• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Artyści przejęli kurort. W Sopocie trwa 5. Artloop Festival

Daga Ochendowska
5 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Koncert Ebony Bones był jednym z ważniejszych wydarzeń festiwalu trwającego do niedzieli. Koncert Ebony Bones był jednym z ważniejszych wydarzeń festiwalu trwającego do niedzieli.

Sopot na przestrzeni kilkunastu lat ewoluował zmieniając dość radykalnie swój wizerunek. Z kurortu, do którego zjeżdżała bohema polskiej sceny artystycznej na (brutalnie mówiąc) miasto skupiające się wyłącznie na zapchanym od imprezowiczów "Monciaku". Lokalne władze próbując walczyć z tym nieprzychylnym obrazem chętnie wspierają takie inicjatywy jak Artloop Festival, zapraszając do współpracy artystów.



Początek września w Sopocie przebiega zatem pod znakiem artystycznych przemian. W okresie kiedy miasto zdecydowanie pustoszeje po wyjeździe turystów, na 4 dni "władzę" nad nim przejmują pracownicy sztuki. Tegoroczna edycja, która rozpoczęła się w zeszły czwartek i potrwa do niedzieli przekornie "zainspirowana" została wizją Sopotu jako miejsca wiecznej imprezy i miasta, które nigdy nie śpi. Piąta edycja Artloop Festivalu wystartowała pod szyldem "Nocna Zmiana", kreując dla "typowych gości kurortu" wizję niczym w krzywym zwierciadle, zamieniając perspektywę imprezowiczów na obraz artystów.

Ciekawie już przed weekendem

Spore zainteresowanie wzbudził projekt Wieża Ciśnień, firmowany przez Piotra Metza. Spore zainteresowanie wzbudził projekt Wieża Ciśnień, firmowany przez Piotra Metza.
Pierwsze dwa dni przebiegały kolejno pod hasłami HEDONIZM/ZABAWA i EROS/PŁEĆ. Jednym z ciekawszych punktów był sam początek festiwalu - w czwartek 3 września o godzinie 18 w Domku z wieżą przy ulicy Goyki 3, wystartował autorski projekt pod nazwą "Wieża ciśnień". W tej nieoczywistej lokalizacji Piotr Metz, zaproszony do współpracy, stworzył swoiste muzeum audiofilskich zapędów kolekcjonera sprzętu muzycznego, zwożąc do Sopotu niezwykle okazałą, prywatną kolekcję odtwarzaczy i nośników. Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce zwłaszcza podczas oprowadzenia kuratorskiego, które odbędzie się także w sobotę i niedzielę o godzinie 17 i 19.

Pierwszego dnia festiwalu, w nieco oddalonej od centrum lokalizacji, do której dostać się można było bezpłatnymi melexami oraz podstawioną limuzyną, odbyło się także "Slow Dance Party" według pomysłu Sherwin Sullivan Tjia. Gdzie w kontraście do sopockich imprezowni, można było poczuć klimat na styku szkolnej dyskoteki, prywatki i wieczorku zapoznawczego w sanatorium, a przy dźwiękach wyłącznie wolnych utworów bujać się na parkiecie w rytm muzyki.

Koncerty nawiązujące do kultury klubowej

Artloop Festival to także sekcja Soundspace, a wiec nie mogło obyć się bez muzyki. W piątkowy wieczór w klubie Sfinks700 odbyły się główne koncerty tegorocznej edycji. Co prawda zabrakło w tym roku mega gwiazdy jak zeszłoroczne Portishead. Jednakże, ubiegłoroczny koncert z powodzeniem funkcjonował poza festiwalem ściągając do Opery Leśnej tłumy niezwiązane z Artloopem. Natomiast występy grupy Chicks on Speed oraz Ebony Bones z powodzeniem wstrzeliły się w charakter tegorocznej odsłony nawiązując do motywu przewodniego wydarzenia - nocnego życia miasta i kultury klubowej.

Jak zapowiadały kuratorki, tegoroczna edycja bardziej skupia się i przebiega pod znakiem efemerycznych działań performatywnych. Stałe instalacje rozmieszczone na terenie Sopotu należą wyraźnie do mniejszości i zamykają się w lokalizacjach policzalnych na palcach jednej ręki. Spektakularnych prac niestety podczas 5 odsłony festiwalu nie uświadczymy.

Szkoda, bo Artloop, (reklamując się z resztą hasłem: "miasto otwiera się na sztukę, a sztuka na miasto") kojarzył się z festiwalem, który zamieniał Sopot, jako miasto-przestrzeń, w ogromną galerię sztuki, po której podróżuje się uliczkami kurortu w poszukiwaniu kolejnych prac. Stawiając na jednorazowe wydarzenia organizatorzy zamykają możliwość partycypacji szerszemu gronu odbiorców narzucając jednocześnie uczestnikom precyzyjny - godzinowy plan "zwiedzania" nie pozostawiając elementu swobody.

Zakończenie w niedzielę w nocy

Publiczność zgromadzona przed sceną na brak atrakcji muzycznych nie mogła narzekać. Publiczność zgromadzona przed sceną na brak atrakcji muzycznych nie mogła narzekać.
Festiwal wciąż trwa i zakończy się dopiero w niedzielę w nocy. Do tego czasu wciąż odwiedzać można miejsca gdzie znajdują się tegoroczne prace - Plac Przyjaciół Sopotu, Państwowa Galeria Sztuki, Willa Bergera, czy wspomniana już "Wieża Ciśnień", która wydaje się być jednym z najmocniejszych punktów Artloopu. Oprócz oprowadzeń kuratorskich z Piotrem Metzem odbędą się tam również koncerty, a w niedzielę o 21 finał projektu i oficjalne zakończenie festiwalu.

Czytaj więcej o programie tegorocznej edycji Artloop Festival

Na uwagę zdecydowanie zasługuje także sekcja SCREEN czyli projekcje filmów i wideo. W tym roku zobaczyć można między innymi obrazy pokazywane na festiwalu Nowe Horyzonty, a także klasyki kina w reżyserii Polańskiego czy Jarmusha, oraz coś dla fanów kiczu i grozy - pokazy filmów klasy B. Projekcje odbywają się w Multikinie, Teatrze na Plaży oraz pensjonacie EDEN, gdzie dziś o godzinie 20 odbędzie się VHS Hell. Natomiast wcześniej warto wybrać się do Teatru na Plaży gdzie wyświetlony zostanie ostatni film Łukasza Rondudy - "Performer".

Zobacz jak wyglądała zeszłoroczna edycja festiwalu Artloop Festival

Wydarzenia

Artloop Festival (3 opinie)

(3 opinie)
muzyka alternatywna, performance, festiwal sztuki, wystawa

Zobacz także

Opinie 1 zablokowana

Wydarzenia

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (11 opinii)

(11 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jacek Kłosiński prowadzi bloga z dziedziny: