- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (130 opinii)
- 2 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (1 opinia)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (27 opinii)
- 4 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (72 opinie)
- 5 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (8 opinii)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (571 opinii)
Co zjemy i wypijemy na Jarmarku Bożonarodzeniowym?
Gdański Jarmark Bożonarodzeniowy to nie tylko stoiska z rękodziełem, iluminacje i karuzela, ale również rozbudowana strefa gastronomiczna. Jak co roku znajdziemy w niej dużo tradycyjnej, polskiej kuchni, rozgrzewające napoje i słodkości. Czy czekają nas też kulinarne zaskoczenia? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Główna strefa gastronomiczna Jarmarku Bożonarodzeniowego usytuowana jest w centralnej części Targu Węglowego, ale stoiska z grzanym winem, miodem i tureckimi przysmakami znajdziemy też na dziedzińcu Forum Gdańsk. Na terenie jarmarku znajdują się specjalne altanki, w których możemy schronić się na czas jedzenia.
Zobacz także: Tłumy na rozpoczęciu Jarmarku Bożonarodzeniowego
Rozgrzewające napoje
Trudno wyobrazić sobie Jarmark Bożonarodzeniowy bez grzanego wina. Popularnego grzańca znajdziemy na większości stoisk gastronomicznych, a jego cena waha się od 10 do 12 zł za 200 ml. Oprócz tradycyjnego wina na ciepło możemy zdecydować się na wariant malinowy, miodowy i korzenny. Miłośnicy alkoholu na ciepło mogą wybrać grzane piwo (10 zł), grzany miód pitny (8 zł), herbatę z rumem (10 zł) lub Bombardino, czyli gorący adwokat z bitą śmietaną (15 zł).
Amatorzy smaku grzańca, którzy jednak unikają procentów mogą uraczyć się bezalkoholowym grzańcem jabłkowym (7 zł), który nadaje się również dla dzieci. Ciekawą propozycją są też herbaty z zimowymi dodatkami (5-10 zł), gorąca czekolada (10-14 zł) czy kawa w bardziej lub mniej tradycyjnej odsłonie (7-14 zł).
Kuchnia polska i fast food
Chociaż smaki świata coraz śmielej pojawiają się na jarmarku, to zdecydowanie dominuje tam kuchnia polska. Na licznych stoiskach znajdziemy m.in. bigos (12-18 zł), placki ziemniaczane (6 zł), kaszankę z kiszoną kapustą (16 zł), golonkę (25 zł), szaszłyki (25 zł), karkówkę (25 zł), ziemniaki w wersji pieczonej lub z bekonem (10-20 zł) i pierogi (18 zł). Miłośnicy zup mogą skusić się na barszcz czerwony (8 zł) lub żurek w chlebie (15-18 zł).
Jarmarcznej tradycji dopełniają pajdy chleba ze smalcem (także w wersji XL) w cenie od 7 do nawet 20 zł (omaszczone licznymi dodatkami). Nie brakuje góralskich serów oraz oscypków na ciepło z żurawiną (ok. 3 zł). Nowością są oscypki owinięte bekonem (5 zł).
Zobacz także: Historie kulinarne: świąteczne prezenty do zjedzenia
Tych, którzy nie przywiązują wagi do spożywanych kalorii, może skusić smażony ser z frytkami i tatarską omacką (28 zł) lub smażona kiełbasa - do wyboru mamy białą tradycyjną (18 zł), krakowską (19 zł) lub niemiecki przysmak currywurst (20 zł).
Z jarmarku głodni nie wyjdą miłośnicy fast foodów. Wśród kulinarnych propozycji znajdują się zapiekanki (10 zł), burgery (20 zł), chrupiące kurczaki (20 zł), frytki (od 8 zł) czy hot dogi (10 zł).
Słodkości
Na jarmarku znajdziemy też sporo stoisk ze słodkościami. Poczuć ducha świąt możemy racząc się tradycyjnym piernikiem (6 zł). Na miłośników ciast czekają makowiec, brownie, placek marchewkowy i maślane brioszki (wszystko to 6 zł za kawałek).
Nie brakuje gofrów zarówno w tradycyjnej odsłonie (4,5-12 zł), jak i popularnych w sezonie wakacyjnym bubble waffle (ok. 15 zł). Alternatywą dla gofrów są "wafle gdańskie z mlekiem gdańskim". Popularnością cieszą się małe, smażone na miejscu pączki (1,5 zł za sztukę) i donuty mini (11-14 zł za porcję). Smaczną propozycją są hiszpańskie churros z dodatkami (11-19 zł).
Po jarmarku możemy przespacerować się z torebką prażonych orzechów lub migdałów w karmelu (10 zł).
Świąteczne kiermasze w Kalendarzu Imprez
Kuchnia z różnych stron świata
Oprócz wspomnianych niemieckich kiełbasek (currywurst) i hiszpańskich churrosów, na jarmarku znajdziemy kilka innych zagranicznych przysmaków. Silną reprezentację ma kuchnia węgierska - spróbować możemy m.in. kurtoszy, czyli tradycyjnych ciast kominkowych (12-15 zł) oraz langoszy, czyli drożdżowych placków smażonych w głębokim tłuszczu (10-13 zł). Ciekawą propozycją są tradycyjne alzackie podpłomyki (6 zł), grackie bougatsa z ciasta filo (6-14 zł) i chińskie pierożki dim sum. Na stoiskach z tureckimi przysmakami znajdziemy m.in. chałwę i rachatłukum.
Otwarcie Jarmarku Bożonarodzeniowego
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (137) ponad 10 zablokowanych
-
2018-12-14 16:20
No i dobrze, że ceny są jakie są. W ten sposób selekcjonuje się tych, którzy dobrze czują się po szóstym grzańcu wypitym za pieniądze MOPS-u.
- 19 14
-
2018-12-14 16:09
Jarmark (1)
kojarzy się z czymś popularnym i masowym a te ceny tam są raczej dość wysokie jak na przeciętną kieszeń i jedzenie na ulicy. Bigos to powinien być po 8 a nie po 18 zł. Szaszłyki to chyba 25 zł /100g też nie atrakcja
- 37 4
-
2018-12-14 16:15
A jednak co roku ławy pełne.
- 4 5
-
2018-12-14 16:12
Pajda ze smalcem 12zł?
Powodzenia! Zrozumiałbym jeszcze 6-7zł ale 12?....
- 48 6
-
2018-12-14 15:56
FAŁSZ
te serki to gór nie widzialy a na jarmarku powinno być jadło świąteczne a nie chleb ze smalcem
- 71 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.