- 1 Kizo u Kuby Wojewódzkiego. Patocelebryta w natarciu (118 opinii)
- 2 Śluby znanych w Trójmieście (67 opinii)
- 3 Nietypowe hobby dzisiejszych 30-latków (54 opinie)
- 4 To Doda? Nie, to znana aktorka (46 opinii)
- 5 Nowy "Znachor": lepszy niż poprzedni? (108 opinii)
- 6 Recenzja filmu "Zielona granica" (1083 opinie)
Filmowe Trójmiasto: Zaręczyny, randki i zloty, czyli "M jak miłość" w Gdyni
Ponad 7 milionów stałych fanów, 15 lat niepodzielnych rządów w polskiej telewizji i prawie 1200 wyemitowanych odcinków. Wymyślony w 2000 roku przez Ilonę Łepkowską i Tadeusza Lampkę serial stał się fenomenem, który doczekał się nawet własnego dwutygodnika, literackiej powieści i fanowskich zlotów. Areną tych ostatnich dwukrotnie była Gdynia. Zresztą to nie jedyne powiązania Trójmiasta z telewizyjną sagą rodziny Mostowiaków. W kolejnym odcinku Filmowego Trójmiasta pokażemy lokalne wątki we "Wróżbach kumaka".
Warszawa i Grabina. To głównie z tymi miejscami kojarzony jest serial, którego twórcy dość niechętnie sięgali po plenery z innych zakątków Polski. Wynikało to zapewne z kwestii logistycznych i organizacyjnych. Znacznie łatwiej jest bowiem zarządzać serialową ekipą skupioną niemal w jednym miejscu, a i sposób poprowadzenia wątków niespecjalnie wymagał delegowania aktorów w dalekie podróże. Z upływem czasu jednak górę nad oszczędnością wziął serialowy marketing i chęć uatrakcyjnienia ekranowych historii. Skorzystała na tym m.in. Gdynia.
M jak morze
Przełomowym momentem w historii "M jak miłość" okazał się marzec 2009 roku. Dopiero po 9 latach od rozpoczęcia produkcji telewizyjnego hitu widzowie mogli po raz pierwszy zobaczyć swoich ulubieńców wypoczywających nad morzem. Właściwie mieli tę przyjemność dopiero we wrześniu, bo wtedy też wyemitowano sceny kręcone w Trójmieście wczesną wiosną.
Jako pierwsza gdyński szlak przetarła Kinga Zduńska (w tej roli Katarzyna Cichopek), która nad morzem odpoczywała w towarzystwie córki, Leny. W kadrze przewijają się najczęściej krótkie migawki z gdyńskiej plaży i tamtejszej mariny. W 687. odcinku do serialowej żony dołącza już Marcin Mroczek (jako Piotr Zduński). Na brak mężów aktorka podczas wizyty w Gdyni nie narzekała, bo poza wspomnianym serialowym małżonkiem, podczas zdjęć na Wybrzeżu Cichopek towarzyszył już ten "prawdziwy", Marcin Hakiel.
Orłowskie zaręczyny
Ekipa "M jak miłość" ponownie zawitała do Gdyni kilka miesięcy później. Tym razem twórcy serialu w większym stopniu wykorzystali tamtejsze plenery. Kręcone w lipcu i sierpniu 2009 roku sceny dotyczyły głównie zaręczyn Wojciecha Marszałka (Emilian Kamiński) i Krystyny Filarskiej (Hanna Mikuć). Para zakochanych miłość wyznała sobie na tarasie Tawerny Orłowskiej. Aktorów można było także zobaczyć na orłowskiej plaży, w restauracji na Kamiennej Górze oraz na Skwerze Kościuszki.
Gdyński epizod scenarzyści postanowili dodatkowo ubarwić postacią Julka - ukochanego Filarskiej z przeszłości, którego kobieta miała za zmarłego. W mężczyznę wcielił się aktor Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni, Mariusz Żarnecki.
Miłość w rytmach marynarskiej orkiestry
Choć nadmorski debiut w "M jak miłość" wypadł co najmniej obiecująco i stanowił ciekawą alternatywę choćby dla wiejskich widoczków serialowej Grabiny, to na kolejną szansę Gdynia musiała czekać aż pięć lat. We wrześniu 2014 roku na Wybrzeże zawitał tym razem drugi z braci Mroczków, Rafał. Jego Paweł Zduński do Gdyni przyjechał w poszukiwaniu ukochanej, Ali (w tej roli Olga Frycz). Ponownie tłem romantycznych przechadzek był Skwer Kościuszki oraz plaża miejska w Gdyni. Zakochanym przygrywała nawet Orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej, a swój epizod w "M jak miłość" zaliczył słynny Dar Pomorza. Widzowie w całej Polsce mogli to zobaczyć w 1097. odcinku serii.
Karate z doktorem i śpiewanie z Mostowiakami
Aktorów związanych z "M jak miłość" można było jednak zobaczyć w Gdyni znacznie więcej. A to za sprawą dwóch zlotów fanów serialu. Pierwszy z nich, a trzeci (po Warszawie i Bydgoszczy) miał miejsce w sierpniu 2009 roku. Wizyta m.in. Witolda Pyrkosza, Teresy Lipowskiej, braci Mroczków, Katarzyny Cichopek, Dominiki Ostałowskiej czy Kacpra Kuszewskiego ściągnęła na Plac Grunwaldzki rzesze sympatyków. Padł frekwencyjny rekord - na telewizyjne osobowości czekało aż 10 tysięcy osób. Tłum był tak wielki, że ochrona musiała dodatkowo zadbać o wytrzymałość barierek odgradzających fanów od serialowych idoli.
I choć rozmowa z gwiazdami, a nawet zdobycie autografów, graniczyło z cudem, to publiczność na nudę nie mogła narzekać. Z okazji zlotu przygotowano wspólne odśpiewanie tytułowej piosenki z udziałem Kacpra Kuszewskiego i Teresy Lipowskiej oraz orkiestry Marynarki Wojennej. Serialowy Artur Rogowski, czyli Robert Moskwa uczył... karate, a Karolina Nowakowska, Przemysław Cypryański i Marcin Mroczek towarzyszyli tym szczęśliwcom, którym udało się załapać na rejs statkiem z gwiazdami telewizji. Uczestnicy imprezy mogli też nakręcić krótką scenę z udziałem Małgorzaty Kożuchowskiej i Bożeny Stachury. Po spotkaniu z fanami świętowali też sami aktorzy. Do białego rana cała ekipa serialowa bawiła się w restauracji "El Greco".
Rekordowy zlot sympatyków "M jak miłość" okazał się promocyjnym "strzałem w dziesiątkę" Gdyni, choć nie obyło się w tym przypadku bez odpowiedniego wsparcia. Władze miasta wydały 100 tysięcy złotych na pomoc w organizacji wydarzenia.
Gdynia na bis, czyli urodziny "M jak miłość"
Sukces imprezy zaowocował organizacją kolejnego, jubileuszowego zlotu z okazji 10-lecia serialu na antenie telewizyjnej Dwójki. W sierpniu 2010 roku areną spotkania z gwiazdami ponownie wybrano Plac Grunwaldzki w Gdyni. Organizatorzy wpadli na pomysł uczczenia wyjątkowej rocznicy, zapraszając na scenę rówieśników "M jak miłość", a więc dzieci urodzone w 2000 roku. Publiczność ponownie rozruszał doktor Rogowski, tym razem prowadząc kurs samoobrony dla kobiet. O aktywność fanów zadbali też Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek, którzy - korzystając z doświadczenia w "Tańcu z Gwiazdami" - poprowadzili warsztaty taneczne. Nie zabrakło oczywiście urodzinowego tortu, licznych konkursów, spotkań, autografów i wspólnego pozowania do zdjęć.
Był to jednocześnie ostatni zlot sympatyków serialu, który doszedł do skutku. Rok później impreza miała odbyć się w podwarszawskim studiu, gdzie kręcono część scen. Oficjalnie odwołano ją z powodu obfitych opadów deszczu, które podtopiły teren.
Opinie (54) 1 zablokowana
-
2015-12-08 14:55
(5)
Pożywka dla idiotów
- 58 13
-
2015-12-08 19:19
Boże, Boże, Boże, jak ja kocham Mroczków! Normalnie Kocham!
- 9 0
-
2015-12-09 09:51
takie typowe klimaty miastka Gdyni (1)
- 7 1
-
2015-12-10 09:13
miasta Gdyni idioto
Jak miastka to tylko Gdańsk
- 0 0
-
2015-12-09 14:10
10000 tys fanów,.piękne mamy społeczeństwo i przeważnie same baby ,partzące się ślepo w ekran i marzące o takim życiu jak w ...m jak mdłości.Prawdziwe życie nie ma nic wsólnego z serialami
- 2 0
-
2016-02-18 16:16
Samś jest idiota
Mroczek to sliczny hłopak. Bardzo intyligentny i wogóle .Jechałabym z nim cła noc hihih
- 0 0
-
2015-12-08 15:00
Rolnik szuka żony też był w Gdyni
- 43 3
-
2015-12-08 15:06
M jak marność (6)
Po co pisać o takich głupotach? Ten serial obok filmu nie leżał.
- 36 10
-
2015-12-08 15:07
Spójrz, ile ludzi przyszło na zlot M jak miłość :) (5)
- 3 5
-
2015-12-08 15:39
(4)
I to jest Olu przerażające!
- 13 4
-
2015-12-08 15:55
Dlaczego tak łatwo przychodzi Ci ocenianie ludzi? (2)
Każdy lubi co innego, proste :)
- 6 5
-
2015-12-08 16:19
dopisz jeszcze
że ten serial to takie życiowe problemy.....
- 8 0
-
2015-12-08 16:58
Czy ja oceniam ludzi? Ja oceniam zjawisko!
- 8 0
-
2015-12-08 16:35
Mnie akurat to w ogóle nie przeraża. Lekka rozrywka, mają prawo przyjść i dobrze się bawić.
- 5 3
-
2015-12-08 15:16
szkoda... (2)
...że tyle ludzi do teatru nie chodzi ;)
- 23 3
-
2015-12-08 16:34
chodzi dużo.... ja mogę tylko kilka razy do roku, np. do Muzycznego i zawsze spektakl jest sprzedany w 100%, więc nie jest źle :)
- 4 0
-
2015-12-09 13:19
Tam trzeba myśleć, to boli.
- 2 0
-
2015-12-08 16:33
Trzeba przyznać, że jest to swego rodzaju fenomem (2)
tyle lat i taka oglądalność to sukces
wkurzają mnie tylko niektóre rzeczy propisowskie typu nawoływanie do rozmnażania...- 6 17
-
2015-12-08 16:35
A co?
Pewnie jesteś impotentem...- 6 2
-
2015-12-10 12:19
Nawoływanie do rozmnażania ma na celu ratować społeczeństwo, by liczba staruszków nie rosła bardziej niż młodych i żeby miał kto robić na twoja emeryturę. Więc się powinieneś cieszyć, a nie narzekać. Marudzi teraz jeden z drugim, a na starość narzekanie, że mała emerytura. A jaka ma być jak na 10 staruszków będzie przypadać 3 pracujących?!
- 0 0
-
2015-12-08 16:36
zachwyt nad tym serialem w 2009r. jeszcze rozumiem, (2)
ale teraz... już mnie dziwi
- 12 2
-
2015-12-08 17:12
Ponoć mordercze kartony mają wrócić.
- 4 0
-
2015-12-08 22:00
Nie rozumiem...
W 2009 był nominowany do oscara?- 4 1
-
2015-12-08 16:37
Dziurawe drogi i chodniki a oni sobie kasę na filmy wydają
- 7 6
-
2015-12-08 16:52
M jak miernota (4)
Nie oglądałem i nie oglądam takich beznadziejnych seriali. 1000 razy wolę kiepskich.
- 19 8
-
2015-12-08 18:22
kiepscy to telewizyjna satyra wszechczasow (3)
Szkoda, że te nowe serie nie są tak dobre
- 6 2
-
2015-12-09 09:13
to ktoś to wogóle ogląda?
- 2 2
-
2015-12-09 09:26
Kiepscy to też niestety (1)
satyra dla idiotów, ale takie mamy społeczeństwo :)
- 2 4
-
2015-12-09 10:31
Kiepscy to była satyra dla inteligentnych. Od dwóch lat niestety obniżyła loty.
- 2 1
-
2015-12-08 16:52
(3)
Jest nawet film, który opisuje ten fenomen - ,,Idiokracja''.
- 13 1
-
2015-12-08 19:23
(2)
Zreszta bardzo dobry film, trafiajacy w sedno. Polecam.
PS
Tylko raczej zakonczenie bedzie inne: wiekszosc kretynow odparuje w eksplozjach nuklearnych.- 1 2
-
2015-12-09 10:02
Wątpię. (1)
Żaden nie będzie umiał obsłużyć zwykłego wyłącznika...
- 1 0
-
2015-12-09 11:19
Beda, to beda potrafic.
- 1 0
-
2015-12-08 20:08
Jestem posikana ze szczescia jak widze Mroczka
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.