- 1 Koniec przygody Dagmary i Hakiela (34 opinie)
- 2 Afera o kolekcjonerską monsterę (42 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (8 opinii)
- 4 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 5 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (96 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (324 opinie)
Disco Mix: Martyniuk kontra Dr. Alban
Zenek Martyniuk, Boys, Dr. Alban, No Mercy czy La Bouche wystąpili podczas imprezy Disco Mix, która w sobotę wieczorem odbyła się w Gdynia Arenie.
Disco Mix to minifestiwal, w ramach którego na jednej scenie występują zagraniczne gwiazdy disco lat 90. oraz rodzimi wykonawcy disco-polo. To tylko pozornie zaskakujące zestawienie muzycznej przeszłości i współczesności znalazło rzeszę wielbicieli. Gdyńska hala była wypełniona do ostatniego miejsca - widzami w różnym wieku: zarówno młodzieżą, jak i 30 i 40-latkami.
Jeśli ktoś by pomyślał, że magnesem, który przyciągnął te tłumy, byli zagraniczni wykonawcy, byłby zaskoczony. Największe szaleństwo pod sceną rozpętało się po godz. 23 - dopiero po pięciu godzinach od rozpoczęcia wydarzenia - gdy na scenie pojawił się Zenek Martyniuk.
"Król disco-polo" był niecierpliwie wyczekiwany przez cały wieczór - konferansjerzy co chwilę musieli uspokajać fanów, że Zenek już przyjechał na miejsce i niebawem wejdzie na scenę. Zresztą, nawet mniej topowy disco-polowy zespół Boys swoimi piosenkami zrobił w kilka chwil jedną wielką imprezę weselną. Ludzie tańczyli nie tylko na wypełnionej po brzegi płycie hali, ale i trybunach czy przy barierkach.
Zagraniczne gwiazdy zrobiły na widzach Disco Mix znacznie mniejsze wrażenie. Oczywiście, gdy Dr. Alban śpiewał "It's My Life" czy "Sing Hallelujah", La Bouche - "Be My Lover", a No Mercy - "Where Do You Go" i "Missing" publiczność nie żałowała energii na wspólne śpiewanie refrenów. Ale w pozostałych momentach ich półgodzinnych setów spora część widzów zdawała się znacznie mniej zainteresowana.
Zresztą Alban z pewnością nie był tego wieczoru w najlepszej formie, a No Mercy przygotował odrobinę zbyt trudny set jak na taką okoliczność - jego gitara akustyczna nie miała szans z disco-polowym bitem.
Impreza Disco Mix potwierdziła nie tylko odwieczną regułę inżyniera Mamonia - znamy, co lubimy - ale i ponownie udowodniła, że disco-polo jako gatunek muzyczny nie ma w tym kraju konkurentów, nawet takich jak - zdawałoby się ponadczasowe - topowe nazwiska sceny disco lat. 90.
Filmy naszych czytelników z Disco Mix
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (116) 5 zablokowanych
-
2018-02-11 16:35
Żeby chociaż nie fałszował
Koniec świata :(
- 4 2
-
2018-02-11 17:38
(1)
NOCNY KOCHANEK to dopiero dał wczoraj czadu w Gdyni
- 3 3
-
2018-02-11 20:33
powinni grać na tej samej gali z zenkiem bo to taka sama patologia
- 1 2
-
2018-02-11 20:46
hehe
Przegalina i wislinka się bawią hehe
- 5 2
-
2018-02-11 22:13
Ergo Arena lub Energa ich przywita za 4 miechy
- 2 0
-
2018-02-12 05:05
Zenek Martyniak - Wieśniak czy Salonowiec?
Zapraszam wszystkich do dyskusji.
- 1 0
-
2018-02-12 05:48
A na parkingu same Passaty i Ałdi.
- 4 0
-
2018-02-12 07:00
Muzyka dla pisowcow
- 4 3
-
2018-02-12 08:02
Koncert słaby...opröcz Zenka,Boys,Pieknych i Młodych.Nie należ do fanöw Disc,poszłam tam jako towarzyszka.Zagraniczne gwiazdy wypadły okrpnie,a już niby śpiew No Mercy...tragedia.Myśle,że cena biletu była zbyt wysoka na to co było :(
- 1 0
-
2018-02-12 10:29
Jaki kraj taki obyczaj. Po prostu La Bouche jest za trudny.
- 0 0
-
2018-02-12 10:35
ta
publiczność to jakaś Dzicz !
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.