- 1 Kolejny raz ta impreza się wyprzedała (7 opinii)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (216 opinii)
- 3 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (50 opinii)
- 4 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (15 opinii)
- 5 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi? (1 opinia)
- 6 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
Co robi uczestnik festiwalu Open'er w chwilach wolnych od koncertów? Zależy od pogody - jego największego sprzymierzeńca, a zarazem wroga.
Open'er z przymrużeniem oka. Zapytaliśmy openerowiczów, jak wygląda prawdziwy hipster. Zobacz naszą sondę.
- W pełnym słońcu nie da się długo leżeć w namiocie, bo bardziej przypomina on saunę niż sypialnię - mówi Gosia, która od czterech lat kupuje karnet z miejscem na kempingu, mimo że na co dzień mieszka w Gdyni. Dlaczego? - Bo kto nie był na polu namiotowym, nie zna festiwalowego życia. To tutaj imprezuje się do rana ze spontanicznie poznanymi ludźmi z całego świata. Jak zwykle najwięcej jest Niemców, Brytyjczyków i Skandynawów - opowiada.
Dominika dodaje: - Trzeba jednak uważać, bo służby ochronne konfiskują alkohol i robią najazdy na namioty. Więc ludzie bawią się na parkingu przy swoich samochodach. Obok naszego auta jest mocna grupa imprezowiczów z Olsztyna. Wczoraj tańczyli na dachu swojego auta do rana. Nie trzeba dodawać, że teraz ich samochód nadaje się wyłącznie do tego, aby przerobić go na kabriolet.
Sporo osób w ciągu dnia decyduje się zwiedzić Trójmiasto. W podróżowaniu po metropolii pomaga karnet na SKM uprawniający do nieograniczonych przejazdów kolejkami - niestety pierwszego dnia wszystkie zostały wyprzedane. Gdyni festiwalowicze nie muszą poznawać na własną rękę - agencja Alter Art przygotowała dla nich specjalne spacery z przewodnikiem po najciekawszych modernistycznych zabytkach oraz terenach portowych.
Osoby z zielonymi opaskami na nadgarstkach można spotkać na ulicy na każdym kroku, siedzą w parkach i skwerkach, oblegają sklepy spożywcze, napędzając sklepikarzom rekordowe obroty. Alkohol cieszy się oczywiście największą popularnością.
- Piwa festiwalowego na dłuższą metę nie da się pić - mówi Paweł, spotkany w strefie gastronomicznej na lotnisku w Kosakowie. - Dlatego zanim zaczną się koncerty, piknikujemy przed wejściem lub na mieście.
Sielanka zakończyła się jednak późnym popołudniem, gdy nad Trójmiasto nadciągnęły burzowe chmury. Na początku zdawało się, że nawałnica przejdzie bokiem i oszczędzi openerowiczów. I faktycznie, oberwania chmury nad lotniskiem w Kosakowie nie było, lecz do nocy pogoda była kapryśna.
W takich momentach życiem zaczyna tętnić miasteczko festiwalowe. Openerowicze kryli się przed deszczem pod niemal każdym skrawkiem dachu. Mieli gdzie, bo miasteczko to kilkadziesiąt różnej wielkości namiotów, gdzie można oglądać filmy, wziąć udział w warsztatach artystycznych, zobaczyć pokazy mody, posłuchać o designie czy ekologii czy wreszcie kupić alternatywne ubrania czy gadżety.
Przez cały dzień kolejki są również przy punktach wymiany pieniędzy na kupony - główną, obok kart paypass, walutę na Open'erze.
- Na festiwalu jest kilkadziesiąt punktów gastronomicznych. Właściwie każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Ewelina. - Można zjeść tradycyjne dania, takie jak pierogi, bigos i karkówka, przeróżne fast-foody czy sushi, hummus i dania dla wegetarian. Furorę robią ziemniaczane świderki na patyku, a na deser owoce w czekoladzie.
