- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (83 opinie)
- 2 Afera o kolekcjonerską monsterę (60 opinii)
- 3 Skecz o urokach jazdy obwodnicą (59 opinii)
- 4 Po 30 latach Kaliber 44 wciąż zachwyca (8 opinii)
- 5 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (328 opinii)
Anita Lipnicka zachęca do bliższego poznania. Nostalgiczny koncert w Gdyni
Największe hity nagrane z zespołem Varius Manx, jak i znane, solowe kompozycje zaśpiewała Anita Lipnicka podczas jubileuszowego koncertu w sali koncertowej gdyńskiego portu. Publiczność miała okazję usłyszeć dobrze znane utwory w zupełnie nowych, zaskakujących aranżacjach, w których nie brakowało orientalnych dźwięków. Wokalistka zdradziła także co zrobić, by bliżej ją poznać oraz zaapelowała do świata o uszanowanie naturalnej różnorodności.
Sezon koncertowy w Trójmieście nabiera tempa. Sprawdź kalendarz, kup bilet i ciesz się muzyką na żywo
Koncert okazał się wydarzeniem w pięciu smakach. Było naturalnie, orientalnie, nostalgicznie, energicznie, a chwilami nawet nieco buntowniczo. Anita Lipnicka olśniewała swoją delikatnością wyśpiewując po kolei cały repertuar różnorakich emocji. Wyjątkowa, ogrodowa scenografia nadawała realności scenom opisywanym przez słowa i dźwięki.
Wieczór w gdyńskim porcie był kolejnym spotkaniem poświęconym 25-leciu Anity Lipnickiej na scenie. Pandemia spowodowała, że trasa jubileuszowa ciągnie się już dwa lata. Jest to seria intymnych spotkań z wokalistką, w czasie których Anita Lipnicka nie tylko prezentuje swoją twórczość, ale też dużo o sobie opowiada. Zwierza się z własnych emocji i doświadczeń, tych przeszłych i teraźniejszych. Jej wypowiedzi są pełne żartów i błyskotliwych spostrzeżeń. Przed doskonałym i wzruszającym wykonaniem piosenki Car Door zdradziła publiczności sekret, jak można poznać ją jeszcze bliżej.
- Chciałam bardzo zaśpiewać ten utwór, bo to był singiel z płyty "Hard Land of Wonder", która dla mnie osobiście jest jedną z najważniejszych płyt, jakie w życiu nagrałam. Ten utwór jest o tyle ważny, że opowiada o niespełnionej miłości, która też mi się przytrafiała w życiu. W ogóle, cała ta płyta jest o takim dziwnym napięciu emocjonalnym, które mi się kiedyś przytrafiło. Miłosnym właśnie. Na tej płycie jest dużo moich tajemnic i jeśli ktoś by chciał mnie poznać, to zachęcam do wczytywania się w teksty piosenek, bo w wywiadach to ja za wiele nie mówię, natomiast w piosenkach całą prawdę - mówiła ze sceny Anita Lipnicka.
Duecik z panem Robertem. 30-lecie Wilków w Starym Maneżu
Rzeczywiście, cała prawda zdawała się spływać z ust wokalistki. Przyjemnie słuchało się artystki swobodnie żartującej na takie tematy jak pandemia, waga, wiek, rodzicielstwo czy ściąganie na egzaminach w szkole. Dzięki temu, atmosfera na koncercie była przyjemna, ciepła i życzliwa. Całości tego wrażenia dopełnił mini-manifest artystki, w trakcie którego życzyła sobie i swojej publiczności otwartości na różnorodność w naturze i społeczeństwie, a także tolerancji dla odmienności.
- Następna piosenka jest o tolerancji szeroko pojętej. O tym, że nie da się zmienić natury, ani tej dosłownej, która nas otacza, ani też natury innych ludzi. Nigdy nic dobrego z tego nie wynika, a człowiek jest arogancki i ciągle ingeruje w naturę. Wydaje mu się, że każdy powinien być taki jak on sobie to wyobraża. To tak nie działa, bo każdy jest inny i w moim odczuciu z tej inności i różnorodności rodzą się najlepsze rzeczy. Postęp cywilizacyjny generalnie opiera się na tym starciu różnych sił i poglądów. I ta piosenka jest taką moją cegiełką, którą chcę przyłożyć do snu o lepszym świecie - mówiła artystka.
Po tych słowach sala zapełniła się gromkimi oklaskami, okrzykami aprobaty i rozbrzmiał utwór Tęczowa. To nie jedyny szczery wyraz poglądów artystki, jaki miał miejsce w czasie tego koncertu. Anita poruszyła wiele ważnych kwestii takich jak wolność, miłość i tożsamość.
Open'er, Mystic, Soundrive - największe festiwale w Trójmieście. Czy się odbędą?
- Później się dowiedziałam, że to nie chodzi wcale o szybki wóz, że wolność jest tu, w sercu i jak tam nie będziemy czuli, że jesteśmy wolni, to nic nam nie pomoże, żadne gadżety - mówiła Anita Lipnicka.
Warstwa muzyczna koncertu była nie lada niespodzianką. Stare dobre utwory zagrano w zupełnie nowych, kreatywnie zaplanowanych aranżacjach. Największym zaskoczeniem były akcenty orientalne. Sama obecność drzewka kwitnącej wiśni oraz wielkiego księżyca w pełni świecącego nad ramieniem artystki, nadawała atmosfery kojarzącej się z dalekimi podróżami. Gdy dodatkowo na scenie pojawił się afrykański instrument kalimba zrobiło się już nie tylko egzotycznie, ale i międzykulturowo. W takim tonie zespół muzyków wraz z Anitą utrzymał publiczność przez najbliższe kilka utworów. W piosence Zimy Czas widownia odbyła wraz z artystami muzyczną podróż na Bliski Wschód. Z kolei zagrany w wersji tango utwór Vena Amoris przywołał do wyobraźni ulice Buenos Aires, natomiast rytm flamenco w Bones of Love zabrał publiczność do Hiszpanii.
Czytaj także: Top 10 koncertów w lutym
Nie zabrakło również nostalgicznych chwil oraz największych hitów. Romantyczne refleksje wybrzmiały w czasie wykonywania fortepianowej wersji utworu Piękna i książę, a także, gdy nadszedł czas na kultową piosenkę Zanim zrozumiesz, o której artystka wypowiadała się jako o ratunku w kluczowym momencie życia.
- Miałam niespełna 19 lat. Sama nie wiedziałam do końca, co ja robię, ale po prostu pisałam, co mi przyszło do głowy i później nagle to się stało jakimś wielkim hitem. Nie wiem do tej pory na czym to polega. (...) Dla mnie to miało bardzo duże znaczenie, ponieważ kompletnie nie wiedziałam co mam wtedy robić. Dokąd dalej? Byłam młodą dziewczyną z liceum - mówiła Anita Lipnicka.
Po tym jak Zanim zrozumiesz stało się hitem, Anita wiedziała już, że powinna zająć się w życiu śpiewaniem. Dobrze, że podjęła taką decyzję. Dzięki temu, zapisała się w historii polskiej muzyki złotymi zgłoskami, a pewnego zimowego wieczoru, tłum ludzi miał okazję przeżyć naprawdę wyjątkowy, miły wieczór w towarzystwie artystki i jej pięknych piosenek.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (28) 5 zablokowanych
-
2022-02-06 20:51
Opinia wyróżniona
brawo (2)
Anita Lipnicka jest kwintesencją kobiecej subtelności. Uwielbiam ją pod każdym wcieleniem artystycznym. Koncert okazał się cudownym przeżyciem, polecam każdego, kto w muzyce szuka refleksji i głębszych emocji.
- 19 10
-
2022-02-08 09:00
Ostatnio taką recenzję czytałam po występie Marii Callas
W Metropolitan Opera w Nowym Jorku.
- 0 1
-
2022-02-07 16:22
i ten noch...uwielbiam
- 1 0
-
2022-02-06 22:13
Opinia wyróżniona
Wspaniały koncert (1)
Sobotni koncert w Gdyni to było wspaniałe wydarzenie kulturalne. Różnorodna muzyka i aranżacje, przyjemny dialog wokalistki z publicznością. Dwie godziny minęły jak jedna chwila. Nie śledzę twórczości Anity jakoś szczególnie, tyle, co leci w radio czy telewizji, a na koncert zabrał mnie mąż z okazji zbliżających się Walentynek. Nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań, a jednak ten koncert mnie oczarował! :)
- 16 9
-
2022-02-08 09:02
Tu nie ma co śledzić, moja droga.
- 0 0
-
2022-02-06 15:29
Opinia wyróżniona
Brawo Anita. (2)
- 13 15
-
2022-02-06 15:54
To juz nie jest (1)
Ta Anita co kiedyś
- 3 9
-
2022-02-07 01:29
Ty też nie jesteś
To co kiedyś
- 4 1
Wszystkie opinie
-
2022-02-06 14:57
Opinia wyróżniona
(1)
Ach wolne tańce do piosenek Varius Manx na prywatkach szkolnych w latach 90... To były czasy. Kasetę magnetofonową mam do dziś.
- 27 7
-
2022-02-06 20:16
I do tego petting...
- 4 4
-
2022-02-06 15:29
Opinia wyróżniona
Brawo Anita. (2)
- 13 15
-
2022-02-06 15:54
To juz nie jest (1)
Ta Anita co kiedyś
- 3 9
-
2022-02-07 01:29
Ty też nie jesteś
To co kiedyś
- 4 1
-
2022-02-06 17:20
Muzyka z reklam. (1)
Utwór słychać jako
podkład do reklamy jakiegoś portalu internetowego od nieruchomości. Taka to artystka.- 13 22
-
2022-02-06 17:53
Ona wspiera hosse
- 2 3
-
2022-02-06 17:41
Jako nastolatka słuchałam, bo było to modne. (3)
Nadal mam sentyment do tych piosenek. Słucham tej nowej aranżacji - fajny klimat. Ale czy Pani Anita umie śpiewać? hmmmm.......
- 6 14
-
2022-02-06 17:43
Wydaje mi się (2)
że nie miałaby szansy na wygraną w obecnych talent show. Poziom poszedł w górę.
- 5 4
-
2022-02-07 07:02
Dużo artystów by nie przeszło, a większość z talent show po roku znika
- 1 0
-
2022-02-07 08:58
No samotnie się nie wybiła.
Mnie oczarowała lata temu ta muzyka. Jej głos wtedy do tych linii melodycznych - niesamowitych. Po latach jak się zastanowić, to jest jeden geniusz w VM, lider. I to nie jest Anita ;) Razem tworzyli świetny zespół.
- 2 0
-
2022-02-06 19:32
Kolejna celebrytka która odcina kupony
od przeszłości tracąc myszką
- 10 19
-
2022-02-06 19:42
Nigdy nie śpiewała dobrze
Najsłabsza wokalistka ze wszystkich pracujących w VM. Nijaka. Taka memeja
- 12 23
-
2022-02-06 19:48
Ktos jej źle doradził bo po odejściu do VM przestała praktycznie istnieć kilkuletni romans z emerytem
tez jej nie pomógł raczej jemu ze miał młodą dla siebie.A ona teraz sama wyglada jak emerytka i artyscznie to leci tylko na wspomnieniach ,za to VM czuje sie o wiele lepiej od niej
- 8 14
-
2022-02-06 20:51
Opinia wyróżniona
brawo (2)
Anita Lipnicka jest kwintesencją kobiecej subtelności. Uwielbiam ją pod każdym wcieleniem artystycznym. Koncert okazał się cudownym przeżyciem, polecam każdego, kto w muzyce szuka refleksji i głębszych emocji.
- 19 10
-
2022-02-07 16:22
i ten noch...uwielbiam
- 1 0
-
2022-02-08 09:00
Ostatnio taką recenzję czytałam po występie Marii Callas
W Metropolitan Opera w Nowym Jorku.
- 0 1
-
2022-02-06 22:08
Jest pandemia (1)
Konerty wszystkie powinny być odwołane.
- 9 17
-
2022-02-07 14:37
Boisz się pandemii?
To siedź w domu. Nie demoluj innym życia swoim strachem.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.