• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego Metropolia Jest Okey?

Borys Kossakowski, Łukasz Stafiej
31 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Podczas benefisu Olafa Deriglasoffa zaśpiewała m.in. Anna Patrini. To właśnie w nietypowych kolaboracjach muzycznych tkwi siła festiwalu Metropolia Jest Okey. Podczas benefisu Olafa Deriglasoffa zaśpiewała m.in. Anna Patrini. To właśnie w nietypowych kolaboracjach muzycznych tkwi siła festiwalu Metropolia Jest Okey.

Zakończyła się trwająca od środy do niedzieli 6. edycja festiwalu trójmiejskiej kultury Metropolia Jest Okey. Jest kilka powodów, dla których warto było uczestniczyć w tej imprezie.



Jednym z najbardziej zaskakujących momentów było spontanicznie przyłączenie się saksofonisty Mikołaja Trzaski do duetu elektronicznego Dickie Dreams Soundsystem. Jednym z najbardziej zaskakujących momentów było spontanicznie przyłączenie się saksofonisty Mikołaja Trzaski do duetu elektronicznego Dickie Dreams Soundsystem.
Sunday Pagan debiutowało repertuarem łączącym pieśni słowiańskie ze współczesną elektroniką czy jazzem. Warto śledzić poczynania tego projektu. Sunday Pagan debiutowało repertuarem łączącym pieśni słowiańskie ze współczesną elektroniką czy jazzem. Warto śledzić poczynania tego projektu.
Leszek Możdżer samodzielnie wykonał napisany na dwa fortepiany utwór Steve'a Reicha. Leszek Możdżer samodzielnie wykonał napisany na dwa fortepiany utwór Steve'a Reicha.

Jak oceniasz tegoroczny festiwal Metropolia Jest Okey?

Po pierwsze - i nie ma co ukrywać, że to dla wielu uczestników powód najważniejszy - Metropolia Jest Okey to przede wszystkim wspaniała okazja, aby spotkać znajomych. W czasie kilku dni w ostatnim tygodniu grudnia kluby biorące udział w imprezie przeżywają dosłownie oblężenie. Zachęca niska cena biletu, brak alternatywy w martwym tzw. czasie świątecznym, ale również charakter festiwalu. Festiwalu, który nie zamyka się na nikogo, nie ma charakteru imprezy elitarnej, za to w swoich progach gości zarówno koncertowych wyjadaczy, jak i mieszkańców Trójmiasta, którzy na co dzień do klubów nie chodzą.

Często właśnie tutaj spotykają się znajomi, którzy zjechali do rodzin na święta. Na tym festiwalu niemal nie ma szansy, aby stać samemu w tłumie. Kij ma jedna dwa końce - nie ma drugiej takiej imprezy, gdzie na koncertach byłoby tak gwarno, a grana na żywo muzyka byłaby często - co nie zawsze podoba się muzykom - tylko tłem dla towarzyskiego spotkania.

Po drugie, organizowany przez Nadbałtyckie Centrum Kultury festiwal to niepowtarzalna okazja, aby dowiedzieć się, co nowego w trójmiejskiej kulturze - a przede wszystkim muzyce - piszczy. W tym roku w klubach Parlament, Sfinks i Ucho zaprezentowało się ponad pół setki artystów. To nie tylko wyjadacze trójmiejskiej sceny, ale bardzo często początkujące zespoły, które dzięki Metropolii mają wyjątkową okazję zagrać przed tak licznym odbiorcą i - być może - zaskarbić sobie nowych fanów. W tym roku takich odkryć było kilka.

Na pewno warto śledzić losy gitarowego duetu Logophonic, który pomysłowo odświeża tradycję gitarowych ballad, łącząc żywe instrumenty z elektronicznymi ozdobnikami. Fani ciężkich gitarowych brzmień powinni mieć na uwadze Ampacity - wieloosobowy projekt, który szuka nowego pomysłu na shoegaze i klasyczną rockową psychodelię. W podobnych rejonach - choć zdecydowanie mniej piosenkowych - porusza się projekt 1926. Muzyczną ciekawostką nadchodzących miesięcy może okazać się również zespół Branches, który gra nastrojową, popową odmianę gitarowej alternatywy. Warto wspomnieć także Sunday Pagans, który przygotował niepowtarzalną muzykę - połączenie starosłowiańskich pieśni z całym spektrum współczesnych inspiracji muzycznych: od elektroniki, przez jazz, po rock.

Po trzecie, Metropolia Jest Okey generuje niezwykłą atmosferę twórczego fermentu. To właśnie podczas tych kilku dni, jak nigdzie indziej, przeróżni muzycy mają szansę spotkać się, podpatrzeć kolegów z innych muzycznych światów i zasięgnąć inspiracji dla - być może - przyszłych projektów. Czasem rodzą się one wręcz na oczach widzów. Tak było podczas występu duetu Dickie Dreams Soundsystem grającego taneczną elektronikę, do którego spontanicznie przyłączył się saksofonista jazzowy, Mikołaj Trzaska.

Wyjątkowy był koncert z okazji 30-lecia działalności twórczej Olafa Deriglasoffa, basisty i wokalisty znanego z Apteki, Pudelsów, Dzieci Kapitana Klossa czy Homo Twist. Na swój nieoficjalny benefis artysta zaprosił gości: Annę Patrini ze Skinny Patrini, Tymona TymańskiegoTomka Lipińskiego. Deriglasoff przygotował mocny repertuar, w którym znalazły się piosenki niemal wszystkich zespołów, w jakich grał w przeszłości. Usłyszeliśmy więc "Szuwary", "Jesienną deprechę" czy "Mendę". Niestety goście niezbyt dużo wnieśli do występu, ale takie ryzyko musi ponieść każdy realizator koncertów na "specjalną okazję".

Nawet jeśli ta współpraca nie była do końca udana, to organizatorzy festiwalu Metropolia Jest Okey nie mogą składać broni. Wręcz przeciwnie - co roku powinien być przygotowywać program wyjątkowy, inspirujący muzyków do nowych kolaboracji i otwierania się na nowe przestrzenie muzyczne. W takich ekskluzywnych projektach muzycznych drzemie bowiem w pełni jeszcze nieujawniona siła tej imprezy, która - miejmy nadzieję - pod koniec przyszłego roku znów wyciągnie z domów tysiące mieszkańców Trójmiasta.

Zobacz fotorelację z każdego dnia festiwalu.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (57) 3 zablokowane

  • No boo.. (1)

    Trójmiasto ogólnie jest zaje..fajne. Nie to co zadufana warszafka.

    • 23 9

    • i zawsze tak było

      tu nawet trawa jest bardziej zielona

      • 1 0

  • (4)

    okey? co to jest okey? jeśli chodzi o anglojęzyczne OK to piszę się to "okay"...

    • 17 8

    • (3)

      Larry Okey Ugwu - pomysłodawca festiwalu Metropolia Jest Okey. dlatego.

      • 2 4

      • aa,teraz rozumiem,dzięki

        • 4 1

      • Mam pytanie (1)

        czy on jest murzynem, czy afropolakiem?

        • 0 3

        • nigeryjczykiem

          • 0 0

  • Kto jest najwybitniejszym człowiekiem na ziemi i dlaczego Stalin? (1)

    • 28 5

    • Kto jest najwybitniejszym człowiekiem na ziemi i dlaczego Stalin?

      Rozumiem że nawiązałaś do tytułu. Piekne skojarzenie. Pozdrawiam

      • 11 0

  • jak co roku te same..... (7)

    ..mordy nic się nie dzieje...... a panu larremu proponował bym pobierać wynagrodzenie tylko w grudniu bo przez 11 miesięcy głucha cisza .....

    • 27 10

    • zaiste przedstawiciel polskiej kultury!

      • 3 2

    • (4)

      Jak się nie interesujesz, to skąd masz wiedzieć co NCK organizuje w innych miesiącach? Odsyłam na stronę www NCK.

      • 3 7

      • nie wszyscy mają dostęp do... (3)

        ..internetu a kultura za którą między innymi ja płacę powinna być szeroko dostępna w mediach...i dla każdego człowieka.

        • 3 3

        • (2)

          Wygląda na to, że jesteś tak zajadłym trollem, że nawet bez dostępu do internetu potrafisz zamieszczać złośliwe komentarze.

          • 4 3

          • "przedpiśca" nie pisze o sobie, ino o innych ludziach. Nie wystarczy umieć czytać, trza jeszcze rozumieć co się czyta.

            • 2 0

          • borysek to ty czy ktoś z twojej najbliższej familii

            • 1 1

    • Przecież właśnie Mordy nie grały...

