- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (59 opinii)
- 2 Skecz o urokach jazdy obwodnicą (57 opinii)
- 3 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (15 opinii)
- 4 Czwóry do góry i jazda (2 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (328 opinii)
Na terenie ochrzczonym w zeszłym roku "przestrzenią wolności" powstaje miasteczko dla zespołu i ekipy technicznej. Na miejscu są już austriackie kontenery, w których znajdą się urządzenia odpowiedzialne za komunikację i zasilenie podczas koncertu. Angielska ekipa, która odpowiada za organizację koncertu od strony technicznej rozpocznie swoją pracę w najbliższy poniedziałek.
Do Gdańska dotarło już także sześć tirów ze sprzętem scenicznym, ważącym w sumie ok. 150 ton. Zaraz po godzinie 24.00 w nocy z 15 na 16 sierpnia z południa Polski rusza sześć tirów każdy o ładowności 25 ton. 45 osobowa ekipa już zaczęła budowę gigantycznej sceny.
Teren pod scenę został już utwardzony specjalnie zwiezionym specjalnie mielonym gruzem. Warto przypomnieć, że scena będzie mierzyła18 metrów, zaś nad nią zawiśnie 7 ekranów o wadze 16 ton. Drugie tyle będzie ważyć nagłośnienie.
David Gilmour nagrał specjalne zaproszenie dla wszystkich, którzy wybierają się na koncert w Gdańsku. - Mam nadzieję, ze wszyscy przyjdziecie na mój koncert w Gdańsku - namawia muzyk, promowany jako "Głos i Gitara Pink Floyd."
Wielki koncert Gilmoura w "przestrzeni wolności" na terenie Stoczni Gdańskiej już 26 sierpnia o 21.00.
|
Wydarzenia
Opinie (93) 6 zablokowanych
-
2006-08-18 01:35
Malo znany, bilety drogie:) hehe
to tak "David Gilmour" to taki szaraczek pokroju "Jean'a Michel Jarre'a". obejrzec m jak dupa i cos tak, wypic troszke bo drogo bedzie, zakasiac bo drogie zarcie i mozna za friko iscna kogos tam. jezu co za buraki :/ az boli.
ps. Panow wyzej wymienionych bardzo przepraszam za pierwsze wypowiedzi- 0 0
-
2006-08-18 07:10
a niby że dlaczego te koncerty się teraz odbywają pod chmurką na pastwisku i ludzie muszą stać jak krowy? Nie ma sal koncertowych w Gdańsku? To może warto postawić.
Acha i ja chciałem powiedzieć, że ja to nie lubię, że nagle wszyscy do wszystkich mówią po imieniu, ja z tym panem krów nie pasłem, więc czemu on do mnie na "Ty"?- 0 0
-
2006-08-18 07:31
Panie Zwis
Czy Pan nie słyszał o właśnie budowanej hali sportowo - widowiskowej na granicy Sopotu i Gdańska???????? Gdzie się na uchował????
- 0 0
-
2006-08-18 07:37
David Gilmour, malo znany ?
pewnie dlatego , ze nie gral jeszcze z Krzysztofem Krawczykiem .
Podoba mi sie cena dla osob niepelnosprawnych .
Ale im miasto dalo znizke !
Z drugiej strony , pod wzgledem ilosci lewych rencistow , jest Polska w scislej czolowce swiatowej .- 0 0
-
2006-08-18 07:57
David mało znany - zgadzam siem!
bowiem w kraju dody, zielonego michałka i boskiego christofera nikt nie jest znany
no ale dorzucę jeszcze budzące się gwiady w stylu cerekwicka, antylopa gnu...
Co tam Pink Floyd - zakopałer to jest to!- 0 0
-
2006-08-18 08:03
racja..
jedyna stacja gdzie Pink Floyd i Gilmour bywaja to Trójka.Komercja woli dode.I dlatego rośnie nam taka młodziez z takim muzycznym gustem.Bilety zdecydowanie za drogie.
- 0 0
-
2006-08-18 08:03
Ile pomieszczą sektory A1,A2 i A3??
na stronie TicketPro w sprzedaży zostały sektory A4, S i dla niepełnosprawnych. Znaczyłoby to tyle że albo A1-3 są już wyprzedane, albo bilety "wydane" dystrybutorom. Tak czy inaczej, wiem z własnego otoczenia, że wiele osób się na koncert wybiera.
- 0 0
-
2006-08-18 08:06
Z ciekawości przesłuchałem wczoraj Jego nwą płytę. Hmmm nic ciekawego, same smęty i smuty.
- 0 0
-
2006-08-18 08:23
No właśnie, kto to taki ten Gilmour? Joanna Pińska to pewnie fan z pokolenia B16
- 0 0
-
2006-08-18 08:31
Smęty i smuty
Nie to ładne co jest ładne, tylko co się komu podoba. A więc kwestia gustu o którym się nie rozmawia. PF (czy Gilmour) nigdy nie grali muzyki przebojowej i podejrzewam że większość ludzi zapytanych o tyuły piosenek PF poda "Hey Teacher", albo "We don't need no education" zamiast "Another brick in the wall pt.2". Kilkoro zna pewnie jeszcze "Wish You Were Here". Ta muzyka jest dla słuchacza wymagającego, który ma dość radiowej muzyki do kotleta. I tutaj jest pewien konfilkt, bo pewnie wykonawca bardziej popularny przyciągnął by większe rzesze ludzi na swój koncert, ale z drugiej strony, jak długo wspominało by się koncert gdyby wykonawca nie był wyjątkowy? Pamiętajmy też co "świętujemy", muzyka do takiego wydarzenia musi być stonowana. Zespół "śpiewających" roznegliżowanych panienek z konkursem recytatorskim kliku panów w tle chyba nie przystoi.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.