- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (46 opinii)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (128 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 4 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 5 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 6 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (57 opinii)
Dawid Kwiatkowski rozpalił sopocką Scenę do czerwoności
W sobotni wieczór w sopockim klubie Scena wystąpił Dawid Kwiatkowski, promując swój najnowszy krążek, zatytułowany "Countdown". Emocje od pierwszej do ostatniej chwili sięgały zenitu, publiczność śpiewała każdy przebój razem z wokalistą i śpiewać nie przestała nawet wtedy, kiedy solista i towarzyszący mu muzycy zeszli ze sceny.
Dawid Kwiatkowski swój debiutancki singiel "Biegnijmy" wydał w 2013 roku i niezwłocznie zaskarbił sobie sympatię swoich rówieśniczek. Rola "idola nastolatek" musiała Kwiatkowskiemu jednak ciążyć, ponieważ zdecydował się zmienić nie tylko wizerunek, ale i styl muzyczny. Podczas sobotniego koncertu zaprezentował się w nowej, bardziej dojrzałej (co sam podkreślał) odsłonie.
Sobotni koncert, jak przypomniały fanki, był szóstym występem Dawida Kwiatkowskiego w klubie Scena. Tym razem wokalista promował swoją najnowszą płytę, zatytułowaną "Countdown", dlatego to przeboje z tego krążka wypełniły pierwszą część. Publiczność usłyszała m. in. tytułowe "Countdown" (powtórzone na bis), "Let it breathe", "Cold Beaches" czy "Bad Habits" , podczas wykonania którego fanki uniosły kartki, na których wypisały swoje "nałogi".
W drugiej części koncertu znalazły się covery, jak np. "Ostatni" Edyty Bartosiewicz, "Stu policjantów" Justyny Steczkowskiej czy "Ale w koło jest wesoło" grupy Perfect. Kwiatkowski przypomniał również, ku uciesze fanów, swoje wcześniejsze przeboje, m. in. "Pop&Roll" (tytułowy utwór z drugiego albumu studyjnego), "Nasze Miasto" czy "O każdy dzień" w nowych, bardziej dynamicznych aranżacjach.
Elektroniczne, czasem wręcz rockowe brzmienie, bez wątpienia przypadło do gustu wiernym fankom, czego dowodem była gorąca atmosfera na widowni. Całość dopełniała dynamiczna gra świateł. Nie zabrakło też elementów pirotechnicznych, rodem z koncertów Oberschlesien.
Jak zostało wspomniane, atmosfera na widowni sięgała zenitu od pierwszej do ostatniej nuty. Takiej publiczności pozazdrościłby Kwiatkowskiemu niejeden artysta! Od pierwszych dźwięków fani śpiewali pełnym głosem razem z wokalistą, bawili się, skakali, piszczeli i ani na chwilę nie zwalniali tempa. Nie przestali śpiewać nawet wówczas, kiedy zespół schodził ze sceny.
Sobotni koncert pokazał, że Dawid Kwiatkowski dojrzał muzycznie i bez wątpienia trafił w ręce utalentowanych ludzi, którzy właściwie go ukierunkowali. A jednak, choć muzyki w tej nowej, "dorosłej" odsłonie, słuchało się z wielką przyjemnością, słowa kierowane do słuchaczy pokazały, że z dojrzałością muzyczną nie idzie w parze dojrzałość emocjonalna. Kwiatkowski zaprezentował się jako osoba egocentryczna, przeświadczona o własnej wyjątkowości i nie mająca w gruncie rzeczy nic wartościowego do powiedzenia, co wyryło rysę na bardzo dobrym koncercie.
Podczas wykonania "Bad Habit" fanki wzniosły w górę kartki z wypisanymi własnymi nałogami.
Ostatnią z piosenek, "#Aloha", fanki śpiewały pełnym głosem jeszcze długo po zakończeniu koncertu i zejściu wykonawców ze sceny.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (38) 3 zablokowane
-
2018-05-04 22:27
Kicz i taniocha
Jest popyt na niskich lotów pop, więc małe biberki dają to czego gimbaza oczekuje. Za dziesięć lat nikt nie będzie kojarzył Szpaka i Kwiatkowskiego.
- 0 0
-
2017-03-28 12:15
mnie rozpalił a nawet nie byłem na koncercie ;)
- 0 0
-
2017-03-26 09:22
Patrzsc na te dziewuchy... (5)
To normalnie czysta gimbaza.
Telefon w rekach , selfie i na snap i insta.. takie tam...
Ta dzisiejsza mlodziesz... szkoda gadac- 61 2
-
2017-03-27 18:51
A co mają mieć klucz francuski w ręku czy szydełko?!
- 0 0
-
2017-03-26 20:05
A ja się pytam czy ktoś sprawdzał wiek uczestników? Jakoś nikt mi tam nie wygląda na 21 lat.
- 5 1
-
2017-03-26 11:51
(1)
40latkowie? chyba o inteligencji tych gimnazjalistów.
- 20 1
-
2017-03-26 11:55
Przynajmniej nie są zacofani.
Ps. nie oceniajmy ludzi po okładce :)- 0 17
-
2017-03-26 11:42
Jeżeli do GIMBAZY, zaliczasz osoby pełnoletnie no to nieźle :) Insta, snap? Te portale mają teraz i 40-latkowie także daruj sobie.
- 1 29
-
2017-03-26 21:59
Nie do końca (1)
Wszystko fajnie I artykuł super ale końcówka beznadziejna. Dawid ma do powiedzenia dużo mądrych I wnoszących do życia rzeczy. I przypominam , że fanki I fani także dorastają I nie mają już np 12 lat tylko po 16/17 a czasami nawet więcej
- 1 7
-
2017-03-27 15:55
No tak, ale kto ich tam wpuścił, skoro teraz trzeba mieć 21 coby wejść.
- 2 0
-
2017-03-26 09:39
lol (1)
nigdy, na żadnym koncercie nie widziałem TYLU telefonów. I jeszcze selfiesticki. No matko. Dzieciaki, odłóżcie te telefony bo życie przegapicie... A z innej praktycznej perspektywy, zastanówcie się komu chce się oglądać te badziewne zdjęcia i video nagrane na koncercie - nikomu! Więc po co i dla kogo to kręcicie?
- 57 1
-
2017-03-27 15:00
haha
A ty pewnie telefonu używasz tylko żeby dzwonić na 112?
- 0 3
-
2017-03-26 08:42
Kto to jest.. (2)
.. ten Dawid Kwiatkowski ?
- 80 2
-
2017-03-27 08:46
Syn pułkownika Kwiatkowskiego
- 5 2
-
2017-03-26 10:52
wsłuchaj się w warstwę tekstową utworów artysty: porywająca, ponadczasowa, intelektualna rozkosz, światowe dziedzictwo kulturalne,
- 4 17
-
2017-03-26 11:45
(3)
Osoby piszące tu takie beznajdziejne opinie- zastanówcie się nad tym co wypisujecie, bo was tam nie było i nie wiecie w jakiej kategorii wiekowej były fanki,a NAWET fani :) "Polski Bieber"? To już dawno przestało istniec. Nikt mi nie powie,że Dawid nie ma talentu,więc poważnie darujcie sobie te komentarze.
- 5 32
-
2017-03-26 20:08
Ładna buzia to jeszcze nie talent.
- 4 0
-
2017-03-26 16:28
w gimbazach też zimują po kilka lat ?
a tak na marginesie, to kto to jest ten Kwiatek ? Bo kiedyś był pułkownik Kwiatkowski, ale ten to haha.
- 6 0
-
2017-03-26 14:16
Uspokój się. Idź odrób lekcje, jutro rano do gimnazjum trzeba isć
- 15 0
-
2017-03-26 19:38
Niedługo będziecie pisać o walorach artystycznych piosenek Zenka Martynika
Czy tam Martyniuka-jeden pies..
- 7 0
-
2017-03-26 16:15
Kurczę... nie znam ani jednej piosenki...
- 7 0
-
2017-03-26 14:20
Oj nie czepiajcie się
George Michael też zaczynał od takich chałtur i z pewnością był mniej utalentowany od Dawida. Przed Dawidkiem piękna kariera i światowa sława.
- 3 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.