• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czas pożegnań, czyli ostatni felieton Szymona Jachimka

Szymon Jachimek
25 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Niniejszym felietonem kończę ponad dwuletni okres współpracy z Trojmiasto.pl. Dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy, za lekturę i komentarze, chwalące, ganiące, neutralne i wszelkie inne. No, może za elementy hejtu jestem nieco mniej wdzięczny, ale to trochę jak pietruszka w rosole: niesmaczna, ale musi być. Niniejszym felietonem kończę ponad dwuletni okres współpracy z Trojmiasto.pl. Dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy, za lekturę i komentarze, chwalące, ganiące, neutralne i wszelkie inne. No, może za elementy hejtu jestem nieco mniej wdzięczny, ale to trochę jak pietruszka w rosole: niesmaczna, ale musi być.

Wszystko ma swój koniec. Ba, taki kij to nawet dwa. Zasada ta nie dotyczy jedynie równika oraz "Klanu". Za to sezon letni właśnie wbiegł na stadion i chybotliwym krokiem pokonuje ostatnią prostą. Pora się żegnać z wakacjami. I nie tylko z nimi.



Przy czym: to pożegnanie wcale nie musi być smutne. Owszem, będzie zimniej i cieplej, za to na Monciak da się wejść bez uprzedniej rezerwacji. A te podłe korki spowodowane przez turystów zastąpimy naszymi rodzimymi, lokalnymi korkami. Przecież to zupełnie inaczej się stoi...
Coraz częściej udajemy, że końce w ogóle nie następują. Śmierć nie istnieje, starość nie istnieje, nawet i koniec pracy nie nadchodzi, bo o każdej porze dnia i nocy może przyjść Ważny Mejl i Jeszcze Ważniejszy Telefon. Zawsze jesteśmy młodzi, energiczni i "gotowi do działania"


Przeczytaj wszystkie felietony Szymona Jachimka

Jednak żegnanie się nie jest łatwą umiejętnością. Nierzadko unikamy tego momentu za wszelką cenę. To znany schemat: jedna osoba przestaje kochać, ale nie odchodzi. Za to robi wszystko, by druga osoba podjęła decyzję. I faktem jest, że to domena naszej, niegdyś silnej płci. Może właśnie o tym sposobie kończenia opowiadał Leszek Miller?

A przecież dobre zakończenie jest niezmiernie ważne! Nie ma skeczu bez dobrej puenty, nie istnieje spektakularna kariera artystyczna ciągnięta w nieskończoność. Może więc warto się przyłożyć i pożegnać ów letni sezon w sposób nielichy? Obiec Trójmiasto? Przepłynąć Zatokę? Zaliczyć wszystkie otwarte kebaby jednej nocy? Niech lato 2017 będzie niezapomniane!

Jak głosi jedna z najbardziej niesamowitych prawd niesamowitych coachów, każdy koniec jest jednocześnie początkiem. Jednak zwróćmy uwagę, że z liter wyrazu "koniec" da się ułożyć "cienko". Wydaje się to być symptomatyczne, zwłaszcza że z liter wyrazu "początek" da się zrobić "top keczą", co jest symptomatyczne zdecydowanie mniej.


W mądrościach ludowych - to też taki coaching, tyle że tańszy - wszystko, co dobre, szybko się kończy. Pytanie, co się dzieje ze wszystkim, co złe. Logika każe podejrzewać, że te rzeczy kończą się powoli, albo wręcz wcale. Co oznacza, że "Klan" jest zły, i trudno temu zaprzeczyć. Ale co mają mądrości ludowe do równika? Niesłychany przejaw dyskryminacji.

Choć chyba coraz częściej udajemy, że końce w ogóle nie następują. Śmierć nie istnieje, starość nie istnieje, nawet i koniec pracy nie nadchodzi, bo o każdej porze dnia i nocy może przyjść Ważny Mejl i Jeszcze Ważniejszy Telefon. Zawsze jesteśmy młodzi, energiczni i "gotowi do działania". Ja tam się nie znam, ale jestem przekonany, że bez terapii tak się długo nie pociągnie.

Ale skoro świat unika zakończeń, pozwolę sobie pójść pod prąd. Zresztą, być może ktoś wyjątkowo pilny domyślił się, że skoro pierwszy tekst w dziale "Szymona Krótka Mowa" traktował o przywitaniach, tak i tekst o pożegnaniach również powstał nie bez kozery.
Za elementy hejtu jestem nieco mniej wdzięczny, ale to trochę jak pietruszka w rosole: niesmaczna, ale musi być


I rzeczywiście. Niniejszym felietonem kończę ponaddwuletni okres współpracy z Trojmiasto.pl. Dziękuję Redakcji za zaproszenie, uwagi i dyskusje, dziękuję również osobom, które podsuwały mi pomysły do napisania niektórych tekstów. Dziękuję wreszcie Wam, Drodzy Czytelnicy, za lekturę i komentarze, chwalące, ganiące, neutralne i wszelkie inne. No, może za elementy hejtu jestem nieco mniej wdzięczny, ale to trochę jak pietruszka w rosole: niesmaczna, ale musi być.

