• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pieśni (nie)patriotyczne w gdyńskim wydaniu

Borys Kossakowski
22 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Pusz - "O, mój rozmarynie" feat. Stanisław Sojka


"O, mój rozmarynie", "Pąki białych róż", "Deszcz jesienny deszcz" - te utwory zna cała Polska. Ale aranżacje Pawła Osickiego są zdumiewające. Artysta wywrócił legendarne pieśni powstańcze do góry nogami i nagrał w zaskakujący sposób. Całość wydało Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie. Warto posłuchać, jak rodzi się nowa tradycja.



Paweł Osicki - perkusista znany m.in. ze współpracy z zespołami Pogodno i Yeshe, właściciel studia nagraniowego Pusz Music, wykładowca w szkole Music Collective. Paweł Osicki - perkusista znany m.in. ze współpracy z zespołami Pogodno i Yeshe, właściciel studia nagraniowego Pusz Music, wykładowca w szkole Music Collective.
Pieśni powstańcze na żywo z udziałem m.in. Stanisława Sojki, Antoniego Gralaka, Jacka Mazurkiewicza i Pawła Osickiego (po lewej). Pieśni powstańcze na żywo z udziałem m.in. Stanisława Sojki, Antoniego Gralaka, Jacka Mazurkiewicza i Pawła Osickiego (po lewej).

Nowe wersje tradycyjnych pieśni to:

Borys Kossakowski: Wiele się można spodziewać po trójmiejskich muzykach. W końcu yassowa tradycja zobowiązuje. Ale, że ktoś się zabierze za pieśni powstańcze - tego się nie spodziewałem.

Paweł Osicki Jakiś czas temu stwierdziłem, że granie na perkusji mi nie wystarcza. Czułem potrzebę, żeby nagrać płytę ze swoją muzyką. Tego dnia, gdy podjąłem decyzję o wprowadzeniu planu w życie, temat na album przyszedł do mnie sam. Podczas rodzinnego obiadu moja babcia zaczęła opowiadać mi o moim pradziadku i o piosenkach legionowych. U mnie w domu się śpiewało, tradycja muzyczna była bardzo silna. 

Te pieśni w oryginale kojarzą się z nudnym akademiami szkolnymi i oficjalnymi pochodami.

Może i tak, ale gdy zacząłem przeszukiwać internet szybko trafiłem na "Deszcz jesienny deszcz" w wykonaniu Czerwonych Gitar. Bez pompy, na bigbitowo, fantastyczna piosenka. To odkrycie mnie utwierdziło, że można te piosenki zaaranżować zupełnie inaczej. Brałem więc kolejne utwory na warsztat i układałem wszystkie partie instrumentów. Później do nagrania tych partii  zaprosiłem zawodowych muzyków, przyjaciół: Antoniego Ziuta Gralaka, Budynia, Michała Kusza, Roberta Haasa, Krzyśka Pacana, Jacka Mazurkiewicza, Sławka Jaskułke, a przede wszystkim Stanisława Sojkę. Całość płyty zrealizowałem i zmasterowałem w swoim studiu PuszMusic.

Sojka to kolejne zaskoczenie - to artysta, który na pierwszy rzut oka nie pasuje do reszty układanki.

Ogromne wrażenie zrobił na mnie występ Sojki śpiewającego teksty Czesława Miłosza. Bardzo chciałem, żeby jego głos znalazł się na mojej płycie. Stanisław był zdziwiony propozycją, ale, gdy usłyszał nagrania, bardzo zaangażował się projekt. Pojechałem do Warszawy i wszystkie jego partie nagrałem u niego w kuchni oraz w kuchni Krzyśka Pacana (śmiech). Sojka zresztą okazał się niezwykłym wokalistą - nagrał wszystkie partie w tempie ekspresowym. Do każdej partii potrzebował w zasadzie tylko jednego podejścia. To było niezwykłe doświadczenie.

Będzie można was usłyszeć na żywo?