      • 1 1

  • metro po litra

    A ja tam powiem że Metropolita Jest OK

    • 9 2

  • Ja (1)

    Metropolia 2012 opis subiektywny:
    Parlament - ogólny misz masz ale Czemuś I Etnofreax super, Nieszkszypcze też.
    Sfinks- to był tak naprawdę dzień gitarowy ale miłe zaskocznie to Czerkas + - oraz Rogulus i Szwelas, dalej Elec-tRI-cITY super no i Możdżer wprowadził wszystkich w dziwny trans hipnotyczny.
    Parlament z Olafem - Przyzwoite na wysokim poziomie granie akurat za Olafa muza nie prtzepadam ale wszystko było zapięte na ostatni guzik co dało się słyszeć, Tymon i Lipiński oraz Patrini niepotrzebni ale skoro już byli ok.
    Ucho - najlepszy dzień muzyczny - gitary,elektronika,duby.
    Najsłabiej wypadła Brygada(zmęczeni muzycy) a najmocniej Ikenga, Dat Rayon oraz Ebola Ape.Fajnie i klimatycznie tez zagrali:Trupa Trupa, dIDOSsENsemble oraz Borys Kossakowski z zespołem.
    Teatry tak sobie chociaż miło było.Wystawy tkanin nie widziałem.
    Z sześciostopniowej skali oceny dałbym 5 + bo organizacyjnie było w porządku.
    Pozdrawiam czytaczy Trójmiasta.pl i życzę wszystkim zdrowego bez wojny Nowego Roku 2013.

    • 14 9

    • Poprawka nazwy w drugim wersie: "Nieszksypczrze", pozdrawiamy :)

      • 2 3

  • Metropolia jest OK dla tych co mają w tym gruby interes (2)

    • 19 3

    • Nie masz pojęcia a coś tam piszesz.

      Gruby interes?!!! HAHAHA Właśnie odebrałem swoje wynagrodzenie. Może starczy na sałatki i pół litra na sylwestra!

      • 2 7

    • a podobno rozmiar się nie liczy ..... ;)

      • 2 0

  • Borys powinien mieć zakaz pisania! (3)

    Jak zwykle bez żenady reklamuje swój własny projekt (tym razem Sunday Pagans).

    • 38 4

    • borys na tym sie wychowal

      i pewnie mysli ze tak jest normalnie

      • 9 0

    • to totalna żenada ta reklama!!! Out z Borysem Kossakowskim po tym artykule!!!

      • 6 0

    • jak po godzinach też byś posuwał Wielką Szu, to byś nie był zażenowany...

      • 3 0

  • metropolia (1)

    idąc na metropolia jest okey starałem się nie sugerować komentarzami pod artykułem na trojmiasto.pl, bo zazwyczaj są to komentarze hejterów, którzy wszystko mieszają z błotem i nie potrafią czerpać radości z życia; w każdym razie było strasznie, wszystko dno oprócz koncertu Olafa Deriglasoffa.

    • 9 4

    • ble, ble

      szkoda, że dołączyłeś do tych, o których piszesz, życzę Tobie, abyś w Nowym Roku czerpał radość z życia:) i nie dołączał do grona malkontentów.

      • 0 1

  • Ta formuła się skończyła (2)

    Organizatorzy muszą na nowo przemyśleć tę imprezę, bo szkoda, żeby upadła. A ten rok był, niestety, nędzny. Jedyny plus to dzień Radia Gdańsk.

    • 16 3

    • radio gdansk niby jest OK

      ale po zastanowieniu to zastosowalo cenzure na koncercie olafa... ucieli transmisje
      ze wgledu na wulgaryzmy. Obawiali sie jak kij. nie jak kij tylko jak ..c..j

      • 3 0

    • Formuła pewnie się jeszcze nie skończyła, bo to fajny przegląd tego, co się urodziło przez rok itd. Jednak, hm... myślałam że pijana konferansjerka nie jest już modna, a tu w sobotę, hm... kto był, ten widział. W przyszłym roku niech owi panowie lepiej wezmą przykład z pana zapowiadającego tańce, nie wiem czy coś łyknął, w każdym razie nic po nim nie było widać, za to pokazał poczucie humoru i dobre przygotowanie, po prostu pełen profesjonalizm.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdańska scena stand-upowa, Elżbietańska 6 na ostro, organizowana jest w klubie: