- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (42 opinie)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (118 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 4 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 5 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 6 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (57 opinii)
Bez wzmacniaczy i w określonych godzinach. Nowe zasady występów ulicznych w Gdańsku
Bez wzmacniaczy i piecyków, tylko w określonych godzinach, z obowiązkową rotacją i zakazem występów m.in. pod Zieloną Bramą i Dworem Artusa - oto nowe zasady, które wprowadził UM w Gdańsku wobec ulicznych grajków.
Mieszkańcy Śródmieścia nie chcą głośnej muzyki pod Zieloną Bramą
O coraz bardziej napiętej sytuacji między mieszkańcami Śródmieścia i grających w tej okolicy muzykami pisaliśmy wielokrotnie. Po naszej przedostatniej publikacji urzędnicy postanowili włączyć się do dyskusji i wypracować kompromis.
Niedługo później odbyło się spotkanie z menedżerem Śródmieścia, na które zaproszono zwaśnione strony, ale finalnie tylko jedna z nich - mieszkańcy - była zadowolona z postanowień. Zaangażowany w spór zespół DownTown Brass w ogóle zaprzestał występów na ulicy.
30 lipca Urząd Miejski opublikował ostateczną decyzję, którą uzasadnił licznymi skargami mieszkańców oraz notorycznymi przekroczeniami dopuszczalnego poziomu hałasu przez muzyków koncertujących na ulicach.
- Postanowienie zapadło po spotkaniach prowadzonych z mieszkańcami, muzykami oraz przedstawicielami wszystkich zaangażowanych ze strony miasta, tj. przedstawicielami Straży Miejskiej, Biura ds. Kultury, Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Menadżera ds. Śródmieścia, Kancelarii Radców Prawnych, Zarządu Rady Dzielnicy Śródmieście - czytamy w komunikacie Joanny Bieganowskiej z UM w Gdańsku.
Od teraz wszystkie osoby zainteresowane ulicznym występowaniem na terenie miasta, muszą uzyskać zezwolenie na zajęcie pasa drogowego w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni (wniosek można pobrać tutaj).
Jak informuje Joanna Bieganowska, wnioski artystów będą rozpatrywane pod kątem charakteru występów z uwzględnieniem dotychczasowych zasad:
- zakazu używania nagłośnienia, wzmacniaczy, piecyków, magnetofonów czy telefonów;
- możliwości występowania w określonych godzinach, tj. 10-22 z zakazem zakłócania koncertów carillonowych odbywających się w soboty w godz. 12-12:45 w Święta 13-13:45 oraz o pełnych godzinach;
- konieczności rotacji miejsca koncertowania maksymalnie co jedną godzinę;
- zakazu występów pod Zieloną Bramą, Dworem Artusa, Ratuszem Głównego Miasta, Domem Uphagena.
Chociaż UM ceni ulicznych grajków i nie wyobraża sobie centrum bez ich muzyki, ci, którzy nie będą przestrzegali przepisów, muszą liczyć się ze wzmożonym zainteresowaniem Straży Miejskiej.
Interwencja straży miejskiej po koncercie w Zielonej Bramie:
Opinie (135) 6 zablokowanych
-
2020-08-01 09:23
Robert (1)
Władze Gdańsk powinno zakazane całkowicie bycia na plażach od roku do 30 lat i zakazać spacerów po Długiej postawić budkę i przy niej policjantów i powinna spacerów zakazać i ludzi nie wposzczac na Długo a Neptuna zamurować .
- 2 5
-
2020-08-02 12:43
fajnie, kiedy obcokrajowiec uczy się polskiego, ale przed tobą jeszcze dłuuuuga droga.
- 0 0
-
2020-08-01 09:28
Myślę
100 procent Gdańska jest za tym żeby neptun zamurować muzyków do biedronki na kasę spacery zakazać jarmark przenieść do Chin .
- 2 4
-
2020-08-01 10:30
Ale pod Studnią Neptuna nie ma zakazu koncertowania?
- 2 2
-
2020-08-01 10:54
Kolejny raz miasto robi coś, do czego nie ma żadnego prawa (2)
Od kiedy miasta mogą tworzyć zakazy, do których nie zostali uprawnieni przez organy krajowe?
Mogą sobie stworzyć kolejną serię propozycji, ale nie mają jak tego egzekwować. Co zrobi straż miejska poza straszeniem niewiadomo czym? Nie ma na to przepisu w kodeksie wykroczeń, więc nie mają prawa wystawić mandatu za tego typu zachowanie.
Zajmowanie pasa ruchu natomiast jest karane tylko w przypadku ogródków restauracji, a nie w przypadku artystów. Całe to wnioskowanie o coś, co nie jest zabronione, to jest granda na miarę polskich urzędników.- 3 6
-
2020-08-02 09:39
rob (1)
nie wypowiadaj się, na temat o którym nie masz pojęcia.
- 3 1
-
2020-08-04 13:08
Właśnie tak, robku
Ironio...
- 0 0
-
2020-08-01 15:12
pracujac na ul Długiej nie sposób słuchać non stop tych wystepów,dośc mocnych decybelami,poza tym,robiły sie niezłe zatory przez osoby ogladajace,co powodowało problemy z przemieszczaniem po ulicy,,wszystko dla ludzi,ale z głowa,,dobry kompromis
- 7 3
-
2020-08-09 23:42
Brak szacunku dla artystów!
Zakochałam się w mieście Gdańsk właśnie przez Długi Targ. Ta ulica tam żyła, czułam się tam wolna, słysząc i widząc co Ci ludzie tam robią.
Nie mówię o ludziach co nie mają zielonego pojęcia o sztuce, ale o tych co naprawdę są w tym niesamowici.
Jeśli nie może tam być muzyków i tancerzy? To dlaczego malarze mogą? Sprawiedliwość..
Tyle jest teraz kłótni o to, że jesteśmy nietolerancyjni dla siebie samych, może i jest w tym prawda...
Życzę powodzenia dla wszystkich artystów w dalszej drodze swojej kariery.
Pozdrawiam ustawy, przepisy i ludzi którzy to wszystko spowodowali. Cieszcie się tym co wywalczyliście!
Może te miasto jeszcze kiedyś usłyszy samotnego grajka, poruszającego serca ludzi. Lub tancerzy którzy wywołują emocje i uśmiech na twarzach odbiorców.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.