• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czym jeździmy na imprezy?

Michał Jelionek
20 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Dojazd na imprezę "traficarem" staje się coraz bardziej popularny. Na zdjęciu: auta pozostawione na drugi dzień po dużej imprezie na Ulicy Elektryków. Dojazd na imprezę "traficarem" staje się coraz bardziej popularny. Na zdjęciu: auta pozostawione na drugi dzień po dużej imprezie na Ulicy Elektryków.

Jedni wybierają komunikację miejską, drudzy stawiają na klasykę gatunku, czyli taksówki, a jeszcze inni na bardzo modne ostatnimi czasy samochody i skutery na minuty - opcji dojazdu na zakrapiane imprezy jest coraz więcej. A wy, czym dojeżdżacie?



Czym dojeżdżasz na imprezy?

Sobota, godz. 23. Dostępność Traficarów na ul. Narzędziowców w Gdańsku. Sobota, godz. 23. Dostępność Traficarów na ul. Narzędziowców w Gdańsku.
Zazwyczaj jest tak, że na imprezę chcemy dojechać jak najszybciej i jak najtaniej, natomiast z powrotem jest nam już wszystko jedno, jak i czym wrócimy do domu. Dlatego też w tym artykule skupiamy się na środkach transportu, którymi dojeżdżamy do klubów czy pubów.

Transport na minuty



Inspiracją do napisania tego tekstu był widok kilkunastu "traficarów" zaparkowanych wzdłuż ul. Narzędziowców zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku, przy Ulicy Elektryków100czni. Wyglądało to dość zaskakująco, ale po chwili pomyślałem: dobre to jest.

Wsiadasz do samochodu, który zamawiasz za pomocą aplikacji i który już prawdopodobnie czeka na ciebie przy twoim miejscu zamieszkania lub całkiem niedaleko (masz 15 minut, aby do niego dojść od momentu "zaklepania"), ruszasz w miasto nawet w pięć osób, a po chwili parkujesz np. w samym centrum i idziesz się bawić, nie przejmując się dalszymi losami auta.

Po pierwsze, jest dość komfortowo (no dobra, może nie w pięć osób), a po drugie, zapłacicie mniej niż w taksówce. Gwoli ścisłości, w Traficar każdy przejechany kilometr kosztuje 80 gr, a każda minuta jazdy 50 gr. Nie musicie przejmować się też benzyną ani strefą płatnego parkowania.

Płacicie za przejechane kilometry i minuty jazdy. I to się opłaca, pod warunkiem, że nie utkniecie w korkach. Ale przecież na imprezy jeździ się późną porą, więc szansa na zatkane ulice w Trójmieście jest znikoma.

Przetestowałem to na własnej skórze. Mieszkam około 5-6 km od ścisłego centrum Gdańska. Przejazd Uberem w sobotę o godz. 22 na Targ Węglowy kosztował mnie 14 zł. Natomiast za skorzystanie z Traficara zapłaciłem 9 zł.

To z jednej strony spora różnica, a z drugiej należy pamiętać, że taksówkarz czy kierowca Ubera przyjedzie pod wskazany przez was adres. Traficara musicie znaleźć sami, zamówić za pomocą aplikacji i zdążyć do niego dojść w 15 minut, a po jeździe zostawić w strefie, w której można go parkować - jeśli wyjedziecie za jej granicę, aplikacja szybko was o tym poinformuje - nie ma zmiłuj, musicie znaleźć dla niego właściwy parking.

O dostępność aut nie musicie się jednak martwić, bo Renault Clio z charakterystycznymi różowo-fioletowymi okleinami można spotkać na każdym kroku. Aktualnie flota Traficara w Trójmieście - po niedawnej dostawie 100 samochodów - liczy 400 aut.

Przetestowaliśmy system współdzielonych aut

  • Elektryczne skutery okazały się świetnym środkiem transportu dla openerowiczów.
Tańszą alternatywą dla "traficarowych" Renault Clio są elektryczne skutery. Aktualnie w Trójmieście działają dwie prywatne wypożyczalnie współdzielonych jednośladów - Blinkee CityYumi. Pierwsza z nich działalność rozpoczęła minionego lata, a druga miesiąc temu.

Wypożyczając skuter płacicie jedynie za czas przejazdu. W Blinkee City jedna minuta jazdy kosztuje 59 gr (50 gr dla studentów), a u konkurencji 49 gr. I co ważne, skutery Blinkee City wypożyczycie na terenie całego Trójmiasta, natomiast jednoślady Yumi wyłącznie w Gdańsku i w Sopocie.

Skuterów jest całkiem sporo, bo trójmiejska flota Blinkee City liczy 65 jednośladów, natomiast Yumi posiada 15 pojazdów. Jednak w najbliższych tygodniach ta liczba zwiększy się o kolejnych 30 skuterów.

Skutery na minuty stają się coraz bardziej popularnym środkiem transportu na imprezy. A najlepszym tego dowodem jest chociażby widok kilkunastu jednośladów zaparkowanych na parkingu przed bramą wejściową na Open'er Festival.

A może jednak taksówka albo Uber?



Bardzo dużo młodych ludzi korzysta z usług Ubera. Bardzo dużo młodych ludzi korzysta z usług Ubera.
Oczywiście na korzyść taksówek przemawia sam fakt, że wsiadamy do nich i tak naprawdę niczym się nie przejmujemy. W pojazdach współdzielonych zdarzeń losowych możemy doświadczyć zdecydowanie więcej. I wtedy robi się problem.

Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu wśród młodych ludzi wybierających się na imprezy dominuje trend zamawiania Ubera. W końcu ta forma transportu oferuje nam wygodną i intuicyjną aplikację, która z góry szacuje koszt przejazdu, dostępność kierowców jest spora, więc nie trzeba czekać na przyjazd Ubera zbyt długo, a do tego ceny usługi są przystępne (na koniec opłatę za przejazd można podzielić na kilku pasażerów). Chociaż te chyba coraz bardziej zbliżają się do standardowych, korporacyjnych stawek.

Współdzielone samochody czy skutery, taksówki... a i tak zapewne najtaniej będzie komunikacją miejską. A wy, jak dojeżdżacie na imprezy?

Czytaj także: Nowe ceny taksówek w Gdańsku

Pamiętajmy, aby z Traficara korzystać z głową.

Miejsca

Opinie (84) 1 zablokowana

  • Taxify (2)

    Spróbujcie bajka z dworca Gdańsk do oliwy tylko 12 zł bajka wszystkie przejazdy 50, % taniej

    • 1 13

    • Bajki to piszesz widzę (1)

      • 6 0

      • To prawda.

        • 0 0

  • Elektryczną, składaną hulajnogą

    To Wolność! Jedziesz na imprezę, potem wołasz jakiegoś najtańszego przewoźnika lub komunikacje miejską. Hulajnogę składasz i niesiesz lub do bagażnika, albo dogadujesz się i zostawiasz u szatniarza. Zasięg do 35km i 25km/h. Ścieżki rowerowe. Szybko i bez korków.

    • 0 0

  • a co (1)

    kogo obchodzi czym jz jeżdże????

    • 1 1

    • mnie.

      • 0 0

  • (4)

    natomiast jednoślady Yumi dostępne są wyłącznie w Gdańsku i w Sopocie.
    Yumi posiada 15 pojazdów

    to Yumi to jakas popierdółka a nie wypożyczalnia, dostępność i ilość dyskwalifikują ich na starcie.

    • 31 4

    • (3)

      rok temu Blinkee weszło z jeszcze mniejszą liczbą skuterów i dało radę :)

      • 4 1

      • (2)

        ale zasięg był na całe trójmiasto.

        • 2 1

        • (1)

          zasięg był bardzo ograniczony, same centrum. gdyby zasięg był z wielką pompą to dostępność byłaby minimalna i do skutea trzeba by było isc kolejne 5 km

          • 3 0

          • Samo

            • 0 0

  • GWE (3)

    ja jadem tylko swojo furo z tedeikiem. bo auto umnie jechać nawet jak se przygrzeje 6 piwek w remizie.

    • 23 14

    • Wieśniak

      Z miasta buhhaha....Szadółki odebrały ci rozum

      • 0 1

    • Zieeeew...

      • 1 1

    • Żal, jakiś kompleks masz

      • 1 1

  • Ja mam dokladnie na odwrot (2)

    Wszystko jedno czym dojade na impreze - skmka, autobusem, tramwajem, taxi, czymkolwiek. Problem jest jak wrocic, gdy komunikacja nocna jezdzi zadko albo wcale, a jak juz sie znajdzie to strach wsiadac. Pozostaje tylko taxi i odszczepy w postaci uberow itp.

    • 65 3

    • Problem jest nie z komunikacją nocną tylko z jej pasażerami, (1)

      szczególnie takimi co piszą "zadko" zamiast rzadko.

      • 1 3

      • Jakby najwiekszym problemem komunikacji publicznej byly osoby, ktorzy zjedza litere podczas pisania z telefonu, to bylaby to najlepsza komunikacja na swiecie.

        • 3 1

  • hej (6)

    to może być dobre ale pojazd na minutu na swój parking a nie po osiedlach bo dla mieszkanców to będzie złość

    • 11 28

    • (1)

      "Mieszkańców " wszystko złości kargulowa mentalność

      • 13 2

      • polska mentalność tylko marudzęnie i narzekanie

        • 1 0

    • No właśnie. Szczególnie jakim prawem wjeżdzają one na osiedle np Żabianka. Zakaz ruchu, tylko dla pojazdów z identyfikatorami. Niedość, że zajmują miejsca, to ani razu nie widziałem identyfikatora za szybą!

      • 2 3

    • (1)

      a kto nimi przyjeżdża na osiedla ... turyści ?

      • 11 2

      • Na przykład ja. Przed domem na osiedlu na wzgórzu, a co masz z tym problem? To się przeprowadź na wieś, albo kup dom koło Wałęsy

        • 1 2

    • Stawiajcie mi pod oknem!

      Będę miał, jak będzie mi potrzebny :)

      • 21 3

  • Słowo a propos Traficara, a raczej jego kierowców... (5)

    idea jest słuszna, pomysł przystępny i nowoczesny, ale nie wszyscy wypożyczający do tego dorośli. Żałuję czasem, że nie mam kamery, bo to co odczyniają niektórzy tymi srebrno-fioletowymi autkami o pomstę woła - jakby się ze smyczy urwali i zamieniają ulicę na tor wyścigowy. Oczywiście nie tylko oni, ale auta są charakterystyczne i to po prostu widać...

    • 31 3

    • Ja widziałem kilka z mandatami za wycieraczką

      A jeden został odholowany, bo ktoś go porzucił - przepraszam, zaparkował na prywatnej posesji.
      Ciekawy jestem, kto za to płaci?
      Poza tym zap... ile wlezie bo licznik czasu bije.
      Za 2-3 lata nic nie zostanie z tych aut, clio są dobre ale nie zaprojektowane by dostawały taki łomot na tych drogach.

      • 0 0

    • To dlatego w Polsce plantatorzy nie chcą wpuszczać ludzi na truskawkobranie, bo niszczą plony, nikt nie chce wpuszczać tej dziczy po doświadczeniach

      • 1 0

    • Ostatnie zdanie to klucz (2)

      Są charakterystyczne, to rzucają się w oczy. Tak samo jak rowerzyści. Tak samo jak kierowcy bmw. a prawda jest niestety taka, że ponad 30 tys wypadków rocznie powodują wszyscy kierowcy, a nie ci "charakterystyczni".

      • 9 3

      • (1)

        Pozwolę sobie nie zgodzić się. Widzę więcej wariujących na ulicy użytkowników traficara, aniżeli kierowców bmw... czy innych GKA/gwe...
        My po prostu tak mamy, że nie szanujemy nie swojej własności.

        • 5 3

        • Nie chodzi nawet o nie swoją własność,

          A raczej o to że płaci się za czas - nikt nie myśli tylko, że na krótkim odcinku urwie max. dwie minuty, ot całego pln-a. Janusze oszczędzania.

          • 4 0

  • Ja pożyczam od corki transport

    Na imprezę na rolkach, a droga powrotna na wrotkach bo stabilniej.

    • 4 0

  • Pan redaktor naciąga tezę pod artykuł (1)

    Od dojazdu na imprezę zawsze ważniejszy jest właśnie powrót, bo zazwyczaj jest ciemno i mało kursów komunikacji miejskiej. Myślę, że większości bardziej obojętne jest jednak jak dojadą niż jak wrócą.

    • 8 1

    • ale co ja moge

      kazali pisac to piszem. w popdzedniej robocie tylko nalewalem benzyne i mylem okna i nikt sie nie przywalal do takich bzdetow. a tu prosze. chyb czAs na zmiany

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka jest powierzchnia gdańskiego zoo?