Zdjęcia
)
)
)
)
W 2006r. pożyczyłem od przyjaciela skrzypce, pózniej od drugiego przyjaciela pożyczyłem smyczek, od tego czasu sumiennie nie uczę się grać na skrzypcach. Zgodnie z powszechną opinią, nauka niegrania na skrzypcach nie sprawia aż tyle kłopotu. W 2007r. od jeszcze innego przyjaciela pożyczyłem nazwę MANANASOKO na potrzeby zagrania pierwszego koncertu w tym jednoosobowym, nazwijmy to, składzie.
W tym samym mniej wiecej czasie od swojej ówczesnej i obecnej dziewczyny pożyczyłem twarz z nożem i widelcem. Na tyle się z tą twarzą zżyłem, że używam jej do dziś i w dość naturalny sposób znalazła się ona na okładce mojej płyty. Wraz z twarzą pojawiło się hasło UWAGA KANIBALIZM i równie naturalnie stało się tytułem płyty, o tyle trafnym, że kanibalizm jako forma intymnych kontaktów międzyludzkich nieźle do tych piosenek pasuje, bo piosenki są, jak wiadomo, o miłości.
Większość nagrań powstała w styczniu i lutym 2009r. w domu, bo w domu nagrywa się najlepiej. O pomoc w realizacji płyty poprosilem Piotra Pawlaka, który nie dość, że się zgodził, to jeszcze zrobił to z klasą, której na pewno od nikogo nie pożyczył. Brakujące wokale i kontrabasy nagraliśmy latem na Kaszubach , marimby i wibrafony u Pawla w Brzeznie. Całości wyszło pięć piosenek - osiemnascie minut po trzech latach pracy...
muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście
W tym samym mniej wiecej czasie od swojej ówczesnej i obecnej dziewczyny pożyczyłem twarz z nożem i widelcem. Na tyle się z tą twarzą zżyłem, że używam jej do dziś i w dość naturalny sposób znalazła się ona na okładce mojej płyty. Wraz z twarzą pojawiło się hasło UWAGA KANIBALIZM i równie naturalnie stało się tytułem płyty, o tyle trafnym, że kanibalizm jako forma intymnych kontaktów międzyludzkich nieźle do tych piosenek pasuje, bo piosenki są, jak wiadomo, o miłości.
Większość nagrań powstała w styczniu i lutym 2009r. w domu, bo w domu nagrywa się najlepiej. O pomoc w realizacji płyty poprosilem Piotra Pawlaka, który nie dość, że się zgodził, to jeszcze zrobił to z klasą, której na pewno od nikogo nie pożyczył. Brakujące wokale i kontrabasy nagraliśmy latem na Kaszubach , marimby i wibrafony u Pawla w Brzeznie. Całości wyszło pięć piosenek - osiemnascie minut po trzech latach pracy...
