "gołodupcem" to poziomu nie trzyma?
Skąd ty się czubku urwałeś?
Trzech zdań nie potrafisz sklecić aby błedów nie narobić a udajesz szlachcica.- 3 1
-
2012-09-23 23:07
Jak do tych klubów chodzą ludzie którzy są tak kulturalni jak ty to bardzo dziekuje za takie towarzystwo.
Prostak i burak.
- 3 1
-
2012-09-24 07:03
Po pierwsze po co te wyzywanie i obrażanie innych?
Po drugie ja też tak sobie chodzę do lokalu,rozgrzewka w domu i w tany,a tobie guzik do tego.
Jak cię stać i masz na to ochotę to płać.Mnie jest też stać,ale nie widzę powodu aby przepłacać.- 1 0
-
2012-09-23 18:18
Jadam w Tesoro
Bo tam jnedzenia nie dotykają POLSKIE BRUDNE ŁAPY
- 1 1
-
2012-09-23 19:18
szkoda, że nie napiszą ile "dobrych miejsc" jest zamykanych!;/
szkoda, że nie napiszą ile "dobrych miejsc" jest zamykanych!;/
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.