- 1 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (52 opinie)
- 2 Ludzie, gdzie wy tak łazicie!? (115 opinii)
- 3 Zwiastun filmu "Kolory zła: Czerwień" Netflixa (36 opinii)
- 4 Kolejny szum medialny dotyczący "365 dni" (46 opinii)
- 5 Ogolona głowa u kobiety wywołuje emocje (278 opinii)
- 6 Oceniamy nowe topowe seriale (60 opinii)
Cukierek albo... wirus? Halloween w dobie pandemii
Gdy w ostatni wieczór października ktoś zapuka do drzwi naszego mieszkania, nie będziemy zdziwieni, słysząc radosne: "cukierek albo psikus!". Rzecz w tym, że w bieżącym roku bardziej boimy się wirusa niż psikusa. Czy w dobie pandemii pozwalać dziecku na coroczny "obchód" po domach i włączać się w tę zabawę?
Imprezy Halloween w Trójmieście
W roku tak silnie naznaczonym pandemią szybko rozprzestrzeniającego się wirusa wielu z nas pewnie będzie mieć wątpliwości co do tego, czy pozwolić swojemu dziecku na przyjmowanie słodyczy od sąsiadów i - z drugiej strony - na otwieranie drzwi obcym, którzy byli już w wielu mieszkaniach przed naszym. Skoro nawet spółdzielnie mieszkaniowe odwołują większość prac remontowych i rutynowych przeglądów w lokalach, to czy bezpiecznie będzie wchodzić w interakcje z tymi, którzy przechadzają się po domach właściwie tylko dla rozrywki?
- Moja siedmioletnia córka w zeszłym roku pierwszy raz zrobiła "rundkę" po sąsiadach z okazji Halloween, była to fajna zabawa. W tym roku również nalega, aby to powtórzyć, ale mam duże wątpliwości. Rozumiem, że dla dzieci to frajda, ale ten rok jest inny niż wszystkie, więc skończy się pewnie na halloweenowej zabawie w domu. Przygotujemy straszne ciasteczka, ozdobimy mieszkanie i pewnie obejrzymy "Potwory i spółka" - mówi Beata, mama siedmioletniej Amelki z Gdańska.
Bezpieczne słodkości
Z drugiej strony, w przeciwieństwie do ekip remontowych i specjalistów dokonujących przeglądów i napraw, halloweenowa młodzież nie przekracza nawet progu naszego domu, a co za tym idzie, trzyma się w pewnej odległości od nas. Wydaje się więc, że pod tym względem ryzyko zarażenia się jest dla nas minimalne, o ile w ogóle istnieje.
Większe wątpliwości może budzić sytuacja samych "słodyczobiorców", którzy przyjmują słodycze od wielu różnych osób. Receptą na to może być upewnienie się, że dziecko będzie miało zasłonięte usta i nos, a cukierki będzie przyjmować nie z ręki, lecz z większego opakowania.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie ważne informacje
- Zwiększanie kontaktów międzyludzkich zwiększa ryzyko zakażenia - mówi dr n. med. Piotr Stalke, specjalista chorób zakaźnych w Lifemedica. - Dzieciaki musiałyby chodzić w masce i najlepiej z przyłbicą, dezynfekować dłonie. Co do cukierków, to istnieje pewne ryzyko przeniesienia zakażenia. Jeśli podawane są na dłoni, to odradzam; jeśli z torebki, z opakowania zbiorczego, to nie ma większego ryzyka.
Przede wszystkim: higiena
Należy pamiętać, że najważniejsza w profilaktyce zachorowań jest higiena osobista. Regularne mycie rąk, unikanie dotykania dłońmi twarzy, dezynfekcja dłoni po kontakcie z obiektami dotykanymi przez wiele osób oraz zasłanianie ust i nosa pozwalają w znaczny sposób zniwelować ryzyko zarażenia się. Na najcięższy przebieg choroby związanej z nowym koronawirusem narażone są osoby starsze, przewlekle chorujące, z osłabionym organizmem. Zwróćmy uwagę na to, aby to ich chronić w najbardziej troskliwy sposób.
- Dzieci chorują skąpoobjawowo, ale mogą przekazać wirusa dziadkom czy rodzicom - dodaje dr Stalke. - Osobiście uważam, że w trakcie pandemii jest to niepotrzebne zwiększanie ryzyka zakażenia i swoim dzieciom bym to odradzał. Dodatkowy problem to potencjalnie negatywny odbiór osoby w masce przez antycovidowców, co może rodzić z ich strony agresję fizyczną, ściąganie maseczki czy szyderstwa.
Halloween trwa w najlepsze (2 opinie)
Gdzie są ich rodzice??
Gdzie są ich rodzice??
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (130) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-30 22:40
Uwielbiam Halloween
Super zabawa dla dzieci zbierających cukierki, wycinanie dyni. Do tego w bonusie wycie katoli i nazioli, że złe, bo zza oceanu. Pomijając, że z Walii, ale spoko, wyjcie. Super jest Halloween.
- 0 1
-
2020-10-31 12:21
Co jest bardziej niebezpieczne od Halloween?
Dużo gorsze i bardziej niebezpieczne od zabawy w Halloween jest modlenie się do tzw. świętych lub błogosławionych. Wszyscy ludzie, którzy zmarli, są po prostu nieżywi i nie ma z nimi kontaktu. Łącznie z matką Chrystusa. A taka modlitwa to po prostu kontakt z demonami. Niestety zabobonna mentalność naszego narodu nie liczy się ze zdaniem Pisma Świętego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.