• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cudawianki, czyli początek lata w deszczu

Łukasz Stafiej
26 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nneka na scenie pojawiła się o północy. Nneka na scenie pojawiła się o północy.

Gwałtowne burze i ulewne deszcze dały się we znaki uczestnikom sobotnich koncertów na gdyńskiej plaży. Do występującej o północy Nneki - gwiazdy tegorocznych Cudawianków - doczekali wyłącznie najwytrwalsi.



Cudawianki to coroczna celebracja początku lata organizowana przez Miasto Gdynia. Impreza trwa cały dzień i podzielona jest na dwie części: dzienną - piknikową i wieczorną - koncertową. W tym roku ta pierwsza udała się bezbłędnie - w sobotę od południa można było wziąć udział w przeróżnych artystycznych warsztatach i zabawach rodzinnych oraz - co najważniejsze i wręcz dla gdyńskiej imprezy symboliczne - własnoręcznie upleść sobie wianek. Trwająca przez większość popołudnia upalna pogoda przyciągnęła w okolice Alei Topolowej tysiące osób z całego Trójmiasta i okolic.

Pecha mieli ci, którzy w Gdyni postanowili spędzić cały dzień, wieczorem uczestnicząc w zamykających Cudawianki plenerowych koncertach na plaży. Późnym popołudniem nad Trójmiastem zerwały się gwałtowne burze i ulewy. Deszczowe chmury nie ominęły również Gdyni. Opady i pioruny były tak silne, że jeszcze na godzinę przed planowanym na godz. 21 rozpoczęciem występów, w mediach społecznościowych organizatorzy zasypywani byli zapytaniami o ewentualne odwołanie całego przedsięwzięcia.

Aura nie pokrzyżowała jednak planów - jako pierwszy z nieznacznym opóźnieniem na scenie pojawił się Taco Hemingway. Występujący jako support polski raper przyciągnął prawdopodobnie najwięcej widzów spośród trzech grających tego wieczora artystów. Mimo ulewnego deszczu około dwa tysiące fanów pod sceną wytrwale wspierało artystę, śpiewając wspólnie jego kawałki - w ostatnich miesiącach szalenie modne nie tylko wśród miłośników hip-hopu.

Deszcz padał od początku imprezy. Deszcz padał od początku imprezy.
Występujący jako drugi Organek miał najtrudniejszą sytuację. Wielu przemoczonych widzów postanowiło opuścić plażową widownię, chowając się po pobliskich pubów, kryjąc pod zadaszeniami na bulwarze czy po prostu wracając do domu. Mimo strug deszczu i piorunów co rusz bijących w morze, rockman nie dawał za wygraną i zagrał świetny koncert, który publiczność zgromadzona pod parasolami nagrodziła długimi brawami.

Do rozpoczynającego się o północy koncertu Nneki, czyli finału tegorocznych Cudawianków, doczekali tylko najwytrwalsi widzowie. Królową współczesnego soulu spod sceny oglądało - w porównaniu z zeszłorocznymi edycjami - niewiele, bo zaledwie ponad tysiąc osób. Niezbyt duża frekwencja i kiepska pogoda nie wpłynęły jednak w żaden sposób na jakość tego występu - nigeryjska wokalistka dała koncert pełen pozytywnej energii, wprawiając zebranych pod sceną w taneczny trans i świetną zabawę.

Choć w tym ostatnim pewnie pomógł również alkohol, którego hektolitry zostały wlane w gardła uczestników tego wieczoru. Bo niestety Cudawianki to nie tylko okazja, aby posłuchać na żywo dobrej muzyki bez obowiązku kupowania biletu. To również wielkie święto plenerowego pijaństwa, które bezkarnie trwa przez kilka godzin w samym centrum miasta. Jego skutki w postaci stosów śmieci, grupek pijanych nastolatków i kałuż moczu można spotkać na każdym kroku. Z kolei próbujących okiełznać ten chaos mundurowych nie jest już tak łatwo dostrzec.

