• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chcesz grać na ulicy? Sprawdź, jak to robić zgodnie z prawem

Ewa Palińska
9 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Muzyka na Trakcie Królewskim i Długim Pobrzeżu (film z 2017 roku):

Uliczne muzykowanie to dla artystów nie tylko okazja do zarobienia pieniędzy, ale również do zaprezentowania siebie oraz swojej twórczości. Sprawdziliśmy, gdzie w Trójmieście można się ustawić, aby bez przeszkód i zgodnie z prawem wykonywać muzykę pod chmurką, a także jakich zachowań unikać, by nie skończyło się mandatem.



Czy jesteś fanem muzyki ulicznej?

Trudno wyobrazić sobie najpopularniejsze trójmiejskie deptaki bez muzyki. Centra miast oraz tunele często rozbrzmiewają muzyką, która czasem potrafi naprawdę pozytywnie zaskoczyć.

- Bywa, że tak się zasłucham, że spóźniam się do pracy (śmiech) - mówi Ola, która dojeżdża z Gdyni do Gdańska SKM. - Spotykam w tunelu w Gdyni Głównej muzyków, którzy występują rano, to chyba rzadkość. Cieszą mnie takie koncerty, bo od razu dzień jest lepszy.
Zdarza się jednak, że muzyków jest tak wielu, że niemal "wchodzą sobie na głowę".

- Kiedy siedziałam ostatnio w ogródku jednej z restauracji na ul. Długiej w Gdańsku, po pięciu minutach myślałam, że zwariuję - z jednej strony miałam duet skrzypce - flet, z drugiej trio gitara - klawisze, flet, na to nakładała się muzyka puszczana z restauracyjnych głośników, a na koniec do tej kakofonii dołączył carillon - opowiada Marianna. - Sama jestem muzykiem, w przeszłości zdarzało mi się grywać na ulicy, więc taka forma prezentacji absolutnie mi nie przeszkadza. Kiedy jednak mamy do czynienia z taką klęską urodzaju, głowa naprawdę potrafi rozboleć.
Z reguły grajkowie muzyczni budzą jednak ciepłe uczucia, dlatego nawet jeśli taka uliczna aktywność jest uregulowana przepisami, nie są one na tyle restrykcyjne, aby utrudniały im życie.

Uliczni grajkowie w Gdyni:

Gdynia otwarta na muzyków ulicznych



Gdynia przyjmuje artystów ulicznych z otwartymi ramionami. Teoretycznie, aby móc występować na ulicy, powinni uzyskać na to zgodę właściciela terenu. W praktyce muzycy o wyrażenie zgody nie występują, a miasto interweniuje jedynie wówczas, jeśli ktoś na taką aktywność artystyczną się poskarży.

- Straż miejska nie podejmuje interwencji "z urzędu", a jedynie na wniosek osób, które złożą oficjalną, nieanonimową skargę - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik UM Gdyni. - W tym roku takich zgłoszeń nie było w ogóle, w ubiegłym jedno. Do ukarania artysty jednak nie doszło, bo pan, który się do nas zwrócił, kiedy został poproszony o podanie danych osobowych stwierdził, że ta muzyka w zasadzie mu nie przeszkadza.
W Gdyni grajkowie występują najchętniej w przejściach podziemnych przy dworcach.

- Nasi artyści z reguły występują w tych samych miejscach i są tak popularni, że dorobili się własnych fanów - dodaje Grzegorczyk.

Muzycy na Monciaku grają piosenkę Adele (2018 rok):

Aby grać na sopockich ulicach, nie potrzeba zezwolenia. Nie powinno się jednak korzystać z nagłośnienia.

Sopot - można grać, ale bez nagłośnienia



Artystów ulicznych chętnie gości u siebie również Sopot - aby tam zagrać, nie trzeba występować o żadne zezwolenie.

- Granie na instrumentach bez nagłośnienia, tj. prezentacja własnych umiejętności artystycznych, nie stanowi w świetle obowiązujących przepisów wykroczenia, dopóki nie wpłynie zgłoszenie od osoby, która uzna, że taki występ zakłóca jej spokój, w szczególności odpoczynek nocny - informuje Marek Niziołeksopockiego magistratu.
Jeśli komuś marzy się występ z większą pompą, otrzyma szansę zaprezentowania swoich umiejętności na prawdziwej scenie.

- W Sopocie, na terenie mola, istnieje muszla koncertowa, w której można prezentować swoje umiejętności artystyczne, po wcześniejszym uzgodnieniu z dzierżawcą obiektu - dodaje Niziołek.

Czasem grajków ulicznych jest tak dużo, że muszą grać na zakładkę (2018 rok):


Gdańsk - "dzięki muzyce ulicznej miasto żyje"



Muzycy mogą grać na ulicach miasta Gdańska bez formalnego zezwolenia Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, jednak obowiązują ich trzy podstawowe zasady.

