• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dawid Podsiadło wystąpił w B90. Solidna rozrywka i tłumy fanów

Jarosław Kowal
20 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Publika dostała dokładnie to, po co do B90 przyszła - solidną rozrywkę, w której mogła brać aktywny udział. Publika dostała dokładnie to, po co do B90 przyszła - solidną rozrywkę, w której mogła brać aktywny udział.

Niepokojąca popularność wykonawców, którzy śpiewają o niczym, ramówki największych stacji radiowych, których najciekawszym punktem jest prognoza pogody, bo do znudzenia puszczają te same zgrane hity - mogłoby się wydawać, że polska muzyka rozrywkowa ma się coraz gorzej, ale wtedy pojawił się ten człowiek, Dawid Podsiadło. I udowodnił, że dobre piosenki obronią się same.



Wyprzedanie koncertu w jednej z największych trójmiejskich sal to sztuka niełatwa, a już na pewno nie dla rodzimego muzyka, który wyrusza na trasę obejmującą jedenaście miast. Niemal dwa tysiące biletów rozeszło się jednak na kilka dni przed imprezą i prawdopodobnie bez dużego wysiłku można by sprzedać drugie tyle. Co sprawia, że ten dwudziestodwuletni chłopak na pół godziny przed wyjściem na scenę zbiera pod nią tłum, jakiego może pozazdrościć mu wiele funkcjonujących od lat zespołów? Na pewno nie jest to charyzma.

Nie od dziś wiadomo, że polscy muzycy owszem, mają imponujące zdolności, ale na żywo prezentują je w sposób skrajnie minimalistyczny. Nie każdy może być Iggym Popem wspinającym się na nagłośnienie i rozbijającym butelki na klatce piersiowej, niemniej samo krążenie na przestrzeni kilku metrów z całkowicie statycznym (z wyłączeniem uginających się kolan) zespołem wokół jest pójściem po linii najmniejszego oporu. Pomiędzy kolejnymi piosenkami (pochodzącymi głównie z zeszłorocznego "Annoyance and Disappointment") nie było dużo lepiej.

Fani już doskonale znają "konferansjerkę" w wykonaniu Podsiadły - nieco reżyserowanej nieporadności, cedzenie pojedynczych słów, żart, któremu nie towarzyszy uśmiech autora. Publiczność uwielbia to do tego stopnia, że już samo oczekiwanie na komentarz odkładającego w milczeniu mikrofon wokalisty wywoływało fale śmiechu odbijające się od ścian B90. Tak banalny scenariusz występu nie może być magnesem dla rzeszy fanów, choć ma swój urok. Tajemnicy sukcesu należy się dopatrywać zatem w samej muzyce.

Wyprzedanie koncertu w jednej z największych trójmiejskich sal to sztuka niełatwa, a już na pewno nie dla rodzimego muzyka, który wyrusza na trasę obejmującą jedenaście miast. Wyprzedanie koncertu w jednej z największych trójmiejskich sal to sztuka niełatwa, a już na pewno nie dla rodzimego muzyka, który wyrusza na trasę obejmującą jedenaście miast.
W zakresie kreowania potencjalnych przebojów Dawid Podsiadło jest hurtownikiem. Niemal każda z jego kompozycji (najczęściej współautorstwa Bogdana Kondrackiego, domniemanego założyciela Bokki oraz producenta albumów między innym Anny Dąbrowskiej i Krzysztofa Kilijańskiego) prowokowała do interakcji. Jedni podskakiwali, inni klaskali w rytm (a przynajmniej próbowali w niego trafić) i niemal cała sala śpiewała wersy "W Dobrą Stronę" czy "Pastempomat". W tych, tworzonych na zachodnią modłę, aranżacjach łatwo można dostrzec powtarzające się klucze - proste partie perkusyjne przy nagłośnieniu, które nadaje im chłodnego brzmienia; zestawienie gitar elektrycznej i akustycznej, obszerne zastosowanie tamburyna. Stworzony na tej bazie podkład w polskich realiach brzmi dosyć oryginalnie, a gdy dodatkowo wykorzystany zostaje anglojęzyczny tekst (na przykład "Forest"), okazuje się, że mamy do czynienia ze znakomitym, momentalnie wpadającym w ucho przebojem posiadającym wszelkie predyspozycje do podbicia świata.

Po wykonaniu jednej z piosenek Podsiadło zdradził, że nie przepada za jej nieco odmienną wersją albumową i włączył ją do setlisty właściwie wyłącznie z konieczności. Rzeczywiście da się wyczuć, że za tym potężnym sukcesem frekwencyjnym, za diamentową płytą debiutancką i platyną po trzech miesiącach od wydania drugiej stoi sztab ludzi wspólnie podejmujących decyzje. Tak dobrze przygotowanej potencjalnej gwiazdy popkultury nie było w Polsce od lat, a może nawet nigdy wcześniej. Pytanie tylko, czy dla wokalisty obdarzonego wyjątkowym głosem diagnoza tego rodzaju jest korzystna? Nie będzie dla mnie zaskoczeniem, jeżeli któregoś dnia Dawid Podsiadło powie: "Już wystarczy" i obierze kierunek na bardziej osobistą twórczość, podobnie jak zrobiła to chociażby Monika Brodka.

Publika dostała dokładnie to, po co do B90 przyszła - solidną rozrywkę, w której mogła brać aktywny udział. Mimo że trochę marudzę w akapitach powyżej, to muszę przyznać, że w końcu powstała radiowa muzyka, od której nie ma się ochoty wyrzucić odbiornika przez okno, a w dodatku jej ożywiona wersja cieszy się zainteresowaniem, które na polskim rynku nie ma sobie równych.

Początek koncertu Dawida Podsiadły w B90:

Wydarzenia

Son Of Analog Tour - Dawid Podsiadło (6 opinii)

(6 opinii)
pop

Miejsca

  • B90 Gdańsk, Elektryków

Zobacz także

Opinie (63) 7 zablokowanych

  • Charyzma i nie (6)

    W zasadzie, to parafrazując Dawida, nie musiałam tego pisać. Jednak po pierwsze Dawid wykazywał bardzo dużo emocji, kilkukrotnie zaczynał śpiewać z uśmiechem w głosie, wyginał się w tą i tamtą, żartował i ewidentnie bawił się muzyką. Nagłośnienie było rewelacyjne a utwory były wykonane z dużo dużo większym powerem niż na płycie. Przesadą jest oczekiwać zwierza scenicznego od każdego. Kasia Nosowska stoi jak słup soli i uwielbiam ją i akceptuję, że ona ma taki sposób, jak i ten, że po każdej piosence dziękuje za oklaski i reakcje publiczności.
    Druga rzecz jest też taka, że a koncercie były osoby 20 coś, 30 coś i wiele osób wyglądających na około 40. Napalonych nastolatek widziałam całą jedną, pewnie było ich więcej ale nie rzucały się w oczy. Ludzie, darujcie swoje jadowite i rzekomo ironiczne wypowiedzi. Idzie mi tylko domniemywać, że najbardziej nienawistni to ci, co niewiele próbują i osiągają.
    Trzecia rzecz to ten szok wielkim zainteresowaniem koncertem, warto byłoby przed recenzją sprawdzić, że wszystkie koncerty Dawida wyprzedają się w kilka dni. No i zdziwienie, że to widocznie muzyka przyciąga, no a nie, ja idę na koncert nie dlatego, że będzie tam muzyka tylko dlatego że będzie tam Konio czy inny sypiącymi żenującymi i obleśnymi żartami showman. Ludzie no, idę na koncert by posłuchać na żywo, dostać dużo emocji, pobawić się a nie stać i gderać "dałam 59zł niech zrobi coś wyjątkowego", no darujcie, on ma śpiewać, muzycy mają grać, nie musi skakać, ani rozgrzewać publiki.

    • 40 10

    • ahaha (4)

      Co to za bełkot? co to jest śpiewanie z uśmiechem w głosie? pewnie masz ze 12 lat i poszłaś na pierwszy koncert w życiu z mamą. poza tym wyprzedać koncert to jedno, a wyprzedać koncert w sali na 1700 osób to zupełnie co innego. idź lepiej wieszać plakaty z Bravo nad łóżkiem zamiast się pienić.

      • 3 23

      • (3)

        o, dziękuję za bardzo kulturalny i rzeczowy komentarz. Strzał wiekowy też znakomity, sensowny zabieg. Komentarz też pisała za mnie mama, bo dwunastolatkowie piszą dużo prościej, niż mój wpis. Gratuluję poziomu nienawiści. Na pewno z tej nienawiści są same korzyści. Nie pozdrawiam.

        • 18 3

        • (1)

          dziewczynko przezabawna, nie rób z siebie ofiary. nawypisywałaś głupot, więc się z ciebie nabijam, ale daleko mi do nienawidzenia jakiejś anonimowej persony z internetu.

          • 3 14

          • Ale cham i prostak z Ciebie!

            • 2 1

        • Niekoniecznie, bardzo rozgarnięty dwunastolatek napisze podobnie.

          • 0 2

    • Ja nie byłam, ale twoja wypowiedź jest bardzo rozsądna. Nie ma co się przejmować hejtem gimbazy który dominuje na tym portalu.

      • 5 0

  • Podsiadło (1)

    koncert był super!

    • 9 10

    • jo...

      • 0 1

  • Dawida Podsiadło a nie Podsiadły !!!! (4)

    • 14 11

    • (1)

      a ty pewnie chodzisz do kino w Sopot

      • 4 5

      • nie chodzę do kino.

        wysiadam na stacji Sopot.

        • 1 2

    • Podsiadło - odmienia się jak Kościuszko (1)

      Wystarczy wygooglać, żeby zobaczyć, jak właściwie się je odmienia ;)

      • 3 1

      • z kim? z czym?

        z Kosciuszkiem tak, ale nie z Podsiadłkiem - wszedzie bedzie Podsiadło
        za http://aztekium.pl/przypadki.py

        • 0 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Początek koncertu Dawida Podsiadły

    biedak musiał stać cały czas

    jakieś Panie go podsiadły

    • 8 3

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Początek koncertu Dawida Podsiadły

    Dawit potsiadło

    • 5 3

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Początek koncertu Dawida Podsiadły

    Dawit Potsiadło (1)

    Tak śpiewał, że światło wysiadło. Nie, no żartuję, fajnie kwili. Gdyby nie miał twarzy jak gazomierz to bym sobie plakat powiesił na meblościance.

    • 13 7

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Początek koncertu Dawida Podsiadły

      Skąd wiedziałeś, że jego stary to z gazowni był? !

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Początek koncertu Dawida Podsiadły

    przecież ten człowiek ma wszystko na jedną nutę

    większego nudziarza dawno nie słyszałem...flaki z olejem, ale o gustach się nie dyskutuje. Ten jego wokal z jednej strony dość intrygujący a a drugie równie nużący.

    • 12 9

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Początek koncertu Dawida Podsiadły

    no i jak zawsze hejt

    Coza kraj co za lódzie

    • 6 6

  • Łota faka podsiadlo ?

    • 3 5

  • Masakra!

    Najbardziej zmanierowany koleś

    • 10 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Co oznacza, kiedy swędzi nas lewa strona nosa?