W ramach promocji płyty zagraliśmy koncert w Muzeum Powstania Warszawskiego. Wyszły z niego wprawdzie dwie panie, chyba w ramach protestu (śmiech), ale reszta widowni zgotowała nam bardzo ciepły odbiór. Było sporo kombatantów, powstańców oraz młodych słuchaczy, którym moje aranżacje się niezwykle spodobały. Po premierze podszedł do mnie Stanisław Sojka i powiedział, że czuje się członkiem tego zespołu i że chce kontynuować prace nad projektem! To mnie bardzo podbudowało, bo szczerze mówiąc nawet nie miałem wtedy zamiaru mu tego zaproponować. Pozostali muzycy od razu podchwycili słowa Sojki. Pracujemy więc nad kolejnymi koncertami.

Co to jest za muzyka? Pieśni powstańcze, jazz, awangarda, muzyka ilustracyjna?

Należy zacząć od tego, że to nie jest płyta patriotyczna, ani historyczna. To płyta z muzyką. Dlatego konserwatywne środowiska mają czasami problem z tą muzyką (śmiech). A jeśli chodzi o muzykę - marzy mi się muzyka pop-alternatywna, która miałaby znamiona muzyki pop: świetne melodie, proste struktury, a do tego brzmienia i patenty charakterystyczne dla alternatywy. Myślę, że ta płyta to pierwszy krok w tym kierunku.

Opinie (13) 4 zablokowane

  • (1)

    Mnie się te aranżacje nie podobają. Istnieją po prostu utwory, których się nie zmienia i nie interpretuje po swojemu, bo nie i basta. Natomiast nurtuje mnie pytanie czy za propagowanie patriotycznych piosenek można wylecieć z redakcji portalu?

    • 21 11

    • Mnie również się nie podobają, ale osobiście dopuszczam możliwość aranżacji pieśni patriotycznych - wszystko zależy od wykonania i kontekstu. "Rozmaryn" PUSZa mi się nie podobał, choć nie uważam tego za świętokradztwo. Piosenki powstańcze nie będą brzmiały dobrze bez odrobiny patosu, za to w aranżacji... chmmmm... nie wiem jaki to gatunek muzyczny, tak czy siak, brzmi to sztucznie. Niestety dzisiejsza muzyka alternatywna, jest równie wtórna co współczesny pop.

      • 6 1

  • Ale Tatiana na klipie ładnie wyszła

    fajna laska i świetnie się rusza :)

    • 5 7

  • "Artysta wywrócił legendarne pieśni powstańcze do góry nogami..."

    On to po prostu spiep....ył. I mam duże wątpliwości, czy jęczącego jak przy zatwardzeniu gościa można nazwać artystą.

    • 15 10

  • No cóż, jak się nie ma swoich utworów

    to się "interpretuje" utwory innych.

    • 13 9

  • Promocja NWO? (1)

    Dlaczego pan Osicki na zdjęciu ma zakryte oko i trzyma w ręku klepsydrę ? Wiadomo, że jest to symbolika NWO , Nowego Porządku Świata tworzonego przez Iluminatów. Poczytajcie na ten temat, w internecie jest dużo artykułów na ten temat.

    • 11 6

    • Promocja NWO?

      Bo zaprzedał się i musi promować swoich satanistyczno-syjonistycznych mocodawców.

      • 4 3

  • Ludzie tego pokroju nie rozumieją, czym jest tradycja

    Dla nich może być "NOWA" tradycja...Nie będą mieli oporów, w wykorzystaniu pieśni powstańczych w reklamie środkow przeczyszczających albo tamponów. Taka cooltura...

    • 8 7

  • Nic specjalnego.

    Co to jest? Nudaaaaaaaaaaaaaa............... smęty.

    • 3 3

  • Profanacja

    Niech się zajmie lepiej muzyką klezmerską i interpretuje ''Skrzypka na dachu'' .To jest bliższe kulturze z której się wywodzi.

    • 5 8

  • Cudowna !

    Płyta jest cudowna !

    • 9 6

  • Świetny pomysł i świetni muzycy! Brawo, Paweł!

    • 9 6

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (7 opinii)

(7 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który polski artysta odpowiada za organizację festiwalu Brasswood?