28 lipca, to jest czwartek o 21 w klubie Sfinks odbędzie się rapowy koncert charytatywny, dedykowany Agnieszce chorej ma raka żołądka
Podobne wydarzenia
niedziela, godz. 09:30
Gdynia,
Molo Orłowo
Wstęp wolny
.
Aga ma 32 lata, chorobę wykryto u niej rok temu gdy była w ciąży, którą przerwano przymusowo 2 miesiące przed czasem. Po wstępnych badaniach okazało się, ze choroby nie da się zatrzymać gdyż jest zbyt zaawansowana. Jedyna szansa na poprawę stanu zdrowia jest terapia laserowa w Niemczech, która nie jest refundowana.
Przyjdźcie na koncert, posłuchajcie fajnej muzyki, a przy okazji wspomożecie leczenie Agnieszki. Agnieszka jest podopieczną fundacji Alivia. Pomóc jej można również wpłacając środki do tzw. skarbonki. Ma taką każdy podopieczny fundacji. Aby pomóc młodej mamie w walce z chorobą wystarczy wejść : https://skarbonka.alivia.org.pl/agnieszka-wolodkowicz
W maju 2015 roku wykryto u Agnieszki raka żołądka w wieku 31 lat i w 32. tygodniu ciąży, którą natychmiast rozwiązano. Jej Syn żyje i mimo wcześniactwa jest silny i zdrowy, chociaż po porodzie walczył o życie.Po porodzie Agnieszkę skierowano do poradni onkologicznej, tam nadzieje na wyleczenie szybko rozwiano, okazało się, że nowotwór jest zbyt rozsiany i choroby nie da się opanować. Dano jej 4 tygodnie życia...Rodzina zaczęła interesować się innymi, niekonwencjonalnymi terapiami. Agnieszka co tydzień jeździ na hipertermię do Warszawy, otrzymuje infuzje z wysokich dawek wit C oraz kurkuminy. Minął rok...Agnieszka otrzymała 8 bardzo silnych, przykrych w skutkach chemii i czekają ją kolejne. Mimo czarnych scenariuszy Aga żyje i dalej walczy. To również dzięki dodatkowym terapiom, jednak to wciąż za mało, choroba nie daje za wygraną, jest coraz potężniejsza.
Pojawiła się nowa szansa na poprawę stanu zdrowia w Niemczech, biologiczna oraz fotodynamiczna terapia raka, połączona z różnymi infuzjami i kapsułkami, które mają za zadanie zablokowanie rozprzestrzeniania się choroby. Terapie mają na swoim koncie wiele wyzdrowień, na co Agnieszka i jej rodzina liczą również w tym przypadku.Niestety miesięczny koszt leczenia wynosi ok. 12000 zł. i musi trwać tak długo, dopóki Agnieszka żyje, kiedy skończy terapię, wróg znowu zaatakuje. Rodziny nie stać na taki wydatek. Tylko dzięki Wam synek Agi będzie mógł dłużej cieszyć się mamą, a mąż żoną...w końcu są dopiero rok po ślubie...
hip-hop - koncerty w Trójmieście
Aga ma 32 lata, chorobę wykryto u niej rok temu gdy była w ciąży, którą przerwano przymusowo 2 miesiące przed czasem. Po wstępnych badaniach okazało się, ze choroby nie da się zatrzymać gdyż jest zbyt zaawansowana. Jedyna szansa na poprawę stanu zdrowia jest terapia laserowa w Niemczech, która nie jest refundowana.
Przyjdźcie na koncert, posłuchajcie fajnej muzyki, a przy okazji wspomożecie leczenie Agnieszki. Agnieszka jest podopieczną fundacji Alivia. Pomóc jej można również wpłacając środki do tzw. skarbonki. Ma taką każdy podopieczny fundacji. Aby pomóc młodej mamie w walce z chorobą wystarczy wejść : https://skarbonka.alivia.org.pl/agnieszka-wolodkowicz
W maju 2015 roku wykryto u Agnieszki raka żołądka w wieku 31 lat i w 32. tygodniu ciąży, którą natychmiast rozwiązano. Jej Syn żyje i mimo wcześniactwa jest silny i zdrowy, chociaż po porodzie walczył o życie.Po porodzie Agnieszkę skierowano do poradni onkologicznej, tam nadzieje na wyleczenie szybko rozwiano, okazało się, że nowotwór jest zbyt rozsiany i choroby nie da się opanować. Dano jej 4 tygodnie życia...Rodzina zaczęła interesować się innymi, niekonwencjonalnymi terapiami. Agnieszka co tydzień jeździ na hipertermię do Warszawy, otrzymuje infuzje z wysokich dawek wit C oraz kurkuminy. Minął rok...Agnieszka otrzymała 8 bardzo silnych, przykrych w skutkach chemii i czekają ją kolejne. Mimo czarnych scenariuszy Aga żyje i dalej walczy. To również dzięki dodatkowym terapiom, jednak to wciąż za mało, choroba nie daje za wygraną, jest coraz potężniejsza.
Pojawiła się nowa szansa na poprawę stanu zdrowia w Niemczech, biologiczna oraz fotodynamiczna terapia raka, połączona z różnymi infuzjami i kapsułkami, które mają za zadanie zablokowanie rozprzestrzeniania się choroby. Terapie mają na swoim koncie wiele wyzdrowień, na co Agnieszka i jej rodzina liczą również w tym przypadku.Niestety miesięczny koszt leczenia wynosi ok. 12000 zł. i musi trwać tak długo, dopóki Agnieszka żyje, kiedy skończy terapię, wróg znowu zaatakuje. Rodziny nie stać na taki wydatek. Tylko dzięki Wam synek Agi będzie mógł dłużej cieszyć się mamą, a mąż żoną...w końcu są dopiero rok po ślubie...