Cóż więc. Do zobaczenia i przeczytania przy okazji kolejnych projektów. Na chwilę obecną "Szymon Krótka Mowa" się kończy, jak wszystko, co dobre. Choć może to akurat wyjątek od reguły. Tę ocenę pozostawiam Czytelnicy Wam.

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

Opinie (123) ponad 10 zablokowanych

  • Do zobaczenia...

    ... Na meczach

    • 3 6

  • Dobra decyzja

    Jw

    • 8 10

  • (2)

    Co z Borysem Kossakowskim? :D

    • 8 4

    • Bogu dzięki, już nie publikuje!

      I oby nie powrócił!

      • 7 1

    • Siedzi chyba nadal gdzieś w Seattle i gra do kotleta swoje kompozycje.

      • 3 2

  • Niestety. (5)

    Szkoda. Jachimek ma swój styl, może zbyt subtelny jak na dzisiejsze czasy, ale właśnie za to go lubiłam. Niedługo same Wojewódzkie zostana z tym swoim rubaszno-chamskim zadęciem :-(

    • 51 7

    • A co to to jest to rubaszno-chamskie zadęcie i czym się charakteryzuje? (3)

      • 0 5

      • SJP (2)

        Rubaszny: prosty, swobodny, bezceremonialny, niezwracający uwagi na formy towarzyskie
        Chamski: źle wychowany, prostacki, ordynarny
        Zadęcie (PWN): nadmierne i sztuczne podnoszenie znaczenia lub rangi kogoś lub czegoś

        • 7 0

        • A w praktyce czym lub jak to się przejawia? Konkretnie. (1)

          • 0 0

          • Zobacz Wojewódzkiego, jak prowadzi, mówi w swoich programach... Z treści to wynika; czego nadal nie rozumiesz?

            • 1 0

    • Zadęcie to takie wystawianie sobie laurki i to w zdaniu napisanym tak niezdarnie.

      Na chwilę obecną "Szymon Krótka Mowa" się kończy, jak wszystko, co dobre...

      • 1 0

  • dyskryminacji pietruszki mówimy stanowcze NIE!

    • 19 3

  • Wreszcie! (4)

    Aż trudno uwierzyć, że portal pozwalał na publikację takich gniotów przez tak długi okres czasu. Bycie publicystą, panie Jachimek, jest możliwe tylko wtedy, gdy piszący zna się na opisywanych rzeczach. oraz stara się być uczciwy. W przeciwnym przypadku jest tylko kolejnym "urabiaczem" mas, a masy zazwyczaj nie lubią jak się je do czegoś przymusza. To nie komuna, żyjemy w wolnym kraju.

    Kto wie? Może i Klan zakończą, oraz Sagę o ludziach lodu?

    • 14 37

    • Czyli teraz ty się zgłosisz na felietonistę?

      Nie bądź "urabiaczem", bądź kreatorem, jedynym uczciwym i piszącym w interesującym, żartobliwym tonie.

      Spróbuj, hejterze.

      • 15 1

    • myslę, że osoba używająca zwrotu "okres czasu" powinna zmilczeć i nie komentować cudzego "publicystowania"

      • 14 1

    • Nie hejtuj, tylko partycupuj. Trollu.

      Już od dawna jesteś częścią tego portalu przez komentowanie innych, zawsze jesteś tym drugim, które ocenia tego głównego. Ale może czas spróbować się w innej roli, kiedy ty jesteś wystawiony na ocenę publiki i występujesz w głównej roli, którą każdy może ocenić.

      • 4 1

    • Wreszcie!!!

      I mnie dziwiło, że portal tak głośno anonsował te gnitony. Komentarzy zwykle po kilkadziesiąt. Teraz wreszcie ponad 100 :) Ton tekstów był taki mentorski. Co jest powodem, że jakiś niczym nie wyróżniający się człowieczek uważa, że powinien udzielać rad i wskazywać innym drogę życiową?

      • 1 0

  • Szkoda..

    • 16 3

  • Klasyka (1)

    Wożonko?

    • 5 2

    • prosimy, naucz nas grać w bejzbol...

      • 2 1

  • (3)

    Felietony są w zaniku, a szkoda. Jest w nich coś nostalgicznie powolnego, czego jest coraz mniej w naszym świecie . Teraz liczy się News , łapka w górę, a jeszcze lepiej w dół, rach ciach i jedziem dalej. Pozdrawiam Panie J.

    • 33 2

    • dobre felietony są... (2)

      ...warte poświęcenia czasu na ich przeczytanie. Z całym szacunkiem do p. Jachimka jego teksty pozostawiały wiele do życzenia. Ani to było śmieszne, ani błyskotliwe.

      • 4 10

      • (1)

        Żyjemy w kraju gdzie przeszło połowa mieszkańców nie miała w zeszłym roku ksiazki w ręce i jeśli któraś z nich przeczyta na lokalnym portalu felieton , który skłoni ja do choćby najmniejszej refleksji , to było warto

        • 11 0

        • dobry felieton jak najbardziej

          ale na kiepski to szkoda czasu

          • 0 0

  • pietruszka

    od dzisiaj będę inaczej patrzyła na pietruszkę w rosole :)

    • 14 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Najstarszy klub studencki Politechniki Gdańskiej, który w 2017 roku dostał nowe życie to: