- 1 Piekielnie dobry Ghost (281 opinii)
- 2 4 dyskoteki, w których zatańczysz na... stole (49 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Mystic, Podsiadło, kulturyści (63 opinie)
- 4 Szukają miłości w naszym portalu (180 opinii)
- 5 Atrakcje dla dzieci i rodzin na długi weekend (28 opinii)
- 6 Atrakcje na długi weekend czerwcowy (41 opinii)
Alternatywne pamiątki. "Klientów coraz więcej"
Oprócz przaśnej chińszczyzny w postaci wszelakiej, w Gdańsku kupimy również estetyczne pamiątki ze smakiem zaprojektowane przez zawodowych projektantów i artystów. Według sprzedawców, sięga po nie coraz więcej osób.
Historia zmiksowana ze współczesnością
Taka też jest seria "Wyszukane", przygotowana przez Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku. W punkcie informacji przy ul. Długi Targ 39/40

- Wszystkie grafiki pochodzą z domeny publicznej, co oznacza, że prawa majątkowe do nich wygasły i każdy może pobrać je z internetu, aby dowolnie modyfikować i wykorzystywać na własne potrzeby - tłumaczy Karina Rojek z IKM. - Na naszych pamiątkach znalazły się zarówno ryciny z XVIII wieku, jak i obrazki z przedwojennych reklam. Zobaczymy podobiznę Heweliusza i Schopenhauera, plażowiczki, panoramę Gdańska czy wywoływaczy, czyli dawnych gdańskich sprzedawców portowych.
Nad przeniesieniem wzorów na pamiątki pracowały graficzki Anita Wasik i Julia Parchimowicz, które historyczne grafiki zmiksowały z aktualnymi trendami i motywami graficznymi. Za kubek zapłacimy 19 zł, za plakat czy materiałową torbę 9 zł, za magnes na lodówkę 6 zł, a za pocztówkę 1 zł.
Zabawy słowem i nowoczesne wzory
Autorskie wzornictwo na pamiątkach proponują siostry Ola Skrobot i Ela Góraj z butiku Zakład, że Trójmiasto przy ul. Złotników 7/9

- Chciałybyśmy, aby turyści mogli z Trójmiasta przywieźć przedmiot, który będzie niebanalny i estetyczny i będzie im się dobrze kojarzył z Gdańskiem czy Gdynią - mówi Ola Skrobot. - Mamy bardzo dużo pozytywnego odbioru. Ludziom się to podoba, bo coraz więcej osób szuka alternatywy dla pamiątkowej chińszczyzny. Mamy też klientów z Trójmiasta, którzy utożsamiają się ze swoim miastem i chcą to wyrazić za pomocą modnych ubrań czy gadżetów.
W Zakład, że Trójmiasto największą popularnością cieszą się koszulki, za które trzeba zapłacić 69 zł. Kubki - w zależności od modelu - kupimy za 33 zł i 29 zł, grube płócienne torby za 45 zł, magnesy za 7 zł, a pocztówki za 5 zł. Projektantki podkreślają, że do produkcji przedmiotów ich autorstwa wykorzystywane są wysokiej jakości materiały.
Design lokalnie patriotyczny
Jeszcze inny pomysł na siebie mają właściciele Drukarni - concept store, który w połowie sierpnia ruszy przy ul. Mariackiej 36

