- 1 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 2 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (145 opinii)
- 4 Festiwal filmowy w odmienionej formule (5 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (1 opinia)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Chór Alexandrowa ku pokrzepieniu serc
Chór Alexandrowa swoim dopracowanym występem zachwycił zgromadzoną w Ergo Arenie publiczność.
Ciężko nie być pod wrażeniem Chóru Alexandrowa i rozmachu, z jakim był przygotowany jego występ. Kilkusetosobowy zespół zagrał we wtorek koncert w szczelnie wypełnionej publicznością Ergo Arenie.
Ale w zasadzie dlaczego miało to wywołać zdumienie? Warto zastanowić się nad fenomenem Chóru Alexandrowa i tym, dlaczego tak tłumnie przyciągnął widzów, wysuwając się na prowadzenie pod względem największej frekwencji wśród tegorocznych trójmiejskich imprez.
Czy zadecydowała o tym kultura radziecka i okres socjalizmu, który zespół przywołał atmosferą występu, choreografią, strojami ale i nastrojowymi, a czasem i dosyć patetycznymi utworami? A może świadczy o tym zakorzenienie repertuaru w słowiańskiej kulturze (mogliśmy usłyszeć nie tylko rosyjskie, ale też ukraińskie i polskie utwory, jak chociażby pieśń wojskową "Czerwone maki na Monte Cassino", które większość publiczności odsłuchała na stojąco)?
Jeszcze innym powodem może być romantyczny i nostalgiczny charakter wykonywanych kompozycji, często odwołujących się do narodowych wartości albo miłosnych historii, osadzonych w rosyjskich i wschodnioeuropejskich sceneriach? A może - wreszcie - to zakorzenienie we wschodniej kulturze, kontrastujące z często plastikową i tandetną muzyką pop z Zachodu, sprawiło że publiczność bawiła się świetnie i z nutką nostalgii wracała do młodzieńczych czasów z lat 50., 60. czy 70. (na widowni zdecydowanie przeważali starsi odbiorcy), kiedy tego typu widowiska były stałym elementem wielu państwowych uroczystości?
O wartości tego wydarzenia świadczy jednak też precyzja, zsynchronizowanie, dopracowanie i masa wysiłku, jaki włożyli w jego finalny kształt artyści. Wszystko na scenie było odegrane w stu procentach na żywo, a układy taneczne imponowały rozmachem.
Dla młodych może i ten koncert był przepełniony patosem, ale trzeba docenić jego specyficzny charakter. Poza tym to świetna odtrutka od tego, co widzimy w wielonakładowych mediach i miły powrót do przeszłości. W końcu to niecodzienne wydarzenie, czasem dla wielu wzruszające, stworzono także ku pokrzepieniu serc. Na wielu to podziałało dzięki spektakularności, ale też dopracowaniu go w każdym, najdrobniejszym nawet szczególe, jak na Imperium Rosyjskie przystało.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (134) ponad 50 zablokowanych
-
2011-10-26 11:30
Pieknie !
Znam te wszystkie piesni i melodie ,naspiewalam sie i wzruszyłam do łez,chor na wysokim poziomie ,wspaniala widonia ,mila atmosfera,jestem b.zadowolona
- 8 4
-
2011-10-26 12:06
W latach 1946-1987 zespołem kierował Borys Aleksandrow.
to ze strony intern. http://www.chor-alexandrowa.pl ,a to oznacza, że inaczej piszemy nazwisko, a inaczej nazwę chóru?
- 3 0
-
2011-10-26 12:24
nic nadzwyczajnego
Oczekiwałam znacznie lepszego występu.Koncert trzech tenorów do kitu.Nagłośnienie fatalne,organizacja jak zawsze słabiutka.Parę niezłych piosenek to za mało -za takie pieniądze powinno być lepiej.Nie wiem skąd taki entuzjazm.Nasze MAZOWSZE jest znacznie lepsze.
- 4 11
-
2011-10-26 12:55
zgadzam sie
za mało chóru w chórze, gdzie te piekne pieśni znane melodyjne ja nie poszłam do opery . I ten bis słabiutki wiadomo spiesza sie dalej ale po co taka długa przerwa
- 9 2
-
2011-10-26 13:12
Najlepsi byli ludzie co naczosy zarli jakby byli (1)
na jakims hollywodzkim chlamie w multikinie.
- 7 1
-
2011-10-28 00:37
Właśnie
A ja miałam za sobą trzy przekupy, które bez przerwy głośno gadały i się chichrały. Tyle, że w kinie tak się z reguły zachowują małolaty, a tu siedziały kobiety starsze ode mnie niemal o pokolenie (po 50-ce)...
- 1 0
-
2011-10-26 13:13
kiepściutkie dziennikarstwo
"były, były, byly..." w samym jednym pierwszym akapicie. Po co się wysilać, lepiej jechać na powtórzeniach.
- 2 0
-
2011-10-26 13:48
Na 6 (2)
Nie zawiodłam się, było to dobre widowisko na bardzo wysokim poziomie muzycznym i artystycznym, które nie często, niestety, można podziwiać w Trójmieście. Jak na mój gust w sali nie brakowało ludzi młodych i w średnim wieku, z czego wnioskuję, że sztuka zwycięża z fobiami. Słyszałam różne opinie, co do repertuaru, ale akurat pozytywnie mnie zaskoczyła jego różnorodność, byłam na koncercie Chóru z 5 lat temu w hali Olivii i właśnie wtedy zostały zaprezentowane wszystkie standardy żołnierskie, więc po co przywozić jeszcze raz taki sam program. "Czerwone maki" - wspaniałe wykonanie i bardzo wzruszająca reakcja publiczności. Początek II połowy wspaniałe, trochę zapomniane pieśni przedrewolucyjne tzw. "dalekowschodnie", zabrakło mi tylko "Wariaga". No i pierwszy raz spodobała mi się "Ej uchniem", chociaż szczerze nie cierpiałam tej pieśni, ale takie "młode" wykonanie skłoniło do zmiany zdania o niej. Grupa taneczna, może i nie jest baletem "Bolchoj", ale i tak prezentowała bardzo dobry kunszt taneczny. Na szczególną uwagę zasługuje dyrygent, który żyje muzyką i się nią bawi, a przy tym nie zapomina o publiczności. Co do piosenek neapolitańskich, operetek i opery (duet z "Trawiaty"), to wydaje się, że nie trzeba do tego podchodzić tak na poważnie, bo i wykonanie było raczej na luzie, i miało to pokazać różnorodność repertuaru. Reasumując, nie żałuję wydanych 160 zł (2 bilety), bo było warto, organizacja do kitu to fakt, nagłośnienie fatalne (na początku masakra).P.s. Również uwielbiam zespół Mazowsze i szczerze ubolewam, że nie mogę z dziećmi pójść na ich występ, bo nie ma tych występów w Trójmieście. Co do życzeń, to może komuś przyjdzie do głowy sprowadzić Zespół tańca ludowego Igora Moiseewa, to prawdziwa uczta dla oka.
- 9 3
-
2011-10-26 18:24
w skali 10-cio punktowej (1)
- 0 0
-
2011-10-26 20:54
W skali szkolnej, czyli 1-6
- 1 0
-
2011-10-26 15:23
Czerwone maki były też w Olivii parę lat temu, to nie nowość u nich.
Ale w sumie uważam podobnie jak część przedmówców - więcej pieśni wojskowych, mniej tenorów i byłoby jeszcze lepiej. Choć i tak w skali 1-10 daję 9 :) Maładcy !!!
- 6 5
-
2011-10-26 15:37
O obecnej sytuacji geopolitycznej (5)
bywanie na takich koncertach nie jest w dobrym tonie, drodzy państwo.
- 7 20
-
2011-10-26 21:08
(1)
idiota!!!!!!!!!!
- 3 1
-
2011-10-26 21:10
Podpisałeś się chłopie, ale zapomniałeś wpisać komentarz.
- 3 1
-
2011-10-26 22:08
a jaka niby jest ta "sytuacja geopolityczna", obecnie ?
Że nie można cieszyć się sztuką, jak by ona nie była.
- 3 0
-
2011-10-27 15:11
ale to kwestia, ktorą rozumie INTELIGENCJA (1)
......a nie stocznowo-sledziowe bydło, dzieci heni krzywomózg.
- 0 4
-
2011-10-27 18:09
"5 pokolenie" inteligencji a pisać nie nauczyli ? Tylko obelgi miotać umiesz.
Żałosne.
- 3 0
-
2011-10-26 16:17
prawda (1)
Prawda jest taka, że ludzie chodzą na Chór Aleksandrowa nie dlatego, że tęsknią za PRL-em, ale dlatego, że chcą posłuchać jak śpiewają mężczyźni, którzy mają jaja.
- 16 5
-
2011-10-26 18:21
tak, w kurniku
- 1 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.