• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fani Depeche Mode czują się oszukani przez Live Nation

Piotr Weltrowski
11 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Depeche Mode wystąpić ma w Ergo Arenie w lutym przyszłego roku. Depeche Mode wystąpić ma w Ergo Arenie w lutym przyszłego roku.

Osoby, które kupiły bilety na koncert Depeche Mode w Ergo Arenie twierdzą, że organizator imprezy, firma Live Nation, dwukrotnie - już podczas sprzedaży biletów - zmieniał wielkość najbardziej pożądanej i najdroższej strefy pod sceną. Obecnie obejmuje ona według mapek... ponad połowę płyty hali.



Kupujesz na koncerty bilety typu Golden Circle?

O kontrowersjach dotyczących wielkości strefy Golden Circle na koncertach organizowanych przez Live Nation pisaliśmy już przy okazji gdańskiego koncertu Guns N'Roses.

O co chodziło? W skrócie: tzw. Golden Circle to na większości dużych halowych czy stadionowych koncertów strefa, która znajduje się tuż przy scenie. Bilety uprawniające do wstępu do tej właśnie strefy są przeważnie znacznie droższe, ale - przynajmniej w teorii - mają zapewniać też zdecydowanie większe doznania podczas imprezy.

Problem w tym, że na koncert Guns N'Roses owych "elitarnych" (i znacznie droższych) biletów sprzedano tyle, że strefa Golden Circle, początkowo mająca zająć 1/3 część płyty stadionu, zajęła ponad połowę tej płyty.

Na fanowskich forach miłośnicy Depeche Mode wklejają "ewolucję" wielkości strefy GA1 na mapkach widocznych podczas zakupu biletów. Na fanowskich forach miłośnicy Depeche Mode wklejają "ewolucję" wielkości strefy GA1 na mapkach widocznych podczas zakupu biletów.
Sytuacja powtarza się przy okazji koncertu Depeche Mode

Live Nation jest także organizatorem przyszłorocznego koncertu Depeche Mode, do którego dojść ma w lutym w Ergo Arenie. Jak informują nasi czytelnicy, początkowo, podczas sprzedaży biletów, można było zobaczyć mapkę informacyjną, na której strefa Golden Circle (oficjalnie nazwana na materiałach GA1 i podzielona na GA1EE i GA1) zajmowała 1/3 płyty hali, a w ciągu miesiąca dwa razy ją zmieniano i powiększano.

Warto zaznaczyć tu, że bilety na strefę GA1EE (w praktyce są to bilety na strefę GA1, ale umożliwiające wcześniejsze wejście na teren obiektu) kosztują 449 zł, na strefę GA1 - 349 zł, a zwykłe bilety na płytę (czyli strefę GA2) - 249 zł.

- Kupując bilet w dniu rozpoczęcia sprzedaży na strefę GA1 większość fanów liczyła na to, iż będzie oglądać występ z bliska, płacąc za ten przywilej odpowiednio większą cenę. Tymczasem obecnie wygląda na to, że część osób z biletem na GA1 oglądać będzie koncert z miejsc znajdujących się za połową płyty - mówi Sebastian, nasz czytelnik, a zarazem fan Depeche Mode.
Wśród wielbicieli zespołu dyskusje na ten temat trwają już od kilku tygodni na fanowskich forach. Wklejają tam m.in. screeny ze swoich internetowych rozmów z biurem klienta Live Nation, którego pracownicy problemu nie widzą i twierdzą, że "mapa służy celom poglądowym i nie odzwierciedla rozmiarów rzeczywistych konkretnych stref".

  • Tak wyglądała mapka pokazująca strefy pierwszego dnia sprzedaży biletów.
  • A tak te same strefy wyglądały na mapce, która pokazywała się kupującym bilety kilka tygodni później.
Zawiadomienie do UOKiK

W sukurs fanom zespołu przyszła jedna z posłanek - Elżbieta Zielińska. Złożyła ona m.in. zawiadomienie o nieuczciwej jej zdaniem praktyce Live Nation do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Skierowała także w tej sprawie interpelację do ministra kultury.

Poprosiliśmy o komentarz do sprawy samą firmę Live Nation. Podczas rozmowy telefonicznej usłyszeliśmy, że "na koncert Depeche Mode w Ergo Arenie w ogóle nie ma biletów Golden Circle", powiedziano nam także, że oficjalny komentarz firmy uzyskamy jedynie drogą mailową. Po kilku godzinach nam odpisano.