- Po pierwsze, grają bez mechanicznego nagłośnienia, wzmacniaczy, piecyków czy magnetofonów. Druga zasada jest taka, że uliczne koncerty dopuszczane są do godziny 22. Trzecia zaś wskazuje na konieczność przemieszczania, zmiany miejsca - informuje Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ. - W większości przypadków uliczni artyści wywołują pozytywne emocje wśród spacerujących zarówno mieszkańców, jak i turystów. To dowód na to, że miasto żyje. Problem zaczyna się wówczas, kiedy zasady nie są przestrzegane. Wtedy interweniuje Straż Miejska w ramach utrzymania porządku publicznego - dodaje.
Konieczność uzyskania stosownego zezwolenia występuje jedynie w przypadku orkiestr.

Miejsca

Opinie (67) 6 zablokowanych

  • Lubię grać na pile na Żuliborzu.

    • 3 4

  • Nieprawda o Gdyni

    Wczoraj,tj.sobota 8 czerwca po godz.18tej na bulwar zajechala Straz Miejska i wyrzucila (taka b. brzydka pani) mlodego chlopaka,ktory gral na gitarze za Browarem Port.

    • 3 2

  • Tylko jeden warunek: minimalna odległość jednego od drugiego 50 metrów.

    To troska o to, aby się wzajemnie nie zagłuszali.

    • 7 0

  • Problem polega na tym że nikt nikomu nie może zabronić grać . (2)

    Oczywiście bez nagłośnienia. Mam pytanie a co opieka społeczna robi odnośnie starszej pani siedzącej na ul. Długi Targ na wózku inwalidzkim bez względu na porę roku ?

    • 11 0

    • (1)

      Nic nie robi, po co?
      Darmozjadów pełno za biurkiem.
      Nooo chyba że telewizja będzie, ooo to tak.

      • 2 1

      • Pani starsza jest zaopiekowana.

        Ma syna, pomaga, służby i MOPR też

        • 0 0

  • Usunąć te żebrzące dzieci (4)

    Kto tu nasyła te biedne dzieci - co nie mają pojęcia o graniu .? To aż uszy bolą .
    Niechże miasto nie pozwala sobie na takie obrazki - to nie ma nic wspólnego z muzyką - i zakłóca spokój .
    Niechże miasto zrobi konkurs - kto potrafi sam przyzwoicie dla ucha grać - nie próbuje , ale nie może to być plaga fałszywie rżnących niby grajków .

    • 15 1

    • To jakaś rodzina cyganów (2)

      Kupili sobie każdemu po akordeonie, rozstawili się co kawałek od bramy złotej do zielonej, jeden umie grać a reszta tylko wydaje losowe dźwięki. Co ciekawe, mimo to ludzie im dają pieniądze.

      • 3 1

      • To sie nazywa punktowa muzyka.

        nie znasz sie,

        • 2 1

      • grajkowie

        Ale tylko za to żeby nie grali

        • 0 1

    • Poczekaj jak ja kupie baterie do klawiszy i sie tam pojawie :)_

      Wtedy za nimi zatesknisz :P

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    Problem w tym, że niektóre instrumenty bez podkładu lecącego w tle z głośnika po prostu nie brzmią dobrze, a nawet wcale, np. trąbka. Rozumiem zakaz nagłaśniania samych instrumentów, które i tak są wystarczająco głośne, ale wlepianie mandatów 500zł za podkład, który jest 10 razy cichszy od samego instrumentu? To absurd.

    • 9 12

    • Można w dwie osoby grać

      Jeden z trąbką, drugi z czymś innym. Studenci pobliskiej akademii muzycznej sobie ćwiczą i dorabiają.

      • 2 0

  • Jak będę chciał puścić bąka to też potrzebuję pozwolenia ? (2)

    pytam ponieważ nie chcę łamać prawa w zakresie wydawania dźwięków w mieście.
    Urzędnicze barany opamiętajcie się ! ! !

    • 5 7

    • tak dulka bedzie reglamentowac wszystko.

      • 1 1

    • Jak widć nie zrozumiałeś albo nie przeczytałeś

      artykuł jest właśnie o tym, że niepotrzebne żadne pozwolenie

      • 2 0

  • Wszędzie zezwolenia, kontrola, licencje, a spie*dalać!

    • 2 3

  • W Sopocie krolowal ;) Witek z Atlantydy. We Wrzeszczu zreszta tez :) (1)

    • 1 0

    • To osobowosci ktore tworza klimat miasta. Nie sztuczny botoks i yorki w rozowych gaciach.

      • 1 0

  • Muzykant w Gdyni (2)

    Nie dość,że żempoli na akordeonie,to jeszcze handluje pirackimi płytkami CD z muzyką z hanysewa

    • 1 2

    • tylko nie pirackimi. to ze nie jestem w spav to nie znaczy, ze pirackie.

      • 1 0

    • Witamy sygnaliste.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszy polski festiwal jazzowy odbył się 1956 r. w: