- 1 Gen Z a Jay-Z: czym różnią się pokolenia? (61 opinii)
- 2 Niekonwencjonalne imprezy świąteczne (24 opinie)
- 3 Nietypowe choinki w duchu zero-waste (10 opinii)
- 4 18-letni rysownik ma 15 mln fanów (88 opinii)
- 5 Miejski sylwester tylko w Gdańsku (207 opinii)
- 6 Nadchodzi nietypowa świąteczna impreza (10 opinii)
Czy szatnie w klubach powinny być płatne?
Sezon jesienno-zimowy to czas, kiedy bez ciepłej kurtki raczej nie wychodzimy z domu. Problem pojawia się jednak, kiedy dotrzemy do celu naszej podróży. Część klubów i imprezowni wymaga od swoich gości zostawienia kurtki w szatni, a nawet jeśli nie ma tego w regulaminie, to na miejscu zazwyczaj jest zbyt gorąco, by pozostać w okryciu wierzchnim. Wydaje się to logiczne, więc gdzie tkwi problem?
Nadchodzące koncerty w Trójmieście
Opłata, wcale nie symboliczna
- Uważam, że kasowanie ludzi za szatnię podczas wydarzeń biletowanych to chamstwo - mówi Ewa, częsta bywalczyni imprez w Trójmieście. - To jak zbieranie na tacę podczas ślubu czy pogrzebu, za które ktoś już wcześniej słono zapłacił.
Niektórzy uczestnicy koncertów świadomie bojkotują płatne szatnie.
- Kurtkę zostawiam w szatni jedynie w teatrach - mówi Patryk. - Idąc na koncert, nie ubieram się jak na wyprawę na Grenlandię, tylko zarzucam kurtkę na koszulkę. Dzięki temu nie stoję w kolejkach ani przed wydarzeniem, ani po nim. Jeśli jest mi za gorąco, to ściągam ją i trzymam w rękach, ale muszę uczciwie przyznać, że na większość wydarzeń jeżdżę samochodem, więc nie grozi mi, że zmarznę podczas powrotu.
Płatność tylko gotówką
Kolejnym problemem związanym z płaceniem za szatnię jest to, że większość z nich nie posiada terminala płatniczego. Prawdopodobnie kasowane kwoty są zbyt niskie, żeby klubom opłacało się go tam instalować. Niestety w czasach, kiedy większość osób nie nosi przy sobie gotówki, bywa to sporym utrudnieniem.
Muzyczna pocztówka z Sopotu
Przykładów nie muszę szukać daleko, podczas ostatniego wyjścia na koncert gorączkowo przetrząsałam wszystkie kieszenie i zakamarki torebki, żeby znaleźć zabłąkane drobne. W tym czasie zdążyły do mnie podejść dwie osoby, pytając, czy mogłabym pożyczyć im gotówkę na szatnię w zamian za ekspresowy przelew na numer telefonu. Podejrzewam, że takich próśb było tego wieczoru dużo więcej, bo niejedna osoba po odstaniu swojego w kolejce do szatni odchodziła od lady, trzymając w dłoni kurtkę.
Kolejka do szatni przed koncertem Dawida Podsiadły w Ergo Arenie
Brak możliwości wyjścia
Warto dodać, że opłata za pozostawienie kurtki w szatni obejmuje jej jednorazowe odwieszenie. Oznacza to, że jeśli w trakcie wydarzenia zechcemy wyjść na chwilę na zewnątrz w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza (lub zaciągnięcia się papierosowym dymem), wracając będziemy musieli ponownie opłacić szatnię. W związku z tym część osób decyduje się wychodzić przed klub bez kurtki, co często negatywnie odbija się na zdrowiu.
Czy szatnie powinny być darmowe?
Większość moich rozmówców zgadza się z tym, że szatnie w klubach powinny być bezpłatne. Warto jednak przyjrzeć się też perspektywie właścicieli klubów i organizatorów imprez, wszak wydzielenie miejsca na szatnię i jej obsługa to dodatkowe koszty. Może w takim razie cena pozostawienia kurtek powinna być doliczona do ceny biletu? W ten sposób nie narażamy gości na ukryte koszty, skracamy kolejki, a także pozbawiamy problemu osób, które nie noszą przy sobie gotówki. Podobne rozwiązanie proponuje nasza czytelniczka Joanna.

- Myślę, że opłata za szatnię powinna być pobierana jedynie w sezonie wiosenno-letnim, kiedy kurtki są lekkie i nie sprawiają problemu w przechowywaniu - pisze Joanna w liście do redakcji. - Jesienią i zimą, kiedy wszyscy nosimy płaszcze i puchówki, szatnia to mus, dlatego dobrze by było od razu doliczać ją do biletów. Pozwoli to uniknąć nieporozumień i frustracji na samym początku imprezy. Dobrze byłoby też przypomnieć czytelnikom, że póki tak nie jest, wychodząc na imprezę warto pamiętać o zabraniu z domu kilku złotych.
Warto dodać, że są w Trójmieście miejsca, w których z szatni skorzystamy za darmo, jak np. Stary Maneż. Możliwe, że jest tak ze względu na gości restauracji. Darmowe szatnie to norma również w teatrach czy filharmonii.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-11-15 12:54
(3)
Po pierwsze klub jest prywatny miejscem, więc nie ma przymusu chodzenia do niego i narzekania jakie to wszystkie drogie ( szatnia,wejście, drinki ) , po drugie jak się nie ma kasy to się siedzi w domu a nie wylewa się swoje żale, że trzeba zapłacić 5 zł za szatnie, niestety inflacje dotyka wszystkich a tym bardziej osób prowadzących własną działalność, gdzie koszty idą ciągle w górę.
- 23 34
-
2022-11-15 15:57
No tak ale... (1)
Inflacje wlasciciel odbija sobie przy barze.
Chyba ze inflacje dotkneło wieszaki- 5 2
-
2022-11-15 19:47
Za szatnie zapłacisz
Jak w barze będzie za drogo, to zmienisz lokal. Ale za szatnie zapłacisz na wejsciu, więc na niej zarobią zawsze.
- 1 0
-
2022-11-16 00:40
5 zł za szatnię przez ifnlację? Tyle szatnia kosztowa 10 lat temu.
- 0 0
-
2022-11-15 10:22
(2)
jeśli już szatnia pobiera opłaty, to niech nie informuje na wstępie oczobitną kartką, że "nie ponosi odpowiedzialności za pozostawione odzienie, rzeczy itp." (co jest nieprawdą, bo zgodnie z prawem właściciel obiektu odpowiada za pozostawione mienie). wiele szatni w trójmiejskich obiektach, np. klubach, mimo pobierania opłaty i często obowiązku pozostawienia tam kurtki, na wstępie deklaruje, że nasze mienie na totalnie gdzieś
- 92 3
-
2022-11-15 10:48
masz na myśli zawartość kieszeni czy kurtkę samą w sobie?
- 0 3
-
2022-11-15 13:20
A paragony wydają ? Ciekawe co na to Urząd Skarbowy - zysk na szatni to pewnie kilka tysięcy :)
- 20 0
-
2022-11-15 10:21
Mnie ostatnim razem w pewnym klubie szatniarz (skądinąd cudzoziemiec) usiłował zmusić do zostawienia plecaka, oczywiście płatne dodatkowo. Podziękowałem uprzejmie, acz stanowczo, zdając się na wolę ochroniarzy przy wejściu - ci tylko zajrzeli do środka, czy nie wnoszę niczego niestosownego, i tyle tego było.
Co do samych opłat zaMnie ostatnim razem w pewnym klubie szatniarz (skądinąd cudzoziemiec) usiłował zmusić do zostawienia plecaka, oczywiście płatne dodatkowo. Podziękowałem uprzejmie, acz stanowczo, zdając się na wolę ochroniarzy przy wejściu - ci tylko zajrzeli do środka, czy nie wnoszę niczego niestosownego, i tyle tego było.
Co do samych opłat za szatnię, to te parę złotych mnie nie boli, ale dajcie możliwość płatności kartą, bo gotówka jest u mnie nader rzadkim widokiem już od ładnych kilku lat. Natomiast wliczanie szatni w cenę biletu w okresie jesienno-zimowym wydaje mi się całkiem do rzeczy pomysłem.- 26 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.