• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co wrestlerka z Gdańska czuje na ringu

Alicja Olkowska
19 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
"Błędne jest przekonanie, że wrestling to udawanie, bo jeżeli ktoś podnosi cię na wysokość dwóch metrów i rzuca z całej siły na dechy, na których leży pobite szkło albo pinezki, nie ma możliwości, aby to nie bolało. Wszystko jest prawdziwe." "Błędne jest przekonanie, że wrestling to udawanie, bo jeżeli ktoś podnosi cię na wysokość dwóch metrów i rzuca z całej siły na dechy, na których leży pobite szkło albo pinezki, nie ma możliwości, aby to nie bolało. Wszystko jest prawdziwe."

- Dziewczyny z ringu chcą być zawodniczkami, a nie ozdobami. Nigdy nie czułam, żeby mężczyźni traktowali mnie lepiej albo gorzej tylko dlatego, bo jestem kobietą. Zdarzało się, że ktoś nowy w naszej grupie podczas treningu miał opory, żeby walczyć z dziewczyną, no bo jak ją uderzyć? Wtedy wszyscy mu przypominali, że to nie jest kobieta, to jest zawodnik - mówi Ewelina Grot z Gdańska, rocznik 95, jedna kilku z kilku wrestlerek w Polsce, przyszła weterynarz.



Alicja Olkowska: Jak to się stało, że zajęłaś się sportem tak mocno zdominowanym przez mężczyzn i chwilami bardzo brutalnym?

Ewelina Grot: Nigdy nie byłam typem grzecznej dziewczynki. Już od dziecka lepiej dogadywałam się z chłopakami niż dziewczynami. Od strojenia lalek w ubranka wolałam bawić się wozem strażackim i skakać po drzewach. Potem trenowałam taniec, ale to wrestling stał się moją największą pasją. Pierwszy raz zobaczyłam zawody w 2009 roku w telewizji i przepadłam. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Na poważnie zaczęłam trenować w 2012 roku.

Gdzie na początku trenowałaś? Wiem, że w Trójmieście nie było takiego miejsca.

Jeździłam na treningi aż do Rzeszowa. Tam zajęcia prowadził trener ze Stanów, a my z Trójmiasta jeździliśmy specjalnie do niego. Z czasem nasz rzeszowski zespół rozpadł się, a my stworzyliśmy własną grupę Kombat Pro Wrestling z Gdyni. Obecnie nasza trójmiejska federacja zrzesza ponad 20 osób.

Co czujesz, gdy wchodzisz na ring?

Cieszę się (śmiech). Przed walką jestem stremowana, ale gdy słyszę moją muzykę na wyjście, to nerwy mijają i jest tylko radość. Bardzo dobrze czuję się na scenie, nie boję się występów publicznych.

Iwona Guzowska powiedziała kiedyś w jednym z wywiadów, odpowiadając na pytanie, czy nie boi się o swoją twarz, gdy walczy na ringu, "Gęba ponoć nie szklanka". Ty się o swoje zdrowie i wygląd nie martwisz? Wrestlig wbrew pozorom nie jest sportem, w którym się udaje. Krew najczęściej jest prawdziwa.

Publiczność myśli, że krew jest sztuczna, a to nieprawda. Zdarzyło się, że jakiś widz polizał zakrwawioną twarz mojego kolegi z ringu, bo był przekonany, że to sok malinowy (śmiech). Nie nabawiłam się nigdy poważnej kontuzji podczas walki, ale często wracam do domu podrapana i posiniaczona.

Błędne jest przekonanie, że wrestling to udawanie, bo jeżeli ktoś podnosi cię na wysokość dwóch metrów i rzuca z całej siły na dechy, na których leży pobite szkło albo pinezki, nie ma możliwości, aby to nie bolało. Wszystko jest prawdziwe.

  • "Moja mama początkowo była przeciwna, prosiła mnie, abym nie oglądała wrestlingu w telewizji (...). Dziś zdarza się, że np. przed walką "hardkorową", czyli z użyciem przedmiotów, przywozi nam zapas świetlówek (śmiech)."
  • "Nie ćwiczymy bezpośrednio przed występem. Mamy omówiony zarys akcji, ale nie krok po kroku, że teraz ja uderzam, a ty upadasz." Na zdjęciu: Ewelina (blondynka) i jej rywalka Bianca.
  • "Często jest tak, że gdy mówię, czym się zajmuję, ludzie nie mają o tym pojęcia, muszę tłumaczyć. Chciałabym, żeby przychodziły na gale całe rodziny i po prostu dobrze się bawiły."
  • "Mój narzeczony także jest wrestlerem - poznaliśmy się na treningu. Gdy walczy stoję przy ringu i staram się go wspierać. Cały czas mamy kontakt, widzę, gdy wszystko jest dobrze, a gdy ma jakieś problemy. Bardzo to wtedy przeżywam."
  • "Ćwiczę również taniec na rurze, a w wolnych chwilach szyję stroje na nasze występy."
Wrestlerzy wyróżniają się wyglądem, lubią zwracać na siebie uwagę. Dziewczyny także, a do tego jeszcze występują w bardzo odważnych i odsłaniających ciało strojach. Jak się z tym czujesz?

Początkowo peszyło mnie to i wychodziłam na ring w zabudowanych strojach, ale z czasem się to zmieniło. Obecnie nie jest to dla mnie problemem, nie wstydzę się swojego ciała.

Wrestlerki nie chcą jednak być tylko ładnym dodatkiem do mężczyzn, nie wystarcza im przechadzanie się po ringu.


To prawda. Obecnie dziewczyny z ringu chcą być zawodniczkami, a nie ozdobami. Nigdy nie czułam, żeby mężczyźni traktowali mnie lepiej albo gorzej tylko dlatego, bo jestem kobietą. Zdarzało się, że ktoś nowy w naszej grupie podczas treningu miał opory, żeby walczyć z dziewczyną, no bo jak ją uderzyć? Wtedy wszyscy mu przypominali, że to nie jest kobieta, to jest zawodnik.

Dużo trenujesz przed walką ze swoją przeciwniczką, Biancą?

Nie ćwiczymy bezpośrednio przed występem. Praktycznie wszystko się dzieje już podczas samego starcia. Wrestlerzy muszą być bardzo czujni, bo nigdy nie wiadomo, skąd przyjdzie cios lub wydarzy się coś zupełnie nieplanowanego, np. ktoś z publiczności poda zawodnikowi krzesło, którym ten ma okładać swojego przeciwnika.

Jak twoi najbliżsi reagują na twoją pasję?

Moja mama początkowo była przeciwna, prosiła mnie, abym nie oglądała wrestlingu w telewizji. Tata znosił to lepiej (śmiech). W końcu udało mi się ich namówić na wspólną podróż do Rzeszowa: ja przez dwa tygodnie trenowałam, oni mnie wspierali i bacznie się przyglądali. Dziś zdarza się, że np. przed walką "hardkorową", czyli z użyciem przedmiotów, moja mama przywozi nam zapas świetlówek (śmiech). Co więcej, w zeszłym roku moja 18-letnia siostra również zaczęła uprawiać wrestling. Żeby było już maksymalnie rodzinnie, mój narzeczony także jest wrestlerem - poznaliśmy się na treningu. Gdy walczy, stoję przy ringu i staram się go wspierać. Cały czas mamy kontakt, widzę, gdy wszystko jest dobrze, a gdy ma jakieś problemy. Bardzo to wtedy przeżywam.

Ale wrestling to nie wszystko. Czym się zajmujesz na co dzień?

Uczę się w technikum, chciałabym być technikiem weterynarii, chociaż ciężko jest mi łączyć szkołę z treningami. Zwierzęta zawsze były mi bliskie i mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła im pomagać zawodowo. Poza tym ćwiczę również taniec na rurze, a w wolnych chwilach szyję stroje na nasze występy.

Jakie masz największe marzenie związane z wrestlingiem?

Chciałabym, aby wrestling w Polsce był tak popularny jak w Stanach. Często jest tak, że gdy mówię, czym się zajmuję, ludzie nie mają o tym pojęcia, muszę tłumaczyć. Chciałabym, żeby przychodziły na gale całe rodziny i po prostu dobrze się bawiły.

Ewelina Grot i jej rywalka Bianca podczas walki w B90:

Miejsca

Opinie (54) 4 zablokowane

  • Haahahahaha (2)

    Jeden z najbardziej żenujących stylów "walk".
    Komedia i gra aktorska, to nie ma nic wspólnego ze sportem.
    Oszukiwanie siebie jak i widza.
    Dno i metr mułu.

    • 23 6

    • Widza nikt nie oszukuje. Każdy kto chodzi na gale wrestlingu wie że to tylko show. Tak samo jak oglądając Władce Pierścieni wiesz że to się nie działo naprawdę ;)

      • 0 0

    • Jakie masz najwieksze marzenie związane z wrestlingiem ?

      Chciałabym, aby wrestling w Polsce był tak popularny jak w Stanach. Często jest tak, że gdy mówię, czym się zajmuję, ludzie nie mają o tym pojęcia, muszę tłumaczyć. Chciałabym, żeby przychodziły na gale całe rodziny i po prostu dobrze się bawiły....

      Ona tak na serio.... ??? Co za tępe pokolenie nam rośnie

      • 3 6

  • wcw to było coś (5)

    pamiętam jak sie w latach 90 oglądało na DSF...
    Hogan, Macho Man, Sting, Lex Luger... To było coś! :)

    • 23 6

    • a Razor Ramon ?

      • 0 0

    • Lata 90 to był najlepszy okres wrestlingu. Wojny poniedziałkowe między WCW a WWF

      i konkurencja z strony ECW. Po latach dzięki internetowi można sporo nadrobić, chociażby Attitude Erę, która stworzyła Stone Colda, The Rocka Dwayne'a Johnsona, Kane'a, Triple H, Chrisa Jericho, Kurta Angle, braci Hardy i wiele innych gwiazd tego biznesu.

      • 1 0

    • (2)

      No i UNDERTAKER I DIZEL

      • 4 2

      • (1)

        A Jokozuna?

        • 2 2

        • Indianin

          Tatanka

          • 2 2

  • (3)

    Serio?! To nie jest udawanie?! Ten filmik z B90 właśnie pokazuje jaki to poziom - z walką to nie ma nic wspólnego. Chcesz walczyć to idź na boks a nie takie okładanie poduszkami z gołym tyłkiem. Co to za moda na rozrywki z klubów nocnych - najpierw taniec na rurze, teraz babki odkładające się poduszkami. Żenada.

    • 6 1

    • To jedna z tych walk, przez które wrestling kobiet jest tak odbierany jak piszesz. (2)

      W WWE/WWF i innych federacjach też przez lata pojawiały się podobne "walki" przez co strasznie spadła pozycja pań w wrestlingu, szczególnie w WWE, gdzie przez lata zatrudniano modelki i panie zajmujące się fitnesem, które mają wygląd, ale umiejętności ringowych z reguły nie posiadały zbyt wielkich. Przez to walki kobiet na galach stały się zapychaczami, często w dziwnych stypulacjach, jak się to fachowo określa, typu: walki na poduszki, walki w skąpych strojach śnieżynek itp., walki, w których chodziło o to, która z zawodniczek pozbawi pierwsza rywalkę całej garderoby poza bielizną, walki w błocie/kisielu/puddingu/mleku. Teraz w WWE się od tego mocno odchodzi z pomocą nowej generacji zawodniczek, które oprócz wyglądu (choć nie zawsze), mają znacznie większe umiejętności ringowe. Znikły też walki w stypulacjach, o których pisałem powyżej i nawet kobiety miały już okazję po raz pierwszy uczestniczyć w głównej walce gali WWE - Hell in a Cell 2016.

      • 0 0

      • Nigdy wcześniej w Polsce nie było walki na poduszki, po dłuższym zastanowieniu myślę że taka stypulacja to chyba specjalnie nawiązująca do tamtych lat. Jakby nie patrzeć gala była na szlamfescie i wszystko pasuje

        • 0 0

      • Jedna z tych walk... ???

        Dobrze, że wziąłeś w cudzysłów słowo walki bo jak napisał ktoś powyżej z walką to nie ma nic wspólnego. Tanie i ogłupiające przedstawienie dla mas, które ktoś kiedyś wymyślił i wprowadził w życie, żeby na takich łosiach oglądaczach jak ty, zbijać kasę...

        • 1 0

  • No cóż, do popularności w USA to nigdy polski wrestling nie dobije, widać to po komentarzach. (1)

    W każdym razie przed KPW i MZW jeszcze długa droga, by przekonać Polaków do wrestlingu. A szkoda, bo w wrestlingu mamy tradycje, w postaci polskich zawodników, którzy robili kariery w USA z najbardziej znanym Ivanem Putskim, który czasem w ringu po wygranych śpiewał po Polsku "Moja droga ja cię kocham". Wielu wrestlerów ma też polskie korzenie z nieżyjącymi już członkami Galerii Sław WWE Władkiem Killerem Kowalskim, który zasłynął nie tylko jako zawodnik, ale też trener, który stworzył wielu znakomitych zawodników jak np: Triple H czy Chyna i Andre the Giantem, który był Francuzem o polskich korzeniach.

