Tak wyglądały wczasy w latach PRL-u
6 lipca 2022
(23 opinie)
Brunch to zlepek słów breakfast i lunch. Oznacza niedzielną wyżerkę zorganizowaną na zasadzie szwedzkiego stołu. Od lat popularna na Zachodzie, w Trójmieście jakoś nie może zdobyć popularności. Niedzielny obiad to rodzinny obiad, ale nie trzeba go jeść w domu. Gdzie w Trójmieście serwują brunch?
2013-06-19 07:10
W terminologii gastronomicznej to inaczej przegląd tygodnia.
Tak "fasolka po bretońsku lub mielony zwany "granatem".
Ale kto bogatemu zabroni się " brunchować "
2013-06-19 10:30
Na początku artykułu: "Od lat popularna na Zachodzie, w Trójmieście jakoś nie może zdobyć popularności."...
...a na końcu: "Mimo dość wysokich cen, brunche hotelowe cieszą się dość dużym zainteresowaniem."...
2013-06-19 11:02
podobno istnieje i ktoś widział.
2013-06-19 14:58
ale pewnym jest, że pisał to Pan Redaktor Borys Kossakowski i dalsze spekulacje co do jakości stają się płonne..
2013-06-19 07:34
Brunch, lunch, manager, merchandisant (jeśli dobrze to w ogóle napisałem), copywriter i inne takie doprowadzają mnie do szału. Kiedyś pamiętam w którejś rozgłośni radiowej bądź na którymś kanale TV był konkurs na nową, polską, nazwę dla "szlafroka" - wybrano "podomkę" więc może w końcu zebrać sztab ludzi lub ogłosić konkurs na polskie zamienniki dla, jakże chętnie używanych, zagranicznie brzmiących naleciałości? Śniadanie, obiad, kolacja, drugie śniadanie, podwieczorek, przekąska, przegryzka itp - czy to wstyd mówić po polsku?
2013-06-19 08:01
I jeszcze zdanie , ze jest to wyzerka.....
co to za jezyk?!?!?!
2013-06-19 08:04
Siedzą dwie świnie przy korycie i żrą,
nagle jedna zwymiotowała do koryta,
na to druga mówi:nie dolewaj więcej nie zjemy
2013-06-19 08:32
siedzą dwie muchy przy "gów.." jedna puściła bąka na to druga:
"a fe przy jedzeniu".
2013-06-19 11:56
jedna mucha mówi do drugiej - skoro żremy g..o to czym sr...a....my?
2013-06-19 09:12
lub "nie podgrzewaj,ciepłe jest"
2013-06-19 08:55
Nie na darmo swego czasu zyskaliśmy przydomek "papugi Europy" :) Polacy jednak gęsi i swój język mają.... w poważaniu :(
2013-06-19 10:08
"spaghetti aglio, olio, pepperoncino " a wyglądało to tak że ktoś niedokładnie "odtworzył" tygodniowy zaschnięty makaron ( prawdopodobnie marki Aro ) zalał jakimś olejem nie mającym z oliwą nic wspólnego i dodał jakiegoś sera udającego parmiggiano. Ale obca nazwa w "menu" była. Shit!
2013-06-19 10:12
jw
2013-06-19 11:18
coś czego poprawnie nie umiesz napisać
2013-06-19 12:48
2013-06-20 13:24
a ja we Wrzeszczu za 8,50pln hot dog max, przy dworcu pkp, najadłem się
2013-06-19 10:27
zorganizował konkurs na polskie zamienniki słowa weekend i tym podobne :) Może czas na II edycję. A te idiotyczne slowa mają jedną współna nazwe - corpo talk - czyli korporacyjne gnioty. :) moj ulubioby to food corner - bo kącik restauracyjny jest taaaaaaki przaśny...
2013-06-19 10:32
2013-06-19 10:39
Catering- wozigar
Know how- róbtotak
Chipsy- pyrkęski
Manager- łebster
Pendrive- bajtonosz, pędrak
Sex-shop- zmysłoskład, d*perele, drogeria erotyczna
Email-wuwuek
Weekend- kontyg, wolniak, święty spokój, zapiątek
Aerobic- robik
Afterparty- dożynki
Native speaker- miejscowy mówiący, ojcomówca, nater
Second hand- drugi właściciel
Toples- gołos
Audiobook- słowosłów, słuchanka
Openspace- sejm, folwark
2013-06-19 13:00
"Zapiątek" brzmi uroczo (chociaż zgodnie z chociażby etymologią słowa poniedziałek, trzeba by napisać "popiątek"). "Co robicie w zapiątek?" :D Używajmy! :)
2013-06-19 14:11
2013-06-20 18:22
pyrkeski sa najlepsze:)))))))))))))
2013-06-19 10:33
czyli jednak można sie wysilić i nie robić z siebie na siłę światowca
2013-06-19 13:01
do tego należy dodać: towery; house; shopy, meetingi itp OHYDA
2013-06-20 09:01
Wszystko po angielsku, nie ma tam kierownika, pracownika obsługi klienta tid są tylko manadzery i inne haery. Szlak mnie trafia, czy każdy musi znać język angielski? Ja nie znam to pracy nie znajdę!!
2013-06-20 14:59
konserwatorem powierzchni płaskich.....
2013-06-19 07:36
Poczytaj, ciemny ludu, czym jest brunch. To pozbywanie się resztek, które szkoda wyrzucić na śmietnik, a ciemny lud i tak kupi, bo taniej.
2013-06-19 09:08
:))
2013-06-19 09:14
Ja lubię. Widzowie lubią.
2013-06-19 08:24
Zamiast wyrzucac resztki magazynowane robi sie '' Brunch'' :) zloty interes :). Za 130 zlotych mozna wrecz luksusowo sie najesc poczynajac od dobrych ryb a na wynalazkach z owocow morza konczac. Caly sloik dobrych malzy w sosie prowansalskim to 15 zl a caly sloik doskonalych ryb z polskich jezior o wspanialym smaku ktore teraz sie pokazaly to 25 zlotych czyli dopiero 40 zl to jeszcze 90 zl zostaje wiec dokladamy truskawki i tiramisu i jeszcze zostaje 70 zeta to jeszcze moze łosos i pstrag zapiekany z ziolami i jakies wino i slimaki :) i pieczywo oraz warzywa z droga oliva z olivek :),, i pekamy z przejedzenia a jeszcze kasa zostaje i jedzenie tez :) tylko oczywiscie trzeba to samemu raczkami jesc :)
2013-06-19 11:30
i jesz do woli. W Polsce nie do pomyślenia.
2013-06-19 08:30
Preferuję "Bieśnię", która polega na łagodnym przebudzeniu i melancholijnym spacerze do Biedronki po rogaliki po 0.99 za sztukę. Posiliwszy się pieczywem popijanym "hervitą" - herbatka z witaminowym sokiem preferuję leniwy "prowan", czyli powolną kąpiel z profesjonalnymi kometykami zakupionymi z przeceny na internetowym stocku o profesjonalnie brzmiącej nazwie. Póżniej już tylko "zdroform", spacer dla podtrzymania kondycji i formy... Czy naprawdę trojmiasto.pl tak cierpi na niedobór temtów żeby pisać o takich pierdołach? Przecież to nie siedzi ani w targecie ani chociażby w zakładce "ciekawe". Czytając o śniadankach za idiotyczne sumy więcej osób się wnerwi niż poczuje powiew luksusu i z pożądaniem poleci do hoteliku serwującego podobne czerstwe kupy dla onanistów. Panie Borysie, jeśli chce Pan napisać coś naprawdę ciekawego, proponuję zająć się czymś śledczym, tematów naprawdę jest wiele i nie znajdzie ich Pan na piątkowej imprezce ani w talerzu z zupą z ostryg. Raczej tam gdzie śmierdzi, dobry dziennikarz nie powinien się bać że się ubrudzi. Może Pan do mnie napisać, podpowiem...
