• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie "afterownie". Gdzie ich szukać?

Borys Kossakowski
17 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Poranni imprezowicze często mają jeszcze sporo energii. Poranni imprezowicze często mają jeszcze sporo energii.

Afterownia to taki klub, gdzie schodzą się ludzie, gdy już wszystko zamknięte. Na parkiecie gorąco się robi około ósmej, a imprezy kończą się... po południu. Czy są takie miejsca w Trójmieście?



W Warszawie jest klub Lustra, w którym imprezy się rozkręcają koło ósmej, a kończą koło południa. Wydaje mi się, że takich klubów w Trójmieście nie ma.
Jedną z pierwszych "afterowni" w Sopocie był klub Pompon przy ul. 1 Maja, który powstał w 2006 roku. Z początku był to klub, w którym bywały osoby homoseksualne, później przerodził się w rasowy klub "poranny". Później całonocnych utracjuszy przejęła sąsiednia Klubowa - mikroskopijny klubik, w którym nad ranem panował niezwykły tłok, a wystrój przypominał enerdowskie lata 70. Inny klub gejowski - Faktoria - również w pewnym momencie został "przerobiony" na afterownię. Co ciekawe, ten ostatni klub sąsiadował z piekarnią - oba lokale były czynne w podobnych godzinach. Wszystkie te kluby już nie istnieją.

- Afterownie mają to do siebie, że właścicielom trudno nad nimi zapanować - mówi jeden z menadżerów znanego sopockiego klubu. - Nad ranem w takich miejscach pojawia się często sporo towarzystwa szemranego, panie do towarzystwa, panowie handlujący narkotykami. Jak raz się pojawią, trudno się ich pozbyć. Dlatego m.in. padła jedna z ostatnich sopockich afterowni, czyli Pepe.

Afterownie w Trójmieście:

Skąd wiadomo, że właśnie w tym klubie organizowane są poranne imprezy? To efekt działania poczty pantoflowej.

Co to jest afterownia?

- To takie miejsca, gdzie schodzi się branża gastronomiczna - śmieje się DJ Vibe. - Barmani, kelnerki, DJ-e schodzą po skończonej szychcie i zaglądają na chwilę, żeby się odprężyć po robocie. Czasami się zdarza, że jakaś impreza się rozkręci i potrwa długo, nawet do południa. Wtedy idzie fama na miasto i ludzie zaczynają zaglądać. Przychodzą znajomi, znajomi znajomych i tak to się kręci.
W całym Trójmieście sławą knajpy (niemal) 24-godzinnej cieszy się Cafe Absinthe zobacz na mapie Gdańska, który mieści się w budynku Teatru Wybrzeże. Tam można przyjść nawet o szóstej rano i jeszcze potańczyć. Bywa nawet tak, że o tej porze jest problem, żeby znaleźć miejsce na parkiecie. W Gdyni długo można posiedzieć w Klubokawiarni przy Bema zobacz na mapie Gdańska. Ale czy to są prawdziwe afterownie?

- W Warszawie sławny jest klub Lustra - mówi DJ Vibe. - Tam o godzinie szóstej jest tak, jak w normalnym klubie o 22:30. Ktoś tam zajrzy, ktoś wypije drinka. Imprezy się rozkręcają koło ósmej - dziewiątej, wtedy na parkiecie jest największy ruch. Impreza się kończy koło południa. Wydaje mi się, że takich klubów w Trójmieście nie ma.
O piątej koniec imprezy

Sopockie afterownie mają problem z powodu przepisów wprowadzonych przez tamtejszy magistrat. Wszystkie imprezy muszą zakończyć się o godzinie 5 nad ranem. Od feralnych oczepin studenckich w 2014 roku urzędnicy sopoccy sumiennie kontrolują kluby (o czym przekonała się Zatoka Sztuki), więc nawet w Sfinksie, który słynął z porannych tańców, imprezy kończą się przeważnie zgodnie z przepisami.

