- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (42 opinie)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (118 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 4 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 5 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 6 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (57 opinii)
Czerwony dywan festiwalu filmowego w Gdyni
W sobotni wieczór poznaliśmy zwycięzców 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zanim jednak gwiazdy kina, dziennikarze i politycy pojawili się na oficjalnej gali w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej, przeszli czerwonym dywanem, prezentując się zebranej publiczności i fotoreporterom.
Sprawdź relację z gali finałowej i dowiedz się, kto zdobył Złote Lwy
Okazji do zobaczenia tylu gwiazd naraz na czerwonym dywanie w Trójmieście nie ma zbyt wiele. Jest to jeden z powodów, dla których Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni jest wyjątkowy. Tradycyjnie już czerwony dywan rozciągał się wzdłuż Teatru Muzycznego. Właśnie tutaj o godzinie 19 rozpoczęła się ceremonia wręczenia nagród, będąca jednocześnie zakończeniem 43. edycji festiwalu.
Półtorej godziny przed rozpoczęciem gali finałowej na czerwonym dywanie pojawili się aktorzy, reżyserzy, scenarzyści, producenci filmowi, dziennikarze i wiele innych znanych osób związanych z polską kinematografią. Ostatni wieczór festiwalu to przede wszystkim święto gwiazd, które chętnie oglądamy w filmach i które swoim talentem przynoszą nam wiele uśmiechów i wzruszeń. Dlatego nie ma się co dziwić, że uroczystość czerwonego dywanu odbywa się w odpowiedniej oprawie.
Planów nie pokrzyżowała pogoda, obyło się bez deszczu, a goście kroczyli po dywanie w ciepłym świetle zachodzącego słońca. Uroczystość trzeci rok z rzędu prowadził Błażej Hrapkowicz, który idealnie odnajduje się w tej roli. Swobodnie utrzymywał kontakt zarówno z publicznością, jak i z samymi gwiazdami.
Tegoroczny czerwony dywan przepełniły błyszczące, mieniące się w oczach kreacje. Jako pierwszą, w błyszczącym komplecie, zobaczyliśmy aktorkę Annę Smołowik, która zagrała jedną z głównych ról w filmie "Juliusz" . Na sobotni wieczór wybrała aksamitny, jasny garnitur, który odbijał światła fleszy. Inny połyskujący garnitur założyła Małgorzata Pieczyńska. W srebrnej sukience zobaczyliśmy także Aleksandrę Konieczną, zdobywczynię statuetki za drugoplanową rolę kobiecą.
Niewątpliwie najciekawszą kreację tego wieczoru pokazała Małgorzata Kożuchowska, prowadząca galę finałową. Jej długa suknia zawierała w sobie falbany, błyszczące i przezroczyste elementy, a całość zachowana była w odcieniach pudrowego różu.
Nie zabrakło również klasycznej czerni. Na czarne kostiumy postawili zarówno panowie - Piotr Stramowski, Andrzej Chyra, Marcin Bosak, Robert Więckiewicz, Tomasz Kot - jak i panie. Wśród wielu kreacji wyróżniła się ta, którą miała na sobie Sonia Bohosiewicz - długa, półprzezroczysta sukienka bez ramiączek.
Na "małą czarną", ale w błyszczącym wydaniu postawiły dwie uznane aktorki: Ewa Braun i Ewa Wiśniewska. Obie aktorki otrzymały głośne oklaski od publiczności, podobnie jak Bożena Dykiel, która wybrała na ten wieczór różową sukienkę.
W czarnej sukience pokazała się również Agata Kulesza, choć nazwanie jej kreacji "małą czarną" byłoby nadużyciem. Wieczorowa sukienka obszyta była frędzlami, a sama aktorka promieniała i szczerze uśmiechała się do publiczności.
