- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (46 opinii)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (157 opinii)
- 3 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium"
- 4 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi?
- 5 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
- 6 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
Festiwal Dobrego Humoru: wielka klapa zamiast wielkiego powrotu
Zamiast wielkiego powrotu - wielka klapa. W sobotę na Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku wszystko poszło nie tak: zaczynając od słabiutkiego programu artystycznego, kończąc na beznadziejnej pogodzie, która przegoniła i tak nieliczną publiczność.
A bilety wcale nie były tanie. W zależności od sektora, na który obowiązywały, kosztowały od 40 zł do 150 zł. Co w zamian? Informacje udostępniane przez organizatora - Impresariat Artystyczny Beka - brzmiały zachęcająco: 6 godzin zabawy z m.in. Arturem Andrusem, Cezarym Pazurą, Olafem Lubaszenko, CeZikiem, Karolem Strasburgerem czy zespołem Czesław Śpiewa. Fani prostej, kabaretowej rozrywki mieli pełne prawo spodziewać się dobrej zabawy. W praktyce wyszło mniej zabawnie. Większość gwiazd okazała się jedynie pełnić funkcję honorową - przy wręczaniu czy odbieraniu nagród Błękitnego Melonika Charliego. To właśnie na gali wręczania tych statuetek w kilku kategoriach Festiwal Dobrego Humoru był oparty.
CeZik - owszem - do Gdańska przyjechał, ale w roli zwycięzcy w kategorii "Radosna twórczość internetowa". Jego sceniczna rola ograniczyła się do podziękowań. Zapytany przeze mnie o występ, odparł, że sam się zdziwił, gdy usłyszał, że będzie jedną z gwiazd festiwalu. Karol Strasburger, którego "Familiada" okrzyknięta została "Najzabawniejszym programem rozrywkowym" również jedynie odbierał nagrodę. Natomiast Olaf Lubaszenko ją wręczał.
Inni nominowani: Kinga Preis ("Najzabawniejsza aktorka"), aktorzy Rodzinka.pl ("Najzabawniejszy serial"), Krzysztof Kowalewski ("Gwiazda Uśmiechu") czy Igor "Kryspin" Kwiatkowski z kabaretu Paranienormalni ("Najzabawniejszy wideoblog") w ogóle w Gdańsku się nie pojawili. Kolejne nominacje przerywały piosenki śpiewane do podkładu z taśmy przez Agnieszkę Włodarczyk, która kilka lat temu z aktorki postanowiła przebranżowić się na popową piosenkarkę. Niestety żadna z zaproszonych na występy pań nie popisała się: skecze Olgi Borys i Katarzyny Ankudowicz wywoływały w widzach raczej konsternację, a nie salwy śmiechu.
Sytuację starali się ratować: zawsze błyskotliwy Artur Andrus w roli konferansjera oraz Cezary Pazura, który pojawił się w trzech kilkuminutowych skeczach. Rozśmieszali zawodowo, lecz byli w tym wyraźnie osamotnieni. Osamotniony musiał również czuć się zespół Czesław Śpiewa, który dał koncert na zakończenie imprezy - przed godz. 23, na opustoszałym placu na występ czekała już tylko garstka przemokniętych do suchej nitki największych fanów Czesława Mozila.
14. Festiwal Dobrego Humoru zapowiadano jako wielki powrót wydarzenia kabaretowego na najwyższym poziomie z udziałem znanych nazwisk estrady. W rzeczywistości impreza okazała się wielką klapą ze - zdaje się - przypadkowo ułożonym programem artystycznym. I choć kapryśna aura na pewno nie ułatwiła zadania organizatorom, nie zmienia to faktu, że nawet przy pięknej pogodzie sobotnie popołudnie na Placu Zebrań Ludowych trudno byłoby spędzić w dobrym humorze.
Jeśli organizatorzy pragną wrócić do najlepszych czasów Festiwalu Dobrego Humoru sprzed lat, czeka ich dużo ciężkiej pracy. Nie tylko przy budowaniu programu, ale i odbudowywaniu zaufania widzów.
Część właściwą festiwalu poprzedziły obrady Stołu Dobrego Humoru. Satyrycy i aktorzy: Katarzyna Andukowicz, Olga Borys, Krzysztof Jaroszyński, Maciej Kraszewski, Olaf Lubaszenko, Tomasz Olbratowski, Krzysztof Skiba i Dariusz Szreder wybrali zwycięzców w następujących kategoriach:
Kobieta roku: zwyciężczyni Eurowizji Conchita Wurst;
Skandal roku: Minister Radek Sikorski "robiący laskę Amerykanom, a nie odwrotnie";
Bubel roku: Ujawnienie afery taśmowej w czasie Mundialu;
Zwierzę roku: Urugwajski piłkarz Luis Suárez;
Cwaniak roku: Janusz Korwin Mikke, który walcząc z Unią Europejską będzie dostawał od niej pensję;
Zboczenie roku: 125 tys. kobiet głosujących na Janusza Korwina Mikke, który chce je pozbawić głosu;
Numer roku: "Hey Jude" w wykonaniu premiera Donalda Tuska;
Paw roku: Przedwczesne uśmiercenie przez dziennik "Fakt" generała Wojciecha Jaruzelskiego;
Cios roku: Utrata mandatu poselskiego przez Jacka Kurskiego, "dzięki czemu nie będzie mógł już być piratem drogowym";
Narzędzie roku: Maselnica i biust promujące Polskę podczas koncertu Donatana na Eurowizji;
Ofiara roku: Pieniądze, które wpłacamy na ZUS.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (82) 7 zablokowanych
-
2014-06-29 09:02
Nie ma się czemu dziwić
Wielkie gwiazdy a właściwie to co z nich zostało nie są atrakcją i mogą się przyczyniać do pewnego rodzaju niechęci. Tak też było na tej ''imprezie''.
- 18 1
-
2014-06-29 09:41
Jakie władze taka zabawa. Dobrze ciągną samoloty
I
- 17 1
-
2014-06-29 11:04
oszukiwanie ludzi
przyznam, że się chwilę zastanawiałem, ze względu na Cezika
tymcasem organizator zrobił kiepski lineup i jeszcze okłamał ludzi, jak można kogoś kto odbiera/wręcza nagrodę zapowiadać jako artyste który wystąpi na festiwalu???!!!
cygan raz przez wieś przejdzie, dobrze że nie kupiłem biletu- 25 1
-
2014-06-29 11:20
Dla mnie skandal.
Przy takim wysypie "kabaretów" nie ma czasu na wymyślenie dowcipnego programu. Piosenkę można śpiewać 40 lat i publika klaszcze. Dowcip ma żywot jednorazowy. Lansowanie takich Andrusów świadczy,że już nie ma z czego kroić. Użycie nazwy FESTIWAL dla takiej prowizorki to oszustwo i naciąganie. Zamiast iść na masówkę można było tą imprezą ożywić np.puste kino "Neptun" na Długiej.
- 20 2
-
2014-06-29 11:28
powinni przeprosić (1)
Idąc na tą imprezę czułam że to może nie trafiony pomysł na spedzenie sobotniego wieczoru.Wyszłam po 30 minutach, przynajmniej obejrzałam świetny mecz. Dużo lepsze koncerty na świeżym powietrzu organizowane ś w Teatrze Leśnym" na Jaskowej i uwaga za 5 zł .21 czerwca miało miejsce "Świętojańskie bluesowanie"-repertuar godny mistrzów a publiczność pod parasolami bawiła się genialnie.
- 19 0
-
2014-06-29 11:33
mecz byl swietny do pewnego momentu
pod koniec zaczal sie juz dluzyc przez dogrywki. A blusowanie w lesnym to oczywiscie jeden z lepszych koncertow sezonu.
- 5 1
-
2014-06-29 12:02
Dramat
Organizator powinien zwrócić pieniądze i przeprosić za to dziadostwo!!!
- 20 1
-
2014-06-29 12:04
Stare czasy FDH
Po co mieniali formułę? Przecież kiedy na Targu Węglowym za darmo przez 3 dni odbywał się Festiwal Dobrego Humoru wszyscy byli zadowoleni. Ok, nie każdy lubi towarzystwo żuli i żuletek jednak miało to swój klimat. Parady, konkurs młodych kabaretów itd. Szkoda, że z fajnej imprezy zrobili...nie wiadomo co.
- 20 0
-
2014-06-29 12:18
Gdańsk tu się żyje i bawi haha
- 7 8
-
2014-06-29 12:22
Dobrze ze nie w moim mieście. Dramat
- 3 5
-
2014-06-29 13:01
i ten Pazura... co nowego może dać ??? - NIC !!! bo się wypalił pomysłowo. (1)
- 10 1
-
2014-06-30 10:52
moze nowa zone.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.