- 1 Kolejny raz ta impreza się wyprzedała (2 opinie)
- 2 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (15 opinii)
- 3 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (47 opinii)
- 4 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (199 opinii)
- 5 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi? (1 opinia)
- 6 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
Blanka Lipińska cieszy się ze Złotej Maliny
Twórcy filmu "365 dni" marzyli o sześciu statuetkach, szczególnie w najważniejszej kategorii - dla najgorszego filmu, ale skończyło się tylko na jednej Złotej Malinie, za scenariusz. Blanka Lipińska, autorka erotycznej książki, na podstawie której powstało "nagrodzone dzieło", nie kryje jednak swojej radości, bo osiągnęła coś, co do tej pory nie udało się żadnemu Polakowi. Obiecuje też, że traktuje tę antynagrodę jako motywację do tego, aby w przyszłości przyłożyć rękę do stworzenia jeszcze gorszego filmu, który zgarnie całą pulę Złotych Malin.
Przeczytaj nasz wywiad z Blanką Lipińską
Złota Malina (ang. Golden Raspberry Award, skr. Razzie) to antynagroda wymyślona w 1980 r. przez krytyka filmowego Johna J. B. Wilsona w 1980, przyznawana najgorszym filmom i ich twórcom. Pierwsza ceremonia odbyła się 31 marca 1981. Aktualnie nagrody te przyznaje GRAF (Golden Raspberry Award Foundation).
Nagrody tradycyjnie przyznawane są na 24 godziny przed rozdaniem Oscarów - nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej dla najlepszych kinowych obrazów minionego roku.
Wszystko o kinie w Trójmieście
Złota Malina za najgorszy scenariusz
"365 dni" to pełen erotyki film, w którym śledzimy burzliwą relację Polki i włoskiego mafioza. Obraz miał szansę na aż 6 statuetek, w tym w "najważniejszej kategorii", dla najgorszego filmu. Niestety (zdaniem twórców), ekranizacji dzieła Blanki Lipińskiej udało się zdobyć jedynie jedną statuetkę, za najgorszy scenariusz. Niemniej autorka bestselleru traktuje to wyróżnienie bardzo osobiście i nie kryje radości, bo przyłożyła rękę do powstania filmu, który osiągnął to, co nie udało się dotychczas żadnemu innemu polskiemu filmowi.
- Gdy my spaliśmy, kapituła Złotych Malin ogłosiła wyniki. Miałabym pewnie inną minę, gdybym wygrała w głównej kategorii, czyli najgorszy film, ale nie martwcie się i tak wygrałam w jednej, co stanowi rekord w tym kraju, ponieważ nigdy nikt z Polski nie był ani nominowany do tej nagrody, ani tym bardziej tej nagrody nie wygrał. Chyba nikt nawet poza Hollywood nie był, więc jest to duży sukces produkcji polskiej - obwieściła na Insta Story. - Dostaliśmy Złotą Malinę za scenariusz. To prawie tak jakbym dostała za książki. Bardzo się cieszę, choć jestem troszkę rozczarowana. Ale to tylko troszeczkę, może dlatego, że byliśmy jednym z faworytów i ja już czułam zapach zwycięstwa w tej głównej kategorii. Ale nic, powalczę o to za rok - zapowiedziała.
Zdobywcą antynagrody w głównej kategorii, za najgorszy film, finalnie okrzyknięto dokument Absolute Proof. Za najgorszych aktorów zostali uznani natomiast Mike Lindell, Kate Hudson, Maddie Ziegler i Rudy Giuliani.
Dzisiaj też okazało się, że film "365 dni" zdominował plebiscyt polskich antynagród filmowych Węże zdobywając laury w następujących kategoriach: Najgorszy Film, Najgorszy Scenariusz, Najgorszy Duet na planie. Film został zmiażdżony przez krytyków, ale odniósł komercyjny sukces notując wysokie frekwencje w kinach. "365 dni" było też najczęściej odtwarzanym filmem na Netflixie na świecie w 2020 roku, a Blanka Lipińska potwierdziła, że powstanie druga część filmu.
Blanka Lipińska była związana z Trójmiastem przez kilka lat. Pracowała m.in. na stanowisku menadżerki w sopockich klubach The Roof, Show, Dream Club, The Star. Była też silnie związana z Zatoką Sztuki w czasach, kiedy działalność tego miejsca wzbudzała najwięcej kontrowersji.
Opinie wybrane
-
2021-04-24 17:56
Sprawiedliwości stała się zadość:) Niestety, na złote maliny nikt nie zwraca uwagi, bo ten gniot jednak dochód i z tego co wiem to mają być następne części:(
- 62 1
-
2021-04-25 21:26
Ech (1)
ile można zrobić dla pieniędzy...sprzedać duszę można by rzec:( Jakie to smutne w gruncie rzeczy
- 35 2
-
2021-04-25 23:40
To w końcu kto komu zrobił malinę?
- 2 0
-
2021-04-24 18:22
Osiągnęła międzynarodowy sukces (5)
Żaden polski film nie był oglądany przez tak duża liczbę publiczności międzynarodowej (dzięki Netflix) przez co autorka ma zyski finansowe i popularność. Film słaby , ale sukces jest , kasa jest , więc autorka się cieszy a polscy filmowcy zazdroszczą bo nigdy nie będą mieć tylu widzów ...
- 42 84
-
2021-04-26 13:17
Na przelomie lat 70 i 80 wsrod kinomanow calego swiata zawrotna kariere zrobily filmy z nurtu zwanego "kinem moralnego niepokoju". Tak dla jasnosci.
- 1 0
-
2021-04-25 17:46
Mas zachwiany obraz widzenia rzeczywistości
Idź z tym do lekarza .
- 2 0
-
2021-04-25 08:33
Od kiedy netfix i oglądalność na nim(modnym portalu) daje znamiona jakiegoś kunsztu filmowego? Chyba kunsztu rozumianego przez 30 letnia kociare z ajfonem..
- 28 1
-
2021-04-25 08:10
tak, a mnóstwo uznanych aktorek na pewno zazdrości popularności Sashy Grey
- 23 0
-
2021-04-24 23:04
Podejrzewam ,że średni film na Redtube miał wiekszą publiczność niż ten gniot , tak jak McDonald ma więcej klientów niż restauracja z gwiazdami Michelina.
I niby o czym ma to świadczyć ? O popularności czy raczej o poziomie umysłowym społeczeństwa?
Naprawdę jest się czym zachwycać .- 55 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.