    W Niemczach na galach WXW pojawia się nawet około 2 tysięcy ludzi. W Wielkiej Brytanii jest natomiast bardzo wiele federacji, niektóre znane również poza wyspami i sam wrestling jest dosyć popularny, co widać chociażby w WWE, gdzie występuje lub występowało wielu Brytyjczyków i Brytyjek (np. Paige, Finn Bálor, Wade Barrett, Sheamus, British Bulldog, William Regal). I poziom niemiecki, to jest coś, do czego możemy dążyć.

    Światełkiem w tunelu jest obecność w rozwojówce największej federacji wrestlingu na świecie czyli WWE Polaka, Babatunde Aiyegbusi. TAK, TO JEST POLAK. Urodził się w Oleśnicy, a egzotyczne imię, nazwisko i kolor skóry, jako że jest mulatem zawdzięcza temu, że jego ojciec jest Nigeryjczykiem, a matka Polką. Grał w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego, w 2014 roku podpisał kontrakt z grającym w amerykańskiej NFL Minnesota Vikings, ale się nie przebił, jednak wtedy odezwało się do niego WWE. Obecnie trenuje i zalicza pierwsze występy na galach nietelewizyjnych NXT, czyli rozwojówki WWE. Może niedługo zadebiutuje w telewizyjnej tygodniówce NXT.

    • 1 2

    • No cóż, do popularności w USA to nigdy polski wrestling nie dobije, widać to po komentarzach.

      Bo Polacy nie gęsi....

      • 0 0

  • gdansk strefa prestiżu

    gratuluje występu na Szlamfest w prestizowym klubie B90. mam nadzieje ze sufit sie nie zawalił :) nowy jork czeka! ludzie na filmie mają z tego beke, faktycznie widowiskowe.

    • 2 1

  • (1)

    ktoś Cię podnosi i rzuca z wysokości 2 metrów w szkło...co za bzdury...jak bym kimś rzucił w taki sposób to raczej by się już nie podniósł...jeszcze w szkło....hahah kretyński teatr dla intelijiejntych amerykańców... p.s ale fajnie ze ma dziewczyna pasje i sie rusza a nie leży przed tv z czipsami i fejsem

    • 7 0

    • No widzisz... właśnie o to tu chodzi. Zwykły człowiek może by się nie podniósł.

      Ale nie wrestler. Podstawowy element treningu to umiejętność przyjmowania i wyprowadzania ciosów, żeby nie zrobić sobie ani rywalowi dużej krzywdy. Na youtube masz mnóstwo filmów pokazujących, jak to wygląda i jak wykonuje się poszczególne ruchy. Polecam chociażby kanał The Squared Circle University.

      • 1 3

  • Brawo geniusze (1)

    Mowienie że wrestling jest udawany to tak jakby powiedzieć że nasz ukochany Oscarowy już Leo tak naprawdę nie umarł na Titanicu. No shit Sherlock. W wrestlingu chodzi o to samo co w filmie. Nie myślisz o tym że to tylko aktorzy tylko siadasz zapominasz o wszystkim i cieszysz się widowiskiem. A że jedni wolą romanse a inni filmy akcji to nic dziwnego że wrestling nie trafi do wszystkich.

    • 2 4

    • Wrestling nie trafia do wszystkich....

      i całe szczęście. Ty miałeś to ''nieszczęście'', że trafił do ciebie. Siedzisz przed telewizorem i też się tak emocjonujesz jak ci tępi amerykanie ? Może jeszcze piszczysz jak te amerykanki. Oh my god oh my god i tak w kółko !!!! Woooow ależ go załatwił. Dawaj dawaj wyrzuć go przez liny jeszcze. Woooooow. Serioooo ????

      Pogratulować ci wyboru rozrywki.... i porównania filmu do tego śmiesznego show

      • 2 3

  • wszystko jest prawdziwe

    XDDDD

    • 2 0

  • No jak to nie jest udawane jak jest ... wszystkie są układy przećwiczone jak w cyrku.

    Także gadanie ze nie jest to udawane to tylko i wyłącznie próba wyjaśnienia powodu dla którego ta dziewczyna to robi.

    • 3 0

  • Wiem

    Pot

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile wynosi temperatura wody w basenie schładzającym?