Tak wyglądała część dzienna Cudawianków. Wtedy jeszcze pogoda dopisywała.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (52) 1 zablokowana

  • Czas skończyć te gdyńskie hucpy

    • 20 20

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Wina, sery i wianki w Gdyni

    o rety

    a moj monsz jest policjantem

    • 3 4

  • P.Gdynia (1)

    Jacy wykonawcy taka frekwencja ! Najgorsze cudawianki od lat i pod względem organizacyjnym a szczególnie muzycznym ! i scena ? jakiś namiocik jak w kartuzach na festynie ! Szczurek zrobi dopiero porządną imprezę w rok wyborów na dalszą kadencję !

    • 31 10

    • deratyzacja

      sczur niech idzie do uczciwej pracy w końcu, bo mu palma pisuarska odbija

      • 3 2

  • W gdansku to samo

    "to również wielkie święto plenerowego pijaństwa, które bezkarnie trwa przez kilka godzin" w gdansku to samo, tylko ze w bardziej patologicznym wydaniu

    • 16 10

  • Nikt ne zmusza do oglądania (5)

    Do redaktora glupkowatego artykułu: nikt nie zmusza do oglądania pijanych ludzi czy tez kałóż moczu. Pana komentarz jest denny i niepotrzebny. A może na openerze tez powinien być zakaz picia bo szanowny pan chce imprezkę nawiedzić ? Przestaje czytać wasze głupoty.

    • 25 18

    • Kałuż litości...

      • 6 3

    • (3)

      Dokladnie tak. Jak na art. ogolno publiczny, pan L podszedl do niego bardzo personalnie a to mnie juz jako czytelnika nie interesuje jakie byly odczucia Pana osobiste...

      • 7 1

      • (2)

        Taki portal, albo młodzież na koncercie przeszkadza albo panowie na plaży z gołą klatą, dzieciaki na golasa itp... Nie brakuje tematów konkretnych, lepiej i łatwiej swoje wynurzenia prywatne przedstawiać.

        • 6 1

        • (1)

          Niech bloga zalozy Pan L.
          Kilejnego....

          • 0 0

          • Kolejnego*

            • 0 0

  • to był koszmar, w kałużach moczu brodziłem po kolana, nigdy więcej!!! (4)

    • 8 8

    • (2)

      Załóż kalosze

      • 3 0

      • (1)

        Jak po kolana to lepsze są wodery.

        • 1 0

        • dzieki!

          narodowiec

          • 0 1

    • donarodowca

      trzeba było powiedzieć kolegom żeby ci nie lali na nogi

      • 0 1

  • (1)

    Młodzież chleje na plaży a staży przy grillu

    • 2 1

    • Wakacje

      Młodzież chleje na plaży a staży przy grillu.Ortografia w wakacje nie obowiązuje?
      Staży na straży grilla smaży..

      • 0 0

  • impreza w gdyni = DESZCZ (2)

    Zawsze pada gdy gdynia organizuje jakąs imprezę i jest to od lat.
    w zeszłym roku jedynie opener pierwszy raz był słoneczny bez deszczu.
    zobaczymy jak bedzie w tym roku

    • 2 13

    • Chyba raz byłeś na Openerze

      Pamiętam conajmniej kilka słonecznych lub bezdeszczowych openerow

      • 11 1

    • Opener nie jest w Gdyni

      Tylko w Kosakowie - gdzie wpływów Szurka nie ma, no może poza pomnikiem lotnika zamiatanym pod dywan.

      • 3 0

  • Weź się lepiej odczep od tego "plenerowego pijaństwa" czlowieku

    Tłumy pijących ludzi w knajpach już ci nie przeszkadzają? Większość ludzi wypiło piwo albo dwa, nie było burd czy awantur pełna kultura. Nie rób taniej sensacji i serwuj pouczania, moralizator się znalazł... Zaraz napisze ze Gdynia to miasto alkoholików

    • 25 5

  • to albo lał deszcz, albo były kałuże sików,
    niech się redaktory zdecydują, bo oba na raz niemożliwe

    ja byłem na przejeździe rowerowym, niewiele pijaństwa i obszczymustwa się dopatrzyłem

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Prawdziwe meksykańskie tortille są z mąki: