I znów długi weekend. Tym razem nieco krótszy, ale jednak długi. Na długi weekend ludzie mają różne strategie. Jedni wciskają hamulec, by wyhamować po pełnym ekscytacji i nowych doświadczeń tygodniu pracy. Inni kładą cegłę na pedale gazu i dopiero zaczynają żyć pełnią życia, by rozbić się dopiero na poniedziałkowej depresji.
przyspieszam obroty i zaczynam dopiero żyć
39%
zwalniam i odpoczywam
61%
Piątek, 31 maja Ci, co wciskają hamulec swoich ziomków odnajdą w MCKA Zatoka Sztuki, gdzie spotkają się m.in. fani tak zwanego slow-life. Wśród gości między innymi była piosenkarka (obecnie eko-mama) Reni Jusis, bowiem tematem
Festiwalu Kontakt będzie przede wszystkim świadome rodzicielstwo. Wcześniej będzie można spróbować utopić swoją komórkę bądź tablet na wystawie
Hydro Active City. To wystawa wykorzystująca najnowsze technologie mobilne, a towarzyszyć jej będzie Festiwal Form Digitalnych, prezentujący w przestrzeni publicznej interaktywne instalacje inspirowane wodą. Tylko jedno małe pytanie: nie można, zamiast "digitalnych", napisać "cyfrowych"? Kto zaś woli wcisnąć pedał gazu powinien zacząć od mocnego uderzenia, na przykład od spektaklu
"Pod Mocnym Aniołem", który wystawi Scena Teatralna Kontakt. W gwiazdorskie obsadzie, bo na scenie pojawią się m.in. Zbigniew Zamachowski i Wiktor Zborowski. Po takim początku dalej się można zabawić choćby w Wydziale Remontowym na koncercie
Tribute to Nirvana Unplugged, na którym trójmiejscy specjaliści od szarpania strun i walenia w bębny odegrają utwory z wiekopomnego dzieła rockowego. Nie należy też zapominać, że w niezawodnym Sfinksie zaprezentuje się artysta
Lapalux ze stajni Brainfeeder - gratka dla fanów Jamesa Blake'a czy Four Tet. Kto wie, być może gwiazda przyszłorocznego Open'era, więc każdy szanujący się hipster powinien zaliczyć ten koncert. Rusza też
Gdański Festiwal Tańca, który będzie w Żaku gościł aż do 9 czerwca. Program się roi od kontrastów, bo motyw przewodni tegorocznej imprezy to "+/-". Warto przyjrzeć się programowi jak najszybciej, bo bilety na najlepsze przedstawienia schodzą jak ciepłe bułeczki.
Sobota, 1 czerwca Rusza
Streetwaves. Wprawdzie niektórzy utyskują, że znów zabrakło nocnej edycji festiwalu, nie zmienia to faktu, że program imprezy jest, jak co roku, bardzo przyjemny i dla każdego coś miłego się znajdzie. Z całego serca polecam Gabinet Masażu Ucha Wewnętrznego (o ile jeszcze są miejsca), Drogi Do Wonności i koncert wielkiego (dosłownie) Michała Bieli. A oprócz tego jeszcze setka innych (przepraszam za brzydkie słowo) eventów. Rusza też
Festiwal Dwa Teatry, którego fundamentem jest konkurs słuchowisk radiowych i spektakli telewizyjnych. W ramach imprezy odbędzie się także wiele imprez towarzyszących m.in. spektakle teatralne "na żywo", spotkania z gwiazdami i twórcami, warsztaty, wystawy, koncerty i recitale. Ale sobota to przede wszystkim Dzień Dziecka, więc huzia na rower, lody, watę cukrową, gofry z frużeliną i furą bitej śmietany i jeszcze czego tam dusza zapragnie.
Niedziela, 2 czerwca Niedziela, jak zwykle, jest dla nas - jak śpiewali Niebiesko-Czarni. Można robić, co się żywnie podoba. Na przykład gruchnąć
kajakiem od mola do mola po zatoce w Gdyni i z powrotem. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zaapelowali o wersję ekumeniczną, która obejmie też mola w Sopocie i w Brzeźnie. Jak już się nawiosłujemy, to pójdźmy pooglądać, jak inni kopią.
Lechia Gdańsk zagra z Górnikiem Zabrze. Miejmy nadzieję, że kopanie w piłkę będzie ciekawsze, niż kopanie grządek na pobliskich ogródkach działkowych (a to, jak wiadomo, w Orange Ekstraklasie wcale nie jest normą).
Poniedziałek, 3 czerwcaPamiętacie książkę "Pianista" o legendarnym kompozytorze Władysławie Szpilmanie? Oczywiście, jak moglibyście zapomnieć! To jedna z najlepszych książek, jakie czytałem. A przecież był jeszcze film Romana Polańskiego, który zgarnął Złotą Palmę w Cannes i trzy Oskary.
Zainteresowani historią wybitnego pianisty nie mogą opuścić spotkania z jego żoną pt. "
Splątane losy... Wilm Hosenfeld i Władysław Szpilman", które odbędzie się w Hotelu Scandic.
Wtorek, 4 czerwca Po czym poznać, że dany utwór przebił się do masowej świadomości? Po tym, że znają go dzieci. Weźmy Arię Toreadora z
"Carmen" G. Bizeta, którą na każdym podwórku wykonywało się w wersji "Zabiłem byka, cóż to był za byk, krew z niego sika...". Kto chciałby sprawdzić, jak ten numer idzie w oryginale, niech wybierze się do Opery Bałtyckiej. "A po co, wszystko mam w komórce" - spyta ten i ów. Nie bez racji. Dzisiaj wszystko już jest w komórce. Dla fanów komórek jednak też coś mamy. Czerwcowy
3camp traktował będzie m.in. o zjawisku rozszerzonej rzeczywistości.
Środa, 5 czerwca Drugie (ale nie ostatnie) rozdanie Sfinksa w tym tygodniu.
Arms and Sleepers to duet, który powinien szczególnie zainteresować fanów Sigur Ros, Radiohead czy Massive Attack. Mroczna elektronika, trip-hop, piękne melodie. A wszystko skąpane w ciemnościach, bo duet ma w zwyczaju używać tylko światła z projektora multimedialnego.
Czwartek, 6 czerwca Hala Gdynia po raz kolejny wypełni się rodzinami z dziećmi, bowiem do Trójmiasta przybywa jeden z najważniejszych bohaterów bajek wszech czasów:
Kot w Butach. Wprawdzie ceny biletów dość drogie, ale przedstawieniu ma towarzyszyć orkiestra na żywo. A kto jeszcze nie ma dość imprez, koniecznie musi zobaczyć jednego z członków Major Lazer, niejakiego
The Jillionaire w klubie Sfinks. Kompletne szaleństwo bitów i syntezatorowa schizofrenia wypełni sopocki klub. A jeśli masz już dość, możesz odsapnąć podczas spotkania z niezwykle spokojnym
Sławkiem Ozzim Żamojdą, liderem
Szelestu Spadających Papierków i animatorem Gdańskiej Sceny Alternatywnej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy