• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energetyczna Francuzka na urodzinach Heweliusza

Łukasz Stafiej
26 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Podczas każdej piosenki Nkake dało się wyczuć niezwykłą swobodę i szczerość płynącą ze sceny. 
Podczas każdej piosenki Nkake dało się wyczuć niezwykłą swobodę i szczerość płynącą ze sceny.

Sandra Nkake, mało znana francuska artystka z kameruńskimi korzeniami porwała publiczność Filharmonii Bałtyckiej niczym gwiazda największego formatu.



Formuła corocznych koncertów noworocznych im. Jana Heweliusza jest ryzykowna. Organizator - Fundacja Gdańska - zaprasza bowiem na uroczysty występ artystów w Polsce niemal nieznanych. Gdańska publiczność ma zadanie godne patrona koncertu - odkrywa gwiazdę, która być może wkrótce będzie rozchwytywana na scenach świata.

W niedzielę, 26 stycznia na deskach Filharmonii Bałtyckiej wystąpiła Sandra Nkake. I choć z pewnością większość widzów szła na ten koncert nie wiedząc, czego może się spodziewać, czarnoskóra Francuzka o kameruńskich korzeniach szybko rozwiała wszelkie wątpliwości. W ten mroźny wieczór artystka rozgrzała publiczność do czerwoności niczym gwiazda największego formatu.

Nkake z pięcioosobowym zespołem zaprezentowała muzykę równie zróżnicowaną, co rzeczywistość, w której przyszło jej dorastać. Rozdarcie pomiędzy kameruńską i francuską kulturą wykształciło w niej cenną zdolność nad wyraz umiejętnego łączenia ze sobą, zdawałoby się zupełnie do siebie nieprzystających, stylów muzycznych i inspiracji.

W jej muzyce można było usłyszeć zarówno afrykańskie wpływy, jak i na wskroś zachodni kameralny pop. Świetnie lawirowała między subtelnymi smooth-jazzowymi balladami, tanecznymi, funkującymi piosenkami, a nawet energetycznymi, punkowymi protest-songami. Co najważniejsze, podczas każdej kompozycji dało się wyczuć niezwykłą swobodę i szczerość płynącą ze sceny.

Nie były to bowiem utwory bez znaczenia. Nkake w każdej swojej piosence stara się zapisać pacyfistyczne i równościowe przesłanie o jedności i miłości wszystkich ludzi, bez względu na pochodzenie czy kolor skóry. To była muzyka pełna pozytywnej energii - nie tylko takiej, która porywa do zabawy, ale i każe się chwilę zastanowić nad uniwersalnymi wartościami dla każdego człowieka. Jeśli taki właśnie zamiar miała ta uśmiechnięta czarnoskóra artystka, swój cel osiągnęła w stu procentach. Publiczność długo dziękowała jej oklaskami za występ.

Niedzielny koncert był kulminacją tegorocznych obchodów rocznicy urodzin Jana Heweliusza. Impreza pod nazwą Święto Gdańskiej Nauki potrwa do wtorku. Zobacz szczegółowy program.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (27) 1 zablokowana

  • Aha. (1)

    A czy szanowny redaktor mógłby sprawdzić, czy organizacja tych 'koncertów' wychodzi chociaż na '0'? Ile miasto musi dokładać do 'zarzadzających' FG i reszty budyniowej świty w postaci PRowych doradców, prowadzących facebooka itp.?

    • 6 19

    • Do Dociekliwego

      Do Dociekliwego: owszem, nikt do tego nie dokłada, a koncert jest częścią całego święta, które w większości finansowane jest ze środków sponsorskich.

      • 9 2

  • Hepi bersdej Heweliusz

    • 5 2

  • ''...czarnoskóra Francuzka o kameruńskich korzeniach''. To brzmi bardzo pejoratywny, Pan Lukasz. (1)

    ''...Nkake w każdej swojej piosence stara się zapisać pacyfistyczne i równościowe przesłanie o jedności i miłości wszystkich ludzi, bez względu na pochodzenie czy kolor skóry.''

    • 4 9

    • że co?

      no ale co tutaj ma niby wydźwięk pejoratywny? Że czarnoskóra, czy że z Kamerunu? A może to, że Francuzka? A może wydźwięk pejoratywny mają jej manifesty antyrasistowskie? Jeżeli ktoś w Kamerunie powiedziałby o mnie "biała Polka o austriackich korzeniach" to z pewnością bym się nie obraziła tylko przyznałabym mu rację.

      • 11 0

  • Brawo! (3)

    Oby więcej takich ciekawych koncertów w Gdańsku! Faktycznie artystka bardzo nieszablonowa, zaskakujące jazz'ujące brzmienie. Brawa więc szczególne należą się organizatorom, którzy nie tylko artystkę namierzyli, ściągnęli ale też i zrobili bardzo dobrą promocję koncertu. Myślę, że zainteresowanie było duże (wystarczy na przykład spojrzeć ile osób ubiegało się o bezpłatne zaproszenia jakie można było uzyskać w konkusie na trojmiasto.pl). To, że sala nie wypełniła się po brzegi wynikło zapewne w dużej mierze z cen biletów (no i może trochę mróz ludzi przytrzymał w domu).

    • 14 3

    • Ceny biletów. (2)

      Wydaje się nam, że sporym problemem były ferie. Koncert wypadł akurat w środku ferii, a jego termin jest zawsze jak najbliższy daty urodzin Heweliusza. A ceny biletów udało się nam obniżyć w stosunku do lat ubiegłych, a będziemy starać się jeszcze coś podziałać.

      • 7 0

      • fundacja gda sama ze soba prowadzi dialog (1)

        wstydzcie się

        • 4 6

        • Raczej odpowiadamy

          Raczej staramy sie odpowiedzieć na wątpliwości i sugestie, które się pojawiają.

          • 6 1

  • Brawa na stojąco

    Dziękuję za wspaniały koncert. Czegoś takiego sie nie spodziewałam. Brawo dla organizatorów za to że odnaeźli tak wspaniałą artystkę. Nic dziwnego że publiczność na koniec podziękowała artystce brawami na stojąco !!! Więcej takich pomysłów.
    bj

    • 17 1

  • Świetny, ciepły koncert na mroźny wieczór !

    • 15 0

  • Koncert sympatyczny...

    ..ale artykuł kosmicznie grafomański.
    Nie mówiac o błędach stylistycznych.

    • 10 1

  • Gorąco w mroźny wieczór (1)

    Świetna energia i pozytywne emocje!!! Następnym razem koncert powinien być zorganizowany w innym miejscu - bardziej przystosowanym do tańczenia... :)

    • 11 2

    • Jestem tego samego zdania.Koncert rewelacja ale miejsce nie trafione,nie te klimaty.

      • 4 3

  • "gwiazda" podobna do naszych przeciętnych polskich jazzmenek, Aga Zaryan np. o niebo lepsza (1)

    jedyna różnica to kolor skóry a nie możliwości, także wróćmy z wielkiego, kameruńskiego świata na ziemię i przestańmy się ośmieszać niewiedzą i tym, że organizator robi nas w bambuko za miejskie pieniądze

    • 3 9

    • ...

      Bardzo głupia uwaga i chyba wynikająca z bezmyślnej zawiści ... bo występ artystki z kręgu kultury franco-afrykańskiej nic przecież nie ma do rodzimych muzyków. Chodzi po prostu o to by była jakaś wymiana kulturowa a Gdańsk nie był totalnym zad*piem.

      Rodzimi jazzmeni może się znają na tym co robią ale tu chodzi przeczież o celowe sięgnięcie gdziś dalej by zobaczyć wytwór powstały w zupełnie innych warunkach kulturowych.

      Jest trochę takich imprez jak Globaltica, Festiwal kultur świata ale moim zdaniem nie do końca są one autentyczne bo autentyczność zatracają sami artyści ze swą muzyką typu "folk" i "world" produkowaną z zamysłem na eksport , na pokaz. Ci wytwórcy nie są autentyczni tak jak autentyczny nie jest polski góral w Tatrach - bo on ubiera się po góralsku i po góralsku mówi tylko gdy turyści nadchodzą...

      Co do Sandry Nkake nie sądzę akurat by produkowała coś celowo na eksport. Jest autentycznym "wytworem" swojej francusko-afrykańskiej kultury i dlatego warto było ją zobaczyć.

      Przeciętny Polak, żyję niestety w zabitej dziurami wiosce i nie rozumuje tak jak Fancuz, dla którego Afryka to po części w zasadzie część jego kraju...

      • 7 0

  • Hipokryzja urzedasów Gdańska jest niesamowita Heweliusz z rodzina sie wgrobie przewraca (6)

    Majątek rodziny Heweliusza przetrwał wszystkie wojny nawet bombardowanie Gdańska i spalenie przez Ruskich!!Ale nie przetrwał korupcji ,głupoty i zachłanności urzędasów gdańska którzy doprowadzili do zniszczenia regionalnego browaru rodziny heweliusza!!!A teraz urzędasy promują rożne imprezy pod nazwiskiem Heweliusza.Mają szczęście ze nikt z rodziny nie zyje bo by się nie wypłacili w odszkodowaniach!!

    • 9 5

    • gdyby zobaczył twoją znajomość ortografii (1)

      to też by się przekręcił w grobie

      • 4 2

      • Janusz nie byl ortografem

        • 1 2

    • browaru nie zamknęły jakieś urzędasy tylko (3)

      koncern Żywiec/ Heineken. Podobnie jak to zrobili w Braniewie. Heineken ten sam co przez lata ładował kasę w festiwal w Kosakowie/ Gdyni. Poza tym rodzina Heweliusza nie była właścicielem browaru we Wrzeszczu.

      • 3 2

      • w Braniewie na poczatku zaklad przejal autralijski koncern ktory robil piwo foster's

        • 2 0

      • poco sie leming wypowiadasz jak niemasz zielonego pojecia głąbie!! (1)

        Tak browar rodziny heweliusza był ich własnością dlatego to ich browar!!
        Urzędasy doprowadziły do jego zamknięcia głąbie bo oddały go za grosze firmie krzak z Australii która od razu go sprzedała cholernym holendrom bo była przez nią podstawiona!I Automatycznie po transakcji i sie rozwiązała a Holender zaraz sprzedał browar deweloperowi z grube miliony!Wiec leming nie pokazuj nam swojej głupoty bo wszyscy ją znamy

        • 0 2

        • puściłeś już kleksa w majty z wrażenia?

          • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W 1979 roku zespół Boney M na festiwalu w Sopocie zaśpiewali zakazaną piosenkę. O jaki utwór chodzi?