O nowym projekcie pod nazwą "Riviera Sztuki", dzięki któremu pomorscy artyści mogą zaistnieć ze swoimi pracami w przestrzeni publicznej, jego znaczeniu dla odwiedzających i pomysłach na przyszłość związanych ze sztuką w Centrum Riviera rozmawiamy z Pawłem Brachem, dyrektorem ds. marketingu i PR.
Wydaje się, że w centrum handlowym na pierwszym miejscu powinny być zakupy. W Centrum Riviera od początku staracie się pokazać, że przy okazji można przyciągnąć gości innymi atrybutami i walorami, w tym także sztuką.Paweł Brach, dyrektor ds. marketingu i PR: Od początku istnienia obiektu chcieliśmy działać niesztampowo. Wiedzieliśmy, że na tak konkurencyjnym rynku jakim jest Trójmiasto trzeba być "jakimś", trzeba się wyróżnić. Jak mówi Jack Throut - "it's better to be first in the mind than to be first in the marketplace". Centrum Riviera ma być miejscem dla ludzi, ma być odpowiedzią na ich potrzeby. Tylko idąc taką drogą udało się nam osiągnąć tę wielką sympatię ludzi w różnym wieku. Jesteśmy otwarci na osoby starsze, młodych określanych mianem tzw. pokolenia "Z" czy tych z "Millenialsów".
Przypominam, że rodziny i najmłodszych zapraszamy na comiesięczne przedstawienia teatralne w ramach projektu "Scena Riviera". Uczniom dajemy możliwość wykazania się podczas tworzenia pisanek w ramach "Fabryki Pisanek". Dla kobiet organizujemy wydarzenia o profilu "beauty" jak "Plac Piękna", związane z "Black Friday" czy tematami mody/fashion.
Szukaliśmy sposobu, by dalej zaskakiwać ludzi, stąd pomysł na projekt, który nazwaliśmy "Riviera Sztuki". Chcemy w ten sposób oddać Rivierę utalentowanym osobom, które nie mogą się przebić bez możliwości promocyjnych i zaprezentować swoich umiejętności szerokiej publiczności, mimo że ich prace są często inspirujące i pełne pasji. W tym projekcie łączymy zatem dwa istotne, symbiotyczne wątki: jako centrum handlowe poszerzamy swoją działalność, niejako statut o nowe inspirujące projekty. Natomiast młodzi twórcy zyskują przestań i widza, który ma szanse zapoznać się z ich twórczością.
W jaki sposób można określić "Rivierę Sztuki"?To platforma, dzięki której chcemy dać szansę każdemu zdolnemu artyście i utalentowanej artystce. Jest bardzo pojemna. Jeśli tylko ktoś z regionu ma pomysły graficzne, talent malarski, rzeźbiarski czy fotograficzny albo np. pięknie szydełkuje może zaprezentować swoje prace. Centrum Riviera ma bardzo dużą siłę. Dziesiątki tysięcy ludzi odwiedzających dziennie centrum przekłada się dla artystów na olbrzymią promocję.
Jednocześnie chcemy udowodnić i pokazać odwiedzającym jak zdolnych ludzi mamy wokół siebie. Chcemy być mecenasem kultury w regionie. Naszą dewizą od otwarcia jest inwestowanie w działkę marketingu jaką jest CCR (Corporate Cultural Responsibilty). Dziś sztuka to deficytowy towar, ale chcemy na nią stawiać, co pokazują nasze comiesięczne przedstawienia teatralne dla najmłodszych. W normalnych warunkach takie przedstawienia mogą być wydatkiem nie do udźwignięcia dla domowego budżetu. Tymczasem w Centrum Riviera rodziny mają możliwość uczestniczenia w nich za darmo. Dodatkowo, zawsze dbamy o to, aby każdy młody widz otrzymał od naszych najemców, partnerów spektakli wyjątkowy prezent.
Kto może się zgłosić? Czy są jakieś ograniczenia wiekowe w tym względzie?Zapraszamy artystów, którzy nie mieli do tej pory możliwości pokazania swojego talentu. Wiek nie ma znaczenia.
Działamy w myśl hasła: "Masz talent? Zgłoś się ze swoją pracą do nas!". Wystarczy przesłać mailowo na adres:
rs@centrumriviera.pl kilka swoich prac. Następnie kontaktujemy się z wybranymi osobami.
"Riviera Sztuki" wystartowała w marcu, a już mamy sporo zgłoszeń - co oczywiście niezmiernie nas cieszy. Zaczęliśmy od plakatów z bardzo ciekawym podejściem Artystki Pesymistki, czyli
Nadii Madej, która przybrała taki pseudonim artystyczny. Obecnie prezentujemy wystawę fotografii kreatywnej, nietypowej, pokazującej wielki talent artystki
Martyny Milczarek. Stawiamy na to, żeby się wyróżniać, pokazywać niezauważalne smaczki w sztuce. Zachęcam wszystkich, by spróbowali swoich sił.
Jak wybieracie prace, które są prezentowane w Centrum Riviera?Staramy się dobierać je tak, by cały projekt był miksem sztuki wizualnej. Mamy już ułożony plan na najbliższe tygodnie. Niebawem będą akwarele, kolejne fotografie, później będą prace ręczne. Mamy też zamiar pokazać prace przestrzenne czy rysunki tworzone kreską w stylu mangi. W każdej wystawie widać osobowość, charakter i indywidualizm autora.
Do prezentacji prac wykorzystujecie korytarz łączący zewnętrzny parking z Centrum Riviera. Do tej pory to miejsce nie skłaniało, by się tam dłużej zatrzymać.Tak. Od początku powstania przejścia wiedzieliśmy, że przestrzeń nadaje się do prezentacji sztuki. Na początku myśleliśmy o wystawach zewnętrznych, później stwierdziliśmy, że warto zrobić coś "swojego", nad czym będziemy mieli kontrolę. Obserwuję ten korytarz po tym jak powiesiliśmy prace. Goście zaczęli zatrzymywać się tam na dłużej, patrzą na wystawę, dyskutują o pracach. Część została wyciągnięta sprzed ekranów telefonów.
Jakie macie plany na przyszłość związane z "Rivierą Sztuki"?Chcemy promować jak największą liczbę młodych artystów. Przez trzy tygodnie otrzymaliśmy już kilkanaście prac, mimo że nie ogłaszaliśmy naszych zamierzeń jakoś mocno. Jeśli nadal będzie tak duże zainteresowanie, to będziemy zmieniali wystawy co tydzień. Z czasem mamy zamiar stworzyć konkursy z nagrodami, proponując uczestnikom określony temat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy