• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Żywiołak (4 opinie)

W listopadzie 2011 roku ukazała się kolejna płyta Żywiołaka - "Globalna wiocha". W trakcie marcowego koncertu w Uchu będzie można zatem usłyszeć utwory z najnowszego krążka grupy.

maj 9

czwartek, godz. 20:00

Gdańsk,
bilety 40 zł
przedsprzedaż 30 zł
maj 31

piątek, godz. 20:00

Sopot,
bilety 50 zł
przedsprzedaż 40 zł
"Ta płyta to opowieść o dzisiejszych czasach, podróż po współczesnym świecie" - tak Robert "Mroq" Wasilewski zapowiada nowy materiał. Album skonstruowany jest według ściśle przemyślanej koncepcji. Autorska muzyka i teksty czerpią z szerokiej palety nastrojów - od buntowniczych, przez refleksyjne po satyryczne. "Naszym przewodnikiem jest duch Fryderyka Chopina wcielony w postać Krasnala" - tłumaczy Wasilewski - "Szalony pomysł? A jaki jest nasz świat? Jak odnajdujemy się w nim my - Polacy? I jakie nas dzisiaj dręczą demony? W kolejnych piosenkach, odwołujących się do różnych stylów i nastrojów, próbujemy zmierzyć się z tymi pytaniami". W realizacji tego konceptu żywiołakowe, neofolkowe instrumentarium musiało zmierzyć się z mieszaniną inspiracji takich jak folk, muzyka świata, raga, oriental disco, rock and roll, metal, glamrock, psychobilly, ska, twist... W wyniku tego, pomimo poważnego tematu, na płycie znalazło się wiele chwytliwych, rytmicznych czy wręcz tanecznych kompozycji.

folk / reggae / world - koncerty w Trójmieście


Zespół Żywiołak powstawał w 2005 roku - początkowo jako duet dwóch muzyków - Roberta Jaworskiego, grającego wcześniej m.in. w formacjach ich troLe i Kapela ze Wsi Warszawa oraz Roberta Wasilewskiego - współzałożyciela i gitarzysty zespołu Open Folk. Niemalże cały rok 2005 upłynął pod znakiem żmudnej współpracy tych dwóch muzyków, do których to stopniowo dołączyli: dwie wokalistki - Anna Piotrowska z zespołu Goście z Nizin i Izabela Byra z Detonacji (zastąpione w 2011 roku przez Monikę Wierzbicką i Karinę Kumorek), a także specjalista od etnicznych instrumentów perkusyjnych - Maciej Łabudzki (zastąpiony potem przez Macieja Dymka). Za debiut Żywiołaka można przyjąć występ w warszawskim klubie Jadłodajnia Filozoficzna, po którym zespół szybko wziął udział w XV Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Ludowej "Mikołajki Folkowe" w Lublinie, gdzie został gorąco przyjęty i zdobył Nagrodę Publiczności. Cztery miesiące później otrzymał też Grand Prix - Nagrodę Prezesa Polskiego Radia na najbardziej prestiżowym festiwalu muzyki folkowej - Nowa Tradycja w Warszawie. Późniejsze sukcesy grupy to m.in. Grand Prix na "Międzynarodowym Festiwalu gry na instrumentach dawnych i byle czym" w Starogardzie Gdańskim, pierwsza nagroda w przeglądzie zespołów rockowych "Młode Wilki - Rebelia" organizowanym przez warszawski klub Stodoła czy nominacja do Nagrody Muzycznej Programu Trzeciego im. Mateusza Święcickiego. Wśród najważniejszych koncertów Żywiołaka można wymienić chociażby występy na Festiwalu Czterech Kultur w Łodzi, Opener Festivalu czy Przystanku Woodstock. Zespół ma na swoim koncie cztery płyty - łącznie z wydaną w listopadzie 2011 roku "Globalną wiochą".


BILETY: 23 / 30 zł

Dostępne w: Klub Ucho, Kawiarnia Cyganeria (ul. 3 maja 27, Gdynia), Salon Muzyczny PULS (Centrum Gemini, Gdynia), sieć Eventim - https://www.eventim.pl (cena w sieci: 26 zł)

Opinie (4)

  • bieda,bieda,bieda.... (2)

    Ja na pewno się nie wybiorę....Kiedyś bywałem na wielu koncertach żywiołaka, jednak obecnie jest to zupełnie inny zespół niż kiedyś.Jest to już inny klimat, choć muzycznie nie jest najgorzej, to nowe wokalistki zupełnie nie przypadły mi do gustu. Ich barwa głosu po prostu mnie drażni.Ponadto widziałem fragmenty koncertów na youtube z nowymi wokalistkami i wyglądało to jakby nie wiedziały jak mają się zachować na scenie. Generalnie uważam, że żywiołak powinien grać pod inną nazwą....Oczywiście wyrażam tylko swoje zdanie...

    • 10 6

    • zgadzam się. żywiołak na początu, z anuchą, to było coś. teraz to jakieś odcinanie kuponów od pierwszej płyty

      • 3 3

    • daj im szansę

      Też żałuję, że Ania i Iza odeszły z zespołu. Tworzyły naprawdę dobry klimat, ale cóż, podjęły decyzję i trzeba się z tym pogodzić. Szkoda by było, zeby z tego powodu oba Roberty zeszły ze sceny. To są twórczy ludzie, których z przyjemnością sie słucha i ogląda. Miejmy nadzieję, że uda im się wykrzesać odpowiedniego ducha z nowych wokalistek, którym życzę odnalezienia się w luce jaką wypełniły i nadania zespołowi nieco swojego tonu. Każdy, kto próbuje chodzić w cudzych butach stawia błędne kroki. Odejście wokalisty to dla większości zespołów wyrok śmierci, bowiem głos ludzki to instrument trudny do podrobienia i znacząco wpływający na brzmienie zespołu. Wiele jednak zależy od liderów. Jeżeli mają w sobie wystarczająco duzo charyzmy, żeby przekonać publikę, że zmiana nie musi być zła, to zespół przetrwa. ACDC po śmierci Bona Scotta też straciło wielu wielbicieli, ale bracia Young nadawali wystarczajaco silny ryrm, żeby zespół pzetrwał i odnosił sukcesy z nowym wokalistą, bez którego obecnie już trudno sobie wyobrazić ACDC.

      • 5 0

  • I tytuł nowej płyty adekwatny do jej zawartości... Ponoć muzyka i muzycy rządzą się swoimi prawiami, jednak popieram poprzedników i ze smutkiem stwierdzam że pierwsze płyty były najlepsze...

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.