Deszcz w czwartek padał do wieczora. Na szczęście nie był na tyle silny, żeby zalać pole namiotowe. Rok temu na jego środku powstało małe jeziorko, po którym festiwalowicze pływali m.in. na dmuchanym krokodylu i rekinie. Tym razem musieli ograniczyć się do przebrań przypominających te zwierzaki - modowym hitem Open'era w tym roku są bowiem nie tylko kuse spodenki i wysokie kalosze, ale również kolorowe kombinezony w różnych zwierzęcych wzorach..
Największym wydarzeniem drugiego dnia Open'era - i już teraz można powiedzieć, że prawdopodobnie również najważniejszym koncertem całego festiwalu - był występ zespołu Nick Cave & The Bad Seeds. Australijczycy swoje pełne melancholii i goryczy, ale zarazem piękne pieśni zagrali przy - jakże pasującym do tej atmosfery - ołowianym, nocnym niebie, porywając tłum niesamowitą energię. Równie energetyczny, ale w bardziej tanecznym, rokendrolowym wydaniu występ dali Arctic Monkeys. Niestety zawiedli rockmani z zespołu Tame Impala, którzy swój mało porywający, psychodeliczny show zakończyli po niespełna godzinie. Ciekawostką z pewnością był natomiast występ Pianohooligana, który droczył się z muzyką klasyczną czy zjawiskowego Matisyahu, eks-chasyda grającego reggae.
Wydarzenia
Opinie (100) 7 zablokowanych
-
2013-07-05 09:31
ładne te młode dajki :) Opalanie na trawie w ubraniu i to jeszcze na czarno w 30stopniowym upale super sprawa
ale pogoda sie nad nimi zlitowała i potem ostro polało:) to sie troche schłodzili.
Mogli by pokazac jakies mis mokrego podkoszulka bo napewno takich niebrakowało:)- 10 5
-
2013-07-05 09:39
Prezerwatywy z opaską bezpłatnie czy trzeba płacić ? (2)
- 10 6
-
2013-07-05 12:34
jak masz zieloną opaskę, to możesz r*chać do bólu, (1)
podobno te zielone działają jak prezerwatywy.
- 8 0
-
2013-07-05 14:17
sprawdze dzisiaj, czy działają
- 4 0
-
2013-07-05 09:41
"Jak zwykle najwięcej jest Niemców, Brytyjczyków i Skandynawów" (10)
oni nie przyjeżdżają do Polski na sam festiwal - słuchać muzyki i pić mogą u siebie. To po co ich tu przyciąga, to coś czego u siebie za darmo nie dostaną, a w Polsce a i owszem.
- 23 7
-
2013-07-05 09:45
Mówisz o darmowym seksie z polskimi dziewczynami, które dają bo zagraniczny koleś?
jak na euro
- 27 4
-
2013-07-05 09:47
wszyscy na świecie wiedzą (4)
że poleczki dają każdemu łachowi byle miał zagraniczny paszport. im bardziej egzotyczny tym lepiej.
- 30 4
-
2013-07-05 10:04
(1)
prawda, najbardziej lubią Arabów, ale ci chyba na festiwal nie przyjeżdżają niestety... a może się mylę???
- 17 4
-
2013-07-17 12:27
Przyjezdzają, przyjezdzają...i macają te naiwne poleczki...ale one się cieszą...pytanie tylko z czego?!
- 4 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-07-17 14:08
wszyscy na świecie wiedzą
a najbardziej tutaj rozkładają się Arabom te stare Polki. Dość że są brzydkie , beznadziejne to na dodatek jeszcze non stop nawalone. Polacy na nie nawet nie spoglądają , więc muszą sobie jakoś ten czas umilić , kompletny brak zainteresowania muzyką i tym co się tu dzieje " Żenada " !!!!!!!!
- 6 0
-
2013-07-05 09:51
a niech to!
znowu to samo. niesamowite.
