• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Impreza już się odbyła

Anna Maria Jopek - Minione (14 opinii)

Po podróżach w głąb muzyki japońskiej ("Haiku") i luzofońskiej ("Sobremesa") Anna Maria Jopoek tym razem zaśpiewa po polsku z Kubańczykami.

wrz 20

piątek, godz. 17:00, 20:00

Gdańsk,
bilety 158 zł
Kup bilet
paź 9

środa, godz. 19:00

bilety 125 - 175 zł
Kup bilet
Płyta "Minione", która ukaże się w Święto Zakochanych, to wskrzeszenie najpiękniejszych przedwojennych tang polskich. Anna Maria Jopek śpiewa je z kubańskim trio jednego z największych pianistów improwizujących naszych czasów - fenomenalnym Gonzalo Rubalcabą.

folk / reggae / world - koncerty w Trójmieście


Spośród setek starych tang i boler artyści wybrali te, które inspirują ich najbardziej (m.in. "To ostatnia niedziela", "Rebeka", "Twe usta kłamią") i mogły stać się pomostem między tym co minione, światem lat 30-tych ubiegłego stulecia a współczesną muzyką wokalną. Pomostem między kulturami - polską, kubańską, żydowską, argentyńską i amerykańską.

"Kiedy pracuję z muzykami z różnych od mojej tradycji muzycznych, zawsze zachwyca mnie ich inność. To co wnoszą w nagrania staje się moim duchowym bogactwem. Zdumiewa ogrom piękną i prawdy na skrzyżowaniu kultur i ludzkich wrażliwości. Muzyka jest językiem jedności"- mówi AMJ. "Praca nad starymi tangami była magiczna. Rzadko zdarza się materiał takiej urody, nasycony i melancholią i tajemnicą i erotyką. Nagrywanie z Gonzalo to czysta mistyka. Obecność jaźni w każdej nucie uczy uważności i pokory".

"Minione" produkuje i aranżuje Gonzalo Rubalcaba. Album w najwyższym standardzie audiofilskim zrealizował wielokrotny laureat nagrody Grammy Carlos Alvarez w legendarnym studio nagraniowym The Hit Factory w Miami na Florydzie. Wydaniu płyty towarzyszyć będzie trasa koncertowa w największych miastach Polski.

Opinie (14) 3 zablokowane

  • Nie usprawiedliwiam Ani

    ale z jedenastu koncertów Ani na których miałam szczęście być, ten był rzeczywiście inny. Na każdym była wyjątkowo ciepła w stosunku do publiczności, opowiadała krótkie anegdoty, podtrzymywała kontakt z publicznością, wczoraj niestety tego zabrakło. Ania zwykle po koncercie wychodzi też do publiczności aby podpisać płyty, często jest też okazja do wspólnego zdjęcia. To, że wczoraj nie wyszła może też świadczyć, że rzeczywiście coś było na rzeczy,
    Nikogo nie tłumaczę, ale każdy może mieć gorszy dzień, pod względem muzycznym było cudnie jak zwykle i to mi resztę rekompensuje. Czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie.

    • 1 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

  • folk / reggae / world , rock / punk , dancing
    kwi 27
    sobota, g. 21:00
    Gdańsk Wrzeszcz
    Folk Night