- To nie jest dobry przepis - mówi menedżer jednego z sopockich klubów. - Równo o piątej na ulicy nagle robi się tłum. Wiadomo - ludzie są podpici, "rozbawieni", czasem robi się naprawdę niebezpiecznie. Chcą się dalej bawić, ale nie mają gdzie, więc idą do sklepów nocnych i potem piją na ławkach. Chyba lepiej, żeby mieli miejsce dla siebie w jakiejś afterowni.
Niektóre kluby próbują obchodzić ten przepis. O piątej zamykają drzwi, ale zostawiają jeszcze jeden parkiet czynny, przeważnie pod ziemią, tak żeby muzyka nie była słyszalna na zewnątrz. Jeszcze niedawno branża gastronomiczna spotykała się na tarasie na najwyższym piętrze Versalki. Tam imprezy się kręciły do dziewiątej. Ale Versalki już nie ma.

A może plażing?

Jest jednak jedno miejsce, które wybierane jest i będzie na "aftery" bez względu na koniunkturę.

- Po zakończonych melanżach zwykle chodzimy na plażę - mówi 23-letni Filip z Gdyni. - Impreza się kończy, pada hasło - idziemy na wschód słońca. Każdy zamawia jeszcze ostatniego drinka i w drogę!

Miejsca

Opinie (78) 4 zablokowane

  • co za nazwa, ja cież pierdzielę.... (3)

    • 90 8

    • Upadek (2)

      jak ktos do południa dnia nastepnego imprezuje, to dla mnie jest patolnia!!

      • 31 30

      • upadkiem nazywać czyjąś dobrą zabawę?

        nie masz z kim imprezować do białego rana to twój problem, a nie żaden upadek czy "patolnia"

        • 18 22

      • A kiedy ma się bawić obsługa lokali czynnych do 4 rano?

        • 6 1

  • Pomysł jak najbardziej przedni tylko,że (2)

    Nie afterownia lecz pobalownia czy poimprezownia.Jak są inne pomysly to proszę bardzo.

    • 43 5

    • "Na dobicie" (1)

      • 18 1

      • "Dobitnia"!!!

        • 1 0

  • (5)

    Wy na prawdę nie macie już o czym pisać tylko o tym ze biedni naćpani i napici ludzie po piątej nie mają gdzie iść??? Żenada

    • 75 36

    • Nie tacy biedni. (3)

      A chcemy się bawić. Przeszkadza? Nikomu krzywdy nie robimy

      • 13 14

      • poprostu nikogo to nie interesuje.... (2)

        • 11 8

        • Następny prawilny co za całą populację głos zabiera. (1)

          Zluzuj majty. Skoro ludzie to czytają, to ich to interesuje. Po kiego czorta to czytasz skoro ciebie to nie interesuje?

          • 9 3

          • I jeszcze komentuje,faktycznie,widać że go niezainteresowało.

            • 5 0

    • Spodziewałeś się czegoś ambitniejszego po Borysie?

      • 0 0

  • heheszki (10)

    Zatoka Sztuki raczej nie przekonała się o tym boleśnie bo przecież sąd uznał że zerwanie umowy na dzierżawę było nielegalne, chapeau bas dla pana prezydenta który nie ogarnął sytuacji, no ale cóż, oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa. Dużo ludzi mówiło że lokal działa na granicy prawa, ale go nie łamie. A jak się na siłę coś chce zrobić tak jak to zrobił pan Karnowski to takie są tego efekty, takie życie.

    • 18 6

    • Polecam jeden filmik w temacie, (1)

      Świetna parodia tego wszystkiego co dzieje się w ciągu ostatniego miesiąca w Sopocie ;) https://www.youtube.com/watch?v=HNSb6-vUJfs&feature=youtu.be

      • 7 3

      • Ale qpa filmik

        • 3 0

    • Hehe - Prezio taki mądry

      ...a na wylotach w Brukselę to napruty jak ten knur :)

      • 2 0

    • Sąd uznał, że jest prawdopodobne, że zerwanie umowy było wbrew prawu. (6)

      Sprawa dopiero będzie się toczyć śmieszku.

      • 2 2

      • pożyjemy zobaczymy (4)

        ale to już jest dobry znak. Sąd nie wziął sobie z nieba takiego wniosku z nieba, tylko doszedł to niego po przedstawieniu dowodów i całej sytuacji. Myślę, że Zatoka przetrwa całą tą g*wnoburzę i wyjdzie na tym jeszcze lepiej :) oby, oby!

        • 3 3

        • nihil novi (3)

          Ja to wiedziałem od początku, rozpętali właśnie to o czym piszesz a teraz miasto zacznie powoli się wycofywać ze swojego dotychczasowego stanowiska żeby nie stracić twarzy. Żenujące. No ale dobrze, przynajmniej można być teraz pewnym że Zatoka jest bezpieczna.

          • 0 0

          • dokładnie (2)

            to było wiadomo od początku, że sprawa tak się potoczy. Biorąc pod uwagę, że zarzuty były absurdalne i że sprawa poszła do sądu to ja nie widziałam innego zakończenia :)

            • 1 0

            • co do zakończenia (1)

              A wiadomo? Prezydent bywa taki uparty że jeśli tak się wtedy uwziął na Zatokę to wszystko było możliwe.

              • 0 0

              • skoro

                Prezydent jest taki uparty to niech dorwie się do spraw, które faktycznie są problematyczne i trzeba się nimi w mieście zająć ;) Szkoda mi właścicieli Zatoki, bo padli ofiarą widzimisię i chciwości władz na przejęcie dobrze rozwiniętego i prosperującego biznesu..ech co się dzieje z tym krajem

                • 0 0

      • no cóż

        No, pożyjemy, zobaczymy, ale skoro póki co sprawa utknęła to można domniemywać że prędzej Karnowski wyciągnie rękę do ugody z Zatoką (choć nie wiem czy klub się na to zgodzi skoro racja jest po ich stronie).

        • 0 0

  • (4)

    Artykuł dla gimbazy i niby studentów..

    • 56 10

    • A czego się spodziewałeś (2)

      w końcu pan Borys pisał...

      • 13 3

      • (1)

        ...który taki ni to gimbaza ni student, a jest pewnie w czwartej dekadzie życia ;)

        • 6 0

        • mentalnie przedszkolak

          • 1 0

    • Niby studentów ze ściany wschodniej chciałoby sie dodać ,potomków pastuchów którzy genetycznie skażeni nie są w stanie kontrolować swoich zachowań

      • 0 0

  • afterownia? (6)

    Co to za grafomaństwo?

    Żyjemy w Polsce-piszemy po polsku!!! Psia mać!!!

    (...)

    • 67 11

    • 3miasto zawsze promuje takie g...na

      • 29 2

    • (3)

      Autorem jest Borys Kossakowski - to powinno co nie co wyjaśniać..

      • 32 2

      • qrcze, jak nie ma tematow to lepiej nie zanizac poziomu i wogole nie pisac (2)

        .

        • 13 2

        • Widać poziom dla ciebie skoro przeczytałeś.

          • 2 2

        • Jak nie piszesz, to nie zarabiasz ;-)

          Więc Borys płodzi takie gnioty, zaśmiecając i coraz bardziej ośmieszając ten portal już od kilku lat.

          • 1 0

    • afterownia

      to temat nie dla ciebie. Dla osób będących w temacie termin ten funkcjonuje od lat i wiedzą o co chodzi - to miejsca gdzie można się dłużej pobawić.

      • 2 5

  • to są po prostu zwykłe mordownie dla niedopitków...

    w czym przoduje józef k ze swoimi drącymi się nad ranemi klientami

    • 36 7

  • afterparty

    bo mieszanka niewyspania z odrobiną szaleństwa najlepiej smakuje na kwadracie

    • 15 1

  • (1)

    "Idziemy na wschód słońca" - jakże oryginalnie, buahahahaha. Co za żenada.

    • 27 6

    • Ja chodze na zachód.

      • 5 0

  • tapetowekoksy (2)

    Lasie na zdjęciu, takie zmęczone 30(+)tki. Korporacyjne silne niezależne. Tapetą nie przykryjesz alkoholizmu.

    • 27 6

    • okrutny jestes... (1)

      moze 20+, bezrobotne...nigdy nie wiadomo.

      • 5 1

      • być może ale już portal zmienił foteczkę

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jeden z gdyńskich klubów nosi nazwę od imienia postaci z tragedii Williama Szekspira. O jaki klub chodzi?