że negatywnych, narzekających ludzi za darmo dostaną, czy co?- 5 2
-
2013-07-05 10:22
S.Mróżek-Polki są najgłupsze w Europie(cytat)-własnie się to wzięło z tego nie umieją się szanować (1)
a potem taki rutkowski musi odbijac matkę z dzieckiem od araba z Afryki bo dzidzia kwiczy że jej źle
- 10 6
-
2013-07-05 10:32
a Ty umiesz się szanować?
"Polki nie umieją się szanować"
Ale że co? Kto? Wszystkie? Każda po koleji? Niestety brak szacunku to jest u wielu Polaków dla siebie nawzajem. Nigdy nie słyszałam by jakaś inna nacja pałała taką złością, krytykanctwem i zawiścią do siebie nawzajem.
Przykre.- 11 1
-
2013-07-05 10:55
achtung!
pryszczaci koniobijcy w akcji
- 3 4
-
2013-07-05 12:18
Druga od lewej.. :-o
Dziewczynce drugiej od lewej Łopeneł łobciął nogi. Czy Heineken zapłaci?
- 8 1
-
2013-07-05 12:30
na zdjęciu
na zdjeciu to miescowe wiesniaczki czy import z innej czesci kraju
- 12 2
-
2013-07-05 13:18
powiedzcie tym pryszczatym gimbusom zeby umyli nogi i przestali nosic te kalosze
Jedna malolata jak sciagla te gumofilce w SKM to myslalem ze padne ze smrodu odor niemytych stop byl straszny gorzej niz szambo
- 16 1
-
2013-07-05 14:07
genialna Peszek (2)
Maria Peszek dała wspaniały koncert.co za energia!jeden z lepszych czwartkowych koncertow!!
- 3 6
-
2013-07-05 22:45
(1)
wstrętny babochłop
maskotka tvn i GWna- 5 1
-
2013-07-06 14:55
dokładnie... wstrętna baba mająca problemy ze sobą i pieprząca za przeproszeniem bzdury.
- 3 0
-
2013-07-05 17:57
60% tej gawiedzi nie wie nawet jakie zespoły wystepują. Jak już coś jarzą to znają zespół z 1-2 utworów. (2)
Tu chodzi o lans. Dostali kasę od rodziców i szpanują opaskami. Hajne się stacza..
- 7 2
-
2013-07-06 14:58
Puknij się w łeb gamoniu. Ludzie często przychodzą na takie koncerty, żeby poznać coś nowego, posłuchać fajnej muzyki na żywo. Co z tego, że znają jeden utwór albo nie znają wcale, trzeba jakieś testy ze znajomości artystów robić przed wpuszczeniem? Jak mnie wnerwiają tacy wielcy znawcy tematu jak ty.
- 2 0
-
2013-07-06 15:50
Podniecaj się dalej tym, że znasz zespoły lepiej od innych, czymś się w życiu trzeba dowartościować, jak nie ma nic innego to dobre i to.
- 1 0
-
2013-07-05 18:26
super impreza
super impreza i promocja miasta
- 3 3
-
2013-07-06 00:03
Ja mam taką PROPOZYCJĘ (2)
może z 38 milionów Polaków z czego 29 milionów to debile i malkontenci
niech wyjedzie z Polski bo po co tu są?
Przecież nawet gdyby polska krowa zamiast mleka dawała 100 złotówki to afera byłaby jak to możliwe? dlaczego? może chora krowa
Jak ludzie się bawią na Openerze to zaraz chamy, pijacy, ćpuni i dziwexy
a Wy towarzysze tacy normalni jesteście,że tak krytykujecie?
Boli Was, że się bawią, piją, imprezują i słuchają ich muzyki?
Tuska nie lubicie Palikota też nie Niemena nie znacie Rodowicz karierowiczka
Jarek to za mały....
A SIEBIE LUBICIE?
KOCHACIE?
Najpierw od swego czubka nosa wymagać potem od innych- 14 5
-
2013-07-06 00:35
co cpales mlocie?
- 2 4
-
2013-07-15 08:19
głos rozsądku
popieram
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.