Podobno najbardziej lubimy te piosenki, które już znamy. Dlatego czwartkowy wieczór w Filharmonii Bałtyckiej nie mógł się nie udać. Dziewięć wokalistek zaśpiewało największe przeboje Adele. Koncert przyciągnął nie tylko fanów brytyjskiej piosenkarki, ale też i Marty Burdynowicz, która była gwiazdą wieczoru.
Pop, rock, muzyka poważna - koncerty w nadchodzącym czasie
tak, bardzo często odświeżone wersje są ciekawsze niż oryginały
15%
lubię, ale tylko te z piosenkami moich ulubionych artystów
10%
wszystko zależy od twórców, czasem wychodzą niezłe nowe wersje
32%
nie, oryginalne wersje są najlepsze, nie należy ich zmieniać
43%
Koncert
"Adele Songobook" miał swoją premierę w marcu 2022 r. Po jego entuzjastycznym przyjęciu projekt
Studia Wokalnego Uniwersytetu Gdańskiego (działającego w ramach
Akademickiego Centrum Kultury Alternator) wybrzmiał jeszcze kilkukrotnie, aby 26 stycznia powrócić do
sali koncertowej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Utalentowane członkinie Studia Wokalnego UG postanowiły zmierzyć się z twórczością 15-krotnej laureatki nagród Grammy. Przeboje brytyjskiej gwiazdy pop usłyszeliśmy w wykonaniu ośmiu wokalistek młodego pokolenia:
Zofii Bełdzińskiej, Pauliny Borzymowskiej, Olgi Hołubowicz, Anastazji Klimiuk, Karoliny Kluczkowskiej, Joanny Kovaćs, Zuzanny Winter oraz Pauliny Zaborniak.
Na scenie towarzyszył im
czteroosobowy zespół instrumentalistów, w składzie:
Grzegorz Kusio - fortepian,
Łukasz Łapiński - perkusja,
Konrad Żołnierek - gitara basowa i
Krzysztof Majda - instrumenty klawiszowe oraz kierownictwo muzyczne. Do udziału w projekcie zaproszono też gościa specjalnego -
Martę Burdynowicz.
To nie przypadek, że to właśnie nazwisko Marty Burdynowicz promuje ten projekt.
"Polska Adele" - tak pisano o piosenkarce po tym, jak w 2021 r. wygrała 12. edycję programu "Voice of Poland". Jej barwa głosu, będąca połączeniem siły i delikatności, od samego początku wywołała niemałe poruszenie i zachwyt wśród jurorów i widzów programu.
Marta Burdynowicz pochodzi z Elbląga, ale od lat związana jest z Trójmiastem. To właśnie w gdańskiej
Akademii Muzycznej studiowała na kierunku musical (była na tym samym roku co Ralph Kaminski, absolwent wokalistyki jazzowej). Na co dzień można ją podziwiać m.in. na scenach
Teatru Muzycznego w Gdyni, Poznaniu i Łodzi oraz w Teatrze Syrena i Teatrze Rampa. Występuje w musicalach, takich jak "Mistrz i Małgorzata", "Kombinat", "Piloci", "Rock of Ages" czy "Zakonnica w przebraniu".
Poza karierą musicalową laureatka telewizyjnego show zajmuje się też dubbingiem. "My little pony", "Dumbo" czy "Muppety na tropie" to tylko niektóre z bajek, w których można usłyszeć głos Marty.
Marta Burdynowicz wygrała "The Voice of Poland"
Koncert rozpoczął się od utworu
"Hello", który wykonał sprawca całego zamieszania, pomysłodawca projektu i prowadzący koncert
Krzysztof Majda. Następnie usłyszeliśmy
"Rumour has it" w wykonaniu wszystkich ośmiu wokalistek Studia Wokalnego UG.
Dziewczyny zaśpiewały solo, w duetach i grupowo, a także realizowały chórki dla Marty Burdynowicz, która zjawiła się na scenie w połowie koncertu. - Dzisiaj specjalnie dla państwa Gdańsk staje się swoistym Las Vegas, bo - jak wiadomo - Adele właśnie teraz ma trasę koncertową, a właściwie serię koncertów w jednym z hoteli w Las Vegas. My mamy dzisiaj nasze Las Vegas - mówił Krzysztof Majda.
Jak można się było spodziewać, w trakcie półtoragodzinnego koncertu wybrzmiały chyba wszystkie
największe przeboje z repertuaru Adele, m.in. "Someone like you", "Rolling in the deep", "Love in the dark" czy "Set fire to the rain".
Nie zabrakło też tych mniej znanych, czego najlepszym przykładem było wykonanie jednej z ostatnich piosenek nagranych na płytę "19" -
"Right as rain" czy utworu
"He won't go", którego sama Adele nigdy nie wykonała na żywo na żadnej swojej trasie, można posłuchać go tylko na albumie "21". Wybrzmiała także piosenka, o której Adele wspominała, że to jej ulubiony utwór z płyty "25" -
"When we were young", który mówi o tym, jak doceniać i czerpać radość z bycia ze sobą w danej chwili. Aby moment ten był donioślejszy, poproszono publiczność o wyjęcie telefonów i włączenie latarek.
Można się było także spodziewać, że sięgnięcie po tak popularny repertuar jak utwory Adele będzie pretekstem do
przedstawienia odświeżonych aranżacji we własnych interpretacjach. Tego momentami brakowało. Wykonawczynie pozostały wierne oryginałom i odśpiewały piosenki w duchu Adele. Z jednej strony można traktować to jako zarzut, z drugiej pochwałę, bo
utwory wykonywane przez Martę Burdynowicz chwilami brzmiały tak, jakby na scenie pojawiała się sama Adele.
Choć nie brakowało wokalnych niedociągnięć, a momentami można było odnieść wrażenie, że trafiło się na szkolną giełdę talentów, a nie biletowany koncert w filharmonii, publiczności - składającej się głównie z rodziny i przyjaciół wokalistek oraz fanów Adele - to nie przeszkadzało.
Przybyli bawili się świetnie, nie szczędzili braw i nagrodzili występujących owacjami na stojąco.
Czy ktoś ich jeszcze pamięta? Z Trójmiasta do talent show
Marta Burdynowicz wygrała "The Voice of Poland"
Czy ktoś ich jeszcze pamięta? Z Trójmiasta do talent show
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
