Główną gwiazdą imprezy jest artysta, którego fanom muzyki elektronicznej w Polsce nie trzeba przedstawiać. Kuba Sojka był jednym z pierwszych muzyków, którzy zagrali na One Night in Sopot. Jego sety to zawsze podróż przez porywiste, niebezpieczne wody muzyki eksperymentalnej, oryginalnej, nietuzinkowej. Miarowy rytm miesza się z połamanymi, nieoczywistymi leadami, elektroniczne dźwięki łączą się z akustycznymi klimatami. A wszystko zamknięte w precyzyjnej, przemyślanej konwencji, która wymiata z foteli, zmusza do tańca.
Podobne wydarzenia
sobota, godz. 20:00
Gdańsk,
Stary Maneż
sobota, godz. 20:00
Gdańsk Sopot,
Ergo Arena
muzyka elektroniczna - koncerty w Trójmieście
Duss to duet, którego początków należy szukać w Bydgoszczy. Ścieżki dwóch podobnie myślących, słyszących i czujących muzyków zeszły się w 2010 roku i już nic nie było dla nich takie same. Ich produkcje to esencja dobrego, starannie wyselekcjonowanego techno, a sety mówią (a raczej grają) same za siebie. Podczas ich występu znajdziesz pełen parkiet, mrok i czystą energię. Tylko tyle i aż tyle.
O Vacosie i jego selekcji pisaliśmy już nie raz, więc nie ma się co powtarzać. Pełna sala niezależnie od godziny i muzyka, która broni się sama. A na dokładkę młody, ambitny i doskonale zapowiadający się chłopak John Waiter. Czy można chcieć więcej?
Każdy DJ na fontannie to debiut na cyklu One Night in Sopot. BrainWash to stały bywalec najlepszych klubów na terenie Polski, który o muzyce house wie chyba wszystko. Każdy, kto słyszał jego set i widział wierne grono rozgrzanych ciał przed konsoletą wie, o czym mowa.
eS i MNOW od dwóch lat wspólnie montują sety w trójmiejskich klubach. Działają w obszarze pozytywnej elektroniki i zgodnie wyznają zasadę, że solidny bass i dobry drop to podstawa. I tego możecie się po nich spodziewać!
MAIN ONE NIGHT IN SOPOT:
Kuba Sojka aka Psi-Acoustic LIVE (C&C Bookings / Dogmatik Records)
DUSS
Vacos
John Waiter
FOUNTAIN:
BrainWash The Dj
MNOW b2b eS
Klub Sfinks700 prezentuje:
One Night In Sopot - Kuba Sojka [live] | Duss
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