- To będzie miejsce z produktami w opozycji do tych "made in China" - mówi jeden z właścicieli, Adam Świerżewski. - Uciekamy od drzewek szczęścia i breloczków, które potem lądują w kartonach w piwnicy czy na strychu, i proponujemy rzeczy, które nie dość, że będą wyjątkowe i przydatne, to jeszcze będą przypominały o miejscu, gdzie je kupiliśmy. Będzie można nabyć u nas sztukę użytkową zaprojektowaną przez młodych twórców z ASP. To też szansa dla absolwentów na zarobek.
Pod hasłem "Zaprojektowana w Gdańsku" sprzedawane będą unikatowe prototypy oraz krótkie serie. Kupimy grafiki, plakaty, meble, oryginalne przedmioty codziennego użytku czy nawet zabawki. Jak podkreśla właściciel, nie chodzi o to, żeby każdy z tych przedmiotów miał nadrukowany motyw graficzny bądź hasło związane z Trójmiastem, ale żeby był przygotowany przez twórcę z tym miejscem się utożsamiającego. Drukarnia funkcjonować będzie również jako kawiarnia i przestrzeń do kreatywnej pracy.
Miejsca
Opinie (34)
-
2015-07-30 15:43
"Moje miasto 'Trójmiasto'?". Tak mógłby powiedzieć tylko ktoś kto tu nie mieszka. (4)
- 2 5
-
2015-08-01 23:28
Bzdura - jestem stąd, czyli z Trójmiasta, i nazwy tej używam wymiennie z Gdańskiem, gdzie mieszkam (1)
Gdynią, gdzie pracuję i Sopotem który lubię tak samo jak Gdańsk i Gdynię.
Ludzie, cieszmy się że mamy taki skarb, zamiast marudzić.- 3 2
-
2015-08-03 10:04
ja się cieszę, że mamy takie trzy skarby jak Gdańsk, Gdynia i Sopot
Glut zwany "trójmiastem" to co najwyżej turystyczne uproszczenie.
- 0 1
-
2015-07-30 20:10
Tak jest, tą dziwną nazwą posługują się wyłacznie przeszczepy z mazur i spod słupska, warszawiaki i inne słoiki. (1)
Jestem z Wrzeszcza. Trochę ogólniej to z Gdańska (zwanego też Danzig). I nie znam takiego miasta jak trójmiasto.
- 1 4
-
2015-07-30 20:36
Wrzeszcz
Nie lubimy obcych
- 2 2
-
2015-08-02 22:28
Szafa Gdańska
Tam jest kilka fajnych pamiątek do kupienia.
- 0 0
-
2015-07-30 13:28
tylko głupi promuje się na rynku lokalnym. (3)
Gdzie jedynie co, to może pokazać konkurencji miejsce na rozwój... Kto wam plan promocji pisał? Ludzie z UG chyba!
Nie promuje się tam gdzie konkurencja może powstać - ludzie mogą o was nie wiedzieć! Turysta ma wiedzieć - hotelarze - apartamentu - kwatery a nie wszyscy :) Pozdrawiam, bo długo w biznesie nie pociągniecie - szkoda 1000 zł na reklamę w tricity wydanego.- 8 9
-
2015-08-01 12:43
sorki, ale to brednie
- 0 1
-
2015-07-30 14:38
ano fakt
chyba jest w tym trochę racji
- 1 1
-
2015-07-30 14:06
Ale pokręcona opinia! :/
- 3 0
-
2015-07-30 14:02
Ubrania (1)
Fajne te ubrania, tylko dlaczego takie szaro-bure? Jest lato - proponuję trochę więcej kolorów :)
- 6 1
-
2015-07-31 16:58
Turysty będą nosić je zimą;)
- 0 0
-
2015-07-31 09:45
Będę tam!!!
świetny pomysł :)
- 0 0
-
2015-07-30 10:43
(4)
Większość pamiątek jakie kupiłem poszła w śmieci albo została gdzieś schowana w piwnicy. Po czasie okazuje się, że drobiazg kupiło się pod wpływem impulsu i wcale nie jest nam potrzebny a też jakość jest kiepska (stragany, targowiska). Teraz już z tego wyrosłem i wolę wracać do zwiedzonych miejsc wspomnieniami niż gromadzić pamiątki.
- 45 4
-
2015-07-31 08:50
Jako pamiątki zatrzymuję sobie mapy z miejsc w których byłem
Potem dumnie wyglądają, wymięte od trzymania w kieszeni ;)
Mam też pudełko na stare bilety wstępu do miejsc które odwiedziłem, na wydarzenia, itp..
Wiele wspomnień, a zajmuje mało miejsca- 3 0
-
2015-07-30 14:52
ja w ramach pamiatek z podróży przywożę lokalne przysmaki -
oliwę, miód, kawę, herbatę, przyprawy.
- 5 2
-
2015-07-30 13:14
ale z drugiej strony, pamiątki przywiezione np. dla rodziców wiszą dumnie w widocznym miejscu (1)
Dla nas mają małe znaczenie ale dla naszych bliskich mogą dużo znaczyć.
- 9 2
-
2015-07-30 14:51
a rodzice myślą - straszny szajs,
ale dzieciom będzie przykro, więc wieszamy
- 7 1
-
2015-07-30 10:43
Ekstra!! (1)
Od dawna mam mega problem z zakupem fajnych pamiątek, gdziekolwiek jestem. W końcu skupiam się na robieniu fajnych zdjęć, żeby mieć na pamiątkę. A tutaj powiało nowością i czymś kreatywnym. Jesteście skazani na sukces.
- 25 9
-
2015-07-30 22:42
taa
ciekawe pojęcie kreatywności
- 0 0
-
2015-07-30 13:33
Szafa Gdańska (1)
A o Szafie Gdańskiej, która od wielu lat robi świetne pamiątki ani słowa...
- 12 2
-
2015-07-30 22:41
hip!
bo nie jest hipsterska
czyli niefajna
nietrendy no- 1 0
-
2015-07-30 17:11
cieszy pozytywna moc i chęć
Mariacka jest nudna i nastawiona na turystę z zachodu, więc dobrze, że coś się dzieje i komuś się chce. Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia. Armia hejterów nie śpi i zawsze znajdą się smutasy, którzy "wszystko wiedzą lepiej", ale tak już jest. Do zobaczenia na kawie na Mariackiej 36.
- 3 2
-
2015-07-30 12:01
(5)
Dla mnie najlepszą pamiątką są zdjęcia. Aparat w dłoń i łapię chwile! Chyba już wyrosłam z kupowania znaczków, kubków i pocztówek - co było charakterystyczne dla okresu dzieciństwa. A potem wraca takie dziecko do domu, pokazuje rodzicom, a rodzic sobie pewnie myślał: "oooo nieee...." :)
- 17 1
-
2015-07-30 13:04
(4)
... a potem katujesz tymi zdjęciami rodzinę i znajomych :)
- 13 5
-
2015-07-30 15:18
(1)
O i tu Panie Mirku się Pan myli :) Nie mam w zwyczaju "katowania" zdjęciami nikogo. Trzymam je dla siebie i chętnie do nich wracam po miesiącu, roku a potem kolejnych latach. I nie, nie organizuję imprez dla znajomych gdzie tematem przewodnim są zdjęcia kamyków na plaży z wczasów nad morzem. Nie wszystko trzeba robić na pokaz.
- 5 0
-
2015-07-30 16:17
aaaaaaaa to przepraszam za pomówienie :)
- 3 1
-
2015-07-30 14:18
(1)
Uwielbiam imprezy towarzyskie, podczas których gospodarze koniecznie muszą pokazać nam zdjęcia z ostatniej wycieczki.
- 4 2
-
2015-07-30 14:36
Ja chętnie oglądam
Chętnie oglądam fotki z wyjazdów, oczywiście pod warunkiem, że jest ich 60-70, a nie 600!! :)
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.