Ciekawie zaprezentowały się trzy modelki, które wystąpiły w złotych sukienkach. Za nimi kroczyła projektantka Oruszka, która - jak się później okazało - odpowiedzialna była za przygotowanie części strojów dla osób, które wręczały nagrody. W złotej kreacji wystąpiła także Weronika Rosati. Odważny kolor sukienki, żółty, wybrała Barbara Kurdej-Szatan. Kreacje w wyrazistych kolorach miały na sobie również dwie aktorki: Marianna Zydek pojawiła się w czerwonej, skromnej sukience, a Katarzyna Figura w turkusowej sukience z przezroczystą bluzką na wierzchu w odrobinę jaśniejszym odcieniu.
Nie zabrakło również zabawnych sytuacji. W rolę showmana i prowokatora wcielił się Michał Koterski, nagrywając telefonem publiczność i robiąc zdjęcia wchodzącym po nim gwiazdom. Natomiast Krzysztof Zanussi przyszedł z własnym aparatem fotograficznym i poprosił fotoreporterów o wykonanie nim zdjęć.
Oprócz ekip filmowych pojawili się również dziennikarze z Moniką Olejnik w długiej białej sukni na czele oraz politycy: wicemarszałek sejmu, Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek wraz z żoną.
Zebrany pod Teatrem Muzycznym tłum publiczności najgłośniej oklaskiwał reprezentantów dwóch filmów: "Kleru" i "Zimnej wojny" pokazując tym samym swoją aprobatę dla tych produkcji.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (60) 2 zablokowane
-
2018-09-23 10:11
Gwiazdy???? (3)
Aktorzy i lewacy. Gwiazdy to my mamy na niebie albo w Hollywood.
- 14 17
-
2018-09-23 10:17
(2)
My mamy w Hollywood? A to już pisowska megalomania, propaganda, i teoria wielkiej Polski sięga do Hollywood? Czy tak tylko po wizycie Dudusia w US Cie zamroczyło?
- 5 8
-
2018-09-23 10:35
Duren (1)
- 5 5
-
2018-09-23 11:55
A uczyli w szkole ze kto wyzywa sam sie tak nazywa?:-) gratuluje polotu wypowiedzi.
- 4 2
-
2018-09-23 10:41
Propozycja (2)
Czy jest ktoś odważny pośród twórców , kto w końcu zrobi naprawdę dobry polski film "ku pokrzepieniu serc i dusz" , po prostu patriotyczny , tak dla równowagi .
Macie odwagę , czy boicie się reakcji salonu ?- 17 15
-
2018-09-23 11:10
(1)
Smoleńska ci mało?
- 8 6
-
2018-09-23 11:16
glupis czy udajesz ?
- 5 4
-
2018-09-23 10:44
nedza celebryci zamiast aktorów dlatego taki niski poziom!
- 15 12
-
2018-09-23 10:58
PO=PRL!!!
PO to odpad polityczny
- 16 23
-
2018-09-23 11:19
ludzka tępa pycha w pełnej okazałości...
- 11 8
-
2018-09-23 11:46
Pani Stachura (1)
nie ma na imię Beata
- 2 0
-
2018-09-23 11:55
Igor Herbut
to nie Feel
- 2 0
-
2018-09-23 12:02
Kurdej-Szatan
Jaka ona wielką aktorka ..kicz reklamowy i tyle
- 20 1
-
2018-09-23 12:44
Jak te komuchy i lewacy mogą deptać coś co jest w kolorze czerwonym.Dla nich powinien być dywan posmarowany wazeliną by mogli sobie na nim uzywać
- 11 6
-
2018-09-23 12:50
Szczurek to gwiazda???
- 9 4
-
2018-09-23 13:07
... (2)
1. Czerwony dywan nie rozciągał się od hotelu, tylko był położony wzdłuż teatru.
2. Pierwsza na w/w pojawiła się Maria Sadowska z mężem.
3. Było zimno i wietrznie, i promienie słońca tego nie zmieniły.
Trochę rzetelności by się przydało pisząc artykuł.- 11 1
-
2018-09-23 13:14
widz czepialski hihihi
- 3 1
-
2018-09-25 00:06
Poza tym wykładzina nie dywan.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.