- 1 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (9 opinii)
- 2 Kolejny raz ta impreza się wyprzedała (2 opinie)
- 3 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (47 opinii)
- 4 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (187 opinii)
- 5 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi? (1 opinia)
- 6 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
Wystawa fotografa Depeche Mode w Muzeum Miasta Gdyni
Dla wielu Brian Griffin to pies-pisarz, którego losy można śledzić w słynnym serialu "Family Guy". Jest jednak jeszcze jeden Brian Griffin, a jego fotografie odcisnęły trwały ślad na tym, jak postrzegane są ikony współczesnej muzyki. W czwartek Griffin zawitał do Muzeum Miasta Gdyni, a poza zdjęciami, zabrał ze sobą niezliczone anegdoty.
Blisko siedemdziesięcioletni twórca ma na koncie okładki do dwóch albumów zespołu Depeche Mode - debiutanckiego "Speak & Spell" oraz jego następcy, "A Broken Frame". W jednym z wywiadów nie krył jednak niechęci do twórczości Brytyjczyków i przyznał, że wytypowanie pierwszej z fotografii było swoistą kpiną... Tyle, że nikt się nie śmiał, a dzisiaj każdy zna tę charakterystyczną oprawę graficzną. Griffin nazwał ją wczoraj bardzo złą, ale już o "A Broken Frame" wyrażał się bez cienia skromności. Jako niemalże encyklopedyczny fakt podawał informację, że jest to jedno z najlepszych zdjęć lat 80., a w dodatku najsłynniejsza kolorowa fotografia w historii, obok portretu afgańskiej kobiety autorstwa Steve'a McCurry'ego...
Wydarzenie zapowiadaliśmy w naszym Kalendarzu imprez
Osądy fotografa są może nieco przesadzone, a wernisaż i samą wystawę na szczęście zorganizowano pod gołym niebem, na tarasie Muzeum Miasta Gdyni, bo w przeciwnym razie ego mogłoby uszkodzić sufit, niemniej trudno podważyć tę niezachwianą pewność siebie jakimkolwiek merytorycznym argumentem. Prace są znakomite i nie powinno dziwić, że Griffin zna swoją wartość. Co jednak ciekawsze, na wystawie zatytułowanej "Pop" okładki Depeche Mode nie pojawiły się w wersjach znanych z płyt i kaset, lecz jako alternatywne wariacje. Oczywiście taka ciekawostka nie mogła umknąć fanom z kraju, który wytworzył odrębną subkulturę "depeszy", w dodatku zaledwie tydzień przed koncertem w Gdyni, podczas festiwalu Open'er.
Chętnych do udziału w otwarciu wystawy nie brakowało, a kiedy Griffin w krótkim wstępie zaznaczył już, że Polska to jego ulubione miejsce na świecie i zapytał, o jakim zespole chcielibyśmy usłyszeć, w odpowiedzi padło chóralne: "Depeche Mode!".
Tak brzmi legenda. Depeche Mode zagrało w Ergo Arenie
Jak przystało na człowieka, przed którego obiektywem stawały tuzy muzycznego świata z lat 70. i 80., Griffin miał w zanadrzu sporo anegdotek. Kiedy ktoś zapytał o Iggy'ego Popa, wrócił pamięcią do jednej ze swoich najtrudniejszych sesji. Lider The Stooges był nie do okiełznania, szalał w całkowitym negliżu i absolutnie nie zamierzał dostosowywać się do poleceń. Efekt pracy oglądał jednak odziany w elegancki strój, wnikliwie przeglądając kolejne zdjęcia i przebierając w nich jak doświadczony koneser.
Kiedy padło natomiast nazwisko Kate Bush, fotograf najpierw stwierdził, że musi usiąść i przez chwilę rozpływał się w komplementach na temat jej urody. Dodał jednak, że paliła irlandzkie papierosy bez filtra, a na sesję zdjęciową czekała, siedząc na chodniku przed jego studiem.
Żadna z tych informacji nie jest może rewelacją, o której fani by nie wiedzieli - podwójna osobowość Iggy'ego Popa to zjawisko wielokrotnie opisywane, a zadziorność Kate Bush została zdemaskowana lata temu - jednak zupełnie inaczej czyta się o tych wszystkich wydarzeniach w książce i zupełnie inaczej odbiera się je, kiedy padają z ust człowieka, który był tego świadkiem.
Chociaż Brian Griffin zasłynął jako fotograf gwiazd, jego działalność ma znacznie szerszy zakres, a po latach 80. muzyką zajmował się tylko okazjonalnie. Dla przykładu, w ubiegłym roku prezentował w Polsce cykl "Himmelstrasse", w ramach którego fotografował zdjęcia torów kolejowych prowadzących do dawnych obozów zagłady. Jego aktualne zainteresowania pozornie mogą wydawać się zupełnie inne, obejmujące znacznie poważniejszą tematykę, ale wystarczy przyjrzeć się kadrom z sesji, z której wyłoniła się okładka "A Broken Frame", by odkryć, że we wrażliwości fotografa nie zaszła nagła zmiana, a jedynie zastosowanie zmieniło się z użytkowego na czysto artystyczne.
Wystawę "Pop" będzie można oglądać do 7 lipca, później prace zostaną podpisane przez autora i zlicytowane na rzecz Hospicjum Dziecięcego Bursztynowa Przystań, placówki wybranej przez samego artystę.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (26) 3 zablokowane
-
2018-06-29 09:18
DM
Griffin zrobił kilka dobrych okładek czy zdjęć Depeche Mode, ale prawdziwym gigantem, tym który ostatecznie ukształtował DM wizualnie w najważniejszym okresie i stworzył najbardziej wyrazistą symbolikę jest jednak Anton Corbijn.
- 32 4
-
2018-06-29 09:36
to niesamowite gosciu nazywa sie tak samo jak ten zespol (1)
tez to zauwazyliscie ?
- 8 8
-
2018-06-29 13:21
od razu:)
- 2 0
-
2018-06-29 09:36
Do zobaczenia 5 lipca!
Kocham depeche mode♡
- 21 6
-
2018-06-29 10:00
raz byłam w Anglii na koncercie DM na festiwalu w polu i nigdy więcej, zero atmosfery. (4)
tu tez nie idę, koncert ma trwać ok 75 minut.
- 8 14
-
2018-06-29 10:15
Fakt. Koncert w sali jest kompletnie inny a klimat w dm to podstawa. Ja nie ide na cava wlasnie z takiego powodu
- 7 0
-
2018-06-29 12:54
Ile? 75 MINUT?! (2)
Massive Attack wychodzi o 00:30, więc nie sądze... Koncert w ramach trasy Global Spirit Tour
- 3 1
-
2018-06-29 13:22
Dolicz wymianę sprzętu i lekką obsuwe... (1)
- 2 1
-
2018-06-29 14:57
Na Openerze rzadko są obsuwy, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, bo inaczej wszystko by im się posypało.
- 2 3
-
2018-06-29 10:13
nikt nie zapytał o koszt zaproszenia tego pana i pokazanie kilku jego zdjęć więc musze napisac. (9)
ponad 200 000 zł.
a na teatr w Orłowie nie ma!!!- 16 16
-
2018-06-29 10:15
? (2)
Skąd taka wiedza? Jeśli to prawda, to bulwersujące.
- 8 1
-
2018-06-29 10:21
Fake news total
To absolutnie nieprawda. To nawet nie bylo 20 razy mniej. Ale brawa za fantazję. Za 200 000 to mozna niezly zespol sprowadzic na festiwal.
- 10 6
-
2018-06-29 11:23
jestem organizatorem tej "wystawy"
- 5 4
-
2018-06-29 10:17
(1)
A przeczytales ostatni akapit? To chyba nie bedzie katastrofa
- 2 4
-
2018-06-29 11:25
co ma ostatni akapit do kosztów organizacji?? przylot, zakwaterowanie, odpowiednia ekspozycja, honorarium itd.
wg ciebie wszystko jest za darmo:)?
- 6 0
-
2018-06-29 10:19
Fake news. (1)
Nie wiem jaki idiota to pisal i skad wyciagnal te informacje, ale to nieprawda.
- 6 8
-
2018-06-29 11:23
sam jesteś fake
- 4 2
-
2018-06-29 12:46
I nie będzie ...
...żeby taki buc jak ty nie mógł korzystać z kultury!
- 1 3
-
2018-06-29 15:37
Co za bzdury
- 1 1
-
2018-06-29 12:09
Zacny twórca i wspaniały facet
Uwielbiam!
- 4 4
-
2018-06-29 12:52
(1)
Wielkie mi halo, typ robi zdjecia znanym ludziom jak milion innych fotografow, placimy mu gruba kase zeby pokazal jeszcze raz to samo co mozna zobaczyc w internecie, na jego stronie lub na okladkach plyt czy plakatach.
- 5 4
-
2018-06-29 13:20
i to wszystko z naszych podatków! a na okręty podwodne nie ma ani grosza!
- 4 5
-
2018-06-29 13:19
współczuć Panu Grifinowi, że na starość musi robić wystawy w kraju swojego hydraulika
to przestroga, żeby oszczędzać, bo potem może być krucho kochani!
- 11 2
-
2018-06-29 15:22
Fajnie :)
- 1 2
-
2018-06-29 19:17
W jakich godzinach można oglądać wystawę?
Codziennie o 18?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.