- Mapa jest jedynie poglądowa i może ulec zmianie, o czym klient jest informowany. Dlatego każdy klient może się skontaktować z nami bądź z biurem Tickemaster w celu wymiany biletu, jeśli nie jest z niego zadowolony - napisali przedstawiciele Live Nation, nikt jednak nie podpisał się pod mailem imieniem i nazwiskiem.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • (5)

    Podczas rozmowy telefonicznej usłyszeliśmy, że "na koncert Depeche Mode w Ergo Arenie w ogóle nie ma biletów Golden Circle"
    Tak się to skończy, bo za chwilę okaże się, że GC zajmuje całą płytę.

    • 97 1

    • fajnie ze w Gdansku (2)

      chcialem sie wybrac z tej okazji. ale po artykule o koncercie gunsów stwierdzilem ze w nosie mam koncerty tego organizatora.

      • 26 0

      • Ja w drodze wyjątku się zdecydowałem, ale zazwyczaj omijam koncerty organizowane przez LN dużym łukiem.

        • 10 0

      • PO rzadzi to co się dziwicie

        Na wrześniowe zadymy kasę zbierają

        • 1 2

    • TO sie namarzniecie (1)

      ci*le... zobaczyc grajkow przy minus 5 stopni .... powodzenia

      • 0 0

      • W hali raczej będzie ciepło.

        • 3 0

  • (1)

    Nie ma strefy Golden Circle bo jest strefa GA.
    Hahaha.

    • 64 0

    • Chyba GWE

      • 0 0

  • nie ma strefy golden circle, jest strefa guma circle

    • 66 0

  • Ktos jest zdziwiony? (8)

    Przeciez juz o tym pisano wielokrotnie!
    Ludzie chcieli nawet sprawe im wytoczyc.

    Ja bylem na koncercie w Warszawie i majac zwykle bilety, moglem stac wlasciwie w GC.
    Innymi slowy, nabywcy biletow GC zostali zrobienie "w bambuko".

    • 95 0

    • (3)

      Akurat w Warszawie na płycie nie było podziału na strefy, wszystkie bilety takie same.

      • 3 6

      • (2)

        ceny nie były takie same

        • 7 1

        • (1)

          Były takie same. Inną cenę miały bilety Early Entrance, ale one upoważniały do wcześniejszego wejścia na stadion a nie do zajęcia miejsca w wydzielonej strefie.

          • 9 0

          • To wyjasnia wszystko

            Niezmienia to jednak faktu, ze majac bilety GA, moglem stac pod sama prawie scena, przychodzac na plyte okolo 1.5h przed koncertem.

            • 1 0

    • Jean michel jarre ergo arena (3)

      1-1,5h przed koncertem Kolega wyszedł przez bramki i nie mógł wejść z powrotem mimo że bilet był imienny, na niego .Kilka stów poszło się...

      • 8 0

      • (2)

        Tak jest na każdym koncercie każdego organizatora. Oprócz miejsc (klubów, festiwali) w których dostajesz opaskę.

        • 0 0

        • (1)

          więc czym jest bilet i zapłacona kasa za ten bilet ?

          • 8 0

          • Bilet daje prawo do jednorazowego wejścia. Na bilecie widnieje nawet takie sformułowanie

            • 2 1

  • Zwykłe hochsztaplerstwo w majestacie prawa. (1)

    Wszyscy o tym wiedzą od dawna, a nieuczciwy proceder trwa w najlepsze.

    • 56 0

    • Nie, to zwykle oszustwo zagrozone 8 latami wiezienia, sprawa dla prokuratury, ktora zgodnie z k.p.k. po takim artykule powinna podjac dzialania z urzedu.

      • 1 0

  • Zwykłe bilety na płytę 249zł? Otóż nie! (5)

    Kupiłem bilet w kasie Ergo Areny i na miejscu się okazuje, że dysponując kwotą 249zł nie ma szans na zakup biletu. Trzeba wydać 255zł (w tym jest 6zł jakiejś opłaty administracyjnej). Kupując 2 bilety zapłaciłem nie 498zł tylko 510zł co jest przegięciem. Powtarzam raz jeszcze - nie było opcji kupna biletu w kasie Ergo Areny w cenie 249zł!

    • 91 5

    • a jak kupujesz przez internet, na ich stornie, to płacisz 280 zł jak nie więcej...

      • 26 0

    • (3)

      Przecież masz napisane na stronie internetowej że do tego dochodzi 6zł opłaty za coś tam... Wystarczy czytać a nie wielką aferę teraz robić.

      • 3 22

      • jakoś w empku normalnie mozna było kupić

        • 2 8

      • Nie kumasz. Po co piszą że bilety kosztują 249, skoro tyle nie kosztują?

        • 11 0

      • Kompletnie nie kumasz - po co ja mam wchodzić na stronę internetową Live Nation?

        Kupowałem w kasie Ergo Areny i cena była podana taka jak wszyscy wiemy. Czy kupując bilet do kina wchodzisz na stronę dystrybutora lub kina i doszukujesz się jakichś ukrytych kosztów? Gdyby podali od razu, ze cena to 255 nie było by tematu, a tak to jest nie w porządku.

        • 7 0

  • Life nation nie pierwszy raz kpi z klienteli.. dla nich liczy sie pieniadz, bilet dostane ale jesli bedzie nie prawidłowy lub będą jakieś problemy to mam se radzić sam. Żenua

    • 55 1

  • Januszowy biznes

    Klasyczni, janusz-polowi byznesmeni :-D Zero szacunku do klienta a potem się dziwią że im politycy "byznesy niszczo" ;-) Typowa, beznadziejna organizacja po Polsku. Czesi takie i dużo większe imprezy robią świetnie, Niemcy również, tutaj tylko chcą zgarnąć chorendalnie duży chajs za jakąś farsę organizacyjną. Olewajcie takie koncerty. Szkoda nerwów i pieniędzy. Jedźcie do Czech lub Niemiec. Jest znakomita organizacja i często taniej!

    • 73 2

  • takie zachowanie operatorów typu Live Nation to żadna nowość
    dziwne że nikt do tej pory nie zainteresował się tym,że oprócz tego, ich typową zagrywką jest podbijanie ilosci sprzedanych biletów poprzez sprzedaż w kilku transzach lub sprzedaż zawyżonej ilosci biletów względem ilosci miejsc w halach lub na stadionach
    nikogo nie obchodzi ze podczas takich imprez panuje straszny tłok bo kasa musi sie zgadzac :/
    od kilku lat nie biore udziału w koncertach w Polsce tylko wyjezdzam na takie imprezy do Niemiec

    • 50 0

  • Pamietacie wojne (13)

    Metale kontra Depesze? Lata 90te to bylo coś

    • 76 4

    • dokładnie :-D

      ech co za sentyment...

      • 15 0

    • 80. ćwoku

      • 16 5

    • (2)

      Chyba 80te

      • 10 1

      • Nigdy w zyciu (1)

        Moze 80 byly najlepsze dla depechow. Ale polska wojna zaczela sie w 90tych. Przynajmniej u mnie w miescie

        • 7 4

        • Bo u was na wsi zawsze wszystko bylo z opoznieniem

          • 4 0

    • I jeszcze punki do tego. (1)

      I łysi.

      Pamiętam, jak na którymś bloku było napisane: "Jeszcze Polska nie skinęła, punki my żyjemy".

      • 20 1

      • Punk is dead

        I jest to jedyna dobra wiadomosc!

        • 4 4

    • Było DM vs DISCO
      Lata 80te

      • 4 5

    • Pamiętam!!!

      Powstał nawet wiersz na wakacjach u cioci w Ustce...
      USTKA
      Jest to miasto bardzo małe i na mapie też nie znane,
      lecz ja znam je, nawet dobrze,
      bo tam jeżdżę kiedy mogę
      Jest tam morze, promenada i depeszów też gromada...
      Skiny, punki, panki też, lecz najlepszy jest DEPESZ
      On na czarno się ubiera i rozpozna przyjaciela,
      Bo depesz poznaje swojego po ubiorze i fryzurze jego
      A jeśli słuchasz wszystko, rock, depeszów i disco,
      To znaczy że zdradzasz DM bo jesteś syfem.....

      Ha ha takie były piękne czasy :)
      A ja mam na GA2 bilet:(
      Pozdrawiam

      • 7 4

    • co w tym fajnego ma niby być? (2)

      że jedni kontra drudzy, przemoc, nienawiść, sr*m na takie "wspomnienia"

      • 4 10

      • frustrat (1)

        Nie wiesz o co chodzi, kiedyś liczyło się żeby uzbierać sobie na buty z blachami, chodzić beztrosko po plaży, słuchać muzyki, być wolnym od pędu jaki z wiekiem każdego dopada, pęd bytu, a Ty o jakiejś nienawiści, to nie pochód czy pikieta Weż transparent i idż gdzieś pod urząd jakiś albo pod sąd

        • 13 2

        • byłem widziałem to wiem, za dużo widziałem przemocy na koncertach w tych ponoć

          słodkich latach 80 czy 90. beztroska plaża też była ale daleko od tych chorych klimatów

          • 2 2

    • i zloty w Rudym Kocie

      ech... co za czasy

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z wymienionych artystów wystąpił na CudaWiankach w 2010 roku?