2013-06-19 08:51
Herbatka z witaminowym sokiem pogoniła cie ? :)
2013-06-19 10:39
Nie mój drogi, polska rzeczywistość... a ty widze bezdennie polski;)
2013-06-19 09:09
a wlasciwie dodali conieco do poprzedniego, minimalizujac ten drugi. I dobrze. Pisanina o brunch'ach, zawieszonych kawach itd. to mily dla oka temat. Nie wyszlo z ogladaniem Gdanska z wysokosci (w nazwie cos o jakims kodzie i dachowcu - ze niby nawiazanie do uwielbianych przez to towarzystwo kotow, ktore i tak calymi dniami biegaja poza oknem a wieczorem paniusia czy pan otwieraja okienko i wolaja je piskliwym glosikiem) to przerzucono czlowieka na inne, bardziej (w ich mniemaniu) "choco" tematy. Niestety - wrodzony talent do wywolywania dola, smolisto-zamaszyste ruchy i infantylnosc nie rokuja dobrze dla roli dziennikarza sledczego, lepsze sa Tematy Zastepcze po prostu.
2019-02-22 22:10
Kąpiel po jedzeniu grozi śmiercią !!!! Proszę zmienić kolejność,dla pańskiego zdrowia.
2013-06-19 09:11
mieszkam poza granicami kraju od dlugiego juz czasu i brunch to nie to co wydumali w naszych "exclusive" restaruacjach i hotelach. Wartoby najpierw przeleciec sie do NY, Paryza, Londynu, Berlina i sprawdzic osobiscie niz pisac takie bzdety.
2013-06-19 09:13
..chodza takie monstrum 30 letnie płci obojga z brzuchami wiszacymi i smalcem po bokach ,chyba jedyna rzecz upodabniajaca nas do amerykanów
2013-06-19 10:15
....my sa juz amerykany, mamy dzinsy , mamy glany
2013-06-19 10:22
Proponuję przemyśleć raz jeszcze swoją wypowiedź. Bo czy za brak formy i otyłość winni są restauratorzy oferujący posiłki, czy my sami- nie umiejąc ich dobrać i jedząc za dużo?
Ja lubię dużo i dobrze zjeść. Nieważne czy to lunch, brunch czy inny posiłek. Dbam jednak by dieta była urozmaicona a kalorie spożytkowane na aktywność fizyczną.
2013-06-19 13:33
Tylko ogólnie złych nawyków - żarcia na szybko i byle jak, gównianych produktów, tylko kotlety i buła z waty z pseudo-serem...
2013-06-19 09:32
Brunch.... szwedzki stol.... chlopie gdzie ty byles i cos ty widzial, ze takie bzdury piszesz. Ja moge sobie wyobrazic, ze masz placone od slowa, ten ARTYKUL to dziennikarskie dno, nie przygotowany, nie sprawdzony. Wstyd dla Portalu
2013-06-19 09:59
Nie pierwszy raz w wykonaniu p. Borysa. W sumie to nie pamiętam dobrego i ciekawego artykułu.
2013-06-19 14:54
Borys Kossakowski - prozaik, poeta, songwriter, muzyk. .. Jako chłopiec śpiewał w chórze Pueri Cantores Olivenses. .. - nie mam więcej pytań!
2013-06-19 10:00
2013-06-19 10:06
...to ja nie wiedziałem że po sobotnim melanżu zawsze jem brunch...
A może inaczej: po feverze saturdejowej nocy oraz zasocjowanych z nią eventach w ramach after-party zajadam brunch.... f...! Od samego pisania można dostać feedbacka ;)
2013-06-19 10:33
Toż to z francuskiego jest. Więc nie polskie. ;)
2013-06-19 12:01
«połączenie kilku nitek o różnych barwach; też: przędza o takim połączeniu nitek lub dzianina z takiej przędzy»
2013-06-19 12:31
Aczkolwiek samo słowo pochodzi od francuskiego "Melange", czyli połączenie. Warto sięgać głębiej niż do pierwszego słownika w wynikach google.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.