- 1 Piekielnie dobry Ghost (281 opinii)
- 2 4 dyskoteki, w których zatańczysz na... stole (49 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Mystic, Podsiadło, kulturyści (62 opinie)
- 4 Szukają miłości w naszym portalu (182 opinie)
- 5 Atrakcje dla dzieci i rodzin na długi weekend (28 opinii)
- 6 Atrakcje na długi weekend czerwcowy (41 opinii)
Filmy o pracy, pasji i szaleństwie. Rusza Gdańsk Doc Film Festival
Prawie 80 projekcji, konkurs na najlepszy film i spotkania z twórcami. Gdańsk Doc Film Festival już od dziewięciu lat udowadnia, że filmy dokumentalne mogą być niesamowitymi dziełami sztuki, które ogląda się z zapartym tchem. Tegoroczna edycja potrwa od środy do niedzieli, w dniach 4-8 maja.
- Jak co roku punktem wyjścia naszego festiwalu jest towarzyszące mu hasło "Godność i Praca" - tłumaczy Jacek Wachulewicz, dyrektor artystyczny imprezy. - Ale traktujemy je wieloaspektowo: ukazujemy pracę, pasję, coś, czemu ludzie poświęcają całe życie. Ponadto poruszamy wiele tematów aktualnych na całym świecie, związanych z sytuacją kobiet, dzieci czy ekologią.
Łącznie odbędzie się niemal 80 projekcji, a 36 filmów weźmie udział w konkursie głównym. To obrazy wybrane z ponad 230 zgłoszeń, które napłynęły z 34 krajów całego świata.
Zostaną one wyświetlone w kilku blokach tematycznych. W ramach "W pułapce przemocy" będzie można zobaczyć m.in. "Dwóch Escobarów" o dwóch osobach o tym samym nazwisku - piłkarzu i handlarzu narkotyków czy "Wrogowie ludu" o próbach dociekania mordów w Kambodży przez Czerwonych Khmerów. "Historie o zwyczajnym szaleństwie" to blok poświęcony niecodziennym pasjom, m.in. parkourowcom w "Nasz Plac Zabaw", afgańskiemu placowi skateboardingowemu w "Skateistan" czy historii nowojorskiego artysty, który tworzy dzieła sztuki ze śmieci w "Śmietnisku". Niezwykle ciekawie zapowiada się blok "Zmierzch światów", który pokazuje zjawiska tak nietypowe, jak praca listonosza na pustyni w "Listach z pustyni" czy - jak w czy "The Broken Moon" - codzienność plemienia żyjącego we Wschodnich Himalajach - w jednym z najbardziej wyizolowanych regionów na świecie.
- "Listy z pustyni" to film z niesamowitymi zdjęciami i małą liczbą dialogów, który jest swego rodzajem pochwałą spokoju i urzeka wolnym rytmem - opowiada Jacek Wachulewicz. - Z kolei "The Broken Moon" opowiada o tybetańskich nomadach przemieszczających się z miasta do miasta. Te filmy świetnie pokazują, jak bardzo kino dokumentalne przeobraziło się w kino niemal artystyczne.
Gdańsk Doc Film to jednak nie tylko filmy. W skład jury festiwalu wejdzie Jean Gabriel Periot z Francji, Alexis Krasilovsky ze Stanów Zjednoczonych i polski operator, Krzysztof Ptak, z którymi odbędą się spotkania oraz debaty.
W ramach bloku islandzkiego do Gdańska przyjadą także tacy twórcy, jak reżyserka Hrafnhildur Gunnarsdóttir, Fridrik Fridriksson oraz i Ari Alexander Ergis Magnusson, autorzy głośnego filmu "Mistrzowie wrzasku" poświęconego scenie muzycznej w Islandii. Właśnie ten obraz, który opowiada m.in. o takich wykonawcach jak Bjork, Sigur Rós czy Mum, otworzy festiwal w środę, 4 maja.
- Chcemy zwrócić uwagę na twórców z Islandii i zjawiska, które mają tam miejsce - tłumaczy Wachulewicz. - Islandia jest przede wszystkim kojarzona ze sceną muzyczną i chcemy pokazać jej filmową odsłonę.
Festiwal potrwa od środy do niedzieli, w dniach 4-8 maja. Filmy będą pokazywanie w Kinie Neptun i Kinie Kameralnym, a spotkania odbędą się w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej na Targu Rakowym oraz w Gdańskiej Galerii Fotografii.
Festiwal zakończy się galą finałową w niedzielę, na której zostanie ogłoszony zwycięzca festiwalu, który otrzyma statuetkę - Bramę do Wolności oraz nagrodę w wysokości 10 tys. zł ufundowaną przez Prezydenta Gdańska.
Gdańsk Doc Film to nie tylko jedna z najciekawszych imprez filmowych w Trójmieście, ale także jedna z najtańszych - bilet na jeden dzień 8 zł, a na cały festiwal zaledwie 30 zł. Nie wolno ominąć takiej okazji.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (17) 3 zablokowane
-
2011-05-02 19:27
to filmy (3)
dla facetow bez jaj
- 1 28
-
2011-05-02 19:58
oglądałes?
- 4 0
-
2011-05-02 23:52
bez jaj
to nawet lepiej bo Twoje, pacyfista, zdają się wystawać z kieszeni.
A filmy bardzo ok, część z nich widziałam, reszta zapowiada się doskonale.
Dzięki- 4 1
-
2011-05-04 23:45
yyy obejrzyj deklarację nieśmiertelności graną na tym festivalu fagasie....
- 0 0
-
2011-05-02 20:13
praca dla rodziny (1)
w bibliotece czy muzeum zenada i wstyd ze na stolkach publicznych sie korumpuja
- 2 6
-
2011-05-02 23:59
joł
znacznie szlachetniej jest przy prywatnym stoliku siedzieć w bamboszach tudzież nogi w misce moczyć i popełniać krytyki na Trojmiescie.pl
A z tymi co mają buty do zobaczenia na festiwalu
:)- 2 1
-
2011-05-02 21:12
Parkourowcy
Nie parkurowcy tylko traceur'zy a dokładnie to freerunnerzy patrząc na zdjęcie.
- 2 3
-
2011-05-03 09:44
parkur czy cyrk, co to za roznica??
co to za pseudo "sport" bieganie po murkach????sztuka dla sztuki...wezcie sie lepiej za robote!!
- 1 8
-
2011-05-03 10:42
warsztaty parkour
Jak ktoś chce się nauczyć parkour od podstaw, w ten weekend odbywają się warsztaty parkour - w Gdańsku, Gdyni i Wejherowie. Zapraszam na stronę ksmovement.pl
- 1 2
-
2011-05-03 12:52
ladne foto (1)
piekny chemtrails w tle
- 1 1
-
2011-05-04 08:48
Twój stary chemtrails. Ludzie, którzy niby nas trują tym mają na to odtrutki, czy co? Idiotyczna teoria spiskowa.
- 1 1
-
2011-05-04 08:50
Może jeszcze byście godzinę podali?? (1)
?????
- 1 0
-
2011-05-04 08:55
Ok, sprawdziłem sobie sam, łaski bez, ale chciałbym zauważyć, że robienie strony 100% we flashu z otwierającym się samoczynnie (!?!) filmem jest trochę głupie - ja np. pracuję na maszynie wirtualnej, a mój "komputer" jest po drugiej strnie oceanu, dzięki czemu mam wątpliwą przyjemność obejrzeć fantastyczny pokaz slajdów (1 klatka na 5 sekund) + doznać zawieszenia przeglądarki na pół minuty zanim flash się załaduje.
- 2 0
-
2011-05-04 11:58
cham chama
na ekranie widzi dobrze bylo by miec odwage cywilna
- 1 1
-
2011-05-09 13:25
żenująca postawa organizatorów
na gale finałową wpuszaczni byli tylko zaproszeni ludzie (zgraja PO + post-solidarność)
innym nie dane bylo zobaczyc nawet zwycieskiego filmu mimo głosowania przez wczesniejsze kilka dni
na tym festiwalu nie liczą sie filmy tylko znajomości ŻENUJACE- 0 0
-
2011-05-09 21:46
żenująca nieprawda (1)
Na Galę finałową mogly wejść osoby ktore byly posiadaczami karnetu na caly festival , biletu na ten dzień oraz zaproszenia na Galę. Kiedy osoby zaproszeniami weszły na salę kinową , wpuszczane byly osoby z karnetami i biletami. A więc piszesz nieprawdę.
Jeśli na tym festiwalu licza się tylko znajomości , a nie filmy to co robiła przez pięć dni publiczność wypełniająca salę kina Neptun i klaszcząca na zakończenie większości projekcji ?. Zawierała znajomości ;-)?- 0 1
-
2011-05-10 10:16
"Kiedy osoby zaproszeniami weszły na salę kinową , wpuszczane byly osoby z karnetami i biletami."
"Kiedy osoby zaproszeniami weszły na salę kinową , wpuszczane byly osoby z karnetami i biletami." - myślę że to nie wymaga komentarza
innymi słowy:
po pierwsze znajomości... a potem "jak zostanie miejsce" to może was wpuścimy mimo że kupiliście bilet
mam tylko nadzieje że nie ujdzie wam to na sucho...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.